Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy


Waleria

Rekomendowane odpowiedzi

HARY899 zbadaj sobie witaminę b12, jeżeli masz zaburzenia równowagi (a nie klasyczne zawroty głowy), problemy z czuciem głębokim, ćmę umysłowa, albo coś ze wzrokiem, to to może być niedobór,jeżeli to będzie to i porypiesz sprawę bo to przecież jakaś tam witamina, to pewnego dnia obudzisz się w totalnej dupie,problem jest taki,że niektórych zaburzeń neurologicznych spowodowanych brakiem nie da się cofnąć albo cofają się bardzo powoli.

I nie daj się zwieść jak Ci wyjdzie w dolnej granicy normy albo coś koło 300, to ciągle może powodować takie objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, zajrzałam do Was, bo zastanawiam się, czy nerwica mnie zwodzi, czy coś poważniejszego dzieje się z moją głową lub inną istotną częścią mnie :D. Od trzech tygodni prawie ciągiem (z drobnymi przerwami, raz zdarzyły się nawet dwa dni prawie bez objawów) mam coś, co nazwałabym stanem oszołomienia – jakby lekkiego rauszu, ale bliskie też jest lekkim zawrotom głowy. W sumie podobnie czują się ludzie, którzy są totalnie niewyspani lub po długim biegu. Nie mam zaburzeń równowagi, żadnego osłabienia organizmu, tylko takie właśnie dziwne, inne postrzeganie świata. Jak tak czytam to forum, to się zastanawiam, czy to może być jakaś forma derealizacji, czy jednak bardziej zawroty. Opowiadam lekarzom o tym moim objawie, a oni rozkładają ręce, chyba nie bardzo rozumiejąc, o co mi chodzi. Jako zawodowy nerwicowiec ;) miałam nadzieję, że neurolog da mi skierowanie na rezonans lub tomografię głowy, ale nic takiego się nie stało. W rtg wyszły mi problemy z kręgosłupem w odcinku szyjnym, w wywiadzie mam nerwicę lękową i neurolog zamiast na TK, wysłała mnie na instruktaż do rehabilitantów i zaleciła rozpoczęcie terapii psychotropem zaleconym przez psychiatrę (który usłyszał tę samą historię) i jeśli po 2-3 tygodniach nic się nie poprawi, to kazała włączyć Nootropil. I oczywiście wrócić, jakby się coś pogorszyło.

 

Dajcie znać, jak to jest z tą derealizacją – czy ona może występować w takiej lekkiej formie i bez innych nasilonych objawów lękowych? Jedyne, co mi się obecnie pojawia oprócz wspomnianego oszołomienia, to pojedyncze epizody związane z układem pokarmowym. Czuję się dobrze, a tu takie coś...

 

No i ciekawa jestem, co o tym sądzicie. Czy to może być kręgosłup? Dziwne, że tak nagle by się od kręgosłupa coś takiego stało, skoro nawet nie narzekam na bóle w tym odcinku. Miał ktoś tego typu historie ciągiem? Jak się tego pozbyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magni, moze to byc derealizacja, ale czy sprawdzalas poziom ferrytyny ? moze masz niedobor zelaza...

zawsze warto sprawdzic ferrytyne, magnez , potas, tarczyce...

 

ja za to mam zawroty glowy juz ponad rok - dzis miala rezonans magnetyczny glowy zeby sprawdzic co tam sie dzieje, no ale na wyniki musze poczekac ok 3 tyg..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Niestety od października walczę z męczącym mnie uciskiem czoła i głowy. Miałem neuralgie potyliczną, na początku myślano, że to pozostałości po neuralgii, przeszedłem wszystkie badania i wszystko ok. Ostatecznie niedawno stwierdzono u mnie na 100% nerwicę. Bóle naprawdę są nieprzyjemne i uprzykrzają życie. Ucisk raz twardy, raz miękki, przede wszystkim lewa strona czoła, ucha aż po lewą stronę głowy. Byłem u psychiatry. Przepisano mi Parogen 20mg 1 tabletka oraz Mitragen 30 mg 1 tabletka. Czy ktoś z Was miał podobne dolegliwości, podobny zestaw leków ? Coś pomogło ?

