Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fobia społeczna!


Pustka

Rekomendowane odpowiedzi

No ja też w zależności od dnia mam różny stosunek do swojej sytuacji. Staram się nie użalać nad sobą jednak są dni kiedy popadam w beznadziejność i rozpacz. A innym razem myślę sobie, że nie jest tak źle. I to tak wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niedługo będę mieć wesele w rodzinie, to będzie dopiero terapia grupowa, chyba najlepsza terapia grupowa.

Ja bez benzo i baclofenu bym robil pod siebie ze strachu,wstydu i lęku przed ludźmi.Dlatego nigdy nie chodzę na takie uroczystości :P

Bym byl nienaturalnie skrępowany,zestresowany do granic możliwości,i ciągle bym się patrzyl czy nikt mnie nie obserwuję,chora ta fobia....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno się bałam wysłać do kogoś maila... :roll:

 

u mnie podobnie bo od okolo 20 miechow boje sie z kimkolwiek wymienic mejle i cierpie z tego powodu cholernie... [choc moze to sie zmieni]

 

bo w ten wtorek wreszcie cos peklo we mnie i poszlo juz dziewiec mejli do roznych osob i to uczucie ulgi ktore przyszlo mnie po prostu zmiotlo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze rok temu panicznie się bałam dzwonić i odbierać telefon. Teraz już z tym lepiej, chociaż jak nie wiem kto dzwoni to potrafię olewać tygodniami...

 

Obecnie chyba największy lęk mam przed znalezieniem się w zgranej już grupie osób i przed sytuacjami typu pytanie o drogę.

 

Chyba pojadę na Woodstock w ramach terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno się bałam wysłać do kogoś maila... :roll:

 

u mnie podobnie bo od okolo 20 miechow boje sie z kimkolwiek wymienic mejle i cierpie z tego powodu cholernie... [choc moze to sie zmieni]

 

bo w ten wtorek wreszcie cos peklo we mnie i poszlo juz dziewiec mejli do roznych osob i to uczucie ulgi ktore przyszlo mnie po prostu zmiotlo

W końcu wysłałam tego maila, bo musiałam (był związany ze studiami), ale żeby tyle odkładać i potem jeszcze 15 min myśleć czy wysłać czy nie :roll:

 

Jeszcze rok temu panicznie się bałam dzwonić i odbierać telefon. Teraz już z tym lepiej, chociaż jak nie wiem kto dzwoni to potrafię olewać tygodniami...

Ja nadal się boję. Nie odbieram nieznanych numerów, bo to i tak pewnie naciągacze albo operator. A ja się boję nawet powiedzieć, że nie mam czasu :?

Gorzej jak to coś ważnego. Już raz tak było. Na szczęście wysłali mi potem SMS-a z informacją.

A dzwonienie to już masakra. Ostatnio jak gdzieś dzwoniłam, bo chciałam się czegoś dowiedzieć, to aż głos mi drżał :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michellea, niestety chyba najlepsza rada, jaką mam, to stworzyć sobie konieczność częstego dzwonienia i odbierania. I odbierać od naciągaczy w ramach treningu. Drżenie głosu to też u mnie standard... Dzwonienie ma jednak tę zaletę, że możesz sobie dobrze przygotować, co i jak powiedzieć. Nawet sobie zapisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do telefonu to jeszcze nie moj poziom - wykonuje je tylko gdy musze [czyli okolo trzy w roku]

Daj mi swój numer na PW. To ja będę dzwonił 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooo właśnie też miałam to samo napisać :D podajcie numery, to ja do was podzwonię i otrząsnę z tego stanu. Też to miałam i dokładnie wiem co znaczy lęk przed telefonami. Też byłam kiedyś sparaliżowana, ale potem zaczęłam pracę, telefon mi dzwonił 30 razy w ciągu dnia i wyzbyłam się tego. Stało się to takie codzienne, ludzkie, po prostu zwyczajne. Ale w naszych fobiach nigdy nie ma nic ludzkiego i zwyczajnego, więc czego tu od swojego racjonalnego myślenia oczekiwać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się przeszukiwać całego tematu żeby sprawdzić czy było, więc i tak polecę anime "Welcome to N.H.K" i "Watamote" pokazujące aspekt tej choroby ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją fobię leczyłam na ulicy Sobieskiego, jestem zadowolona z psychoterapii, bardzo długo tam chodziłam, już miałam dość, ale psychologowie twierdzili, że potrzebuję dalszej psychoterapii. Jak chodziłam na Sobieskiego było tam dużo ludzi, którzy pracowali w Świcie, praca dla osób niepełnosprawnych (ja też mam orzeczenie o niepełnosprawności) zajmowali się sprzedażą kosmetyków, dla siebie też pewnie mieli kosmetyki. Telefony mogłyby dla mnie nie istnieć, ja swój wyłączam, żeby mieć spokój, jeszcze trzy lata temu nie miałam telefonu komórkowego i mi to zupełnie nie przeszkadzało, nie jestem materialistą tylko idealistą. Jestem dzikuską i to lubię, uwielbiam żyć w ukryciu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem fobikiem i powoli (a może szybko?) zaczyna mnie to wykańczać. Szukam pracy i nie mogę jej znaleźć, bo odczuwam lęk przed wysłaniem cv. Kiedy już wyślę, to nie sprawdzam poczty i nie odbieram obcych telefonów. Mam tak niską samoocenę, że nie wierzę, iż ktokolwiek będzie chciał przyjąć takiego tumana jak ja do byle pracy. Poza tym dosłownie doznaję skrętu kiszek, gdy pomyślę o niewyspaniu i innych niedogodnościach. Tak bardzo mnie to mierzi, że czuję pogardę do samego siebie i czuję się jak skończony kretyn.

