Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brzydzę się swojej dziewczyny


Perun88

Rekomendowane odpowiedzi

Dla świata o wiele gorsze jest ISIS,niż zdrada.

Poprzez upadek wartości i zasad upada tez nasza cywilizacja.

 

Bez przesady,ja nie jestem konserwatystą.I nie zauważam,zresztą zdrady są i w konserwatywnych miejscach świata.W ultrakonserwatywnym Teksasie też są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie.

Stąd monogamia seryjna jest nie najgorszym rozwiązaniem. Uczciwie kończy się jeden związek i dopiero zaczyna następny.

Jest to trudne dla jednostek wychowanych na konstrukcie "miłości romantycznej", który zawsze kończy swe bajania słowami "i żyli długo i szczęśliwie".

->

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C5%82o%C5%9B%C4%87#Konstruktywizm_spo.C5.82eczny

Eh, tak jakby zdrady były wynalazkiem dopiero amerykańsko-europejskiej kultury. :roll:

Podejrzewam, że NN4V jest rozwodnikiem( tudzież nie udało mu się stworzyć związku długiego i szczęśliwego), stąd ta ciągła frustracja na punkcie związków długotrwale szczęśliwych, samemu mu nie wyszło, żeby było długo i szczęśliwie, to pozostaje szukać krótko i szczęśliwie, na wszelki wypadek zawczasu racjonalizując cynicznie, jakby znowu miało coś nie wyjść...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

faktycznie teraz widze ze nie brzmi to zbyt dobrze...
Zdrada to jest coś więcej niż tylko akt fizyczny, to nieuczciwość względem partnera

i moim zdaniem to jest najgorsze w zdradzie - nie to ze uprawial seks z kims innym tylko ze oszukal

Właśnie tak, zgadzam się z tym. Oszustwo oczywiście może dotyczyć także innej sfery, nie tylko seksu i też będzie zburzeniem zaufania. Bo związek to zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Tak powinno być. I nie chodzi tu wcale o miłość po grób, bo oczywiście zdaję sobie sprawę, że coś się może skończyć itd. Chodzi o to, że poki jestem z kimś w związku to nie szukam przygód gdzie indziej. Jak nie jestem w związku to oczywiście mam prawo spotykać się z kim chcę i uprawiać seks z kim chcę. Seks nie równa się miłość i związek.

 

Ale jest też "waga" oszustwa. Wiesz, może - hipotetycznie - babeczka oszukać faceta, że nie kupiła nowej bluzki, a kupiła - i jednak to będzie (podejrzewam) dla tego faceta do dość szybkie przełknięcia, a zdrada to już większy kaliber.

No ja sobie akurat nie wyobrażam seksu bez miłości i związku, ale zgadzam się, że nie musi się równać (znaczy dla innych).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, oczywiście, że seks + miłość to super połączenie i nic nie jest w stanie się z tym równać. I wiem co mówię, bo miałem epizod, że spotykałem się z babkami tylko dla seksu (dla wyjaśnienia - nie byłem wtedy w związku, cierpiałem po rozstaniu z narzeczoną i miałem potrzeby w manii). Teraz nawet przy podwyższonym nastroju i zwiększonej chęci na seks (gdy miałbym prawo zdradę tłumaczyć chorobą) nie miałem ochoty na inną kobietę, więc to coś znaczy (kto nie był w manii nie zrozumie).

 

Ja zbyt wielkich doświadczeń nie mam (znaczy nigdy z nikim innym w łóżku nie byłam i nie zamierzam), więc w sumie nie mam pojęcia jak to może być :)

O, właśnie, znalazł się pan w szczęśliwym związku - gapisz się na obce baby? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, pewnie, że tak. To że kocham kogoś nie znaczy, że nie widzę innych kobiet. Są takie, które mi się podobają. Mogę się za jakąś obejrzeć na ulicy. Tak samo w filmie są aktorki na które patrzę z przyjemnością. Nie widzę w tym nic złego. Mężczyźni są wzrokowcami. Ale miłość to coś zupełnie innego. Kocham moją kobietę za całokształt nie za wygląd. Nawet jeśli nie jest doskonała to dla mnie ma to coś, co sprawia, że mnie pociąga i tyle.

