Mam fioła na punkcie zwierząt !!!

Już nie jest mój. Aktualnie jest w zaprzyjaźnionej rodzince.

Syn jak zaczął pełzać/raczkować parę razy go osaczył. Na szczęście kot atakował tylko mnie, a nie młodego.

Fajny. Spanie między książkami wygląda na wygodne

Jaki piękny kociak, tarmosiłabym

Wczoraj oglądałem,na YT szpaki jednobarwne.

Ale one są piękne

Mi też się kotki podobają

Lucid Dream, jaka ładna mordka

nie mówię ,że nie ładna morrrdka , ale wyczuwam ( ze zdjęcia) w tym kocie nieufność i podejrzliwość .

Zgadzam sie Kalebx3 ,moim zdaniem ta mordka mówi :" Jeśli zaraz nie dostane tego co chce to... rano pożałujesz "

Jaki piękny kociak, tarmosiłabym

"tarmosiłabym" hi hi fajne słowo ,zupełnie mi nieznane -musze je zapamiętać

Ten biało-rudy ma takie umaszczenie na mordce czy jadł spaghetti?

Bardzo ładne koty, czarny i czarno-biały są śliczne

U mnie pod domem właśnie łażą sarny i "szczekają"

Wasze koty na komende "podaj łape" też potrafią się przywitać? :). Musze jeszcze go nauczyć "siad" i "daj głos" . Kumata rasa

Piekne slowa Krystyny Jandy:

Moi Państwo, w powodzi gorzkich sytuacji i słów, czuję potrzebę podzielenia się z Wami, moimi ostatnimi przeżyciami. Tak się złożyło że dwa tygodnie temu trafiłam nocą na ostry dyżur weterynaryjny z Sonią, moim pieskiem. Od dwóch tygodni bywam tam teraz nocami, po spektaklach regularnie, najpierw lecząc Sonię, a dziś w sobotę rano trafiłam tam także z naszym 16 letnim kotem. O każdej porze dnia i nocy spotkam tam liczną „społeczność” właścicieli i miłośników zwierząt z którymi poczułam gorącą więź i niespodziewaną bliskość. Za każdym razem jest ich tam mnóstwo, wszyscy czekają w kolejce, z cierpliwością, troską, każdy ma przy swoim kolanie lub na kolanach psa, kota, świnkę morską, każdy pociesza, przytula, uspokaja, troskliwie dogląda swojego podopiecznego. Głaszcze podczas podawanych kroplówek, uspokaja przed badaniem czy prześwietleniem. Coś niebywałego ! Ile się tam napatrzyłam na niezliczone oznaki czułości i troski! Ile solidarności i empatii obserwowałam! Z wieloma zwierzętami przyjeżdżają całe rodziny, kolejno trzymają chore zwierzęta na rękach, na kolanach, dźwigają z samochodów, przywożą na jakichś wózkach, pomagają im dojść. Ile razy widziałam tam płacących właścicieli psów które czeka poważna operacja, małżeństwa uspokajające się nawzajem kiedy trzeba podjąć decyzję o uśpieniu przyjaciela. Kilka nocy temu, jakiś bardzo poważny, dorosły pan, płakał z głową opartą o ścianę, tyłem do nas wszystkich, a żona odbierała ciało psa w kartonie. Jakaś pani , powiedziała do niego – niech się pan nie wstydzi, nie ma czego. Regularnie widuję psa z amputowaną łapą i jego młodego opiekuna, straszą panią z wielkim kundlem, który nocami ma kroplówki , kobieta nie wygląda na najbogatszą, jest bardzo skromna, ale kupiła swojemu pupilowi naprawdę drogie leki i specjalną karmę na czas rekonwalescencji, a ja zastanawiałam się co to dla niej znaczy, czego musi sobie odmówić, w związku z tym. Dziś pani ze szczeniakiem bez oznak życia, jakby zemdlałym, zapłakana tak że spuchnięta od łez, z dwojgiem równie zapłakanych dzieci, nie chciała psa wypuścić z ramion, ani usiąść ani dać sobie pomóc. Kilka nocy temu pani z panem z chomikiem w pudełku po butach, smutni. Kot, który spadł skądś, sparaliżowany do połowy. Siedziałam tam dziś znów chyba ze dwie godziny, okazało się że nasz 16-letni kot ma chyba raka, seria nieszczęść. Do tego mały kot urodzony tej wiosny w Och-Tetrze z problemami zdrowotnymi. To w tamtym tygodniu. Moja mama mówi: - lubisz tam chodzić, siedzisz tam z przyjemnością! – nie żartuj - odpowiadam- ale to prawda, lubię, bardzo lubię, lubię tych wszystkich ludzi, ich troskę i człowieczeństwo. Wraca wiara we wszystko.

 

Serdecznie Państwa pozdrawiam , szczególnie dzisiejszych towarzyszy przedpołudnia w klinice dla zwierząt.

 

Jutro do lekarza rano pojedzie z kotem moja siostra, bo ja w Świnoujściu, w poniedziałek syn, bo ja w Poznaniu, od wtorku mogę przejąć leczenie, a w piątek dodatkowo Sonia ma wizytę u okulisty!

