Skocz do zawartości
Nerwica.com

BROMANTAN (Ladasten) !Niedostępny w PL!


depas

Czy BROMANTAN pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

10 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy BROMANTAN pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      9
    • Nie
      1
    • Zaszkodził
      1


Rekomendowane odpowiedzi

Lord Kapucyn, Trzeba będzie stestować, póki co biorę to co mam w podpisie, tianeptyna może mulić na początku??, bo kurwa dość konkretnie mnie przymula.

 

-- 28 kwi 2016, 15:37 --

 

Lord Kapucyn, Powiedz mi jeszcze jedną rzecz, czy ta substancja ma działanie dorazne? czy trzeba czekać na działanie jakiś czas??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lord Kapucyn, Trzeba będzie stestować, póki co biorę to co mam w podpisie, tianeptyna może mulić na początku??, bo /cenzura/ dość konkretnie mnie przymula.

 

-- 28 kwi 2016, 15:37 --

 

Lord Kapucyn, Powiedz mi jeszcze jedną rzecz, czy ta substancja ma działanie dorazne? czy trzeba czekać na działanie jakiś czas??

 

Mnie tianeptyna nigdy nie przymulała.

 

Co do bromantanu to działanie jest zauważalne niemal od razu, można ten lek stosować zarówno doraźnie jak i przewlekle. Co ciekawe rosyjscy klinicyści stwierdzili na podstawie badania na grupie 728 osób (odnośniki są gdzieś na eng wiki), że po miesięcznej kuracji bromantanem w dawce 100mg/d pozytywne efekty utrzymywały się jeszcze przez... cały następny miesiąc po odstawieniu leku. :shock:

 

-- 29 kwi 2016, o 21:00 --

 

absolulu, Tolerancja nie wzrasta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że po miesięcznej kuracji bromantanem w dawce 100mg/d pozytywne efekty utrzymywały się jeszcze przez... cały następny miesiąc po odstawieniu leku.

-podobnie jest z Ruskim Afobazolem .Jeszcze przez jakiś czas od zakończenia serii lekiem , lęku -skurw-ysyna nie uświadczysz .

co do tolerancji Afobazolem tolerka , baaa nawet maleje .Dziś mi wystarcza 1 tabletka na lęk , jak zaczynałem z tym lekiem brałem 2 dziennie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie tianeptyna działa najsilniej z wszystkich antydepresantów jakie kiedykolwiek stosowałem w sensie nasilenia objawów niepożądanych.Amitryptylina w dawce 300mg ,sertralina w dawce 400 mg ,escitalopram w dawce 60 mg mnie tak nie miażdży jak trzy tabletki dziennie tianeptyny.Podejrzewam że mogę mieć "rozchwiany" układ opioidowy na który tianeptyna oddziałuje bowiem stosowany swego czasu przeze mnie naltrekson powodował u mnie tak ekstremalne pobudzenie że myślałem że zwariuje(podobne nieco mniej nasilone pobudzenie wywołuje u mnie wspomniana tianeptyna).

 

PS Brałem czas jakiś temu Bromantan ,działał subtelnie jednak zauważalnie ,działanie w pewnym aspekcie zbliżone do metylofenidatu z mniejszym niż on zjazdem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem internetowy risercz tego specyfiku (głównie reddit, longecity i parę forów). Szczerze mówiąc jest stosunkowo mało opinii na jego temat, mimo że substancja jest w obrocie już parę lat. Znalazłem parę bardzo pochlebnych opinii, jednak większość tych pozytywnych mówi raczej o subtelnym działaniu. Było też trochę mówiących o braku jakiegokolwiek działania. Ciężko też wskazać jakąś grupę docelową, która korzystałaby z tego leku i na jakie dolegliwości się one skarżyły.

 

Jedna niepokojąca sprawa, to jakiś mechanizm ladastenu (chyba gromadzenie się amyloidu), którego działanie może leżeć u podstaw rozwoju alzhaimera, ale możliwe że to tylko taki nic nie znaczący straszak:

 

I'm not particularly scared by the potential for amyloid buildup. To my knowledge studies have shown that Alzheimer's mysterious etiology is more complicated than a little extra plaque in the wrong place. Even assuming amyloid buildup due to bromantane is a real thing it seems very unlikely to induce Alzheimer's. Additionally, I'm confident a cure for Alzheimer's will be available within the next several decades.

 

Ogólnie, jeśli ktoś dotarł do badań na ludziach, to niech podzieli się linkami.

