Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myśli samobójcze


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Beznadzieja. Zaczynam kompletnie nie dostrzegać sensu życia. W nocy naprawdę myślałam, że zrobię sobie krzywdę.

Znów ludzie jawią mi się jako złe, przerażające, odpychające istoty. W zasadzie nigdy nie spotkałam człowieka, który po bliższym poznaniu, nie przeraziłby mnie w jakiś sposób chociaż raz.

Boję się życia, boję się śmierci. Mogłabym się wreszcie zdecydować... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no serio kur*a jak się los w końcu nie odwróci to dłużej tego nie wytrzymam. Nic kur*a nie idzie po mojej myśli, a jak już idzie to na końcu i tak się spier*oli. Dosłownie tak jest ze wszystkim. Powinienem mieć na imię 'pech'. Wiedziałbym przynajmniej, że albo się zabiję albo będę skazany na ciągłe niepowodzenia i kopy w dupę od życia. A tak to się łudzę, że może tym razem, może następnym. Kur*a jestem bardzo bliski skończenia tego, bliższy niż kiedykolwiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic mi się nie udaje od dłuższego czasu w życiu, dosłownie nic. Mam już tego dość. Ile mam się jeszcze oszukiwać, że w końcu los się do mnie chociaż trochę uśmiechnie? Już się nawet łapię na tym, że się wcale nie spodziewam niczego dobrego w życiu, boję się raczej tylko, że ciągle coś się nie uda. O ironio! Ciągle się nie udaje. Cokolwiek nie zrobię, za cokolwiek się nie wezmę, zawsze wszystko się tak potoczy, że na końcu życie robi mnie w ch*ja. Serio, nie daję rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam już od ok. 10 lat. W najgorszym okresie myślałem o tym dzień w dzień. Teraz już znacznie mniej. Jakieś leki przyniosły chociaż tymczasową poprawę? U mnie antydepresanty to wchodzą jak cukierki, a cukierki mają tę przewagę, że chociaż smakują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie biorę. Nie myślę o tym dzień w dzień, tylko co jakiś czas wszystkie negatywne myśli i emocje, które się we mnie kumulują, powodują duży spadek nastroju i to jest efekt tego. Poza tym tak naprawdę nie chcę tego robić. A codziennie o samobójstwie myślałam dawno temu, jak jeszcze byłam dzieckiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na myśli samobójcze, dobre jest wyrobienie sobie nawyku albo nawyków jak kto woli. Bieganie, czytanie, muzyka, najlepiej testując wszystko co nam przyjdzie do głowy i wybierać to w czym najlepiej się odnajdujemy. Ja odnalazłem swój świat w książkach, serialach, muzyce i nie mam już tak wiele atakujących mnie myśli samobójczych jak kiedyś. Dobry jest też kontakt z naturą, samotne wyjscie do lasu, ważne by być samemu, mi zawsze wyjscie do lasu pomaga gdy mam zły dzień, problem jedynie taki by się zmusić do wyjścia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasza_w_spreju, na przeczekanie, czasem coś odciągnie moją uwagę, czasem robię coś, co lubię. Tylko nie zawsze mogę akurat czymś się zająć, bo zazwyczaj myśli s mam w nocy, jak akurat poszłam spać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×