Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)


nella31

Rekomendowane odpowiedzi

:)))))) e lipne propozycje dajecie

 

http://www.sluzbazdrowia.com.pl/leki.php?lek=clonazepam - 34 opakowania clona :) a na refundacje na padaczkę 77 paczek klona :) , dobry psychiatra i mu leci wpisać refundacje , nie trza mieć padaczki . :P

 

pamiętam dobre czasy , jak jeszcze nie trzeba było się pieprzyć z receptami , słownie ile miligramów , cyfrą , dokładna nazwa itp , dawkowanie , kiedyś wypisywało się Clonazepam 1x1 2mg i tyle , zaznaczało się refundacje i kupowało się za 3zł. potem popieprzyli wszystko , źle wypiszę substancję czynną , miligramy itp i recka nie ważna , ile razy musiałem poprawiać do lekarza chodzić , albo na dobre oko, sprzedała z ciulowej recki , kiedys było inaczej , nie trzeba było pisać substancji czynnej i ile mg .

 

-- 04 cze 2016, 13:39 --

 

a teraz słownie musisz wypisać substancje czynna , słownie ile mg i dawkowanie , nei chceli mi sprzedać jak nei było dopisane 1x1 no paranoja ,a w domu mam recki z przed 5-7 lat , odbite , bo na książeczce zdrowia , zawsze żólta zostawała co dobijała .

 

i pisało się tak

lorafen 2,5 1x/1

afobam 1x1

klonazepam 1/x1 to wszystko

 

-- 04 cze 2016, 13:40 --

 

dokladniej tak

lorafen 2,5mg 1x1

klonazepam 2mg 1x1

afobam 1mg 1x1

 

dawka tylko i jaki lek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zyban to podobno był cudowny złoty środek na leczenie z nikotynizmu że niby głód nikotynowy nagle znika bezpowrotnie.miesięczna kuracja to była jakieś 500zł.to był na recepte więc podobno wystarczyło iśc do psychiatry i powiedzieć że sie pali nałogowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zyban to podobno był cudowny złoty środek na leczenie z nikotynizmu że niby głód nikotynowy nagle znika bezpowrotnie.miesięczna kuracja to była jakieś 500zł.to był na recepte więc podobno wystarczyło iśc do psychiatry i powiedzieć że sie pali nałogowo.

 

 

ta tyle ze ja na nim pale o jakieś 50% więcej i fajki smakują tak samo . jakiś podrabiany,oszukany ten lek . ani na depresje nie dziala a wręcz wzmaga negatywne emocje (pogłębienie depresji) ani na palenie (chociaż rzucić nie chcę , ale nie odczuwam zmniejszenia głodu nikotynowego , ani mniejszej przyjemnosci z palenia) do tego nie chcą sprzedac patentu , bo taka kasa została w to wpompowana , Leczenie PSSD (chuja prawda) leczenie nikotynizmu , leczenie depresji , bla bla bla , a lek drogi i nieskuteczny , osobiscie nie dałbym 5 zł za ten lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zyban to podobno był cudowny złoty środek na leczenie z nikotynizmu że niby głód nikotynowy nagle znika bezpowrotnie.miesięczna kuracja to była jakieś 500zł.to był na recepte więc podobno wystarczyło iśc do psychiatry i powiedzieć że sie pali nałogowo.

 

 

ta tyle ze ja na nim pale o jakieś 50% więcej i fajki smakują tak samo . jakiś podrabiany,oszukany ten lek . ani na depresje nie dziala a wręcz wzmaga negatywne emocje (pogłębienie depresji) ani na palenie (chociaż rzucić nie chcę , ale nie odczuwam zmniejszenia głodu nikotynowego , ani mniejszej przyjemnosci z palenia) do tego nie chcą sprzedac patentu , bo taka kasa została w to wpompowana , Leczenie PSSD (/cenzura/ prawda) leczenie nikotynizmu , leczenie depresji , bla bla bla , a lek drogi i nieskuteczny , osobiscie nie dałbym 5 zł za ten lek.

czyli to kolejny naiwny frazes?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Well (biorę 6 tyg) chyba stracił wszelką moc (a może jej nawet nie miał?), nie powoduje (u mnie) uboków, ale i nie pomaga .... chyba za dużo oczekiwałam, czuję się nieco sfrustrowana, a może w wydaniu solo jest do dupy?
Miałem podobnie, jak bym nic nie brał, lipa na maxa te leki, poczekaj jeszcze ze 2 tygodnie, albo podnieś dawkę.

