Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Mili89,ja jeszcze wczoraj bylam u lekarza bo mniala mi sprawdzić ten test na krew utajona i wyszedł negatywny po raz piąty,bo jak bylam w Pl to robiłam tam dwa testy i tu trzy.U mnie tez jest taki bol po lewej stronie wzięłam wczoraj tabletki i jakos przeszlo.Dzis znow zaczął sie papkowaty stolec jeszcze wczoraj byl normalny.Ale ja k zwykle martwilam sie czy znow będę miała biegunki i tak bylo.Znaczy lekarz mówi ze biegunki to są jak występuje powyżej 3 stolcow. ,a ja nigdy nie mam powyżej trzech wiec juz sama nie wiem.Ciekawe co mi powie gastrolog w czwartek,mam nadzieje ze szybko na koloskopie mnie wysle.Nie wiem czasami sobie mowie ze to tez może być zespol jelita drazlibwego tak zdiagnozowal mnie gastrolog w Polsce,ale takie objawy by byly uporczywe.U mnie to z tymi stolcami cos jest i poderzewam jelito.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, no rozumiem.. ja kiedys jak polknelam te kuleczki ze srodka (z wenlafaksyną) to potem wpadlam w mega panike. Bo balam sie, ze nie powinnam otwierac kapsulki, ze pewnie od razu sie wchlonela cala substancja (zamiast sie wchlaniac powoli, caly dzien), i ze to jak przedawkowanie, i ze pewnie zara umre :D Bylam w strasznym stanie, ale potem poszukalam na necie i wyczytylaamm, ze te kuleczki mozna jesc pojedynczo, bez oslonki i ze one i tak sie wtedy uwalniaja powoli, i od razu mi przeszla panika :)

 

murzynka22, musisz pamietac, ze przy takich ciezkich wkreceniach w jakas chorobe, nie beda pomagaly zadne badania... bo kazde ktore zrobisz, bedziesz podwazac. Tak samo jak piszesz o tescie na krew utajoną. Robilas 5 razy?! To jak zrobisz kolonoskopie, to tez mozez potem myslec, ze moze lekarz nie zauwazyl, moze pominal jakis obszar itd. A Ty bedzesz wciaz tracila kase (i nerwy) na badania.. Wiem, ze trudno - ale spojrz na to wszystko obiektywnie - co Ci mowili lekarze. Zobacz co pisali ludzie na forum, ze mieli identyczne objawy, i zadnej choroby - wiec to jak najbardziej mozliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, pisałam niedawno wyjaśnienie co do mojej osoby. Kilka lat wmawiania mi nerwicy i robienia ze mnie wariatki, a okazało się, że mam tocznia rumieniowatego układowego, obecnie m.in wysiękowe zapalenie osierdzia. Szukam przyczyn tocznia, robię mnóstwo badań no i kolejna niespodzianka: wyszło mi przewlekłe zakażenie bakterią - yersinia. Bakteria przewodu pokarmowego. To tak dla wszystkich tych, którzy próbowali mi wmawiać, że jestem nienormalna i że mam "jelito drażliwe" ;)

Obecnie jestem wrakiem, organizm jest w strasznym stanie, w poniedziałek jedziemy do specjalisty do Warszawy (7 godz. w 1 stronę jeszcze w taki upał).

Rodzina mnie przeprasza, teraz wierzy. Ale co mi po przeprosinach, jak jestem wrakiem i czuję się tak źle, że nie mam już siły? Tyle chorób i objawów, w głowię się nie mieści. Bo chyba większość z Was pamieta cały mój pakiet chorób. Nie mam już siły. Czasem myślę,że to zły sen. Czuję się tak źle.

I czuję, że to wszystko może się szybko skończyć. Ale będę walczyła. Proszę, trzymajcie kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezsilna22,a jakie miałaś objawy na ta bakterie co ci wmawiali jelito drażliwe?U mnie jakos leci jak biorę tabletkę przeciwbolowa to brzuch mnie nie boli ale nie wiem czy sobie tego nie wkrecilam ze musze wziasc juz z rana tabletkę bo brzuch bedzie bolał.Znow piękny dzień u nas sie zapowiada.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

murzynka22, jesli nie czujesz bolu, to nie bierz codziennie przeciwbolowej, bo dopiero sobie zaszkodzisz przy dlugim stosowaniu dzien w dzien...