 

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Ja też mam zawroty głowy. We wrześniu będzie już dwa lata. Z przerwami podczas leczenie wenlą (Alventa). Musiałam odstawić, bo zaszłam w ciążę. Obecnie objawy mi powróciły. derealizacja, zaburzenia widzenia, drętwienia skóry na głowie, zawroty głowy, przeciążenia, uciski. Zanim lekarze doszli że to nerwica trwało to pół roku. Dodatkowo znaleźli mi lamblię, która utrudniała wchłanianie witamin i wywoływała mi napady tężyczkowe. Wyrównanie elektrolitów nie przyniosło zamierzonych efektów, więc dorzucono mi fluo (Seronil) po którym było jeszcze gorzej. Następnie zamieniono mi lek na wenlę, która zadziałała świetnie.

Czekam jeszcze na rezonans głowy, który ma być 16 września. 5 września mam wizytę u psychiatry i wtedy wracam do Alventy. Mam nadzieję, że pomoże jak poprzednio.

Pozdrawiam i nie dajcie się objawom!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, jestem tutaj nowa. Od 2012 roku cierpie na zespół lęku napadowego i bóle głowy pochodzenia psychogennego. W 2013r mialam tk głowy, badanie dna oka i podstawowe badania czyli krew, mocz wszystko było w porządku. Od maja 2013 roku biore asentre 1 dziennie, a od listopada 2014 roku uczęszczam na psychoterapie. Bardzo mi to pomogło, bo odkąd chodzę na terapie nie miałam ataków paniki ani innych objawów somatycznych, niestety do czasu. Ostatnio miałam dużo stresu, koniec technikum, matura, praca i dodam jeszcze, że od zawsze jestem wrażliwa i wszystkim się martwię. 3 lipca dostałam ataku paniki (tradycyjnie w nocy) i od tamtej pory jest źle, znowu zaczęłam sobie wmawiać, że z moją głową jest coś nie tak, że mam guza, tętniaka czy inne tego typu rzeczy. Czuje ból, ucisk, mrowienie i takie jakby pieczenie i wypełnienie w głowie. Ból i ucisk są tylko po prawej stronie. Nie mogę normalnie funkcjonować, bo mam do tego wszystkiego przyśpieszone bicie serca, drętwienie całego ciała, dreszcze, uderzenia zimna i gorąca, ucisk w klatce piersiowej i zaburzenia równowagi, wydaje mi sie, ze podczas chodzenia sie przewróce. Ostatnio bylam u lekarza i powiedziala, ze nic mi nie jest i przepisala mi afobam, dwa razy dziennie po pół tabletki, ale nie widze poprawy. Strasznie sie boje, że juz zawsze tak będzie i jestem jednocześnie wściekła, że nawet w trakcie psychoterapii te wszystkie dolegliwości emocjonalne i somatyczne wróciły. Dodam jeszcze, że to wszystko się tak zaczęło, pierwszy napad paniki, a potem ból i zawroty głowy, uczucie 'wlewania' i oczywiście katastroficzne myśli. Nie wiem co robić naprawdę. Chciałabym z kimś pogadać, miał ktoś podobne objawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cameeelie, pojdz do psychiatry i zacznij ponownie psychoterapie. Nie bierz tak czesto abofamu to lek dorazny ! To jest benzo. Inna jego nazwa to xanax. Mozna to brac ale sporadycznie i krotko.

