Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myśli samobójcze


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

cozicozicozi, myślę, że jest odwrotnie ;) , tylko należy dokonać zmian w myśleniu o sobie (zresztą, to zostało zauważone już przez oka22). Oczywiście, nie zmieni się to od razu, ale i najmniejszy krok do przodu ku temu prowadzi :smile: Może zabrzmiałem banalnie, ale dopiero niedawno dotarło do mnie, że małe kroki są istotne :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt mi nie pomoże ,tylko ja sama sobie mogę pomóc.jest tylko jedno życie do przeżycia i pytanie jak chcę to życie przeżyć ,szkoda że często na starość dopiero rozumu nabieramy ,ja mam 50 tke,może zostało mi kilka lat życia 10 może 20 ,dopiero teraz wszystko akceptuję ,wszystko lubię ,wszystko mnie cieszy ,mój dziadek jak był młody to był wredny ,a na starość jaki fajny jaki dobry ,wszyscy go na starość lubili.i umarł ,może też hormony wysiadają i człowiek normalnieje ,a za młodu hormony szaleją ,mnie to ciągle te emocje rozsadzały i musiałam ciągle brać magnez i wit.b6 bo to mnie wyciszało,a ta żywność faszerowana chemią ,przecież to ma wpływ na pracę mózgu ,że też się żle czujemy ,dlatego ważne jest to co jemy,powiedzenie jesteś tym co jesz daje do zastanowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ciągle nic ci się w życiu nie udaje to praca nad sobą nic nie pomoże. Można być super pozytywnie nastawionym do życia, ale jak ciągle odnosi się porażki to człowiek zaczyna się zastanawiać czemu ciągle nie wychodzi, co wciąż robi nie tak jak trzeba. Próbuje więc innych rzeczy w życiu i dalej mu nic nie wychodzi i tak w kółko. W końcu ma zwyczajnie dość. I co ma robić? Pracować nad sobą i wtedy mu coś wyjdzie? Ma z uśmiechem na twarzy przyjmować kolejne kopy w dupę jakie serwuje mu życie? Błagam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemampomysłu, wierzę Ci .

Dzis pół dnia walczyłem z myslami samobójczymi .

Kiedy nastrój opada poniżej ninimun , nachodza lęki , przyszłość jawi się w najczarniejszych kolorach ,że nie dasz sobie z tym wszystkim rady ,że juz żaden proch nie zadziała skutecznie i wszystko będzie jak stara zużyta prostytutka , której nikt nie chce ,,, myśli samobójcze atakuja i gwałcą " bezbronny" bezsilny , osłabiony mózg. Kużwa przy tym wszystkim musze udawać twardego faceta ,męża , ojca , czasem się uśmiechnąć , gdzie wszystko we mnie w środku wyje z bólu i płacze . Gdyby oni wszyscy znali moje mysli , gdyby tylko znali ,,, fuck off.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemampomysłu, dlaczego wzięto Cię za trolla, to już Ci wytłumaczył Liber8 w innym temacie, że brak Ci dystansu do siebie. Ale to można przepracować. Też kiedyś nie miałam dystansu do siebie, wszelką krytykę odbierałam jako atak.

 

Jak na ówczesne czasy - nie byłabym dobrym towarzyszem, nie piję alkoholu.

Jest całkiem sporo ludzi, którzy nie potrzebują alko, żeby się spotykać, czy bawić. Ja piję alkohol sporadycznie. Nie widzę w tym niczego nie wiadomo jak fajnego i nie wiem czym się ludzie tak jarają, jak opowiadają innym, że zaliczyli zgona.

 

Jak tak dalej pójdzie to zacznę chyba słyszeć głosy w głowie.

Ile razy ja tak myślałam, a nadal nic :lol:

 

Kilka dni temu miałam napad jakiś. Wybuch, cokolwiek ja nawet nie wiem jak to nazwać. Mój brat zapytał czy chcę napić się piwa z nim, młodszym bratem i jego dziewczyną. Odpowiedziałam, że nie bo nie lubię piwa. Potem znowu zadał to samo pytanie i nagle coś pękło. Zaczęłam krzyczeć, powtarzać że nie lubię piwa, że przecież wszyscy dobrze o tym wiecie, zawsze o tym mówię. Poczułam jakby mnie próbowano wtedy ośmieszyć. Mam 21 lat i nie piję alkoholu. Czuję się jak dziwak. Po prostu nie lubię.

Myślę, że nie próbował Cię ośmieszyć. Ludzie tak czasem robią. Też mnie to wkurza czasami.

 

Czasami są momenty kiedy mam to nawet gdzieś i nie interesuje mnie to. Potem dopiero dobija mnie samotność i fakt, że jestem z tym sama, siedzę z tym sama i nie mam z kim o tym porozmawiać szczerze w cztery oczy.

Też tak czasem mam. Próbowałaś o tym wszystkim rozmawiać ze swoją rodziną? Bo ja np. nie umiem opowiadać im o wielu swoich problemach, po prostu trudno je wyjaśnić i wiem, że z punktu widzenia człowieka "zdrowego" niektóre z nich mogą się wydawać absurdalne, więc oni mogą tego nie rozumieć. Ale niekoniecznie musi tak być.

 

Dzięki Bogu myśli samobójczych od kilku dni nie mam, ale wcale nie jest świetnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stracona100, w tym, że człowiek nie czułby się jak ostatnia szmata, której w dodatku nikt nie rozumie.

Może i tak, ale ja uważam, że nikt zdrowy nie jest wstanie tego zrozumieć. Może być ewentualnie wyrozumiały, ale to nie to samo. Zawsze będę się czuła uszkodzona i żadne "zrozumienie" niczego tu nie zmieni :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michellea, jak poradziłaś sobie z brakiem dystansu do siebie ?

Tylko też jak go wypracować kiedy jest się świadomym swojego wyglądu, tego że jest się głupim i nie ma zainteresowań. Kiedy ktoś mówi lub piszę inaczej to zawsze odbieram to jako atak bo to nie może być prawda. Jestem o tym przekonana.

Chyba przyszło samo pod wpływem większej ilości kontaktów z ludźmi. No i uświadomiłam sobie, że ludzie czasem mówią coś, co brzmi jak atak, a nim nie jest. Skoro sama tak czasem robiłam (i robię), bez złej intencji, to inni też tak robią.

Wiesz, pojęcie piękna jest względne. Nie każdemu się będziesz podobać, ale też nie każdy stwierdzi, że jesteś brzydka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

/cenzura/ się. Wiem że wszyscy mają mnie w dupie. Nie musisz mi o tym przypominać.
Może to nie jest akurat tak tylko odwrotnie?Drażnią nas w innych cechy ktore sami posiadamy ,a więc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×