Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Najbardziej obiektywna analiza skuteczności p/depresyjnej mirtazapiny (w oparciu o EBM) dokonana przez niezależną organizację Cochrane:

 

http://www.cochrane.org/CD006528/DEPRESSN_mirtazapine-versus-other-antidepressive-agents-for-depression

In comparison with tricyclic antidepressants (10 trials, n = 1553) there was no robust evidence to detect a difference between mirtazapine and tricyclics in terms of response at two weeks or at the end of acute-phase treatment (at 6 to 12 weeks).

In comparison with selective serotonin reuptake inhibitors (SSRIs) (12 trials, n = 2626) mirtazapine was significantly more effective at two weeks and at the end of acute-phase treatment. Mirtazapine was significantly more effective than a serotonin-noradrenaline reuptake inhibitor (venlafaxine only, two trials, n = 415) at two weeks and at the end of acute-phase treatment.

Some statistically significant and possibly clinically meaningful differences between mirtazapine and other antidepressive agents were found for the acute-phase treatment of major depression. Mirtazapine is likely to have a faster onset of action than SSRIs during the acute-phase treatment. Dropouts occur similarly in participants treated with mirtazapine and those treated with other antidepressants, although the adverse event profile of mirtazapine is unique.

Reasumując skuteczność p/depresyjna mirtazapiny jest statystycznie równa TCA i statystycznie wyższa niż SNRI i SNRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde no, mirta ma spory potencjał, dla mnie jeśli chodzi o skuteczność antydepresyjną na pewno lepsza niż SSRI, które śmieszne są w moim przypadku w tym względzie (na komponentę lękową trochę działają i ruminacje depresyjne, ale to wsio). No ale ta sedacja i wpierdalanie po nocy, ehh. Mogliby zrobić mirtę bez wpływu na H1 :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde no, mirta ma spory potencjał, dla mnie jeśli chodzi o skuteczność antydepresyjną na pewno lepsza niż SSRI, które śmieszne są w moim przypadku w tym względzie (na komponentę lękową trochę działają i ruminacje depresyjne, ale to wsio). No ale ta sedacja i wpierdalanie po nocy, ehh. Mogliby zrobić mirtę bez wpływu na H1 :]

Kwestia tego, co jesteś w stanie zaakceptować w imię dobrego samopoczucia :)

Ja poświęciłem się i nie żałuję.

Tycie i senność to w zasadzie jedyne wady tego leku, w porównaniu do zaburzeń seksualnych (anorgazmia, aspermia, opóźniony wytrysk, negatywny wpływu na jądra, hiperprolaktynemia) zaburzeń snu, anhedonii, potliwości powodowanych przez SSRI to niewiele :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowie ktos na moj poprzedni post? Moze inaczej sformuluje pytanie. Co zamiast atypowych neuroleptykow dolaczone do mirty da mi dobry i regenerujacy sen?

Sory ze zawracam glowe ale nie moglem na necie nic na ten temat znalezc a lekarka nie chce mi zmienic tego na cos "normalnego". Z lekow ktore wczesniej bralem a nie pomagaly na sen lub pomagaly slabo to bedzie trazodon, kwas walproinowy, karbamazepina, pernazyna. Z chorob to mam depresje, zaburzenia osobowosci i fobie spoleczna i nie wiadomo co jeszcze ;). Jebac lekarzy niech sami wcinaja ssri ;)

 

-- 19 lip 2016, 16:42 --

 

Apropo mirty to uwazam ze jest lepsza od mianseryny ale tylko troche. Z tego co subiektywnie odczulem to miansa bardziej zamula a po mircie lepiej spie, szkoda ze tak dlugo bralem mianse nim zapisali mi mirte ;)

 

-- 19 lip 2016, 20:17 --

 