 

Właśnie byłam u P i zwiększył mi dawkę Wella na 300 mg ... hmmm myślę, że nie warto, już nie chodzi tak o kasę (opakowanie 269 zł) ale o ewentualny zawód (rozczarowanie)... nie wykupię go. Zaproponowałam buspiron, ale mi odradził, ponieważ ma krótki okres działania, ok 1 mca i mi go nie przepisał. Dostałam parę recek do wyboru na: Wellba 300 kę, Hydroksyzynę i Pregabalin ... i rozpiskę co po kolei gdyby poprzednie leki nie pomogły.

Well odpada nie wierzę już w jego działanie, Hydro wykupiłam jedno op. - nie czuję poprawy :cry: , Preg jeszcze przede mną .... (tylko wzmożony apetyt mnie w nim przeraża ... eeeeech), nie wiem już co mam zacząć brać ... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do doświadczonych (parę msc kuracji), ile wellbutrin się wkręca/osiąga terapeutyczny level mniej więcej ? Bo nigdzie nie znalazłem info na ten temat

 

W teorii-

Bupropion

Onset of action:

Antidepressant—1 to 3 weeks {05}; full effect may require 4 or more weeks to achieve {02}.

 

W praktyce- bywa z tym różnie, u niektórych osób czasami tego terapeutycznego lvl nie osiąga w ogóle. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do doświadczonych (parę msc kuracji), ile wellbutrin się wkręca/osiąga terapeutyczny level mniej więcej ? Bo nigdzie nie znalazłem info na ten temat

 

U mnie zadziałał praktycznie od razu (po paru dniach), szkoda tylko,że przestał działać po ok. 6 tygodniach :cry: Brałam 150 kę rano. Jedyny plus to nadrobiłam wszelkie odkładane wcześniej zajęcia (podniósł mnie z kanapy). Dawał na początku megapower i .... poległ. Szkoda .... Oby Tobie dłużej służył i żeby czasem nie zadziałała autosugestia po moim poście ....eeech te leki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ,prosze o pomoc. W jakiej aptece internetowej badz ktoś z was ma do odsprzedania lek Wellbutrin XR w dawce, 075 badz 150. Zadna apteka w moim miescie go nie ma i nie chce sprowadzic. Bede wdziecna za info.Pozdrawiam

 

:shock: Jeśli przedkładasz receptę, to apteka musi go sprowadzic dla Ciebie. Chyba, że problemem jest to, że nie ma go w hurtowniach?

Możesz też zamówić w doz.pl: https://www.doz.pl/apteka/p46773-Wellbutrin_XR_300_mg_tabletki_o_zmodyfikowanym_uwalnianiu_30_szt (choć widzę, że dziś dostępna jest tylko dawka 300 mg XR)

i odebrać w wybranej przez siebie aptece DOZ w swoim mieście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzegorzu, nie trac wiary, bo lek jest w pytę. Biorę go od końca maja i jest to chyba jedyna rozsądna alternatywa dla SSRI/SNRI i ogólnie wszystkiego na serotoninę, bo wszystko na serotoninę z czasem człowieka zamula, nawet spidująca na początku fluoksetyna (wiem bo brałem, w ogole wiekszosc SSRI/TLPD). Plusy to: znaczna poprawa koncentracji (serotoninowce zamulaja, im dluzej sie je bierze tym gorzej), motywacja (wreszcie cos ci sie chce, mila odmiana po zwarzywieniu na serotoninowcach), stymulacja psychofizyczna (odczuwalna juz przy pierwszej tablecie, po pol godzinie wjezdza taki a la kofeinowy spidzik) i przede wszystkim lek nie wpływa na libido i wagę. Na SSRI dobiłem prawie do 100kg choć w koncowym okresie z uwagi na przyrost wagi jadlem jak ptaszek, obecnie ważę 86 kg (pierwsze 5 kg zgubiłem bardzo szybko, po prostu SSRI też zatryzmują wodę w organizmie po dłuzszym czasie brania). Wrocila ochota na seks i nawet poranne erekcje :P