To samo się dzieje, kiedy mam się zaangażować w jakikolwiek projekt. Najpierw się zobowiązuję, by za chwilę się całkowicie wycofać i przerwać kontakt. Pomijam, że to olewanie innych bardzo odbija się na moim samopoczuciu, bo czuję, że dezorganizuję pracę innych i w pewnym stopniu oszukuję.

Wkrótce podejmę psychoterapię, bo mam dość uwsteczniania się. 10icon_cry2.gif

 

Spokojnie, spokojnie. Wiem,że dla ciebe wysłanie CV to tak jak dla innych zdobycie Mount Everestu, czy występ w Mam talent, lęk zawsze można zniwelować, odwróć uwagę od lękowych myśli, pomyśl,że jesteś kimś ważnym i odważnym, np. że jesteś Justin Bieber i że kochają się w tobie wszystkie laski, to doda ci pewności siebie, jeżeli to zbyt wysokie progi to na początek możesz sobie wyobrażać, że jesteś Popkiem, (nie musisz sobie robić dziar na twarzy ale możesz śpiewać Eszte meszte, że wiesz napadasz na bank i wszyscy się ciebie boją), to doda ci odwagi a jak wiadomo zaaplikowanie sobie lekkiej agresji potrafi zniwelować objawy lęku. Jak już wyślesz to cv, to włącz sobie w telefonie jakąś łagodną muzyczkę jako dzwonek, np. "wszystko się może zdarzyć" i wiesz cały czas pozytywne wibracje, no i pamiętaj o agresji, to dodaje animuszu wciel się w Gołotę jak walczył z Tysonem (dopoki jeszcze nie uciekł z ringu). A jeżeli tak bardzo boisz się odebrać telefonu o poproś mamę (albo kota) żeby trzymała telefon przy sobie, zaoszczędzisz sobie stresu, powiedz mamie żeby mówiła że jesteś kozakiem, że walczyłeś w MMA z Gracjanem Roztockim. Szef na pewno oddzwoni masz czekać i być nieugiętym jak Tommy Lee Jones w "Ściganym", ćwicz pompki to powoduje wytwarzanie testosteronu który niweluje lęk, i cierpliwie czekaj. A najlepiej jedź sam do niego, mówię ci, jak pogadasz z nim osobiście to lęk minie, zmierzenie się ze słabościami to podstawa i klucz do wyjścia z fobii, tylko musisz być twardy, bo jak fobia cię przezwycięży to po tobie. Ale nie martw się nawet jeśli do reszty zwariujesz nie będziesz tego świadom i w końcu pozbędziesz się lęku. Nawet bez talentu będziesz podbijał świat, tak jak ten gościu:

 

[videoyoutube=n-i0EgZO5ck][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem fobikiem i powoli (a może szybko?) zaczyna mnie to wykańczać. Szukam pracy i nie mogę jej znaleźć, bo odczuwam lęk przed wysłaniem cv. Kiedy już wyślę, to nie sprawdzam poczty i nie odbieram obcych telefonów. Mam tak niską samoocenę, że nie wierzę, iż ktokolwiek będzie chciał przyjąć takiego tumana jak ja do byle pracy. Poza tym dosłownie doznaję skrętu kiszek, gdy pomyślę o niewyspaniu i innych niedogodnościach. Tak bardzo mnie to mierzi, że czuję pogardę do samego siebie i czuję się jak skończony kretyn.

To samo się dzieje, kiedy mam się zaangażować w jakikolwiek projekt. Najpierw się zobowiązuję, by za chwilę się całkowicie wycofać i przerwać kontakt. Pomijam, że to olewanie innych bardzo odbija się na moim samopoczuciu, bo czuję, że dezorganizuję pracę innych i w pewnym stopniu oszukuję.