 

W każdym razie na papierze wydaje się być wręcz wonder-drugiem, tym bardziej że jest OTC. Myślę że warto spróbować in vivo ;)

 

-- 03 maja 2016, 15:42 --

 

Znalazłem jeszcze jedną informację, w Rosji lek ten jest stosowany we wskazaniach:

 

F06.6 Organiczna chwiejność afektywna [asteniczna]

 

F 48.0 Neurastenia

 

Z 54.0 Okres rekonwalescencji po zabiego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jeszcze można dodać do tego riserczu- bromantan pierwotnie opracowano jako środek "pokrzepiający" dla sowieckich żołnierzy** operacyjnych działających trudnych warunkach(niedotlenienie, wysoka temperatura otoczenia, przemęczenie fizyczne, stres emocjonalny) oraz jako środek regeneracyjny skracający czas rekonwalescencji po wysiłku fizycznym o dużym natężeniu. Później ZSRR się rozpadł, więc zaczęli ten środek zażywać atleci, sportowcy chcący zwiększyć swoją wydolność psychofizyczną. W 1996 na letnich igrzyskach olimpijskich w Atlancie doszło do wtopy, bo złapano kilku rosyjskich sportowców pod wpływem bromantanu i w 1997 wpisano tę substancję na listę zabronionych w sporcie substancji dopingujących jako stymulant i środek maskujący. Po 2000 zainteresowali się nim rosyjscy psychiatrzy i psychofarmakolodzy, w końcu zarekomendowano środek do leczenia zaburzeń astenicznych o różnym podłożu(w tym neurastenii) wykazując, że łączy działanie psychostymulujące z anksjolitycznym(przeciwlękowym), a przy tym wykazuje działanie przeciwdepresyjne.

 

Badania przeprowadzone na ludziach wykazały zdolność bromantanu do poprawy wytrzymałości i zdolności do pracy w trudnych warunkach oraz o dużej intensywności, dlatego, ze bromantan działa jako actoprotector (nie jestem pewien jak to przetłumaczyć na pl), substancja która sprawia, że organizm zachowuje się bardziej stabilne pod wpływem wysiłku fizycznego, bez konieczności zwiększania zużycia tlenu.

 

Subiektywne efekty zgłaszane przez użytkowników przekopiowałem do postu na poprzedniej stronie.

 

Z tym amyloidem to faktycznie nic nie znaczący straszak. Czytałem parę dyskusji na ten temat. Nie jest to równoznaczne z rozwojem samego Alzheimera czy zwiększeniem zachorowalności na tę chorobę. Nawet nie wiadomo czy gromadzenie depozytów amyloidu faktycznie odpowiada za Alzheimera. Hipoteza amyloidowa to tylko jedna z wielu konkurencyjnych hipotez naukowych mająca wyjaśnić mechanizm powstawania tej choroby, a tak naprawdę etiopatogeneza choroby Alzheimera wciąż pozostaje nieznana.

 

Jest to ciekawy środek który mechanizmem działania wyłamuje się z powszechnie obowiązujących schematów. Nie jest to panaceum czy wonder-drug (za modelowy wonderdrug podobno uznaje się modafinil ;) ), ale efekty działania są niewątpliwie zauważalne.

 

** Zresztą chyba wszystkie (około)nootropowe medykamenty rosjanie najpierw stworzyli dla armii i organizacji militarnych, a dopiero po latach stały się dostępne dla cywili, patrz: phenibut, fenylopiracetam, noopept itp. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Info z oryginalnej ulotki przetłumaczonej na eng:

 

Ladasten mechanism of action is associated with increase release of dopamine from presynaptic terminals, it reuptake blockade and increased biosynthesis caused by expression of tyrosine-hydroxylase gene as well as its modulatory effect on the GABA-benzodiazepine receptor complex hlorionoformny eliminating reduction benzodiazepine receptor, growing under stress. Ladasten enhances GABA medation, reducing the expression of the gene controlling the synthesis of GABA transporter, carrying neurotransmitter reuptake.