Minusy: cena (choc lek jest wart tych pieniedzy), lek moze powodowac wzrost napiecia, lekow, labilność emocjonalna, czasem agresje (jakis kolo gdzies tam pisal, ze przez ten lek, a scislej agresje nim spowodowana wylecial z roboty :), balem sie, ze bedzie tak u mnie ale na szczescie nie, a jesli nawet sie pojawia, to jest to spokojnie do ogarniecia. Zreszta nie zawsze jest to skutkiem dzialania leku, lecz w przypadku osob ktore braly przewlekle SSRI, tak jak ja, wyjscie z serotoninowego kokonu jest bolesne. Mam nadzieje ze nie bede musial do niego wracac, bo przezycie calego zycia na tych lekach jest zdecydowanie hooy'owa opcja, odstawienie ich spowodowalo, ze spojrzalem na zycie z innej perspektywy, w sensie nabralem checi do dzialania. Jestem realista i wiem, ze jest cos za cos odstawiajac SSRI trace tarcze emocjonalnej obojetnosci, ktora jest zbawienna w czarnych chwilach, ale w dluzszej perspektywie uposledza - na tych lekach w dupie mialem, ze chodze ktorys tam rok w tej samej kurtce, jak wygladam, itd. Teraz to sie zmienia. Zobaczymy jak bedzie w dluzszej perspektywie, ale poki co bardzo in plus.

 

Po prostu po przejsciu z SSRI na Wellbutrin odnalazłem łączność z moim dawnym "ja" przed tym jak zaczalem sie znieczulac lekami. A ze to "ja" jest czasem smutne, nostalgiczne. Coz, takie jest zycie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

150 mg i nie zamierzam brac wiecej, bo bralem Wellbutrin przez jakies 4 miesiace w 2013r. i po wejsciu na 300 mg nastapilo gwałtowne pogorszenie (choc mysle, ze moglo byc to tylko chwilowe), tak ze sie obsralem i odstawilem lek (tzn najpierw dodalem jakies SSRI juz nie pamietam jakie, przy ktorym pozniej zostalem bo nie chcialem na Wellbutrin kasy wydawac, zreszta branie Wellbutrinu z SSRI jest bez sensu bo SSRI kladl kape na Wellbutrin i faktycznie bylo to wyrzucanie kasy w bloto, wiec nie laczcie tych lekow) .