Az mi sie przypomnial nasz poprzedni pies

czarny wygląda jakby brązowy go wciągał niczym statek matka jednego ze swoich sług

A mnie to się tak skojarzyło:

[videoyoutube=Vw4KVoEVcr0][/videoyoutube]

Piękne kocinki. Ten pingwinkowaty ma słodki pyszczek

Mały Leoś (ten pod łapką mamusi).

[videoyoutube=nRE13qpVdik][/videoyoutube]

Leoś podrośnięty.

[videoyoutube=uy83Mp5Hj8U][/videoyoutube]

Koty są strasznie głupie a zwłaszcza białe. Były robione badania, facet stojąc na drabinie markował upadek i ból z tym związany. Były testowane psy i koty, pies po "wypadku" człowieka skomlał i szczekał zapewne ujawniając przejawy empatii jak i chęć zaalarmowania innych, wobec tego co się stało. Koty nie przejawiały jakichkolwiek reakcji w związku z powyższym. Dowiedziono tym sposobem przewagę inteligencji psów nad kotami. Oglądałem to w tv, autentyczne badanie zachowań zwierzęcych.

Podobno własciciele swoich zwierząt upodabniają się do nich. Obserwując świat jestem skłonny uwierzyć tej teorii...

..Obserwując świat jestem skłonny uwierzyć tej teorii...

Również.

NN4V, mam koty ale nie przepadam za nimi, jeden taki wredny jest...

Wolę psy, serio, serio. Ogólnie empatyczne istoty są mi bliższe. Jak kot do mnie przyjdzie, to wbija mi pazury, nie kuma, że to może mnie boleć, pies natomiast przejawia w podobnych sytuacjach zachowania inteligentne, empatyczne. Zawsze wolałem psy. Chociaż, nie podoba mi się że psy lgną do każdego, koty natomiast tylko do wybranych osób. W tym wypadku koty u mnie plusują...

Koty są strasznie głupie a zwłaszcza białe. Były robione badania, facet stojąc na drabinie markował upadek i ból z tym związany. Były testowane psy i koty, pies po "wypadku" człowieka skomlał i szczekał zapewne ujawniając przejawy empatii jak i chęć zaalarmowania innych, wobec tego co się stało. Koty nie przejawiały jakichkolwiek reakcji w związku z powyższym. Dowiedziono tym sposobem przewagę inteligencji psów nad kotami. Oglądałem to w tv, autentyczne badanie zachowań zwierzęcych.

 

Podobno własciciele swoich zwierząt upodabniają się do nich. Obserwując świat jestem skłonny uwierzyć tej teorii...

ja ogladałam jak kot pogonił psa

agusiaww, ja wdziałem jak kot pogonił krokodyla, poważnie, jednak wydaje mi się, że ani ten ani tamten nie zdawał sobie sprawy z przewagi siły fizycznej i jej braku.

Koty są strasznie głupie a zwłaszcza białe. Były robione badania, facet stojąc na drabinie markował upadek i ból z tym związany. Były testowane psy i koty, pies po "wypadku" człowieka skomlał i szczekał zapewne ujawniając przejawy empatii jak i chęć zaalarmowania innych, wobec tego co się stało. Koty nie przejawiały jakichkolwiek reakcji w związku z powyższym. Dowiedziono tym sposobem przewagę inteligencji psów nad kotami.

No właśnie, jak facet markował, a kot nie zareagował, to znaczy, że wcale taki głupi nie był, bo się nie dał nabrać

Nie uwazam ze koty sa głupie, przeciez podobno zabijaja dzieci...a nie ma nigdzie takiego przypadku udowodnionego, za to ze psy zagryzły jest.

A weź, przecież podobno podrzynają gardła w nocy Jakoś przez 12 lat nic mi się nie stało

agusiaww, ja wdziałem jak kot pogonił krokodyla, poważnie, jednak wydaje mi się, że ani ten ani tamten nie zdawał sobie sprawy z przewagi siły fizycznej i jej braku.

to instynkt obronny działa, jedne koty maja bardziej rozwiniety inne mniej. W kazdym razie wole nawet głupiego kota niz psa, ktory ze mnie zrobi mieso mielone zebiskami

Michellea, i już Cię lubię za wnikliwą analizę (chociaż nie, w innym wątku źle o mnie pisałaś)

agusiaww, jak będziesz topić się w przeręblu pies cię wyciągnie, kot nawet nie spojrzy na ciebie, przewrócisz się na ulicy pies będzie szczekał chcąc pomóc jednocześnie alarmując wszystkich, kot ucieknie.

Miłość psa do ciebie jest bezwarunkowa, zawsze będzie za tobą, kot ma swoje fazy, może być przy tobie może nie, choć sam tej fazy nie rozumie. W razie ekstremalnych sytuacji kot cię oleje i pobiegnie w swoją stronę nie rozpatrując sytuacji, kiedy będziesz na skraju życia i śmierci kot położy się obok ciebie smacznie śpiąc, pies będzie biegał nerwowo, próbując coś z ty zrobić. Pies jest bardziej ludzki w pozytywnym tego słowa znaczeniu, kot to psychopata, który ma wyyebane na ciebie.