Po glowie mi chodzi ten chlorprotiksen zeby zdobyc i dorzucic do mirty. Nie znalazlem o nim nic ze zle dziala na miesnie to moze bedzie dobry a pozatym ma dluzszy okres poltrwania niz kwetipaina i to mi sie bardzo widzi bo chyba wieksza szansa ze sie nie obudze po 6 godzinach tylko po osmiu. Z tymi miesniami to na powaznie psialem. Np przysiad z 200x6 zszedl o 20 kg jak bralem te kwete 3 miechy. Jebac kwetiapine! Promazyne bralem kiedys w dawce do 200 mg przed snem ale solo i dosc slabo pomagala spac. Prosze niech ktos mi doradzi co ja mam robic bo mam dosc tej kwetiapiny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowie ktos na moj poprzedni post? Moze inaczej sformuluje pytanie. Co zamiast atypowych neuroleptykow dolaczone do mirty da mi dobry i regenerujacy sen?

Sory ze zawracam glowe ale nie moglem na necie nic na ten temat znalezc a lekarka nie chce mi zmienic tego na cos "normalnego". Z lekow ktore wczesniej bralem a nie pomagaly na sen lub pomagaly slabo to bedzie trazodon, kwas walproinowy, karbamazepina, pernazyna. Z chorob to mam depresje, zaburzenia osobowosci i fobie spoleczna i nie wiadomo co jeszcze ;). Jebac lekarzy niech sami wcinaja ssri ;)

 

-- 19 lip 2016, 16:42 --

 

Apropo mirty to uwazam ze jest lepsza od mianseryny ale tylko troche. Z tego co subiektywnie odczulem to miansa bardziej zamula a po mircie lepiej spie, szkoda ze tak dlugo bralem mianse nim zapisali mi mirte ;)

 

-- 19 lip 2016, 20:17 --

 

Po glowie mi chodzi ten chlorprotiksen zeby zdobyc i dorzucic do mirty. Nie znalazlem o nim nic ze zle dziala na miesnie to moze bedzie dobry a pozatym ma dluzszy okres poltrwania niz kwetipaina i to mi sie bardzo widzi bo chyba wieksza szansa ze sie nie obudze po 6 godzinach tylko po osmiu. Z tymi miesniami to na powaznie psialem. Np przysiad z 200x6 zszedl o 20 kg jak bralem te kwete 3 miechy. Jebac kwetiapine! Promazyne bralem kiedys w dawce do 200 mg przed snem ale solo i dosc slabo pomagala spac. Prosze niech ktos mi doradzi co ja mam robic bo mam dosc tej kwetiapiny.

Najlepiej byłoby wziąć jakiegoś "upierdalacza", który działa wieloreceptorowo. Na pewno nie neurolepy, po nich jest głównie kastacja i EPS-y.

Skoro mirtazapina nie działa na Ciebie zadowalająco nasennie, to możesz zmienić na mianseryne (dość silny antagonizm rec. alfa-1), która bardziej zamula.

Skoro trazodon działa na Ciebie słabo (choć uważam, że wali w łeb lepiej niż NaSSA)i nie chcesz mianseryny, zostając przy mirtazapinie, to pomyśl o amitryptylinie (silny antagonizm 5-HT2a, H1, alfa-1) dawki 25-100 mg lub doksepinie 25-100 mg, aczkolwiek branie ich z mirtazapiną to nie jest specjalnie racjonalne rozwiązanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Birchmen, zwiększ mirte do 45.

Samo zwiększenie dawki z 30 mg do 45 mg nie poprawi snu, ponieważ im wyższa dawka mirtazapiny, tym słabszy efekt nasenny wynikający z silniejszego działania noradrenergicznego (i słabiej serotoninergicznego), chyba, że dawka 45 mg poprawi efekt przeciwdepresyjny, a wtedy zazwyczaj poprawia się sen.

 

Grabarz666, na mnie właśnie trazodon nie działa usypuajaco. Pogłębia tylko sen. Mirtazapina za to uwala mnie czasami elegancko w dawce 15 mg. Mianseryna za to uwala okropnie w dzień a nie spało się lepiej niż po mircie.

Widocznie w twoim przypadku najprawdopodobniej mirtazapina działa skuteczniej przeciwdepresyjnie niż mianseryna i stąd lepszy po niej sen.