Nie chodziło mi o to, że widzisz, ale właśnie raczej o to czy celowo patrzysz i czy Cię pociągają. A raczej Was - mężczyzn w związkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, widzę i w pewien sposób pociągają - chociaż nie bardzo wiem co przez to słowo rozumiesz :) Wiadomo, że jak patrzę to celowo. Lubię patrzeć na piękne kobiety, czemu nie? Ale nie myślę o tym, żeby z każdą która mi się spodoba iść do łóżka

 

Mhm, ale ja też lubię patrzeć na ładne/piękne kobiety, bo generalnie miło się patrzy na wszystko, co ładne. Nieważne czy jest kobietą, mężczyzną, nieważne nawet, czy jest człowiekiem. Tylko że ja patrząc na ładną kobietę mam takie same odczucia, co patrząc na ładne dziecko.

 

O, daję przykład - patrząc na tę 9-letnią dziewczynę:

http://ocdn.eu/images/pulscms/MmM7MDQsMCwwLDI1OCwxNTE7MDYsMzIwLDFjMg__/99ee314732fe2453782267ba8cd5ac7d.jpg

 

mam takie same odczucia, jak patrząc na tę kobietę:

http://resources.phrasemix.com/img/full/beautiful-model.jpg

 

Ładna i tyle. Nic więcej w mojej świadomości nie powstaje. Ciekawa jestem, jak jest u Was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, no dobra, a jak patrzysz na przystojnego mężczyznę to co czujesz? To też takie samo odczucie jak gdybyś patrzyła na ładne dziecko? Czy zakochana w swoim mężu w ogóle innych facetów nie widzisz i wszyscy ci się zlewają. Jesteś w ogóle w stanie powiedzieć, że jakiś mężczyzna poza Twoim jest przystojny i pociągający? Masz jakiś męski typ, który Ci się podoba?

 

Mhm, potrafię rozróżnić, który mężczyzna jest przystojny, a który jest brzydki i nie zlewają mi się, ale tak samo kobiety mi się nie zlewają.

Pamiętaj, że jestem pedantką i estetką. Mnie się wszystkie niedoskonałości na ulicy rzucają w oczy - zwłaszcza tusza i niechlujny ubiór. Niezależnie od płci osoby, na którą patrzę.

Uznaję, że mój kolega jest przystojny. Jest w moim wieku, że jest przystojny uznają wszyscy - i moje koleżanki z katedry, i pani z sekretariatu, i doktorantki. Nie wiem jak studentki, ale pewnie też. Czy mnie pociąga? W sumie nie, nie mogę powiedzieć, że mnie pociąga. Nie szukam jego towarzystwa, nie cenię jego towarzystwa bardziej niż towarzystwa innych kolegów. Poza tym jest za niski :D

Kurczę, ciężko mi coś powiedzieć. Jak byłam gówniarą, to mi się Boguś Linda podobał 8)8)8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że jestem pedantką i estetką. Mnie się wszystkie niedoskonałości na ulicy rzucają w oczy - zwłaszcza tusza i niechlujny ubiór. Niezależnie od płci osoby, na którą atrzę.
iiwaa, no to masz to samo co ja, jestem pedantem i estetą w takim razie. Boguś Linda jest niski :) ma tylko 178 cm i to podobno zawyżone (a ile ma ten Twój men?).

No a propos kobiet ładnych - ja też nie szukam ich towarzystwa. Nawet jak się za jakąś obejrzę. Przecież to nic nie znaczy. Niedawno miałem pod opieką stażystkę, była ładna, ale kurna taka głupia, że mnie odrzucało (chyba nawet trochę mnie podrywała - do czasu aż mi w końcu nerwy puściły i się na nią wydarłem. Potem się już raczej bała). Przyznaję, że boję się zbyt nachalnych kobiet nawet jak są ładne. Jakbym miał jeszcze powiedzieć na co zwracam uwagę jak patrzę na nieznajomą kobietę - na nogi i na cycki oczywiście :) ale nie podoba mi się zbyt wyzywający strój i zbyt wyzywający makijaż - raczej odrzuca niż wzbudza pożądanie. Poza tym lubię drobne, nieduże dziewczynki

 

No, to ten znajomy jest niższy - na moje oko przynajmniej, choć zawsze mam problem z oszacowaniem tego.