 

zaczekaj spokojnie na wizyte u lekarza i na kolonoskopie i sama juz nie kombinuj badan ...tak jak Nerwa powiedziala,niezaleznie ile ich zrobisz to i tak bedziesz probowac je podwazac, a to bledne kolo.

 

ja mialam taki bol po lewej stronie, myslalam ze to jajnik, albo uklad moczowy, a wyszlo, ze to byly nerwy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj wstalam i znow meczyly mnie te bole karku/szyi. Juz sie troche wkurzylam, bo to bedzie 5 dzien! No ale potem wzielam kawalek benzo, bo ogolnie taki odczuwalam lęk uogólniony,a chcialam cos poogarniac. I wiecie co... po benzo, bol szyi przeszedl jak ręką odjał! :)

Czyli chyba ewidentnie jakies nieswiadome napięcia mięsni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, mozliwe, ze to z napiecia...

Ja czesto ostatnio mam bole glowy od karku i szyji. Tez jakos napinam. Pozniej rozruszam troche i przechodzi.

Troche soe denerwuje. Za pare dni mam scyntografie tarczycy i dowiem sie co mi dolega.czy to napewno graves czy tylko poporodowe zapalenie.

Pozniej kardiolog z Coreczka, badanie na b12 i moze zastrzyki a w pazdzierniku testy blednika..

Troche tego jest...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89,ja juz nie daje rady,widzę ze popadam w depresje.Czytalam wczoraj o facecie który mial tylko bole brzucha i wynik krwi utajonej ujemny i miał zaawansowana postać raka jelita.Nie wiem jak to mam dzieciom powiedziec ze mama umrze.Ja juz po nocach nie śpię i bole mam brzucha w nocy,fakt mysle o tym a le to nie możliwe ze psychika mi to robi.Nic mi sie nie chce tylko ryczec.Wczoraj dostałam miesiączkę i dopiero miałam bole brzucha ze masakra.Ja nie wiem od czego.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwa ja tez to mialam znowu ale nie mierzylam. Ostatnio podsluchalam jak rozmawiały 2 kobiety o cukrzycy i jedna mowila ze dla niej 95 to za malo i ma wtedy objawy hipoglikemii tak jej powiedział lekarz. Bardzo sie przerazilam jak to usłyszałam. Chcialam podejsc się zapytac ale się wstydzilam. Ja tez juz nie wiem co to...

Jeszcze jak czytam te posty bezsilnej...bezsilna ale pamietam ze badalas sie juz na jersinie w zwiazku z Hashimoto i wtedy nie wyszlo.??

Dziewczyny nie wiem jak wy ale ja bardzo zle znosze piekna pogode i upały. Czuję sie nieswojo mam duze leki i depresje...cos w stylu ze dobra podgoa kojarzy sie ze szczesciem zdrowiem zabawą a ja do tego nie pasuje i denerwują mnie wszyscy imprezujacy zadowoleni ludzie. Najlepiej mi gdy jest chlodniej nawet pochmurno wtedy jestem "u siebie". Do tego od 2 dni wrocilo mi cos z jelitami...znowu klucia bóle i wzdęcia. Cos jak kiedys...i jeszcze brak apetytu i mdlosci. Piszę z telefonu wiec troche prostacko☺ nerwa!mówię Ci ze to napieciowe...probowalas pocwiczyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