Mnie bardziej "uwalał" trazodon, widocznie jestem bardziej wrażliwy na działanie nasenne i uspokajające inhibicji rec. alfa-1 (trazodon) niż H1 (mirtazapina).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spotkaliście się ze skutkiem ubocznym na mirtazapinie jak ,,zatkany nos" ? bralem ami - zatykał, biore miansaryne i jest kiepsko, zatkana jedna dziurka druga przytkana. Przy mirtazapinie nie widzialem w skutkach nigdzie zatkania przy miansarynie jest na wikipedii po eng. Zmiana mians na mirte może pomóc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej byłoby wziąć jakiegoś "upierdalacza", który działa wieloreceptorowo. Na pewno nie neurolepy, po nich jest głównie kastacja i EPS-y.

Skoro mirtazapina nie działa na Ciebie zadowalająco nasennie, to możesz zmienić na mianseryne (dość silny antagonizm rec. alfa-1), która bardziej zamula.

Skoro trazodon działa na Ciebie słabo (choć uważam, że wali w łeb lepiej niż NaSSA)i nie chcesz mianseryny, zostając przy mirtazapinie, to pomyśl o amitryptylinie (silny antagonizm 5-HT2a, H1, alfa-1) dawki 25-100 mg lub doksepinie 25-100 mg, aczkolwiek branie ich z mirtazapiną to nie jest specjalnie racjonalne rozwiązanie.

 

Grabarz666, nie slyszelem nigdy jeszcze zeby laczyc w ten sposob antydepresanty, lekarzowi gdy o czyms takim mowilem to nie chcial nawet sluchac :) a wogole jakie skutki uboczne masz na mysli?

Odnosnie neurolepow to miales kiedys po neuroleptykach te EPS-y ze o tym piszesz? Ja tam osobiscie nie zauwazylem nigdy nic takiego, z ubokow to po promazynie w dawce 200mg mialem troche wieksze tetno i rano twarz napuchnieta, a po kwetiapinie to te oslabienie miesni zauwazylem. Po tej kwecie z mirta najlepiej spalem tak jak wtedy gdy lat nascie mialem x) ale te oslabienie miesni dolujace, pamietam jak pierwszy raz wzialem kwete i wstalem o 7 rano wyspany jak nigdy i wzialem sie za rabanie drewna, lapy puchly tak jakbym byl na niskich weglach a miesnie po paru dniach wygladaly jakby glikogenu w nich nie bylo albo i gorzej x) no i ten apetyt na slodycze, pamietam ze w pierwszych dniach brania kwety zjadlem caly karton takich kulek czekoladowych, 2 kg tam bylo conajmniej :))).

Tak czy siak to wczoraj wyludzilem ten chlorprotksen w dawce 50 mg i wzialem razem z mirta 30mg, Wrazenia dosc dobre, gorsze od kwety bez dwoch zdan ale lepsze od promazyny. Moze jakbym dal 100 mg? Co o tym sadzisz?

 

Birchmen, zwiększ mirte do 45.

 

Myslisz ze nigdy tego nie robilem :)? Ba, probowalem spac nawet na 60 mg ale roznicy nie bylo, jedynie zamulenie rano.

 

Kurde jak te cytaty sie wkleja zeby autor byl na gorze :)?

 

-- 21 lip 2016, 18:45 --

 

Czy mirta pomaga jakoś na fobie społeczną ? Zwiększa pewność siebie ? Chcę dodać mirte do paro.Bo do wenli to raczej nie bo zalezy mi na zaleczeniu OCD.A jak antydepresyjnie dziala lepiej od mianseryny która nic mi nie dawała ?