 

Czyli bromantan:

- uwalnia dopaminę z terminali presynaptycznych;

- blokuje wychwyt zwrotny dopaminy;

- nasila biosyntezę dopaminy poprzez wpływ na ekspresję genów związanych z hydroksylazą tyrozynową;

- upreguluje receptor GABA-A/ miejsce benzodiazepinowe;

- pośrednio blokuje wychwyt zwrotny GABA, zmniejszając ekspresję genów wpływających na syntezę GABA-T, który odpowiada za wychwyt zwrotny tego neuroprzekaźnika;

 

To w pełni tłumaczy połączenie właściwości psychostymulujących i anksjolitycznych. :lol: Tłumaczy też dlaczego ten lek nie posiada potencjału uzależniającego i nie wzrasta tolerancja mimo, że jest GABAergikiem i dopaminergikiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Info z oryginalnej ulotki przetłumaczonej na eng:

 

Ladasten mechanism of action is associated with increase release of dopamine from presynaptic terminals, it reuptake blockade and increased biosynthesis caused by expression of tyrosine-hydroxylase gene as well as its modulatory effect on the GABA-benzodiazepine receptor complex hlorionoformny eliminating reduction benzodiazepine receptor, growing under stress. Ladasten enhances GABA medation, reducing the expression of the gene controlling the synthesis of GABA transporter, carrying neurotransmitter reuptake.

 

Czyli bromantan:

- uwalnia dopaminę z terminali presynaptycznych;

- blokuje wychwyt zwrotny dopaminy;

- nasila biosyntezę dopaminy poprzez wpływ na ekspresję genów związanych z hydroksylazą tyrozynową;

- upreguluje receptor GABA-A/ miejsce benzodiazepinowe;

- pośrednio blokuje wychwyt zwrotny GABA, zmniejszając ekspresję genów wpływających na syntezę GABA-T, który odpowiada za wychwyt zwrotny tego neuroprzekaźnika;

 

To w pełni tłumaczy połączenie właściwości psychostymulujących i anksjolitycznych. :lol: Tłumaczy też dlaczego ten lek nie posiada potencjału uzależniającego i nie wzrasta tolerancja mimo, że jest GABAergikiem i dopaminergikiem.

 

Widzę w podpisie, że aktualnie go stosujesz, możesz napisać od jak dawna? Jak powyższy opis sprawdza się w twoim przypadku? Głównie chodzi mi o to czy lek działa liniowo, czy faktycznie nie rośnie na niego tolerancja, czy nie zmienia on profilu działania z czasem. Szukam czegoś co działało by podobnie do metylofenidatu, tylko nie dawało przy tym tak nachalnej stymulacji. Myślisz że warto zainteresować się w moim przypadku Bromantanem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bromantan synergistycznie komponuje się z benzodiazepinami oraz l-tyrozyną.

 

Ad.1 Rosjanie w ulotce przy interakcjach nadmieniają, że "lek NIE zmniejsza działania benzodiazepin " (poza tym "zmniejsza jeszcze działanie" pewnej substancji znanej jako "serum prawdy" ale to sobie wygooglujcie :P ). W zasadzie to nie dość , że nie zmniejsza to jeszcze paradoksalnie może nasilać ich działanie, bo po pierwsze upreguluje (uwrażliwia) receptor GABA-A/miejsce benzodiazepinowe, po drugie poprzez wpływ na ekspresję genów zmniejsza biosyntezę GABA-T (transporter GABA)= tym samym pośrednio zmniejsza wychwyt zwrotny GABA= tym samym pośrednio wzrasta ilość GABA w szczelinach synaptycznych. Benzodiazepiny jak wiemy nie są agonistami (choć często tak się mówi potocznie) tylko pozytywnymi allosterycznymi modulatorami receptora GABA-A, tj. wiążą się ze stroną allosteryczną receptora GABA-A (w tzw. miejscu benzodiazepinowy) i uwrażliwiają receptor na działanie endogennego GABA. Co za tym idzie moc benzodiazepin przy stosowaniu bromantanu może wzrosnąć.

 

Ad. 2 Biosynteza dopaminy przebiega według schematu:

 

fenyloalanina -> l-tyrozyna -> L-DOPA -> dopamina

 

Chcąc zwiększyć ilość dopaminy najlepiej byłoby przyjmować prekursor najwyższego rzędu- tj. lewodopę (np. w postaci ekstraktów Mucuna Pruriens). Niestety tutaj pojawia się problem. Lewodopa bardzo szybko jest przekształcana na obwodzie przez dekarboksylazę aromatycznych l-aminokwasów do dopaminy. Dopamina sama w sobie (w przeciwieństwie do jej prekursorów) nie może przekroczyć bariery krew-mózg, a o to przecież nam chodziło- aby zwiększyć stężenie dopaminy w mózgu. Poz tym zwiększenie dopaminy na obwodzie generuje pewne nieprzyjemne i potencjalnie szkodliwe działania niepożądane. Dlatego lewodopę trzeba przyjmować łącznie z inhibitorem dekarboksylazy dopa. Syntetycznym jest np. karbidopa , a naturalnym EGCG (zielona herbata)- aczkolwiek ten drugi działa znacznie słabiej niż syntetyki.

