Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie da sie opisac jak bardzo mam dosyc tego swiata, jak mnie irytuje bezsens jego instnienia i swojego tez. Nie mam sił isc na terapie-nawet prywatnie. Nie moge siedziec w kolejkach do psychiatry. Marnuje swoje dni, nie odpoczywajac nawet tylko meczac sie z depresja, nerwica itp. Mysle ze nic mj nie jest w stanie pomoc. Z perspektywy osoby trzeciej mozna powiedziec ze mam cudowne zycie. Cale dnie wolne, mieszkanie z rodzicami. Brak obowiazkow. W takiej sytuacji pomoglaby ciezka praca. Ale na to juz nie moge sobie pozwolic. moj stan sie pogarsza. Nie ma co tego pisac bo to jeszcze wieksza porazka. O ile na opieke psychologiczna mozna liczyc to reszta lezy jeszcze bardziej. To mnie wkurwia ze oszukuje sie ludzi ze moga liczyc na pomoc. Nie mogą. Bez złudzeń. W sutuacji 'zagrozenia zycia' predzej sie smierci doczekasz niz pomocy lekarza specjalisty(ktory zwykle wie mniej niz pacjent). Jak żyć..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak sił mi na ludzi. Tydzień temu specjalnie pojechałem 600 km, żeby kupić samochód, właściciel pojazdu powiedział mojej żonie że wszystko z nim w porządku, na miejscu okazało że on nadaje się tylko na złom, przy okazji zobaczyliśmy dwa inne samochody, one były w opłakanym stanie. Nie dawno sprzedałem samochód: wysłałem umowę do firmy ubezpieczeniowej. Po dwóch tygodniach dostaję list z Kancelarii Prawniczej że mam do zapłacenia składkę ubezpieczeniową. Próbowałem dodzwonić do tej firmy ubezpieczeniowej: ale nikt nie odbierał żadnych telefonów: ( po co mają numery na stronie jeżeli nikt nie odbiera ? ) Napisałem emaila do nich żadnej odpowiedzi. Wczoraj zadzwonił jeden Pan z Ubezpieczenie od samochodów., powiedział że ja wysłałem umowę do innej firmy, ale podobnej nazwie. Tylko skąd ja miałem wiedzieć, jeżeli na tej kartce którą należy mieć przy sobie gdy kieruję to była nazwa firmy tej głównej. Wpisałem nazwę tej firmy w google, to mi wyszukało i tam wysłałem emaila z umową. Ale okazało się że to był inny podmiot należy do tej firmy. Tylko czemu oni dali moje dane do Kancelarii Prawniczej, takie pytanie zadałem temu Panu. On powiedział że gdy coś zrobią moją umową, to poinformują Kancelarię i nie będę musiał zapłacić. Podnieśli mi ciśnienie. Mam nadzieję że będzie wszystko ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj jeszcze chciałam się komuś wyżalić...

dziś mam jeszcze większą ochotę to zrobić, a jednocześnie z każdym dniem czuję, że nie potrafię o tym mówić...

więc krzyczę o pomoc cicho wewnątrz siebie...

jednak nikt nie odpowiada...

to norma w dzisiejszym świecie. musisz się pogodzić z tym, że jeśli sama nie pójdziesz do psychologa/psychiatry to nikt Ci nie pomoże, bo o tym nie wie, to jak ma pomóc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie są niepoważni. Jadę sobie rowerem jak wszyscy, a tu pies większy od dorosłego owczarka niemieckiego nie na smyczy, bez kagańca i zaczyna mnie ganiać. Trudno uciec przed takim, dlatego dotrzymywał mi tempa, a ja prawie się wywróciłem. Mógł mnie chwycić za nogę na rowerze, ale nie zrobił tego, mimo to strach, co by było gdybym jednak upadł, bo groźne to było jak nie wiem. Jakieś piętnaście minut później, kolejny pies mnie gonił, już dużo mniejszy, ale w miejscu publicznym. Kocham zwierzęta, nawet bardziej od ludzi, ale do cholery, zadbajcie o nie, a przede wszystkim o dobro pozostałych. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Piotrek1996
Ludzie są niepoważni. Jadę sobie rowerem jak wszyscy, a tu pies większy od dorosłego owczarka niemieckiego nie na smyczy, bez kagańca i zaczyna mnie ganiać. Trudno uciec przed takim, dlatego dotrzymywał mi tempa, a ja prawie się wywróciłem. Mógł mnie chwycić za nogę na rowerze, ale nie zrobił tego, mimo to strach, co by było gdybym jednak upadł, bo groźne to było jak nie wiem. Jakieś piętnaście minut później, kolejny pies mnie gonił, już dużo mniejszy, ale w miejscu publicznym. Kocham zwierzęta, nawet bardziej od ludzi, ale do cholery, zadbajcie o nie, a przede wszystkim o dobro pozostałych. :-|

 

Otóż to. Ile jest takich bezdomnych psów, kotów, ale także innych zwierząt to serio aż boli. Ludzi bezdomnych też od groma, ich też szkoda, natomiast się zgodzę z Tobą, że jak ktoś się decyduje na zwierzę to niech chowa do jego śmierci, a nie jedynie gdy jest szczeniakiem. Wywalanie np. psa bo podrósł i jest starszy jest czymś okropnym. Tacy ludzi powinni się zastanowić porządnie nad sobą i tym jak postępują.