Mój "men" :D ma prawie 190 (w dowodzie pełne 190 :D ; dla uściślenia - ja mam ciut ponad 160, więc to dosyć duża różnica wzrostu). Jak widać jemu głupota nie przeszkadza.

Boguś Linda, jak weszły "Psy" kojarzył mi się z mężczyzną, który gwarantuje poczucie bezpieczeństwa, jak sądzę. Ale biorę poprawkę, że jak "Psy" weszły, to miałam 18 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, duża róźnica wzrostu jest fajna ;-) Ja mam 191 cm, a moja dziewczyna 158, więc mniej więcej rozumiem o czym mowa. No Boguś robił za silnego chłopa.

A pod pojęciem "głupia" rozumiem, że naprawdę głupia, typowa nierozgarnięta blondyna, której się wydaje, że wszystko jej się należy, bo jest ładniutka. Najgorszy typ z możliwych. Nie pociągają mnie puste kobiety, choćby były nie wiem jak seksi (tzn. nie są dla mnie seksowne)

 

Mhm, no ja nie wiem czy ta była typową nierozgarniętą "blondyną" i czy myślała, że jej się coś należy, ale - podobno - jej niewiedza była na takim poziomie - żeby to dość obrazowo pokazać - jakby student filozofii nie wiedział, kim był Kant, a student filologii polskiej - kim Reymont, a student medycyny - nie odróżniał ospy od anginy. Podobno - bo ja jej wypowiedzi nie słyszałam, ale śmiem twierdzić, że to co słyszałam pośrednio, było prawdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, ta serio to jestem nawet nadwrażliwcem, strasznie się wszystkim przejmuję. I bardzo się przyzwyczajam do tej drugiej osoby. I cholernie się boję odrzucenia. Ale oczywiście na co dzień udaję macho :)

 

I tak jesteście fe :P

Zacznę Was dyskryminować ze względu na płeć :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa

 

Jeśli chcesz autograf od Lindy to możesz napisać tu:

bartoszwalat@szkolafilmowa.pl

 

ale mam też szwagra, który całkiem z facjaty Linda jeśli chciałabyś bazgrołkę szybciej ;)

 

My jesteśmy Fe? Czyż to nie kobieta jest największym wrogiem dla kobiety?

 

Co do kobiet to podobają mi się słowa Bukowskiego a mianowicie - Facet potrzebuje wielu kobiet tylko wtedy, kiedy żadna z nich nie jest nic warta. Można utracić tożsamość, pieprząc się na prawo i lewo. :P

 

 

Ja za stara na zbieranie autografów jestem :D w ogóle stara jestem.

Fe i koniec.

Dlaczego? Moja przyjaciółka nie robi tak,że mam schrzaniony humor na caly dzień (abstrahując już od tego, czy świadomie czy nieświadomie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa

 

Skoro humor nie dopisuje to powiedz facetowi, żeby zrobił Ci masaż ciała z finalnym masażem yoni. Zobaczysz, że od razu humorek się poprawi ;)

Nie wiem co to ten masaż yoni, ale nie zamierzam go o nic prosić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym ja była tą dziewczyną, wolałabym właśnie zakończenia związku skoro się brzydzisz. Albo akceptujesz jej przeszłość i odcinasz się od tego - zamykasz ten rozdział w jej życiu, tak jak ona to zrobiła, albo kończysz związek. Według mnie koncentrowanie się na wcześniejszych doświadczeniach jest destrukcyjne dla relacji. Zastanów się jak miałoby to wyglądać za rok, za 5 lat, jeśli tego nie zmienisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....