 

Przyjrzyjmy się tyrozynie. Jej powyższy problem nie dotyka, gdyż po przekroczeniu bariery krew-mózg nie podlega wpływowi obwodowej dekarboksylazy tylko natychmiast ulega przekształceniu do lewodopy, a następnie do dopaminy. Niestety pojawia się inny problem , w miejscu które oznaczyłem powyżej czerwoną strzałką (*chyba, że zażywamy lewodopę wtedy patrz następny etap biosyntezy). Jest to najbardziej wąskie gardło w całym procesie biosyntezy dopaminy - i ogólnie katecholamin, jako że noradrenalina i adrenalina w dalszej konsekwencji powstają z dopaminy. Za przekształcenie l-tyrozyny w lewodopę ( i dalej w dopaminę) odpowiada enzym hydroksylaza tyrozynowa , która podlega ścisłej wewnętrznej regulacji. Jeżeli ten enzym ulegnie downregulacji (a dzieje się to nierzadko) to równie dobrze możemy zjeść cały garnek czy wręcz wannę l-tyrozyny/NALT w prochu, a nie przyniesie to absolutnie żadnego rezultatu. Z tej mąki chleba(a właściwie dopaminy) nie będzie.

 

Dlaczego o tym piszę w wątku bromantanowym? Ano dlatego, że bromantan upreguluje hydroksylazę tyrozynową tym samym poszerzając to wąskie gardło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa pytania:

1) co może powodować downregulację hydroksylazy tyrozynowej? Po szybkim przeglądzie wujka googla znalazłem zlepki informacji, że m.in. przewlekłe stosowanie SSRI/SNRI, czy faktycznie?

2) na ile trwała jest upregulacja tego enzymu poprzez stosowanie bromantanu? Dotyczy tylko okresu, w którym stosujemy lek, czy jest ona długoterminowa (np. do czasu kiedy znowu ulegnie downregulacji) ?

 

Zamówiłem sobie bromantan z Ceretropic i będę testować. Podejrzewam, że coś może być na rzeczy z hydroksylazą t. gdyż po około 4-miesięcznej upregulacji D1 i D2 NALT przestał działać, natomiast L-DOPA z EGCG wciąż działa (słabo, ale jednak), a kolejne cykle niewiele zmieniają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2) Rosjanom w badaniach klinicznych wyszło, że efekty działania bromantanu utrzymują się przez okres 30 dni po odstawieniu/ spożyciu ostatniej dawki leku.

1) Mało jest badań na ten temat- nadmiar selenu, witaminy B3 (ale, ale B3 jest również kofaktorem w syntezie dopaminy), agoniści cholinergicznych receptorów muskarynowych (no cóż, najciemniej jest pod latarnią- acetylocholina która jest przecież funkcjonalnym antagonistą dopaminy), żeń szeń, poza tym zapewne różne dragi (chociaż następny akapit w kontekście kokainy i morfiny temu zaprzecza).

 

Z tego badania - http://www.pnas.org/content/87/19/7522.full.pdf , wynika, że większość klas antydepresantów (TLPD, SSRI, IMAO, atypowe LPD) zmniejsza ekspresję hydroksylazy tyrozynowej w miejscu sinawym o 40-70%, nie zmniejszają jej natomiast w istocie czarnej śródmózgowia. Brak wpływu lub znikomy wpływ na hydroksylazę tyrozynową wykazują zaś takie substancje jak diazepam (benzo), haloperidol(neuroleptyk), kokaina, klonidyna czy morfina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Z tego badania - http://www.pnas.org/content/87/19/7522.full.pdf , wynika, że większość klas antydepresantów (TLPD, SSRI, IMAO, atypowe LPD) zmniejsza ekspresję hydroksylazy tyrozynowej w miejscu sinawym o 40-70%.