Miałeś farta, że Cię nie ugryzł ponieważ skoro był taki wielki to byłoby niezbyt wesoło.

 

 

Ja mógłbym jedynie teraz narzekać na to, że już trzecia szansa ciekawej pracy poszła na marne niestety, gdyż koleś mnie oszukał nieźle plus na ojca z powodu jego chlania cały ten tydzień, ale jego nie zmienię, taki umrze już, a pracę w końcu znajdę. Szkoła po wakacjach będzie zaoczna, więc najwyżej będę pracował i się uczył, trudno. Zresztą, nie ma co planować. Zobaczymy jak wyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doszedłem do wniosku, że rozmowa ludźmi nie ma sensu. Rozmowa o życiu osobistym. Doświadczeniu. Ludzie są niestety bardzo złośliwi. Pocieszają się naszym kosztem. Wszystko to jest niestety takie trudne, bo człowiek często chce być życzliwy i nie odpowiadać gburowato, a po drugiej stronie ma swoich wrogów, którzy wykorzystają wiadomości o nim i go wyśmieją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doszedłem do wniosku, że rozmowa ludźmi nie ma sensu. Rozmowa o życiu osobistym. Doświadczeniu. Ludzie są niestety bardzo złośliwi. Pocieszają się naszym kosztem. Wszystko to jest niestety takie trudne, bo człowiek często chce być życzliwy i nie odpowiadać gburowato, a po drugiej stronie ma swoich wrogów, którzy wykorzystają wiadomości o nim i go wyśmieją.
O to, to!

 

TO już tydzień nie mam mirty na spanie, czuje się jak g... A do lekarza.... cięzko mi się wybrać....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę się wyżalić. Straciłam młodość, na przeżywaniu, płakaniu, samotności. Przeleciało mi przez palce parę lat. Ani miłości ani dobrej pracy. Nic. Sama wegetacja. W sumie jakbym od zawsze nie chciała żyć.Nie było we mnie entuzjazmu, poweru, radości życia. Tylko ciągłe zamartwianie się, bo w domu awantury itd. Teraz mając praktycznie 30 lat nie mam NIc . Gdybym chociaż była żywsza,komunikatywna.Nie wiem czuję zmarnowane życie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jestem sama ze swoimi problemami. nikt mi nie wierzy i mowia ze sama sobie je uroilam. nie mam kogo popeosic o pomoc bo wiem ze nikt mi nie uwierzy z powodu mojej choroby. traktuja mnie jak dziecko sprawdzaja czy biore leki amnie to strasznie irytuje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem psychiczna i nie mam nawet z kim o tym pogadać. Moja fobia czy cokolwiek to jest obejmuje coraz większy obszar. Mam coś w rodzaju blokady, którą jakoś nieświadomie sama sobie chyba wkręcam. A potem jak przychodzi do "zerwania" tej blokady czy jak wychodzi na to, że to było/jest kompletnie idiotyczne to jest płacz i zgrzytanie zębów. "Blokuje" sobie miejsca i ludzi. W upływającym czasie te miejsca i ci ludzie urastają do rangi piekła, potworów, zła najgorszego, które tylko czeka, żeby mnie zgnoić, obrazić, opluć, upokorzyć; a ja się zapieram nogami, żeby nie pójść/nie spotkać ; w międzyczasie są łzy, nienawiść do siebie, furia. I tak prawie już całe to miasto jest dla mnie jedną wielką blokadą. Nienawidzę tu być. Ja nie wiem co dalej ze mną będzie. Ta cała psychoza się tylko powiększa. Nawet wstyd mi z tym iść do lekarza. :why: Jak to się stało..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

denerwują mnie dziwki w internecie i w realu też, tylko o seksie, o lodach, minetkach gadają, to już się zrobiło niesmaczne, jeszcze mówią, że to jest normalne, no tak, dziwki będą ustalać co jest normalne a co nie, kurde, co za świat.

Przyznaj się, że im zazdrościsz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tyłu głowy zawsze myśl by nie dać się złapać w żadną słodką pułapkę, miły gest, złudne uczucie. Głos w głowie mówi by uciekać i to daleko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niniejszym wyżalam się: moje jakże wartościowe komentarze, które lubię podczytywać w wolnych chwilach, trafiły do kosza, a to nawet w pół do gównoburzy z mojej strony nie było

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×