Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Melduję, że nad morzem wiatr też drzewa zgina... A tu trzeba będzie psa wysikać... :zonk:

Wyrwało i rozszarpało nam na ogródku nasz pawilon do przesiadywania. Złomowisko i kupa szmat. Dobrze, że monsz walcząc z wichurą rozbroił go, bo pofrunął by na dom, albo samochody na podwórku. :hide: Bojam się spojrzeć, co zostało z moich pomidorków... :why:

Widzę, że dziś większość lekko przygięta do ziemi, ale podobno dziś rekordowo niskie ciśnienie, wszyscy mają prawo się czuć podle.

Jestem tak padnięta, że chyba zaraz się zapiżamuję. Lęk mną trzepie, gości przyjmowałam z głową na stole... :roll:

Absolutnie teraz nie panuję nad moim stanem, nie mam ani ja ani otaczający świat żadnego wpływu na swoje samopoczucie. Robią ze mną co chcą te hormony. Deprymujące.

 

mirunia, Mnie trzyma fakt, że jeszcze tydzień jakoś wytrwać i urlop... A kiedy Ty Kochana będziesz "wczasować"?

 

cyklopka, No szkoda, bo jednak takie olejki, świece i tym podobne atrakcje, to aromaterapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z nerwów bo magisterka i bycie przegrywem i pasztetem i ze złości, że o tej porze roku jeszcze bardziej mnie wysyfia

rozdrapalam sobie po kawałku i sukcesywnie cały zasyfiony dekolt i ramiona. ostatni raz tak miałam gdzieś w liceum.

nienawidzę lata.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HoyaBella, ja też skubię :roll:

 

cyklopka, No moja aktualna świeca zapachowa daje czadu, więc chyba by nie przeszła... :bezradny: Czy to bardziej chodzi o formę "paleniska", a nie o zapach?

 

Zdarzają się świeczki, których nawet ja nie mogę.

 

O zapach chodzi. Olejek z drzewa herbacianego. Się dowiedziałam, że pachnie obozem koncentracyjnym. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Na moją świecę chyba bym dostała szlaban - Marokańska róża z przyprawami - vide terroryzm itp... :bezradny:

Kochana na skojarzenia zapachowe nie poradzisz, choć bywają zaskakujące... :roll:

 

Lusesita Dolores, Mieszkając w Krakowie, większe prawdopodobieństwo raka jest chyba z tego, że wdychasz ten smog... :bezradny:

 

mirunia, Jeszcze miesiąc, albo tylko miesiąc... ;) Masz teraz troszkę energii, dasz radę, zobaczysz, ani się obejrzysz i stuknie koniec lipca ( ten czas wręcz przerażająco szybko leci).

Fajnego weekendu Ci życzę - rozpieszczytliwego! :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się kocham z wodą brzozową z Rossmana, co wali jabolem, a nie przepadam za olejkiem arganowym

 

i nie znoszę, po prostu nie znoszę i za każdym jednym razem mam "cozakutaswymyśliłdoczegośdotwarzyTAKĄkompozycjęzapachową" jak krem do twarzy/pod oczy/na zmarszczki ma zapach za mocny, taki że aż szczypią jakby w oczy te "opaty kremu" jak już sobie na skórze siedzi --- i to nie jest kwestia nakładania jakiejś dzikiej ilości----po prostu czasem coś "do ryła" jest jakoś wybitnie za mocno perfumowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Wszyscy :********

Ja obolala i zmeczona . Boli mnie ramie lewe i lewa noga , cierpna od kregoslupa... A tu troche roboty w domu z calego tygodnia. Esh nie mam sil.

Pogoda zapowiada sie upalna. Od rana slonce swieci , na szczesie halnego nie ma , wczoraj caly dzien w pracy z jego powodu bolala mnie glowa.

 

Jakie macie plany na dzis?

Zycze Wam milej soboty!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim!!! :D:D:D

Dzień zaczęłam od kawki i Spamowej.Plany na dzisiaj?Prozaiczne sprzątanie i usuwanie bałaganu po katastrofie z kranem(!),małe pakowanko,suszenie śpiwora i tygodniowy wyjazd.No cóż,przyznam szczerze że jestem bałaganiarą-skromną bo skromną ale bałaganiarą.Porządek z jednego dnia obraca się w niwecz już w dniu następnym.Nie umiem go jednym słowem utrzymać.Kawusia i papierosek miły początek tego upalnego dnia,czego (miłego dnia) i Wam życzę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieńdoberek :D

 

Ḍryāgan, ooo to mam tak samo z tym pedantyzmem. Pamiętam, jak po pierwszym epizodzie deprechy nie mogłem uporządkować tego bałaganu, który się zrobił dookoła. O mało nie wpadłem przez to w kolejną depresję. Dziś wszystko musi stać na swoim miejscu, do wszystkiego muszę mieć łatwy dostęp. Jak zaczynam czegoś za długo szukać to dla mnie oznaka, że trzeba zrobić generalne porządki :mrgreen:

Palić też nie palę - przeszkadza mi zapach, który zostaje na dłoniach, ubraniu, włosach.

 

Karolina66, jak pisałem wyżej, jestem pedantem. Tzw. artystyczny nieład miałem swego czasu na głowie po wizycie u fryzjera, a przynajmniej tak nazywał moją fryzurę :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, wyobrażam sobie jak źle się czujesz na psychice, przez schorzenie fizyczne. Współczuję tych bólów kręgosłupa. Miałem takowe, między łopatkami, ale akurat na tle nerwowym. Nie życzyłbym najgorszemu wrogowi. Możesz to swoje schorzenie leczyć rehabilitacją? Rehabilitacja przyniosłaby jakąś ulgę?

 

Ḍryāgan, piona :D

 

Karolina66, oj szybko byś mnie pogoniła :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×