 

Podpiera to mocno teorię depresji jako wyniku zmian neuroplastyczności w OUN spowodowanych stresem. Jeżeli dobrze rozumiem, w dużym uproszeniu zmniejszenie ekspresji tyrozynowej w tym właśnie obszarze może prowadzić do zmniejszenia rekcji na sytuacje stresowe. Czyli można by tu wysnuć teorię, że SSRI i niemal cała reszta antydepresantów, wpędzając nas w stan emocjonalnego zobojętnienia i wegetacji, odcinają wpływ czynników zewnętrznych wywołujących stres. Hipokamp i reszta OUN zaczyna wracać do równowagi co odczuwamy jako efekt antydepresyjny. Tłumaczyło by to dlaczego antydepresanty, działają z takim opóźnieniem. Downregulacja 5-ht2 trwa maksymalnie do 6 dniu, a ja na efekt przeciwdepresyjny po rozpoczęciu przyjmowania Paroksetyny, czy Citalopramu czekałem zwykle 3-4 tygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można tak to rozumieć, jako że miejsce sinawe jest za sprawą katecholamin ściśle uwikłane w reakcję stresową, a przedłużająca się ekspozycja na stres (co się z tym wiąże- nadmierna produkcja kortyzolu) może prowadzić do zniszczeń w obrębie hipokampa czy zmian w ciele migdałowatym, co niektórzy badacze postulują jako jedną z przyczyn zaburzeń depresyjnych. LPD zgodnie z tą hipotezą, faktycznie miałyby "odbudowywać" te uszkodzone rejony mózgu.

http://nauka.newsweek.pl/jak-leczyc-depresje--miliony-nowych-neuronow,101492,1,1.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można tak to rozumieć, jako że miejsce sinawe jest za sprawą katecholamin ściśle uwikłane w reakcję stresową, a przedłużająca się ekspozycja na stres (co się z tym wiąże- nadmierna produkcja kortyzolu) może prowadzić do zniszczeń w obrębie hipokampa czy zmian w ciele migdałowatym, co niektórzy badacze postulują jako jedną z przyczyn zaburzeń depresyjnych. LPD zgodnie z tą hipotezą, faktycznie miałyby "odbudowywać" te uszkodzone rejony mózgu.

http://nauka.newsweek.pl/jak-leczyc-depresje--miliony-nowych-neuronow,101492,1,1.html

 

Z tianeptyny na bromatan się przerzuciłeś? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wpis na stronie Wiki Amantadyny podparty solidnymi źródłami, autorzy sugerują, że niniejszy mechanizm działa mogą wykazywać również pochodne Amantadyny w tym Bromontan.

In 2004, it was discovered that amantadine and memantine bind to and act as agonists of the σ1 receptor (Ki = 7.44 µM and 2.60 µM, respectively), and that activation of the σ1 receptor is involved in the dopaminergic effects of amantadine at therapeutically relevant concentrations.[18] These findings may also extend to the other adamantanes such as adapromine, rimantadine, and bromantane, and could explain the psychostimulant-like effects of this family of compounds.[18]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Originally, bromantane was thought to act as a reuptake inhibitor of serotonin and dopamine.[4][25][34] Indeed, bromantane does inhibit the reuptake of serotonin, dopamine, and to a lesser extent norepinephrine in vitro in rat brain tissue.[25][34] However, the concentrations required to do so are extremely high (50–500 µM) and likely not clinically relevant.[25][34] (Although one study found an IC50 for dopamine transport of 3.56 µM, relative to 28.66 nM for mesocarb; neither drug affected serotonin transport at the tested concentrations, in contrast.)[30] In any case, the lack of typical psychostimulant-like effects and adverse effects seen with bromantane supports the notion that it is not acting significantly as a monoamine reuptake inhibitor, but rather via enhancement of dopamine synthesis.

 

Although it is frequently labeled as a psychostimulant, bromantane is distinct in its pharmacology and effects relative to typical psychostimulants, such as the phenethylamines (e.g., amphetamine and its derivatives) and their structural analogues (e.g., methylphenidate, cocaine, mesocarb, etc.).[25][26] Whereas the latter directly act on the dopamine transporter to inhibit the reuptake and/or induce the release of dopamine, bromantane instead acts via indirect genomic mechanisms to produce a rapid, pronounced, and long-lasting upregulation in a variety of brain regions of the expression of tyrosine hydroxylase (TH) and aromatic L-amino acid decarboxylase (AAAD) (also known as DOPA decarboxylase), key enzymes in the dopamine biosynthesis pathway.[19][27][28] For instance, a single dose of bromantane produces a 2- to 2.5-fold increase in TH expression in the rat hypothalamus 1.5- to 2-hours post-administration.[29] The biosynthesis and release of dopamine subsequently increase in close correlation with TH and AAAD upregulation.[19][27][28] Enhancement of dopaminergic neurotransmission is observed in the hypothalamus, striatum, ventral tegmental area, nucleus accumbens, and other regions.[19][27][28] As such, the key mechanism of the pharmacological activity and psychostimulant effects of bromantane is activation of the de novo synthesis of dopamine via modulation of gene expression.[27] In contrast, typical psychostimulants do not affect TH or AAAD expression and thus have no effect on dopamine biosynthesis.[26][30]

 

A selection of quoted excerpts from the medical literature detail the differences between bromantane and typical psychostimulants:[1][18][19][25]

 

Tutaj skupiono się na dopaminie, ale pojawił się taki pomysł.