murzynka22, nie masz żadnego raka jelit. Zwyczajnie jesteś narkęcona na maksa i teraz już Ci nie przejdzie do kolonoskopii. Po badaniu będziesz szczęśliwa i radosna, żeś zdrowa, ale szybciutko powinnaś udać się do psychiatry bo nerwica zaatakuje z innej strony. Wiem co mówię, że przecież od czasu moich wkrętek na nowotwór jelita przeszedłem już raki kości, mózgu, dręczą mnie natręctwa, zastanawiam się czy nie mam nadciśnienia, podejrzewam tętniaki w głowie. Oczywiście to są delikatne lęki, który właściwie w ciągu dnia potrafią zanikać, dopiero kiedy się kładę spać głowa rozpoczyna tworzyć czarne scenariusze. Obecnie na szyi mam chyba kaszaka, zrobił mi się chyba dobry miesiąc temu, mówiąc szczerze nawet nie wiem, bo mam cholernie długą brodę, która zasłaniała ogląd :D. na początku myslałem, że to wielki pryszcz, bo bolał cholernie, potem ból ustąpił, guzek się zmniejszył, ale wciąż istnieje, zaraz pod skórą, wycisnąć próbowałem - nie udało się. Wczoraj wieczorem zacząłem się zastanawiać "czy to na pewno kaszak?!" i... zapisałem się do deramtologa na 7 września. Czyli 110 złotych wydatku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, z pogoda mam IDENTYCZNIE :) Strasznie nie lubie upałow i slonca, wole jak jest ciemno, pochmurno, nawet deszczowo! Bo w ładne dni, ludzie wychodza, jezdza nad jezioro, a ja i tak nie daje rady. W dodatku upał powoduje u mnie lęk (jak jest mi za gorąco). A jak nagle zrobi się pochmurno i deszczowo to nawet mam ochote wychodzic na dwor :)

 

A z tą hipoglikemią to ciekawe! Ale z drugiej storny, czasem jak mierzylam z rana i tez mialam np. 90 czy nawet 84, a wcale nie czulam się zle... A moze te kobiety mialy cukrzyce i ogolnie jakos mialy bardzo podwyzszony cukier, i dlatego jak im spadal to sie kiepsko czuly. Chociaz jak sie bierze insuline to wszystko powinno byc w normie... Sama juz nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa no też tak mysle że mogły mieć cukrzyce, może nie usłyszałam kontekstu. Lepiej trzymajmy się, ze to na tle nerwowym, bo nie zdarza się to nam stale. I wiele zalezy od zaabsorowania czynnosciami, nastroju.

z ta pogodą to dobre...:) nie jestem sama:)

wczoraj nawet szukałam o tem w necie, bo był kolejny dzien upału i słońca a ze mną coraz gorzej! Chodziłam struta mówiąc, ze juz dłużej tego nie znosę, że nienawidzę gorąca i takiego ostrego słońca...wszystko nasiliło sie gdy w sobotę pojechaliśmy nad oblegane jezioro. Nie było wręcz gdzie zaparkować. Tyle tych roześmianych mord byłam taka zła, ci ludzie tacy głupi, beztroscy, bezmyslni, jak stado baranów na tej plazy...cieszą się, idą, leżą, piją, jakaś myzyka:( Boże te moje myśli to jakies dno, pomyślałam. I nastrój zleciał w dół na maksa. Powiedziałam męzowi, zeby nie wysiadał ja pojdę sprawdzic czy jest miejsce na plaży...oczywiście byłoby...ale powiedziałam, ze nie ma gdzie palca wcisnąć. I wrócilismy do domu!!! W bagażniku gacie kapielowe, ręczniki, dzieci zrezygnowane. I powrót godzinę. Czyli 2h w aucie z klimą w ten upał i co? Wczoraj więczorem temperatura 37, łamanie w kościach. Cos mnie wzięło, dzis już trochę lepiej ale martwi mnie że mam coś z brzuchem jakies mdłosci, kłucie:( Wiążę to z tymi upałami ale to bezsens. Taki ból miałam zeszłej jesieni i trzymał mnie miesiącami.

Mam chęc leżeć i płakać. Czuję się chora. Dobrze, ze jest zmiana w pogodzie i jest gorzej :?

 

Wiecie co...już mam dośc tego wewn. spiecia bez powodu. zyję z tym tyle lat (12?) czasami nie myslę o tym co nie zmienia faktu, że spięta szyja jest stale.

