Spamowa wyspa

Witam serdecznie

Rezonans przeżyłam, ale nie życzę wrażliwcom i tym, którzy cierpią na klaustrofobię

Kochani, wydaje mi się, że dzisiaj imieniny naszej miruni, .... dlatego Miruniu przesyłam Ci bukiet najwspanialszych życzeń: uśmiechu i szczęścia, radości każdego dnia oraz wszelkiej pomyślności

mirunia, dzisiaj tylko obserwowałam wchodzących wzrokiem psa Pluto, ale może jutro się poprawię i sama zaproponuję, że opowiem im historię tego obrazu i w ogóle.

7 lat studiów i dalej nie wiem jak jest po angielsku "Szczęść Boże!".

Wydrukowałam wniosek i zaadresowałam list do Ministerstwa Prawdy

Na dzisiaj zostało mi rysowanie, bo obiecałam fan art znanemu aktorowi

zastanawiam się czy to mozliwe, żebym miała uczulenie na wodę. skoro po kontakcie z wodą mam rumień i czerwoność.

Nie, że dziś, tylko w ogóle.

Nie mogę się na niczym skupić, tylko oglądam swoje policzki i zdjęcia w necie i rozkminiam które stadium trądzika różowatego to będzie.

W telewizji trwam jest mszą z Dziwiszem na krakowskich bloniach:)

takie tam, Dzięki. Nie, na całe szczęście jest ok, jestem muśnięta słońcem. A okłady z jogurtu przechodziłam, a jakże... Nawet w Austrii udało mi się tak spalić, że nie miałam jak spać i miałam gorączkę...

misty-eyed, Brawo Ty! ( no ja mam klaustrofobię i nie było fajnie na rezonansie...) Jak zniosłaś kontrast? Kiedy wyniki?

mirunia, Ej, Czyżbyś się nie przyznała do imienin? To wszystkiego najlepszego Kochana!!!

HoyaBella, Moja dobra koleżanka bardzo ładnie podleczyła trądzik różowaty, da się to zrobić. A ma go od zaburzeń hormonalnych.

cyklopka, To miłego rysowania, ja też zaraz rozkładam farbki ( jak ogarnę stół w kuchni, bo w moim lenistwie dzisiejszym nawet nie chciało mi się tego zrobić od rana... )

cyklopka, ładny awatar. <3

Idziemy z kolegami do kina, już lubię tę postać. Zrobię kolegom obciach ubogim cosplayem, posmyram sobie kucyki kredą do włosów z Biedronki Młot oburęczny będę akurat mieć po skuwaniu kafelków

HoyaBella, nie wiem jaka to reguła, ale im większy stres związany z nauką, tym silniejsza zmiana tematu na choroby, tak?

W Krześle Diabła,zarobami babkę siekierą.Maskara była.

 

HoyaBella, nie wiem jaka to reguła, ale im większy stres związany z nauką, tym silniejsza zmiana tematu na choroby, tak?

tak. i silniejszy strach, czy mogę być uczulona na aplrę.

kosmostrada, dobrze, że nie tak mocno

Carica Milica, cześć

HoyaBella, kolega kiedyś dostał takie coś do zamocowania do słuchawki prysznicowej i tabletki, które tam miał wkładać, żeby rozpuszczały się podczas mycia. Zresztą, najlepiej pójść do dermatologa.

mirunia, wszystkiego najlepszego

cyklopka, pochwalisz się rysunkiem?

Nihil, mam dla Ciebie piosenkę. Wrażliwi nie oglądać.

[videoyoutube=EUvpMhw5ALw][/videoyoutube]

kosmostrada, wynik za tydzień, a kontrast nie był straszny, bo to nie jodowy, a tzw. gadolinowy. Po podaniu miałam uczucie gorąca w głowie i tak dziwnie się poczułam. Miałam moment zwątpienia, chciałam przerwać badanie, jakoś jednak dałam radę. Ważne, że za mną...

Lusesita Dolores, w Jedynce też leci

mirunia, Carica Milica, dziękuję bardzo kochane Dziewczynki

Za śliweczkę dziękuję, bardzo lubię Ja proponuję ciasto z kremem, galaretką i malinami - niestety ze sklepu

Dobry wieczór wszystkim

misty-eyed, mirunia, wszystkiego najlepszego, samych pogodnych dni

Ḍryāgan, mi też niedobrze od wczoraj. I nie mam apetytu. Wkręcam sobie dziś wrzody.

I w ogóle mam kryzys. Jakoś już nie chce mi się starać, bo to wszystko zmierza donikąd.

takie tam, mirunia, zawsze chętnie się chwalę

misty-eyed, Oj no tak, przecież Ty też masz imieniny... O rany, ale się imprezowo zrobiło. Kochana uścisków sto!

Już za Tobą ten stres badaniowy, teraz tylko czekamy na wynik. Ten tydzień jakoś zleci.

Ḍryāgan, Nie daj się! Dużo pij, a może przed snem coś uda się zjeść. Jak mam taki jadłowstręt, to korzystam z każdej ciut choć lepszej chwili, żeby w siebie coś wcisnąć, z rozsądku na granicy rzygu, nie ma chyba innego wyjścia.

rolosz, Wielkie masz ode mnie tulasy... Przechodzimy to ciągle - te złe dni wracają, duszą, odbierają nadzieję. Nie daj się im zgnieść, pamiętaj, że jesteś naszym rycerzem, a rycerze walczą do końca.

mirunia, Sama w domku jestem, to też w gaciach latam...

Usiadłam przed pustą kartką i zero weny... Jakoś trzeba będzie to przełamać...

Poszłam z psem, żeby odetchnąć lżejszym powietrzem ( w chałupie duchota). Dziś trzeci raz całkowicie zmieniłam swój outfit, jak mnie jakiś sąsiad od świtu przyuważył, to sobie pewnie myśli - no babie już na mózg się rzuciło, ciągle się przebiera...

kosmostrada, dzięki za tulasy, ale już mnie nie stać na rycerskość

To wszystko zaczęło się właśnie latem.. Ta cała depresja. Latem - to nielogiczne i bez sensu, ale takie były moje początki. Pamiętam, jak budziłem się w te ciepłe, słoneczne, letnie poranki i ogarniały mnie smutek i poczucie samotności, które, patrząc zupełnie obiektywnie, nie miały racji bytu.. I co? Dziewięć lat później i ciągle to samo

Czesc Łobuzy :)

Cześć łbuzom i łobuziarkom.

Total zmęczon i rozdrażnion

Dobry wieczór

Serdecznie baaardzo dziękuję za życzenia

rolosz, chyba pora roku jednak nie ma znaczenia, u mnie też wszystko zaczęło się latem, bardzo, bardzo dawno temu Mija trochę, po czym, przy sprzyjających okolicznościach, powraca. Uwierzyłam już, że to po prostu cecha charakteru...

misty-eyed, Aniu wszystkiego najlepszego :* Żeby słoneczko dla Ciebie codziennie świeciło :*

Ḍryāgan, pijesz te piwa, które ostatnio kupiłeś?

nie, nie piję dzisiaj, bo mi niedobrze.

Niedobrze Tobie, bo się dzisiaj nie napiłeś jeszcze Ach, dobre rady ''wujów'' i ''ciotek'' z forum, jak zwykle pomocne....

Sigrun, dziękuję Kochana

Dobry wieczór

Od kilku dni ćwiczę rozciąganie, ale po paru centymetrach stanęło, nie mogę zrobić więcej. Zaraz wezmę duży nóż i sobie te ścięgna powycinam, bo są chyba nieodwracalnie stwardniałe