Pomijając kwestię TH. Skoro Bromantan zwiększa ekspresję AAAD, wtedy ułatwione jest przekształcenie L-Dopy w dopaminę.

Biorąc pod uwagę fakt, iż AAAD bierze udział także w przekształceniu 5-HTP --> 5-HT (i innych przemianach, ale skupmy się na tej), nie powinien być uznany również jako środek wspomagający biosyntezę serotoniny?

Niestety, z tego co wyczytałem, TPH (L-Tryptofan --> 5-HTP) nie jest 'ruszany', pewnie dlatego wpływ na szlak serotoninowy nie jest aż tak istotny jak na dopaminowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój pomysł, czy też hipoteza jak najbardziej ma ręce i nogi. Tłumaczyłoby to do pewnego stopnia wzrost poziomu 5-HT po bromantanie pomimo nie wpływania przezeń na wychwyt zwrotny serotoniny w klinicznie istotnym stopniu.

 

-- 3 cze 2016, o 17:13 --

 

wisnia80, może byś od czasu do czasu sprawdzał skrzynkę pw?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lord kapucyn czyli lepiej brać L-Dope i EGCG ,nisz NALT ?

na mnie NALT wcale nei działa i mogę wziaść 2 gramy na raz. lipa ten suplement .

podejrzewam że mam, downreagulacje hydroksylazy tyrozynowej

 

NALT to straszne gówno i nie wiem jaką pokrętną logiką kierowali się wielcy architekci tego wynalazku jedyne co mi przychodzi do głowy to. Jedyne co mi przychodzi do głowy to, że pomyśleli analogiczne: skoro ALC przekracza lepiej przekracza barierę krew-mózg od L-karnityny. To jak dojebiemy grupę acetylową do L-tyrozyny, to efekt będzie ten sam, ale nie chce mi się wierzyć. Nie chce mi się wierzyć, że ludzie z doktoratami kierowali się tak debilną logiką, ale może to zwykły zabieg marketingowy, żeby idioci co piszący różne durne blogi o suplementacji łyknęli haczyk i robili temu gównu reklamę. Ogólnie spróbował bym najpierw L-tyrozyny, wbrew temu co piszą łysi znawcy jabłczanów kreatyny, jest to najlepsza przyswajalna forma tyrozyny. L-Dopę brałem kiedyś samą bez żadnych inhibitorów enzymowych i powiem tak, że działanie jest znaczne i naprawdę zajebiste, zupełnie inny poziom niż jakaś tam L-tyrozyna, z tym że tolerancja na nią zapierdala jak kula śnieżna i po trzech dniach działanie jest ledwo wyczuwalne, a po tygodniu czujesz się gorzej niż jak byś nic nie brał. Dlatego szczerze odradzam, bo tylko się nakręcisz, a później nic z tego. Tym bardziej, że tolerancja nie spada po kilku dniach trzeba robić naprawdę długie przerwy. Ogólnie zabawy z dopaminą to często równia pochyła i jeśli nie cierpi się na konkretną anhedonie to odradzam zabawę z nią w jakikolwiek sposób. Nawet przy pomocy takich lekkich środków jak bromontan. Z tą katecholaminą jest ten kłopot, że pobudza mocno układ nagrody, przez co powstaje pewien parados: im więcej jej mamy tym, tym bardziej chcemy jej więcej i więcej. Gdyby nie to zjawisko amfetamina i koks już dawno miały by rekomendacje FDA w leczeniu ciężkich epizodów depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NALT to straszne gówno i nie wiem jaką pokrętną logiką kierowali się wielcy architekci tego wynalazku jedyne co mi przychodzi do głowy to. Jedyne co mi przychodzi do głowy to, że pomyśleli analogiczne: skoro ALC przekracza lepiej przekracza barierę krew-mózg od L-karnityny. To jak dojebiemy grupę acetylową do L-tyrozyny, to efekt będzie ten sam, ale nie chce mi się wierzyć. Nie chce mi się wierzyć, że ludzie z doktoratami kierowali się tak debilną logiką, ale może to zwykły zabieg marketingowy, żeby idioci co piszący różne durne blogi o suplementacji łyknęli haczyk i robili temu gównu reklamę. Ogólnie spróbował bym najpierw L-tyrozyny, wbrew temu co piszą łysi znawcy jabłczanów kreatyny, jest to najlepsza przyswajalna forma tyrozyny.