Mysle, ze zrobilem glupote, bo na 150 mg (zarowno wtedy jak i teraz) jest OK. Zreszta wiedzac to co wiem, o katastrofalnym wplywie na wage (w moim przypadku) i negatywnych aspektach "wyjebki na wszystko" teraz na pewno bym tak latwo nie zrezygnowal, ale wtedy mialem inne podejscie do leczenia (myslalem ze prochy zalatwia wszystko i ogolnie szukalem jakiegos leku idealnego) i chyba w ogole do zycia (przez te trzy lata wydarzylo sie bardzo duzo i jestem dzis juz troche innym czlowiekiem). Wellbutrinu bede sie trzymal tak czy inaczej rekami i nogami. Na SSRI tyje a nie chce wygladac jak swinia, wtedy odstawilem, bo bylo jeszcze do stestowania wiele opcji, ale okazaly sie one niewypalem (najwiecej nadziei pokladalem w moklobemidzie, ale nie moglem go niestety brac bo byl bardzo lekotworczy, choc jestem chyba odosobnionym przypadkiem w tym wzgledzie, w koncu to lek na fobie spoleczna). Wiecej niz teraz mam od Wellbutrinu nie potrzebuje. Zreszta prochy to nie wszystko, dzieki lekowi zrzucilem wage i zaczalem sie ruszac i widze ze to tez ma ogromny wplyw. Nie ma leku idealnego. Po osmiu latach leczenia powiem tak: jesli chodzi o antdepresanty, wybory sa dwa - albo serotoninowe uspokojenie kosztem zamuly, i po dluzszym czasie wyzbycia sie z ambicji i ogolnie wyjebanie na wszystko, co moze miec nieprzyjemne skutki bo po odstawce tych lekow banka serotoniny peka i czujecie ze mieliscie przerwe w zyciorysie (kto bral dlugo SSRI i zrobil odstawke ten wie o czym mowie) albo np. Wellbutrin - pobudzenie do dzialania, energia, za cene znoszenia czasami jakiegos takiego wewnetrznego napiecia. I nie mowie, ze SSRI to zlo, bo byl ciezki okres w moim zyciu ze te leki byly jak zbawienie - paroksetyna uspokoila i dala kopa, zeby po dlugim czasie wegetacji wrocic do pracy, pozniej byly inne leki (choc w sumie wszystkie SSRI, SNRI i TLPD ogolnie wszystko co jest na serotonine koniec koncow po dlugim czasie da taki sam efekt, branie Wellbutrinu z SSRI mija sie z celem). Ale widze jak te leki dlugofalowo na mnie negatywnie wplywaja jesli chodzi o funkcjonowanie, w sensie wyzbywasz sie ambicji, zadowalasz sie byle gownem, stoisz w miejscu, wszystko masz w dupie. Przezycie zycia na tych lekach to kiepska opcja zwlaszcza jak odstawisz to zderzenie z rzeczywistoscia jest brutalne i zdajesz sobie sprawe ze byles na dlugich wakacjach od zycia i samego siebie. Po prostu znieczulenia emocjonalne, ktorym tak sie kiedys jaralem, i ktore, na pewnym etapie okazalo sie zbawienne, zaczelo wyrzadzac wiecej szkod niz pozytku. Po drugie, na tych lekach spadla mi drastycznie koncentracja plus sennosc, juz myslalem ze ja tak zdebilnialem, ale na Wellbutrinie wszystko wraca do normy, jest OK. Po trzecie, zycie seksualne stalo sie dla mnie wazne, a na SSRI wiecie jak z tym jest. Zrobilem odstawke Spamilanu i jade tylko na Wellbutrinie z lamotrygina. Moze kiedys sprobuje lamotrygine odstawic, ale niekoniecznie. A co do czasu w ktorym zaczal dzialac, jest to typowy stymulant, dzialanie poczulem od pierwszej tabletki, w poczatkowej fazie brania bylo jakos tak nierowno, teraz sie ustabilizowalo. Problemy ze snem moga byc, zwlaszcza jak sie zapodaje tyle kofeiny/nikotyny co w okresie przed braniem leku. Duzy plus za wstawanie bez zmuly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież ten lek w ogóle nie działa na ogólny nastrój, no może tylko przez kilka pierwszych dni. Co z ogólnego pobudzenia i energii kiedy nastrój jest do dupy i codziennie wstajesz z myślami samobójczymi. Nie ma jak spożytkować energii. Do tego ciągłe rozdrażnienie, wpadanie w furię i giew, natłok myśli w głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki One-half za opinię o leku. Cóż mam ostatnio duzo wolnego czasu i przertowalem mnostwo forum, mnostwo opinii o lekach- nie tylko polskie ale i zagraniczne (oczywiscie niektore opinie mogą być sponsorowane), ale ze wszystkich lekow to wellbutrin ma najlepsze opinie pod wzgledem seksualnym. A to jest dla mnie najistotniejsze. Biore go obecnie pół miecha i póki co na szczęście nie ma tego wnerwienia i rozdrażnienia które czasem występuje przy dopaminowych lekach. Jeśli chodzi o libido to trudno narazie mi coś powiedzieć. Wcześniej brałem fluoksetyne , myślałem że nie spowoduje utraty wytrysku. niestety zablokowała mnie i dlatego dokonałem zmiany.

Co do leków typu wellbutrin moklobemid są to leki uważane przez psychiatrów za aktywizujące. Ja zamierzam go brać minimum 3 miesiące a najlepiej to z 6 miesięcy. Myślę że po 2 miechach będzie można dokonać pierwszej konkretnej analizy jego działania. Narazie jest za wcześnie na to.

Jedynie mogę porównać skutki uboczne, to przy fluoksetynie były gorsze na początku przyjmowania leku, tutaj są łagodniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie biorę. Na wellbutrinie mam straszne fochy z dupy, wszystko mnie wkoorwia i jestem przykry dla otoczenia. Ogólnie to lawiruję na różnych lekach, pobiorę m-c prozaka, miesiąc sertraliny, wellbutrin a i tak wielki chooj z tego wszystkiego.

 

-- 22 sie 2016, 22:13 --

 

Aktualnie na fluo 20mg od tygodnia, dzisiaj był najgorszy dzień, niemal cały przespałem. Samopoczucie jak na ciężkim kacu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×