 

fobik123, wg mnie mirta nie zwieksza pewnosci siebie, jak chcesz jakas chemia podniesc pewnosc siebie to chyba tylko hormonami x), ale ja nie namawiam do klucia tescia w tylek chociaz znam takich co robia to non stop :). Podobno tresciu dziala przeciwdepresyjnie i przeciwlekowo. Ja tam nie wiem bo probowalem tylko mety i powiem ze fobia mija ale dopoki bierzesz a jak przestajesz to i takj czujesz sie jak kupa a imusisz sie liczyc z tym ze efekty uboczne sa i mozna sobie zaszkodzic aby. W sumie to chcialnym zeby wymyslili takie leki co poprawiaja tak nastroj jak meta a nie zamulaja jak ssri i robia kupe z czlowika i mozgu. Pozdrawiam :)

 

-- 21 lip 2016, 19:26 --

 

fobik123, odkad masz te fobie spoleczna? Ja tez cierpie na te paskudztwo od poczatku liceum(chyba), nie potrafilem sie zaklimatyzowac w nowym otoczeniu i czesciowo przez swoja "dziwna" osobowosc nie znalazlem nikogo podobnego do siebie zeby sie zakolegowac... moze to przez to teraz musze walic duzo prochow przed snem zeby spac a bezsennosc u mnie jest tylko objawem depresji ktora wynika z niespelnienia i z braku jakichs ciekawych przyjazni we wczesniejszym wieku? W liceum wogole to czulem sie jak kupa i naduzywalem alkoholu, karetka mnie zabierala z ulicy pare razy, szukalem dowartosciowania w piciu z jakims szemranym towarzystweem na dworcu autobusowym, ale ja nie pasowalem do nich, nie chce mowic ze bylem lepszy ale wielu ludzi, nauczyciele, rodzina, znajomi dziwili sie ze tak niby wg nich inteligentny ktos jak ja robi tkaie rzeczy. Probowalem wziasc sie za ciezary ale na treningach czulem sie zle, czulem lęk i przestalem cwiczyc, wrocilem znowu do picia, bardzo tego zaluje bo byc moze w tym sporcie bym sie jakos odnalazl bo bardzo mnie to krecilo. Teraz z perspektywy czasu i po przeczytaniu calego internetu wiem skad mam te problemy ale sama wiedza nie rozwiazuje problemu. NIe chce obwiniac Matki i ojca za geny chociaz czesto mam takie wyrzuty bo matka miala nerwice i byla hospitalizowana a ojciec alkoholik i bardzo nerwowy... Sluchaj fobik dam ci rade, sproboj moze wziasc sie za cos co cie dowartosciuje, znajdz sobie jakas pasje, nie obiecuje ze ona cie uwolni od fobii ale moze chociaz na chwile uwolni od stresu i zamartwiamiu sie soba tak jak mnie ciezary :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie neurolepow to miales kiedys po neuroleptykach te EPS-y ze o tym piszesz?

Miałem kastrację i EPSy po 75 mg chlorprotyksenu, którym psychiatra leczył mi lęk wolnopłynący i napadowy :evil:

 

Tak czy siak to wczoraj wyludzilem ten chlorprotksen w dawce 50 mg i wzialem razem z mirta 30mg, Wrazenia dosc dobre, gorsze od kwety bez dwoch zdan ale lepsze od promazyny. Moze jakbym dal 100 mg? Co o tym sadzisz?

Uważam, że neurolepy są nadużywane w psychiatrii do leczenia innych zaburzeń niż schizofrenia i do niej tylko się nadają (poza niewielkimi wyjątkami w chad i otępieniu starczym).

Nie sądzę, że zwiększenie "chlora" coś zmieni, skoro mirtazapina Cię nie "uwala".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi dzien biore tego chlora i zaczynam byc rozczarowany, budzilem sie chyba z 5 razy i sporo czuwania wtraconego mialem a pozatym nie chcialo mi sie spac o tej samej godzinie co wczoraj tylko pozniej, chyba jstem skazany na kwete... Pozatym wygladam jakos dziwnie na twarzy rano po tym leku i jestem zamulony. Na depresje nie pomaga bo nadal mam dola i nic mi sie nie chce.

Kiedys mialem badanie polisomnograficzne robione ale nie moge go znalezc. Pamietam tylko ze pisalo tam ze jest 100- parenascie przebudzen w ciagu nocy ze snu rem mialem cos okolo 30 minut ze calkowity czas snu to 400 cos minut i ze nie bylo wcale snu N4 a N3 bylo tyle co REM a jechalem wtedy na 200 mg promazyny.

