Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Purpurowy, Dobra biere kija i mów co się stało.

Rzuciłem terapię (nosiłem się z tym zamiarem od co najmniej 1,5 miesiąca) bo już chyba dwudziesty raz wałkujemy sprawy, których się po prostu nie da przeskoczyć, a dalsze roztrząsanie tych spraw tylko mnie denerwuje, do tego stopnia że z każdej terapii wychodziłem wściekły. A dzisiaj tak się wściekłem że jeszcze mnie łeb z nerwów boli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:papa::papa::papa:

 

Purpurowy, Dobra biere kija i mów co się stało.

Rzuciłem terapię (nosiłem się z tym zamiarem od co najmniej 1,5 miesiąca) bo już chyba dwudziesty raz wałkujemy sprawy, których się po prostu nie da przeskoczyć, a dalsze roztrząsanie tych spraw tylko mnie denerwuje, do tego stopnia że z każdej terapii wychodziłem wściekły. A dzisiaj tak się wściekłem że jeszcze mnie łeb z nerwów boli.

:shock: I co dalej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:papa::papa::papa:

 

Purpurowy, Dobra biere kija i mów co się stało.

Rzuciłem terapię (nosiłem się z tym zamiarem od co najmniej 1,5 miesiąca) bo już chyba dwudziesty raz wałkujemy sprawy, których się po prostu nie da przeskoczyć, a dalsze roztrząsanie tych spraw tylko mnie denerwuje, do tego stopnia że z każdej terapii wychodziłem wściekły. A dzisiaj tak się wściekłem że jeszcze mnie łeb z nerwów boli.

:shock: I co dalej?

Nic. A co miałbym zrobić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, zmienić terapeutę?

 

Carica Milica, Brawo!

 

misty-eyed, Kochana to smutne co mówisz, ale może to jest wejście w dobry etap - pogodzenia się z sytuacją... Tak czy owak tulam Cię mocno, mam nadzieję, że szybko się znów uśmiechniesz.

 

cyklopka, oj tam zaraz ponarzekać sobie trzeba... ;) , ale to są bardzo twórcze działania, prowadzące do dobrych zmian.

 

Stracona100, Heloł, miło Cię widzieć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, kosmostrada, cyklopka, dziękuję Wam... Chyba zbliżająca się zmiana pogody /na upalną/ powoduje chwilowy spadek formy, bo przecież tak w ogóle jestem świadoma wszystkich swoich problemów. Czasem jednak dopada, każdego chyba, smutna refleksja, że nie jest lepiej. Chciałoby się więcej niż to możliwe i taki wewnętrzny konflikt się nasila. Mam nadzieję, że to minie.

Każdy z nas tutaj ma swoje gorsze i lepsze dni, akurat dzisiaj mnie dopadło ;)

Dam radę, bo chcę...baaaardzo!!!

 

Carica Milica, gratuluję Ci zdolności, chciejstwa i walki :brawo:

 

kosmostrada, udało Ci się umówić na wizytę?

 

tosia_j, wiesz przecież, że my kobiety mamy tendencję do przesady w wielu aspektach życia...to chyba lekka forma masochizmu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, czy masz ubezpieczenie? Przecież są terapie w systemie dziennym dla osób uzależnionych. Szkoda, że daleko mieszkasz, bo W-wie jest kilka dobrych ośrodków w ramach NFZ. Zajęcia są od rana, chyba z obiadem, do 14, 15. Jeśli odległość Cię nie przeraża, może poszukamy czegoś? Tam są psychiatrzy, terapie z psychologiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, czy masz ubezpieczenie? Przecież są terapie w systemie dziennym dla osób uzależnionych. Szkoda, że daleko mieszkasz, bo W-wie jest kilka dobrych ośrodków w ramach NFZ. Zajęcia są od rana, chyba z obiadem, do 14, 15. Jeśli odległość Cię nie przeraża, może poszukamy czegoś? Tam są psychiatrzy, terapie z psychologiem.

Miło że chcesz pomóc, ale chodzi o to, że teraz piję tylko okazyjnie, a terapia którą rzuciłem nie jest terapią uzależnień, tylko zwykłą terapią. Chodzi o to, że naprawdę w tym momencie alkohol nie jest niemal żadnym problemem dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62, nie musisz pisać, wystarczy być tutaj, poczytać, czerpać energię od tych, którym jest lepiej :D

 

Jakoś nie myślę o wyniku, a oczekuję potwierdzenia, że drużyna jest naprawdę dobra. Jak zwykle będę przeżywać. Emocje, emocje...

Tak, mnie się to czasem udaje :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×