Ale gdy sobie uświadomię...jak męczę swój organizm, czy może on nie wytrzymać? No ile można miec zaciśniete szczęki, twardy od spiecia kark, barki, szyję, ile można tak się bać, codziennie jakies objawy. Przysięgam, codziennie. Wykluczyło mnie to życia towarzyskiego - nie mam nikogo (prócz męza, dzieci, po trochu rodziców i rodzenstw, którzy obśmiewaja delikatnie)

Nigdzie nie chodzę sama, wszędzie w męzem lub córką, wszędzie muszę zabierać jedzenie coby nie zasłabnąć (parodia) i coś na uspokojenie, ciągle tylko kontrola wszyskiego, ważenie się, mierzenie gorączek, całkowita anhedonia. Spadek libido na zero. do szału dorpowadzające zmienne nastroje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwili, martwimy się, ze mamy za niski poziom :D

 

nefretis, tak, mam stwierdzoną anemie z niedoboru żelaza i biore taki lek na recepte Ferrum Lek (do gryzienia). Mam brac 3 miesiace a potem przyjsc i znowu sprawdzic krew.

 

Co do pogody, to ja tylko czekam, na ochlodzenie i zachmurzenie! Normalnie mam ogarniete wszystkie serwisy pogodowe, zmiany meteorologizne itd. i ciagle to sprawdzam (w taki upal) i czekam az pogoda się zmieni. I wlasnie dzisiaj tak siedze i sprawdzam, bo mam nadziej, ze niedlugo nadejdzie chlodny front.

 

No ja tez mam juz tego dosyc :( Nigdzie nie chodze bo się boje, z nikim nie spotykam. Bo a to za gorąco, a to mam lęk a to jestem zmeczona. W dodatku meiszkam sama, wiec juz popadam czasem w totalna izolacje. Wtedy mysle ciagle o tym wszystki, sprawdzam funkcje zyciowe :) (cisnienie, puls, waga, temp).

 

Ja to sie pocieszam,z e moze ta terapia ktorą zaczelam - cos pomoze. Bo ni echce juz tak zyc! A mialam (chyba nawet gorzej) ze 13 lat temu. Wtedy nie bylam w stanie wyjsc z domu, mega lęk, panika, ogolnei zły stan. To się ciagnelo miesiacami. Poszlam na terapie i po jakims czasie (moze roku?) bylo juz ok - zaczelam normalne zycie, przeszlo mi WSZYSTKO. Wszystkie lęki, obawy, dziwne stany. Zylam jak normalny czlowiek, wyjezdzalam, sama nawet za granice, imprezowalam itd. - i tak trwalo to 8 lat. A ze 3 lata temu znow mi się zaczelo i trwa do teraz. W sumie teraz mialam troche lepsza postać - bo czasami nie bylam w stanie wstac z lozka, ale byly okresy ze normalnie moglam pracowac i jako tako funkcjonowac (byli lęki aforafobiczne, ale np. zamiast isc do marketu, robilam zakupy w sklepie osiedlowym i dalo sie zyc). A od poczatku wakacji dopadlo mnie juz totalnie. No i teraz zaczelam tą terapie i zobaczymy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwini,te bole brzucha mam napięciowe,masz racje ze się od tego zaczelo jak weszłam na forum o raku jelita grubego.To byl wieczór i zaczelam z godzinkę czytać.Rano jak tylko oczy otworzyłam skurcze brzucha i biegunka .Teraz to juz jestem tak nakręcona ze ten bol ciągle mnie trzyma tylko nie skorczowy a napieciowy i do tego bol plecoe.ja chyba zejdę z tego świata do kolonoskopi.W czwartek okaże sie kiedy będę miała.Jak ty przezylrs kolonoskopie?tu w De wiem ze jest w znieczuleniu ogólnym tylko.Noce ostatnio tez nie przespane leze w łóżku o brzuch mnie boli i tak co chwile sie budzę ale nie wybudza mnie nigdy bol brzucha tylko jak otworze ślepia i mysle to juz zaczyna sie bol.jJa juz miałam raka płuc,trzy razy jajnika,żołądka,piersi,bialaczka,trzy razy czerniak,a teraz jelito grube.Ostatnio jak byslm w Pl zdrapalam cos z pleców ,ale strasznie krew leciała wystraszylam sie ze to pieprzyk i polecialam prywatnie do dermatologa a ona do mnie ze to tylko strupek i poszli 100 zl w błoto.U gastrologa tez w Pl bylam ale jak zwykle nie wierze ze to zespol jelita drażliwego.Zamiast cieszyć sie ze spotkam sie z rodzina to latalam po aptekach i lekarzach jak wariat.