Wkrótce podejmę psychoterapię, bo mam dość uwsteczniania się. 10icon_cry2.gif

 

Spokojnie, spokojnie. Wiem,że dla ciebe wysłanie CV to tak jak dla innych zdobycie Mount Everestu, czy występ w Mam talent, lęk zawsze można zniwelować, odwróć uwagę od lękowych myśli, pomyśl,że jesteś kimś ważnym i odważnym, np. że jesteś Justin Bieber i że kochają się w tobie wszystkie laski, to doda ci pewności siebie, jeżeli to zbyt wysokie progi to na początek możesz sobie wyobrażać, że jesteś Popkiem, (nie musisz sobie robić dziar na twarzy ale możesz śpiewać Eszte meszte, że wiesz napadasz na bank i wszyscy się ciebie boją), to doda ci odwagi a jak wiadomo zaaplikowanie sobie lekkiej agresji potrafi zniwelować objawy lęku. Jak już wyślesz to cv, to włącz sobie w telefonie jakąś łagodną muzyczkę jako dzwonek, np. "wszystko się może zdarzyć" i wiesz cały czas pozytywne wibracje, no i pamiętaj o agresji, to dodaje animuszu wciel się w Gołotę jak walczył z Tysonem (dopoki jeszcze nie uciekł z ringu). A jeżeli tak bardzo boisz się odebrać telefonu o poproś mamę (albo kota) żeby trzymała telefon przy sobie, zaoszczędzisz sobie stresu, powiedz mamie żeby mówiła że jesteś kozakiem, że walczyłeś w MMA z Gracjanem Roztockim. Szef na pewno oddzwoni masz czekać i być nieugiętym jak Tommy Lee Jones w "Ściganym", ćwicz pompki to powoduje wytwarzanie testosteronu który niweluje lęk, i cierpliwie czekaj. A najlepiej jedź sam do niego, mówię ci, jak pogadasz z nim osobiście to lęk minie, zmierzenie się ze słabościami to podstawa i klucz do wyjścia z fobii, tylko musisz być twardy, bo jak fobia cię przezwycięży to po tobie. Ale nie martw się nawet jeśli do reszty zwariujesz nie będziesz tego świadom i w końcu pozbędziesz się lęku. Nawet bez talentu będziesz podbijał świat, tak jak ten gościu:

 

[videoyoutube=n-i0EgZO5ck][/videoyoutube]

Ty zrób to następnym razem kiedy będziesz kradł koleżance kasę złodzieju.

Bo do znęcania się nad słabszymi odwagi Ci nie brakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez sie boje rozmow telefonicznych. Zauwazylam tez, ze coraz trudniej mi przychodza bezposrednie rozmowy z ludzmi. Czesto jestem poza okregiem gdy np. ludzie w pracy rozmawiaja o czyms i sie smieja. Mam problem, zeby chociazby dzielic pokoj z wlasnym partnerem. To jest straszne...

Co do CV... wyznaczylabym sobie jakis konkretny dzien, zapewne w przyszly tygodniu (daloby mi to czas, zeby sie psychicznie nastawic). Dzien w ktorym wyslalabym CV.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pogorszenie, konkretnie okropny tydzień.

Myślałam że przezwyciężyłam lęki społeczne i jest w miarę ok, ludzie w pracy mnie lubią. Od paru dni mam wrażenie że wszystko to sobie wmawiałam. Tak naprawdę nikt tam mnie nie lubi, ci co są mili to z jakiejś litości, bo czują że nie wypada im docinać komuś otwarcie. Mam wrażenie że nikt mnie nie szanuje i wszyscy widzą we mnie jakąś ofiarę, kogoś kogo nie warto w ogóle szanować. Roztrząsam każdą drobnostkę, czy to że ktoś nie odpowiedział na moje "cześć" to dlatego że mnie nie lubi czy też nie ma to nic wspólnego ze mną. Nawet jak było dobrze miałam problem z powiedzeniem czegoś do grupy na forum, teraz to już w ogóle mnie to przeraża. Wróciły strasznie negatywne myśli na swój temat, wręcz nienawiść, poczucie że jestem brzydka i odpychająca. Jest mi strasznie źle i potrzebuję z kimś porozmawiać :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że tylko ja mam takie problemy tzn chodzi mi o bliskie otoczenie. Wszyscy są otwarci, wyluzowani tylko po mnie pewnie widać że jestem spięta i się ode mnie odsuwają.

Przerabiam to od dawna z terapeutką i boję się że nigdy nie pozbędę się tego myślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×