Czy na podstawie tego badania mozna wyciagnac jakies wnioski?

Ps. Grabarz, jakie skutki uboczne moga byc po tej amitryptylinie z mirta?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amitryptyliny Ci nie polecam kiedyś w dawnych czasach ją brałem ona na początku usypia i seduje ale potem jak się rozkręci to pobudza bo ma metabolit nortryptylinę który działa pobudzająco. Na początku jak ją brałem na noc to fajnie usypiała a potem już wcale na sen nie działała, ja Ci polecam spróbować Doxepin, moja ciotka to bierze już kupe lat i żaden lek na sen nie chciał na nią działać a to działa tylko w trójpierścieniowcach trzeba trafić z dawką bo w tej grupie leków to bardzo ważne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ps. Grabarz, jakie skutki uboczne moga byc po tej amitryptylinie z mirta?

Jeśli nie przekroczysz dawek maksymalnych, to skutki prawdopodobnie będą typowe dla stosowania każdego leku osobno, gorszy scenariusz to zespół serotoninowy.

 

Amitryptyliny Ci nie polecam kiedyś w dawnych czasach ją brałem ona na początku usypia i seduje ale potem jak się rozkręci to pobudza bo ma metabolit nortryptylinę który działa pobudzająco. Na początku jak ją brałem na noc to fajnie usypiała a potem już wcale na sen nie działała, ja Ci polecam spróbować Doxepin, moja ciotka to bierze już kupe lat i żaden lek na sen nie chciał na nią działać a to działa tylko w trójpierścieniowcach trzeba trafić z dawką bo w tej grupie leków to bardzo ważne.

Nortryptylina ma podobny profil farmakodynamiczny do amitryptyliny, więc ich działanie ich nie jest aż tak różne, aczkolwiek zgodzę się, że doksepina może działać trochę silniej nasennie niż amitryptylina.

Nie widzę większego sensu w braniu mirtazapiny i amitryptyliny jednocześnie (dublowanie blokady 5-HT2A/C i H1), albo amitryptylina w monoterapii 100-150 mg, albo mirtazapina z SNRI/SSRI (choć te ostatnie same w sobie pogarszają sen, wyjątek - fluwoksamina).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Amitryptyliny dokup sobie od razu worek bisacodylu bo zesrać się po niej to mistrzostwo świata, no i serducho musisz mieć w porządku bo bardzo wpływa na krążenie, ja po niej musiałem bardzo powoli wstawać bo się ciągle przewracałem od spadków ciśnienia ortostatycznych. Ogólnie uważam ten lek można brać tylko przez max 3 miechy bo uboki są baardzo uciążliwe zresztą spróbujesz to sam się przekonasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponowie pytanie, ogólnie, że tak się wyrażę, zespół niespokojnych nóg, mimowolne skurcze ich, drętwienia, to normalne przy Mirtagenie, czy mnie jakiś specjalny przypadek spotkał ? :P
A chuj wie, ja nie miałem takiego skutku ubocznego, ale z tymi lekami wszystko jest możliwe. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponowie pytanie, ogólnie, że tak się wyrażę, zespół niespokojnych nóg, mimowolne skurcze ich, drętwienia, to normalne przy Mirtagenie, czy mnie jakiś specjalny przypadek spotkał ? :P
A /cenzura/ wie, ja nie miałem takiego skutku ubocznego, ale z tymi lekami wszystko jest możliwe. :pirate:

 

 

You never know :D ale z tego, co czytałem na innych stronach, to była wiara, co miała podobne skutki uboczne. Jutro się dowiem, mam wizytę, ja dopiero niecały miesiąc się leczę także zbytnio nie ogarniam tych leków jeszcze o co w nich kaman :P Choć fakt poza tym to po mircie zasypiałem i kima była spoko, a teraz raz na noc nie wziąłem i fakt skurczów nie było, ale kimy też nie. Cała noc nieprzespana, to już chyba lepiej spać niż tamto :D Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×