Jesli chodzi o leki to powinna jak juz zapisac jakis srri ktory bierze sie codziennie

Nie martw sie. Ja tez mam takie objawy przez co dorobilam sie agorafobii. Zamierzam tez wybrac sie na psychoterapie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cameeelie, pojdz do psychiatry i zacznij ponownie psychoterapie. Nie bierz tak czesto abofamu to lek dorazny ! To jest benzo. Inna jego nazwa to xanax. Mozna to brac ale sporadycznie i krotko.

Jesli chodzi o leki to powinna jak juz zapisac jakis srri ktory bierze sie codziennie

Nie martw sie. Ja tez mam takie objawy przez co dorobilam sie agorafobii. Zamierzam tez wybrac sie na psychoterapie

Do psychiatry mam termin 19 sierpnia i niestety musze czekac, rozważam jeszcze pójście do neurologa, tak dla pewności, ale to już prywatnie, bo terminy na nfz są kosmiczne. A jezeli chodzi o psychoterapie, to moja pani psycholog miala urlop, ale wraca i w srode mam wizyte. Dziwnie to zabrzmi, ale 'ciesze sie' ze jest ktos z takimi objawami, ze nie jestem sama, bo zaczynałam już świrować i myśleć nie wiadomo co

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cameeelie, wiem co czujesz, bo gdy tylko pojawily sie te objawy u mnie to balam sie panicznie. Uspokoilo mnie, ze jest (niestety) eiele osob z takim problemem. Ja na rezonans czekalam miesiac w uk na fundusz i niedawno mialam wyniki, ze wszystko jest ok. A objawy mam 1.5 roku . jak chcesz byc spokojniejsza to pewnie pojdz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cameeelie, wiem co czujesz, bo gdy tylko pojawily sie te objawy u mnie to balam sie panicznie. Uspokoilo mnie, ze jest (niestety) eiele osob z takim problemem. Ja na rezonans czekalam miesiac w uk na fundusz i niedawno mialam wyniki, ze wszystko jest ok. A objawy mam 1.5 roku . jak chcesz byc spokojniejsza to pewnie pojdz :)

 

Mam wizyte u neurologa we wtorek, mam nadzieje, ze ta wizyta mnie jakos uspokoi, ale boje sie tez, ze da mi skierowanie na jakies badanie glowy, a ja nie bede miala pieniedzy, zeby za nie zaplacic, naprawde nie wiem ile takie cos kosztuje, ale pewnie duzo:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cameeelie, to pojdz panstwowo - troche poczekasz, ale w koncu zrobisz i sie uspokoisz. rezonans to koszt ok 350-500 zl prywatnie...

 

zobacze co powie mi neurolog we wtorek, nawet jezeli powie, ze nie widzi nic niepokojącego to chyba i tak sie zdecyduje na rezonans czy tk. A orientujesz sie ile trzeba czekać na takie badanie w nfz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kochana bo ja mieszkam w Anglii i tu czekalam miesiac. Pewnie w Polsce podobnie. Ale lepiej sobie poczekac i zrobic i wiedziec co tam sie dzieje. Niz ciagle sie donyslac wymyslac i zamartwiac.

Daj znac co u neurologa:*

 