 

 

Nefrenis przykro mi ze tak sie czujesz.Pamietam dwa lata temu miałam to samo,najlepiej bym tylko siedziala w domu.Mialam takie schizy ze szok,nie potrafiłam normalnie funkcjonować ciągle zmęczona,nie wyspana a tu dwojka malych dzieciaczkow.Poszlam na psychoterapie ,miałam rok spokoju ale teraz od paru miesięcy mam jeszcze gorsze schizy.Fakt wkrecalam sobie raka ale teraz to mam takie objawy ze szok.Ciezkie te nasze życie.Chcialabym zyc jak inni ludzie.Pozdrawiam kochani,pamiętajcie ze mamy siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

murzynka22, musisz udac sie do rodzinnego po cos na uspokojenie jesli jeszcze nie bierzesz, bo tym sposobem zwariujesz. Musisz myslec ze nerwica nie moze zawladnac Twoim zyciem! Masz dzieci musisz byc silna i z nia walczyc dla nich!!

Jestem pewna ze nie masz raka. Zobacz ile osob tu przechodzilo to samo. Przestan czytac skup sie na rodzinie. Naprawde

 

 

A mi od 4 dni dokucza bol kolana, niw moge kucac wstawac bo boli jakby cos tam bylo przesuniete i nie wiem co to :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis, Nerwa- rozumiem Was z tymi upałami- dla mnie to też męczarnia :(

 

Nefretis- myślę, że powinnas pomyśleć o dobrej terapii, gdyż się inaczej wykończysz.

 

Słuchajcie, ja dzisiaj robilam rtg płuc do pracy i przechodzę nasiloną nerwicę. Wynik dopiero w środę, a ja mam okropne myśli natrętne cały czas:

 

- że zadzwonią, że coś jest nie tak

- że muszę isć to odebrać

-nawet boję się o moich myślach pisać tfu tfu

 

Lęk, patrzę na telefon, boję się :( Przechodzę koszmar przed każdym badaniem :( Zawsze parę dni mega stresu, nie mogę sie skupić na niczym, z kimś rozmawiam w pracy i od razu myślę, że po co rozmawiam, pewnie jest coś nie tak i w kółko natrętne mysli i mega lęk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, jestem pewna, ze bedzie ok- sprobuj mimo wszystko zajac czyms mysli.

 

Wiesz moj Tata robiac kiedys rtg pluc do pracy dostal wlasnie tel , ze musi natychmaist przyjsc do szpitala.

powiedzieli mu, ze ma gruzlice, jakies juz zaawansowane stadium...

a po jakichs paru godz przeprosili, bo pomylili zdjecia :o wyobrazasz sobie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwili, podziwiam Cie z tą narkozą! :) ja bym się panicznie bała. Nie wiem, dla mnie to jest dziwne, jak tak usypiają czlowieka.

 

Ja tez jak robilam niedawno RTG, bo tylam w niezlych nerwach!!!! Musialam czekac tydzien na wyniki i caly czas myslalam, ze pewnie coś tam znajda, i ze jak przyjde po odbior to mnie poproszą na jakas rozmowe, zeby przekazac zle wiesci itd. Jechalam tam na miekkich nogach :)

 

Ewela270490, RTG podobno wykrywa nowotwor nawet we wczesnym stadium

 

Mili89, chyba tez mialam kiedys podobnie z tym kolanem, ale w miare szybko mi przechodzilo. Moze cos Ci tam przeskoczylo, czasem ludziom wypada tam chyba łękotka, czy cos takiego. Potem znowu wraca na miejsce i jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, przed narkozą też się bałem, ale lekarze byli cholernie mili i pomocni. poza tym proces wprowadzania w narkozę jest przyjemny, najpierw podają Ci lek, który totalnie łagodzi wszelkie lęki. czujesz, że odpływasz, jak naćpany :D a potem zasypiasz i nagle się budzisz, kiedy jest już po.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×