Skocz do zawartości
Nerwica.com

książka do podrywania


Gość atic

Rekomendowane odpowiedzi

Cel działania determinuje target. Inaczej: grupe docelową. Abstrakcja dotyczy każdego działania, w tym również działania ukierunkowane na zdobycie partnera seksualnego.

 

Ciekawe, czy podobne oburzenie ogarnia Cię przy czytaniu literatury psychologicznej, szczególnie tej opisującej związki w ujęciu transakcyjnym, wplątującym w swe analizy teorię gier.

Nie, nie ogarnia mnie oburzenie przy analizie transakcyjnej. Natomiast pisanie na forum w tak analityczny, bezemocjonalny sposób o drugim człowieku wzbudza negatywne odczucia, tym bardziej że target przywołuje skojarzenia z wrogim celem, który trzeba zestrzelić.

Czy aby nie zinternalizowane schematy przywołują takie skojarzenia?

 

Btw aż tak się przejmujesz moim zdaniem na temat tego słowa, że poświęciłeś temu całego dłuższego posta? :lol:

Nie. W ogólności uważam Cię za osobę inteligentną, a wiec wartą atencji.

 

Ah...zapomniałem, wszak katolikom nie wolno czytać takich herezji - wszak psychologia nie jest w ogóle nauka z punku widzenia KK. za to teologia jak najbardziej. :lol:

Masz postrzeganie katolików przesiąknięte stereotypami. Popracuj nad tym jeśli nie chcesz być postrzegany jako oszołom.

Nie zależy mi na czyimkolwiek postrzeganiu. To jedno. Drugie - kilka razy trafiłem na oszołomskie strony (niestety pseudoprokatolickie), wiec przyjmuję dostrzeżone tamże postawy w celach eksperymentalnych. W rzeczywistości g. mnie obchodzi, czy ktoś jest katolem, muzułmanem, czy eskimosem.

 

Z góry przepraszam za buracką szczyptę uszczypliwości. :mrgreen:

Najpierw złośliwość, a za chwilę przeprosiny? Nie są szczere. I nie jesteś aż tak głupi, żeby wierzyć w to, że ja je przyjmę, więc to tylko kolejna złośliwość. Tak więc nie dziw się, że odpowiadam Ci równie złośliwie.

Mylisz się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ah...zapomniałem, wszak katolikom nie wolno czytać takich herezji - wszak psychologia nie jest w ogóle nauka z punku widzenia KK. za to teologia jak najbardziej.

 

Wolno czytać, ale po co tracić czas na bełkot, po którym się postrzega życie przez jakieś regułki i łapie się wyimaginowane poczucie wyższości (sądząc pod Twoim przypadku). Pomijając to, że "literatura psychologiczna" niekoniecznie ma związek z psychologią.

Gratuluję odkrycia, że teologia jest zgodna z nauczaniem KK, następny krok to odkrycie, że nauczanie KK jest zgodne z teologią, a następnie proponuję coś z niej poczytać i porównać z poziomem tego, co się czytało wcześniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy aby nie zinternalizowane schematy przywołują takie skojarzenia?

Jakie schematy? Odpuść sobie rozkładanie mnie na czynniki pierwsze, nigdy Ci to nie wychodziło.

 

Nie. W ogólności uważam Cię za osobę inteligentną, a wiec wartą atencji.

To miło, tylko że sposób okazywania tejże atencji wskazuje na coś odwrotnego. A poza tym Twoja atencja jest dla mnie męcząca.

 

Nie zależy mi na czyimkolwiek postrzeganiu.

Niewątpliwie.

 

Drugie - kilka razy trafiłem na oszołomskie strony (niestety pseudoprokatolickie), wiec przyjmuję dostrzeżone tamże postawy w celach eksperymentalnych. W rzeczywistości g. mnie obchodzi, czy ktoś jest katolem, muzułmanem, czy eskimosem.

Jakich celach eksperymentalnych? Piszesz tak jakbyś miał z nas bekę, chciał się pokłócić albo czerpał przyjemność z mieszania z błotem osób, które mają poglądy, które Ci się nie podobają (zresztą to samo wrażenie odnoszę przy wielu niereligijnych dyskusjach). A ja tego nie cierpię i nie zamierzam na to nie reagować, mimo że na ogół unikam kłótni.

 

Z góry przepraszam za buracką szczyptę uszczypliwości. :mrgreen:

Najpierw złośliwość, a za chwilę przeprosiny? Nie są szczere. I nie jesteś aż tak głupi, żeby wierzyć w to, że ja je przyjmę, więc to tylko kolejna złośliwość. Tak więc nie dziw się, że odpowiadam Ci równie złośliwie.

Mylisz się.

Co nie zmienia faktu, że uważam to za burackie zachowanie, a to ostatnia rzecz, którą jestem skłonna tolerować. Zresztą mój stosunek i zachowanie wobec Ciebie nie wynika wyłącznie z Twojego stosunku do mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielu facetów nie rozumie,gestów kobiet.Macanie włosów czy przygryzanie warg.

Najlepiej niech dziewczyny,mówią konkretnie.Czego chcą.

 

 

Refren ja jako ateista mogę czytać wszystko,u mnie nie ma pojęcia grzech.Tylko nuda,jak jakiś tekst nudny.To nie czytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielu facetów nie rozumie,gestów kobiet.Macanie włosów czy przygryzanie warg.

Najlepiej niech dziewczyny,mówią konkretnie.Czego chcą

 

Za duzo filmow ogladasz...

Potrafisz tak bezposrednio?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielu facetów nie rozumie,gestów kobiet.Macanie włosów czy przygryzanie warg.

Czasami te gesty nic nie znaczą oprócz chęci pobawienia się kosmykiem czy przygryzienia wargi albo znaczą coś zupełnie innego. Mnie się oba zdarzają, kiedy nad czymś myślę.

 

No i sens,tego taki jest.Ja jestem prosty człowiek,do mnie się mówi tak.Hej,masz ochotę na spacer.Wtedy rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielu facetów nie rozumie,gestów kobiet.Macanie włosów czy przygryzanie warg.

Najlepiej niech dziewczyny,mówią konkretnie.Czego chcą

 

Za duzo filmow ogladasz...

Potrafisz tak bezposrednio?

 

Potrafię nie potrafię,zależy od wielu czynników.

 

Z tymi gestami to nie zawsze wyglada tak jak piszesz jak zauwazyla Rabinizm moga sugerowac cos innego i zostac zle odebrane, piszac wczesniej o sygnalach mialam inne na mysli.

Nawet w przypadku gdy to ja dawnooo temu poderwalam to odbylo sie na zasadzie, ze to on pierwszy zrobil zdecydowany krok i zaprosil na spotkanie. Sama nigdy bym nie podeszla :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie śmieszy ten tekst: "Cześć, mała, jestem Seba. Zapamiętaj to imię, bo w nocy będziesz je krzyczała".

 

Szczerze mówiąc, wolę usłyszeć od faceta, że chce mnie przelecieć, bo mu się jądra poskręcają z podniecenia niż to, co wstawiła refren. Prymitywnie, ale przynajmniej szczerze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie śmieszy ten tekst: "Cześć, mała, jestem Seba. Zapamiętaj to imię, bo w nocy będziesz je krzyczała".

 

Szczerze mówiąc, wolę usłyszeć od faceta, że chce mnie przelecieć, bo mu się jądra poskręcają z podniecenia niż to, co wstawiła refren. Prymitywnie, ale przynajmniej szczerze.

 

Kto chcę powiedzieć Rabinizm,że chce ją przelecieć ? Ręka w górę :great::great::great: takie dziewczyny lubię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×