Tak jak myślałam, pani neurolog powiedziała, że nie widzi nic niepokojącego i, że to pewnie ze stresu. Powiedziała jeszcze, że psychiatra musi koniecznie zmienić mi leki, a i przepisała mi tylko vicebrol 3x1. I tak się nie uspokoiłam i ciągle żyje w stresie, cały czas czuje lęk nawet nie wiem przed czym i chyba to wszystko rzeczywiscie wskazuje na powrót nerwicy:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Mam nadzieje, że dobrze trafiłem i jeżeli piszę w złym temacie to wybaczcie:) Od pół roku mam nonstop zawroty głowy - od rana do wieczora. Psychiatra powiedział, że to nerwica. Zamierzam poddać się terapii. W międzyczasie biorę 3 razy dziennie Coaxil oraz od dwóch tygodni 2 razy dziennie Pregabalin (75). Zacząłem znowu uprawiać sport. Pytanie mam odnośnie tych zawrotów. Czy jest jeszcze jakiś sposób aby je wyeliminować lub chociaż zmniejszyć? Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,ponownie, bo juz kiedys tu bylam...i nadal mam problemy dotyczace zawrotow glowy.Mineło juz 6 lat odkąd mi dokuczaja i nadal nie moge uwierzyc ze to nerwica czy inne zaburzenia osobowosciowe....czytam wasze posty,a w sumie nie wiem czy ja sie znalazlam w odpowiednim watku.Wy przynajmniej wiecie ze macie nerwice,uwierzyliscie w nia z takich a nie innych wzgledow a mi tak ciezko w to uwierzyc,poniewaz juz od prawie roku chodze na terapiie indyw.i w sumie nie widze poprawy,sa momenty ze tlumacze sobie to w ten sposob ze moje objawy pochodza od nerwicy ale to tylko chwila bo zaraz potem zadaje sobie to samo pytanie co to jest???jeszcze raz powroce do moich objawow:na pierwszym miejscu wstretne zawroty glowy przez ktore nie moge normalnie funkcjonowac,wychodzic z domu,do sklepow,kosciola itd,,,potem jest ogolne zmeczenie i sennosc,budze sie rano niby powinnam byc wypoczeta a ja mam ochote isc dalej spac zaraz po wybudzeniu,kompletnie nie mam sily i od rano towarzyszy mi to dziwne uczucie w glowie,takie niby zawroty,kolysanie i trzyma do wieczora a nawet w nocy czasem zasnac przez to nie moge.

-czeste pocene sie glownie w miejscach typu sklep,szkola,przedszkole,urzedy,zaraz mam cala bluzke mokra,jest to bardzo uciazliwe.

-bole glowy,zachwiania rownowagi,strach ze sie wywroce,

-bol kregoslupa przewlekly,boli non stop juz sie do tego ze tak powiem przyzwyczailam....

czasem wystepuje takie mrowienie i w nogach i rekach,nogi miekkie jak z waty i ogolne oslabienie

-czesto mnie szczypia oczy jak mam te zawroty i sa takie bardziej szkliste i wrazliwe.....

co jeszcze moge powiedziec.....jestem przebadana wszystkie badania obrazowe typu rezonanse i tomografie,wszystko ok!

badania tarczycy ok,laryngolog,okulista,hormony ok,,,nie wiem co jeszcze duzo tego bylo,bolerioza ,odkleszczoe badania, jedynie tezyczka mi wyszal ale neurolog powiedzial ze to moze byc spowodowane nerwica i nic z tym nie rbie,jem magnez i tyle.LEKARZE POSTAWILI MI WLASNIE DIAGNOZE NERWICA!!!!!!!!!! A ja do konca w to nie wierze......czemu?poniewaz codziennie mecze sie z moimi objawami ktore nie pozwalaja mi funkcjonowac i zwalenie wszystkiego na nerwice w tym przypadku jest zbyt banalne i proste i dla mnie niezrozumiale.Uwierze nie wiem keidy,moze jak bezposrednio spotkam na swojej drodze osobe co tez boryka sie na codzien z takimi dolegliwosciami....ciagle mysle ze to jakas choroba nieodkryta no bo co moze tak codziennie dokuczac,skoro zle sie czuje,to musi byc jakas przyczyna????chetnie z kim pokonwersuje na ww temat,pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,ponownie, bo juz kiedys tu bylam...i nadal mam problemy dotyczace zawrotow glowy.Mineło juz 6 lat odkąd mi dokuczaja i nadal nie moge uwierzyc ze to nerwica czy inne zaburzenia osobowosciowe....czytam wasze posty,a w sumie nie wiem czy ja sie znalazlam w odpowiednim watku.Wy przynajmniej wiecie ze macie nerwice,uwierzyliscie w nia z takich a nie innych wzgledow a mi tak ciezko w to uwierzyc,poniewaz juz od prawie roku chodze na terapiie indyw.i w sumie nie widze poprawy,sa momenty ze tlumacze sobie to w ten sposob ze moje objawy pochodza od nerwicy ale to tylko chwila bo zaraz potem zadaje sobie to samo pytanie co to jest???jeszcze raz powroce do moich objawow:na pierwszym miejscu wstretne zawroty glowy przez ktore nie moge normalnie funkcjonowac,wychodzic z domu,do sklepow,kosciola itd,,,potem jest ogolne zmeczenie i sennosc,budze sie rano niby powinnam byc wypoczeta a ja mam ochote isc dalej spac zaraz po wybudzeniu,kompletnie nie mam sily i od rano towarzyszy mi to dziwne uczucie w glowie,takie niby zawroty,kolysanie i trzyma do wieczora a nawet w nocy czasem zasnac przez to nie moge.