 

Idea może była i słuszna, ale logika, jak zauważyłeś, nieco pokrętna. Faktem jest, że w przypadku wielu związków chemicznych acetylacja faktycznie poprawiła ich przenikalność przez BBB. W teorii l-tyrozyna posiada zdecydowanie wyższą biodostępność, ale słabiej przenika przez BBB, w przypadku NALT jest odwrotnie- lepiej przenika przez BBB, ale posiada niższą biodostępność- co ma sprawiać, że pomiędzy tymi związkami ma nie być większych różnic, a czasami nawet ma to przemawiać na korzyść NALT. W praktyce jak napisałeś- l-tyrozyna jest zdecydowanie najlepszym wyborem. Myślę, że to nie wina jajogłowych tylko właśnie autorów tych komercyjnych blogów poświęconych suplementacji, bo doktorantom przyświecał zupełnie inny cel- acetylacja miała poprawić termostabilność i rozpuszczalność l-tyrozyny.

 

Ogólnie zabawy z dopaminą to często równia pochyła (...) Z tą katecholaminą jest ten kłopot, że pobudza mocno układ nagrody, przez co powstaje pewien parados: im więcej jej mamy tym, tym bardziej chcemy jej więcej i więcej.

 

Nie przesadzałbym zbytnio z demonizowaniem dopaminy. Każdy, średnio rozgarnięty człowiek (z tym rozgarnięciem to akurat różnie bywa w narodzie) zdaje sobie sprawę z zagrożeń i ryzyka jakie niesie za sobą majstrowanie przy układzie nagrody. Wszystko jest dla ludzi, jeżeli zachowuje się należyty umiar i odpowiednie środki ostrożności. Jeżeli ktoś nie zna umiaru i nie potrafi się kontrolować (chociaż pewnie każdy kto się wpier.dolił w uzależnienie od dopaminergików , zanim to nastąpiło- myślał, że potrafi się kontrolować :lol: ) to powinien się trzymać od środków wpływających na dopaminę z daleka. Nam chodzi głównie o terapeutyczny użytek ww. środków, zastosowania 'okołoćpuńskie' czy 'zabawa' są zdecydowanie na dalszym planie, chociaż nie mogę mówić za wszystkich użytkowników.

 

(...) i jeśli nie cierpi się na konkretną anhedonie to odradzam zabawę z nią w jakikolwiek sposób. Nawet przy pomocy takich lekkich środków jak bromontan.

 

Co z klinicznym ADHD u dzieci & dorosłych, hiperprolaktynemią, PSSD/ idiopatycznymi dysfunkcjami seksualnymi, z chorobą Parkinsona, z depresją atypową/ lekooporną (tutaj można włączyć anhedonię jako objaw), socjofibkami którzy mają 'niedorozwinięty' układ dopaminergiczny, b. niski potencjał przyłączania dopaminy do receptorów D2/D3?

 

Gdyby nie to zjawisko amfetamina i koks już dawno miały by rekomendacje FDA w leczeniu ciężkich epizodów depresji.

 

Oficjalnej rekomendacji co prawda nie mają, ale dobrze wiesz, że racemat amfetaminy(Adderall) oprócz klinicznego ADHD u dzieci/młodzieży wielu klinicystów w USA próbuje wykorzystywać przy lekoopornej depresji, podobnie jak metylofenidat (Ritalin). Metamfetaminę (Desoxyn) stosuje się do 'leczenia' otyłości. Selegilina (metabolizowana do m.in. lewometamfetaminy) której co prawda *w żaden sposób* nie da się przyrównać do fety czy koksu, ale jednak mimo wszystko jest dopaminergikiem, dostała rekomendację do leczenia MDD (Emsam). Agonistów dopaminy też off-label przepisuje się przy lekoopornej depresji. Powiedziałbym więc, że FDA jest dość liberalne w tej kwestii. W Europie swojego czasu też mieliśmy stricte dopaminergiczny antydepresant- amineptynę- którą akurat wycofano przez wzgląd na hepatotoksyczność. Ale bezmyślni ludzie też już zaczęli jej nadużywać pozamedycznie gdy odkryli, że dobrze 'robi'.