Co do kobiet to podobają mi się słowa Bukowskiego a mianowicie - Facet potrzebuje wielu kobiet tylko wtedy, kiedy żadna z nich nie jest nic warta. Można utracić tożsamość, pieprząc się na prawo i lewo. :P

Coś w tym jest.

Pozostaje do rozstrzygnięcia, czy rzeczywiście żadna nie jest wiele warta, czy tylko on tej wartości nie widzi.

Bo czy wiele jest wart facet zadający się z nic nie wartymi kobietami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:roll: intrygujace z moim zdowiem psychicznym i fizycznym nigdy nie bede mial kobiety

koles po prostu wybrzydza albo ma cos nie tak z psychika nie chce mi sie czytac bredni jak mozna brzydzic sie kobiety :?

kobiety sa anilami i diablami jednoczesnie bez kobiet nie bylo swiata i wokół nich kręci się swiat swiat mezczyn rowniez

* nie dotyczy gejów

brzydzenie sie kobiety to jak wstydzic sie ze jest sie czlowiekiem

wiejski filozofie a takze do was wszystkich tz prostytutki i puszczalskie po cos istnieja po to by nasycic rynek mezczyzn ale rowniez by wypelnic to co wpoily im inne kobiety i massmedia jak i swoje niespelnione pragnienia

nic nie bierze sie z niczego

i koniec dyskusji :105: ach te dywagacje domysly i teorie

co do kolesia niech stanie sie gejem problem rozwiazny :lol:

aha i nie radze eksperymentowac z porno jakis czas zajelo mi by wrocic do kobiet

przeraza mnie ze moge miec inne sklonnosci >.> wiec nie radze

i jeszcze cos biologi nie oszukasz mozesz zaczac kontakty hmm od "d*py" strony czy inne ale to nie zmieni twego podejscia do kobiet tz bedziesz je dalej pragnąć

ja widzialem zbyt wiele >> jesli bede mial dziewczyne bo jestem uzalezniony od porno (nadal sie nazywam "prawiczkiem" bo nie mam nikogo)nie chce jej zdarzac nie wiem czy nie mam pewnych sklonnosci

:P wiec nie tykac porno i media bardziej ksztaltuja seksualnosc niz sie wydaje

i potem mamy ludzi o bi czy homo sklonnosciach puszczalskie dziewczeta itp..

tyle z mojej strony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiejskifilozof

 

Był kiedyś taki film 40-sto letni prawiczek czy jakoś tak.. Ty masz coś koło tego, prawda? Jeśli będziesz czekał, że do drzwi zapuka ci jakaś panna i Ci da to się w życiu nie doczekasz. ..filozof to Twój ostatni dzwonek, żeby zakosztować seksu. Jeszcze trochę to viagra albo tantra, ale do tego drugiego to bez kobiety ani rusz.

 

 

Nie strasz go, mój mąż jest starszy a nic nie "ćpa"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stracona100,

 

wzajemnie sobie pomogli on ma to co napisałaś, a ona ma/miała przewodnika, któremu dużo zawdzięcza.

w sumie to nie widzę w tym nic złego. tylko, że wyczuwam pewną pogardę do ludzi, którym jakoś gorzej się powiodło/powodzi, a którym mogłoby się dużo lepiej powodzić gdyby ich też ktoś wsparł czy pokierował w kluczowym momencie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooo, panie się spinają. Będzie wojna :D

 

Nie będzie ;) swoją energię przełożyłam dzisiaj na godzinną (!) tabatę z samego rana (to rodzaj interwałów, hiitów, zwał jak zwał). Pozytywna energia mnie po tym zawsze rozsadza ;)

Może być, jestem wytresowana na miłą, 16 lat młodszą żonę. Niektórzy (np. hotelach) kiedyś - teraz zmienia się mentalność - dziwnie się patrzyli, ale jak zobaczyli obrączki/usłyszeli to samo nazwisko, to im przechodziło jak ręką odjął ;)

W najmniejszym nawet stopniu mi to nie przeszkadza, niech myślą, co chcą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×