Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :**********

Ja wstalam z okropnym dolem i lękiem wolnoplynacym . Troche stresu i jak zawsze mnie rozklada w takich sytuacjach .I znow mozolne wygrzebywanie sie z dna. Nosz to cholery idzie dostac..

Moj umysl dzis lewituje gdzies i ciezko sie nawet skupic. Myla sie slowa , zapomina sie wszystko to co wazne za to milion bzdur w glowie.

 

Jak sie kochani czujecie dzis?

Ja to wroze sobie powrot do pracy w strzepach . :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, moze chociaz bys sprobowal hydre na sen? Mnie jak robie dluga od niej przerwe troche pomagala w tej materii.

Hydra dobra sprawa na sen, brałem kiedyś i naprawdę na mnie dobrze działała.

Zapisałem się do głowologa, żeby mi coś przepisał na sen, ale na termin dopiero po powrocie z Woodstocku, bo boję się że jak przed wyjazdem zacznę coś brać i nie będzie działało jak trzeba, to będę miał wyjazd zmarnowany.

Jeszcze się przemęczę ten tydzień, a potem już z górki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Ja mam dziś to co wczoraj, ale że nie jestem zaskoczona, to trochę lepiej to przyjmuję. Zawroty takie, że ustać trudno, musiałam fryzjera odmówić. Zjadłam kanapkę na śniadanie, ale chyba nie był to dobry pomysł, bo teraz to mnie mdli już konkretnie... No choroba morska na lądzie... :shock: Trochę mnie też zaczęło gardło pobolewać, może się od młodego zaraziłam. Ale generalnie już mi wszystko jedno i tak jestem zmasakrowana....

Na całe szczęście chłopaki w lepszej formie, więc ma kto z psem na spokojnie wyjść.

Zobaczę co z dentystą, może do 15tej trochę to się uspokoi. Żebym mogła chociaż na zrobienie tej dziury pójść, a resztę rozłożyć w czasie.

 

Poleguję, bo nic robić nie mogę, nawet czytać, bo bardziej się we łbie kręci...Może jakąś pralkę nastawię, coś może się uda drobnego dłubnąć w chałupie, żeby czymś się zająć... :bezradny:

 

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, współczuję Ci mocno; może jednak powinieneś przed wyjazdem spotkać się z lekarzem? Jak pojedziesz w złym stanie, to możesz mieć zmarnowany wyjazd...

 

kosmostrada, platek rozy, chciałbym coś więcej napisać, niż "trzymajcie się, dziewczyny", ale świadom jestem, że to marne wsparcie...

 

Carica Milica, to następnym razem wsiadaj w pociąg lub autobus i pojedź już-wiesz-dokąd ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Ale "latający" dzionek... Ale zazdroszczę tego że się przeszłaś, nawet zakupki zrobiłaś. :smile: Ja dziś wyszłam tylko do śmietnika. :roll:

Kochana morfologię miałam miesiąc temu, co by tą moją lichość sprawdzić i wszystko jest si, nawet żelaza za dużo.

Z wahaniem, ale zaraz idę do dentysty, mam bliziutko, spróbuję chociaż ten ubytek zrobić, może się uda.

Ciekawam, co Ci doktor powie.

No to jutro z górki, masz jak mówisz lżejszy dzień, a weekendzik za pasem. :smile:

 

takie tam, Dziękuję, każde dobre słowo się liczy. :smile:

 

Boszsz, ale się boję... Ale idę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, współczuję Ci mocno; może jednak powinieneś przed wyjazdem spotkać się z lekarzem? Jak pojedziesz w złym stanie, to możesz mieć zmarnowany wyjazd...

Wolę się jednak na razie wstrzymać, bo mimo wszystko jest stabilnie, a przekonałem się że lekarze są różni, więc po wizycie może być zarówno bardzo dobrze, jak i tragicznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lusesita Dolores, Zaburzenia hormonalne... :roll:

 

Carica Milica, No nic, trza doktora słuchać, może będzie lepiej... :bezradny: Główki szkoda, zostaw ją jeszcze na trochę, potrzebna Ci na wyjazd. ;)

 

Purpurowy, Ja bym zrobiła tak samo, wzięła leki po powrocie.

 

Żyję! Nie fiknęłam, choć dentystka się przeraziła, jak skończyła, bo byłam tak blada. Zrobiła mi coś innego, bo powiedziała że do trzonowca to mega igła i hard znieczulenie, jak jestem w takim stanie to niekoniecznie.

Ale kolejny medal do kolekcji! Urlop póki co mam do doopy, ale chociaż realizuję plan zdrowotny. :great: Rozpędem adrenaliny wyszłam też z psem, żeby chociaż się przejść.

Piję kawę ( całkiem duże wyzwanie ze znieczuleniem :shock: ), zrobię jedzonko i ciąg dalszy zalegania. No ale trudno, dzień nie całkiem zmarnowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Na pewno o stanie zdrowia nie. Chodzi Ci o to czy ktoś jest w szpitalu? Co się stało? :(

Tak, chodzi mi tylko o sprawdzenie czy przyjęli daną osobę do szpitala.

Mój Pan dzisiaj jeździł sprawdzać miejsca na kolejne imprezy, a po powrocie do miejsca w którym pracuje miał dać znać że mogę przyjechać.

Tylko że 200 metrów od tego miejsca, mniej więcej o tej porze kiedy miał wrócić był wypadek z udziałem czterech samochodów, a on nic do mnie nie napisał, co więcej nie odpisuje ani na FB, ani nie odbiera telefonu.

No i jeden z samochodów na zdjęciach wydaje mi się dziwnie znajomy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Nie martw się na zapas, może się gdzieś zasiedział, jest po prostu zajęty.

Jak nie daje Ci to spokoju możesz zadzwonić do szpitala, nie wiem czy wszystkie, ale szpital może mieć taką klauzulę:

"W przypadku nagłego przyjęcia pacjenta do szpitala personel medyczny może udzielić informacji o samym fakcie jego hospitalizacji i dostępnych możliwościach kontaktu."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, małe bunty to piękna rzecz ;)

 

kosmostrada, cieszę się i mam nadzieję, że już lepiej się czujesz :smile:

 

Carica Milica, kosmostrada dobrze radzi, zostaw sobie głowę w spokoju. I uzmysłowiłaś mi właśnie, że nie jestem normalny.

 

Purpurowy, to faktycznie Twoje rozwiązanie jest lepsze. A nad tymi "zakupami" faktycznie można pomyśleć.

Teraz dotarłem do postu o wypadku - mam nadzieję, że Twój Pan miał wypadku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×