Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry :D

 

Ja też dzisiaj do niczego. Noc słabo przespana, duszno, nieprzyjemnie.

Chcę ochłodzenia i pięknej jesieni ... na szczęście już niedługo, muszę wytrzymać.

 

mirunia, ja już chyba wyczerpałam limit uroczystości w tym roku :D Może lepiej spódniczkę i bluzeczkę kupić, zawsze wtedy można kombinować z ubiorem? Ja wyjątkowo w tym roku kupiłam sukienki 2, myślę teraz, gdzie ja jeszcze ubiorę się w nie?

 

Carica Milica, rolosz, Ḍryāgan, witam Was serdecznie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Ḍryāgan, hej. Dopóki starczy entuzjazmu do brechtania się z siebie. Potem może być różnie ;)

 

mirunia, :oops: psiepraszam za niecenzuralne słowo. Raczej się czuję jak Ty to opsiałaś - lęki, derpra i ogólne rozbicie.

 

Ja liczę dziś na jakąś burzę albo coś, żeby było czym oddychać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Goooood morning Spamowa!!!

 

Dziś o piątej rano obudził mnie - no co - zmasowany atak komarów? - nie, koszmar o zombiakach w moim domu? nie - obudziła mnie potworna zimność. :shock: Zawsze otwieram wszystkie okna na noc, żeby chałupę trochę wychłodzić. Ale bez przesady, coś chyba mam z regulacją temperatury ciała.

Opatuliłam się kołdrą, zamknęłam okno i udało mi się jeszcze przysnąć.

 

Teraz kawkuję i dochodzę do siebie po dalekiej wyprawie z futrzakiem po żarcie dla niego. Ale gorąco... miałam ambitnego plana, ale chyba jednak nie chce mi się w tej temperaturze łazić po mieście i tłuc w komunikacji miejskiej, większe prawdopodobieństwo zaliczenia ataku paniki. :roll: Nie jestem jednak w formie ( trochę tu staram się nadrabiać miną :roll: ), nie ma co szarżować.

Zaraz się zastanowię, jak tu sobie resztę dnia ułożyć.

 

rolosz, No ba , staranna edukacja muzyczna była... :mrgreen:

No i dobrze że łapiesz czarny humor, to zawsze lepsze od beznadziei i jest jakąś formą energii.

 

mirunia, Też mam nadzieję, że na wieczór troszkę mi sił przybędzie...

 

Wszystkich Was ściskam, bo widzę, że dziś dzień troszkę dla Was ciężkawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, witaj. Cieszę się, że przetrzymałaś to badanie RM :P

 

kosmostrada, mimo tego ukropu (którego nienawidzę), to czuję się o wiele lepiej poza domem. Mam parę takich fajnych miejsc u mnie w mieście, ocienionych do których umykam, żeby nie myśleć za dużo... Najgorsze czarnowidztwo dopada mnie w domu. I nawet przeżyję podróż MZK (niekiedy trafi się na klimatyzowany bimbaj albo autobus i jest wtedy całkiem nieźle). Paradoksalnie odkąd biorę esci, nie odczuwam paniki na mieście, jak już to w domu. Trochę się odwróciły proporcje, bo dotychczas to dom był tym miejscem, w którym się czułem względnie bezpiecznie. A teraz niekiedy uciekam z domu, żeby za dużo nie myśleć.

 

mirunia, tak, deszcz. Normalnie zaraz zatańczę pod blokiem jakiś indiański taniec i pomodlę się o deszcz i burzę z piorunami :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hello kosmostrada, :D

 

mirunia, jasne, nie pomyślałam o wersji przewiewnej :D

 

rolosz, oj przeżyłam, i co dziwne, wieczorem dostałam sms-a, że wynik do odbioru...? Czyli dzisiaj dowiem się o kondycji swojego mózgu, aż się boję ;)

 

Ja, niestety, najlepiej czuję się w domu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, to wszystko jest bardzo dziwne. Jeszcze kiedyś też mówiłem, że "niestety" najlepiej czuję się w domu. Dziś chciałbym poczuć się czasem "najlepiej" w domu :bezradny: Dobrze, że już dziś wyniki. Najgorzej to na nie czekać.. Można się wykończyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Ojej to może faktycznie już jest wynik, byłoby świetnie, nie czekałabyś w niepewności. Koniecznie mi napisz, co tam wyszło. Trzymam kciuki, żeby było czyściutko w głowie.

 

Ḍryāgan, :lol: Chłodek na pewno był, ale chyba mój organizm przesadził z tymi dreszczami... ;)

Ale za to teraz już duchota niemiłosierna...

 

rolosz, Ja nie mam żadnego bezpiecznego miejsca... :why: Choć staram się ciągle wychodzić, bo to pomaga.

 

Właśnie gadałam z przyjaciółą i zgarnie mnie około 16tej, musi jechać na szopping po buty na wesele. To jej potowarzyszę, zawsze to pogadamy, w klimie będzie ok i jakiś pretekst, żeby się nie położyć z jęczeniem... No i poza strefę komfortu, to wyzwanie też zaliczone... :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, ja żadnych, pisałem tak ogólnie a propos ostatniego postu misty-eyed.

 

kosmostrada, tak, wychodzenie pomaga. Towarzystwo i klima lepsze od kiszenia się w domu we własnym pocie i lękach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Deszczyku zazdraszczam... :smile:

Też pomyślałam o opaleniu, ale nie jestem nawet czerwona, tylko muśnięta słońcem na nogach i rękach. Może być bardzo prozaiczne wytłumaczenie - faktycznie było zimno o piątej rano, a ja leżałam prawie bez kołdry... :D

 

Ḍryāgan, Czy Ty też wkrótce urlopu nie masz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz zapytam, bo dzisiaj jest trochę więcej osób.

Pytanie natury moralnej - jeśli jest zespół (tak popularny że wydają jedną płytę na trzy lata, oraz dają 1 koncert na rok, resztę czasu zasuwają w zakładzie przemysłowym) i ten zespół wyprodukował kilka lat temu koszulki ze swoim logiem na sprzedaż (niestety ja się nie załapałem) a na pytanie czy zamierzają jeszcze kiedyś wznowić sprzedaż koszulek, odpowiadają "nie", to czy będzie czymś złym, jeśli zamówię sobie taką koszulkę w sklepie produkującym koszulki na zamówienie? Nie na sprzedaż, ani nic, tylko dla siebie, do noszenia i promowania zespołu?

Chodzi mi o to, czy to będzie uczciwe wobec chłopaków z zespołu.

Logo nie jest opatentowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×