-czeste pocene sie glownie w miejscach typu sklep,szkola,przedszkole,urzedy,zaraz mam cala bluzke mokra,jest to bardzo uciazliwe.

-bole glowy,zachwiania rownowagi,strach ze sie wywroce,

-bol kregoslupa przewlekly,boli non stop juz sie do tego ze tak powiem przyzwyczailam....

czasem wystepuje takie mrowienie i w nogach i rekach,nogi miekkie jak z waty i ogolne oslabienie

-czesto mnie szczypia oczy jak mam te zawroty i sa takie bardziej szkliste i wrazliwe.....

co jeszcze moge powiedziec.....jestem przebadana wszystkie badania obrazowe typu rezonanse i tomografie,wszystko ok!

badania tarczycy ok,laryngolog,okulista,hormony ok,,,nie wiem co jeszcze duzo tego bylo,bolerioza ,odkleszczoe badania, jedynie tezyczka mi wyszal ale neurolog powiedzial ze to moze byc spowodowane nerwica i nic z tym nie rbie,jem magnez i tyle.LEKARZE POSTAWILI MI WLASNIE DIAGNOZE NERWICA!!!!!!!!!! A ja do konca w to nie wierze......czemu?poniewaz codziennie mecze sie z moimi objawami ktore nie pozwalaja mi funkcjonowac i zwalenie wszystkiego na nerwice w tym przypadku jest zbyt banalne i proste i dla mnie niezrozumiale.Uwierze nie wiem keidy,moze jak bezposrednio spotkam na swojej drodze osobe co tez boryka sie na codzien z takimi dolegliwosciami....ciagle mysle ze to jakas choroba nieodkryta no bo co moze tak codziennie dokuczac,skoro zle sie czuje,to musi byc jakas przyczyna????chetnie z kim pokonwersuje na ww temat,pozdrawiam

Blednik mialas badany?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to nienormalne codziennie czuc sie tak samo zle......codziennie te uczucie w glowie,zachwiane.....dziwne to takie dla mnie,a lekarze tak spokojnie po prostu mowia,nerwica wlasnie takie objawy daje!!!!!!!!!!....hm....jak w to uwierzyc skoro nie da sie jej przeswietlic ani z badan wykryc,np.krwi:-)a one sa takie ewidentne....budze sie np.rano,jest w miare,moge funkcjonowac,choc zawsze czuje taki ogolny dyskomfort,zmeczenie i to dziwne uczucie chwiania w glowie,ale powiedzmy ze sa lepsze i gorsze dni i np.jest ten lepszy dzien,wtedy jestem w stanie jechac np na zakupy czy do miasta,urzedu itd...pozałatwiac sprawy i nagle bec.....chyci mnie glowa i koniec,musze wracac bo juz jestem przestraszona przez objawy,juz mi zle,gor aco,poce sie strasznie w glowie sie chwieje itd....i tak w kolo,masakra.....znacie takie uczucie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×