Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór...

 

Myślałam, że już dzisiaj nie otrząsnę się z szoku. W swoim banku, przy okazji załatwiania różnych spraw, dowiedziałam się, że jestem wpisana w rejestrze BIG, z powodu nie spłacenia należności za jakąś umowę telekomunikacyjną z firmą, z którą nigdy w życiu nie miałam nic wspólnego. Jednak pesel się zgadza, poza tym nic!!! Dotarłam do firmy, napisałam pismo i będę czekać. Jednak sporo zdrowia to mnie kosztowało... Noc z głowy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, ale jak to z komórką na paralotni?

 

misty-eyed, jacyś oszuści, trzeba ich zwalczyć, trzymaj się.

 

Ostatnio po alkoholu mi się bardzo źle śpi, od papierosów mnie głowa boli, więc kupiłam sobie fosforan kodeiny z tymiankiem, paracetamol w czopkach i czipsy, bo ćpać coś trzeba :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, dziękuję, załatwiam sprawę, ale szok był silny!!!

Ja zawsze źle się czułam po alko i papierosach, choć lubiłam kiedyś, dawno, zaciągnąć się lekkimi papieroskami :D

Od wielu, wielu lat, pozwalam sobie jedynie na kawkę /niby to kawa ;) , a raczej napój kawowy, oraz herbatę, inne używki mi szkodzą bardzo...

Ale co zrobić, swoje lata mam i czas na ziółka i miód z cytryną :mrgreen:

 

A jeśli chodzi o bóle głowy, to prawie w ogóle nie łykam chemii, stosuję naturalne środki, tzn. nacierania, relaksacje, itd...wiem, że nie każdemu to pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, napiszę, jak wyjaśnię sprawę, bo wiele przemawia na moją korzyść, zgadza się tylko pesel, a adres i miejsce zamieszkania oraz nazwisko osoby jest inne, więc podejrzewam pomyłkę w numerze. Jednak to poważna sprawa, bo zadłużenie tej umowy trwa od ubiegłego roku.

 

Na dobrą sprawę, każdemu może się to przytrafić, przecież ludzie są omylni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Kochana ja Cie straszyc nie chce ale na moja kolezanke ktos wzial pozyczke i tez zgadzal sie tylko pesel , sprawa ciagnela sie trzy lata najpierw kilka razy byla na policji na zeznaniach a w koncu sprawa powedrowala do sadu. Wygrala ale ile nerwow zjadla to szkoda mowic. Po prostu ktos sie mogl Twoim numerem pesel posluzyc.

U kolezanki to byla pani pracujaca w Zus. :?:?:?

 

 

Witajcie Wszyscy!

Ja w nocy znow mialam ogromne zawroty glowy od kregoslupa :x:x:x Fizycznie po prostu wysiadam . Teraz jestem w drodze do pracy i boje sie jak mnie tak chwyca jesZcze bardziej to nie wiem co zrobie.

 

 

Spokojnego dnia dla Was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, zazdroszczę; udanej wycieczki :smile:

Jeden z moich pupili (chyba) grał na telefonie, pośliznął się i wylądował w wielkiej kupie. Potem strzelił focha, bo dzieci się z niego śmiały i prawie się pobeczał, i nie chciał iść. Musiałam mu nóżkę myć chusteczkami.

 

Pozazdroszczone? :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie niebawem czas pożegnania kolejnego rocznika.

 

pożegnania są takie smutne :( Ostatnio oglądałem zdjęcia z zakończenia liceum. Ech, to były piękne czasy :105: . Bez depresji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, jeśli trochę starsi od licealistów to domniemam, że wykładasz na uczelni.

 

może to głupie - do prowadzenia zajęć podchodzę jak do małego wydarzenia towarzyskiego :smile:

 

wcale nie głupie. Chciałbym trafić na takiego profesora ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór Kochani!

 

Wpadam tylko się zameldować, że żyję ( nie żebym sobie od razu roiła, że tęsknicie :D ) , czytam Was, ale jestem w takim amoku, że nie mam weny do pisania, tudzież czasu.

Przed chwilą wróciłam do domu. W chałupie mam taki total, że nie wiem za co się zabrać, a może po prostu usiąść i płakać... :bezradny:

Zanotowałam jednak podczas spaceru z psem , że lipy zaczęły kwitnąć, piękny zapach na wieczór. Jest to dobry sygnał, jeśli uruchamia mi się nos. ;)

Jutro ostatni dzień szaleństwa w pracy i "atrakcji" pobocznych. Następny tydzień pracowity, ale normalnie będę wracać do domu i nie będę mam nadzieję latać jak kot z pęcherzem.

Zastanawiam się jak zareaguję jak to napięcie , które mnie trzyma, zejdzie. Mogę paść, dostać telepawki, mogę zaryć łbem w ziemię, albo dostać niekontrolowanej górki, ale nie tej przyjemnej, o nie... Tak czy siak czekają mnie zapewne atrakcje. :twisted:

 

misty-eyed, Kochana trzymam kciuki, żeby ta sprawa szybko się wyjaśniła!

 

Carica Milica, Jak się czujesz na wieczór?

 

rolosz, Gratuluję dystansu i przemyślanych decyzji pracowych. Wydaje mi się, że dla nas na pierwszym miejscu w wyborze miejsca pracy jest jednak dobra atmosfera. Czasami nawet troszkę trzeba na bok odłożyć ambicje, wymagania finansowe, aby po prostu funkcjonować. I nie jest to porażka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×