 

Nie obraź się, wiem że chcesz dobrze przestrzegając ludzi przed zagrożeniami związanymi z majstrowaniem przy układzie nagrody/ GABA-B , to się chwali. Ale depresję powstałą po ciągach gieblowych oprócz eseserajów próbujesz/próbowałeś okiełznać metylofenidatem, bupropionem, micro-dosingiem amfetaminy, tyrozyną, a lęk społeczny(?) ubić baklofenem. Czy to nie trąci pewnego rodzaju niekonsekwencją?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, że tamoksifen blokując kinazę białkową C wykazywał w badaniach działanie antymaniakalne nie uprawnia do nadmiernie uproszczonej analogii, iż bromantan aktywując kinazę białkową C wykazuje działanie promaniakalne - jeżeli to masz na myśli. Nie ma na to dowodów, epizody maniakalne nie są uzależnione jedynie od aktywności PKC. Zresztą sam tamoksifen nic nie robi, bo jest prolekiem dla 4-hydroksytamoksifenu, który posiada znacznie bardziej skomplikowany mechanizm działania. Bromantan oprócz tego, że aktywuje PKC wpływa również na inne systemy 'wtórnych przekaźników' - PKA, cAMP, Ca2+ . Aczkolwiek nie można wykluczyć jego potencjału promaniakalnego u osób z ChAD, gdyż zasadniczo wszystkie psychostymulanty (nawet atypowe) mogą przyczynić się do wystąpienia epizodu maniakalnego. Zresztą może on wystąpić nawet po zwykłych antydepresantach. Bromantan to nie jest lek na ChAD.

 

Bromatan również hamuje wychwyt zwrotny serotoniny, dopaminy i w mniejszym stopniu noradrenaliny szkoda że u szczórów a nie u ludzi :D

 

Masz na myśli to?

@ Wikipedia (eng):

"Originally, bromantane was thought to act as a reuptake inhibitor of serotonin and dopamine.[4][25][34] Indeed, bromantane does inhibit the reuptake of serotonin, dopamine, and to a lesser extent norepinephrine in vitro in rat brain tissue.[25][34] However, the concentrations required to do so are extremely high (50–500 µM) and likely not clinically relevant.[25][34]"

 

, ale mechanizm działania tego psychostymulantu/anksjolityka nie ma związku z wychwytem zwrotnym monoamin (a przynajmniej nie jest to jego główny mechanizm) w przeciwieństwie do tego co pierwotnie sądzono klasyfikując go jako SDRI.

 

Lek ten działa głównie za pośrednictwem endogennych mechanizmów (z rosyjskich źródeł):

- uwalnia dopaminę z terminali presynaptycznych;

- blokuje wychwyt zwrotny dopaminy;

- nasila biosyntezę dopaminy poprzez wpływ na ekspresję genów związanych z hydroksylazą tyrozynową (długotrwała upregulacja hydroksylazy tyrozynowej= organizm zaczyna syntetyzować więcej dopaminy z tyrozyny);

- upreguluje receptor GABA-A/ miejsce benzodiazepinowe= łatwiej je pobudzić;

- pośrednio hamuje wychwyt zwrotny GABA, zmniejszając ekspresję genów wpływających na syntezę GABA-T (transportera GABA), który odpowiada za wychwyt zwrotny tego neuroprzekaźnika;

- a także jak przytoczył Pan1karz- wpływa na ekspresję genów związanych z dekarboksylazą aromatycznych L-aminokwasów (powodując jej upregulację), co ułatwia przekształcenie lewodopy w dopaminę, 5-HTP w serotoninę, a także wpływa na szereg innych reakcji związanych z prekursorami neuroprzekaźnikowymi.

 

W skrócie mechanizm działania tego leku jest związany głównie ze znacznym zwiększeniem biosyntezy dopaminy, nasileniem transmisji GABAergicznej, a także pewnym nasileniem biosyntezy serotoniny (obserwowano zwiększone stężenia 5-HT oraz 5-HIAA- głównego metabolitu serotoniny).

 

@ Wikipedia (eng):

(...) bromantane instead acts via indirect genomic mechanisms to produce a rapid, pronounced, and long-lasting upregulation in a variety of brain regions of the expression of tyrosine hydroxylase (TH) and aromatic L-amino acid decarboxylase (AAAD) (also known as DOPA decarboxylase), key enzymes in the dopamine biosynthesis pathway.[19][27][28]

 

Ten wytłuszczony fragment może tłumaczyć dlaczego efekty działania utrzymują się jeszcze długo po jego odstawieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×