Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

 

Wróciłam wczoraj późno i czułam się zdecydowanie zawiedziona, że nie mogę poczytać wieści od Was przez zepsute forum.

 

Dzień wczorajszy spędziłam aktywnie, towarzysko i rodzinnie. Nie mogłam się powstrzymać, żeby się nie rozpieścić ( w końcu był Dzień Dziecka) i kupiłam sobie ostatnią książkę Pratchetta z serii Świata Dysku. Nie spodziewam się zbyt wiele, trudno napisać świetną tryskającą humorem książkę jak się jest umierającym z Altzheimerem, no ale to taki hołd.

 

Teraz popijam kawkę z kubasa termosowego, zrobiłam sobie pyszną w domu tak ku milszemu dzionkowi. I staram się trzymać pion. Wczoraj w pracy wpadłam w czarną dziurę. Pamiętałam, że podniosłam słuchawkę telefonu, a dalej pustka. Nie wiedziałam z kim, nie wiedziałam o czym i czy w ogóle skończyłam rozmowę. Po czasie odzyskałam pamięć, ale jakoś mnie to zasmuciło.

U mnie ciąg dalszy lata, ale wieczorami i nocami popaduje, można wywietrzyć i oziębić chałupę, roślinki nie cierpią, no byle tak dalej.

 

Miłego czwartku!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Nie wiem Kochana co mnie tak zamroczyło, mam nadzieję, że to jakaś forma derealizacji... :bezradny:

Dobrze, że dziś w dobrej formie jesteś! Może jakiś front ciśnieniowy przechodził i Cię powalił.

Zazdraszczam takiej kapuchy prosto z pola!

 

nieboszczyk, pomyślnych wiatrów!

 

Purpurowy, JERZY62, Hej Chłopaki!

 

 

Jakaś mnie słabowitość złapała na wieczór, trochę poleżałam, ale to nic nie daje... Miałam w domu ogarniać, żeby mieć mniej na jutro i na weekend roboty, a jestem obrana z sił... I taka smutna...

 

A co słychać u Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie :D

 

kosmostrada, wyobrażam sobie, że było to dziwne uczucie, ale dobrze byłoby wiedzieć co to takiego... ;)

 

mirunia, kosmostrada, ja również od kilku dni mam silniejsze zawroty głowy, ciśnienie wyższe, a właściwie tętno, ponad 100 odczuwam jako nieprzyjemne, reaguję lękliwie.

Jestem słaba, wystraszona, zmęczona.

Nawet nie wiem, jak udało mi się wczoraj po "dyżurze" odwiedzić drugiego Wnuczka. Byłam szczęśliwa, bo było dużo radości...

W niedzielę córka Męża z rodziną będzie u nas na obiedzie. Dobrze, że chociaż sobotę poświęcę na wypoczynek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Wy Dziewczynki macie upały, to macie prawo być słabowite i z różnymi sensacjami. No ale ja mam po prostu ciepło... Jestem taka zmęczona tym zmuszaniem się do wszystkiego. Oczywiście bywało gorzej, więc pewnie należałoby się cieszyć, ale jakoś dziś nie potrafię.

 

Od jakiegoś czasu obserwuję jednego z moich szefów. Znamy się kupę lat jeszcze poza zawodowo i widzę, jak zaczyna się z nim źle dziać. Jest przygnębiony i bez sił. Ma takie somatyki, że dziś musiał pójść wcześniej do domu, bo tak go telepało, mdliło, itp. no całe dobrze nam znane spektrum objawów. On nie wie, co się z nim dzieje... Nie wiem, jak mu to powiedzieć, że ma typowe objawy zaburzeń lękowo-depresyjnych. Z kobietą byłoby mi łatwiej. Mam nadzieję, że po urlopie ( a ma fajne plany) mu przejdzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staczam się coraz bardziej i bardziej w dół. Ciało jest spięte, wszytko mnie boli - głowa, oczy, kręgosłup, brzuch. Wewnątrz poczucie pustki, chociaż jeszcze wczoraj moje zmysły były nad wyraz wyostrzone. Rejestrowałem każdy pojedynczy kadr filmu, który oglądałem. Każda jedna nuta muzyki rozbrzmiewała w mojej głowie wywołując jednocześnie ekstazę i niepokój. Tak to się u mnie zaczyna...

 

kosmostrada, Carica Milica, trzymajcie się, niech ta menda, jak musi, potrzyma nas przez parę dni, ale potem won!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie mam czasu na nic :bezradny: wracam do domu w godzinach 19-----19:30 i jestem detka , nie mam czasu ani odpoczac , ani zjesc ,a ni sie wyspac.Boli mnie kregoslup i stopy od biegania i zalatwiania roznych spraw firmowych i swoich tez bo dzis miedzy innymi bylam z lista obecnosci ---swoja wlasna w UP , pozniej do pracy pojechalam , wzielam do domu nasze reczniki i sciereczki do prania bo nie ma pani sprzatajacej i kazda z nas ma podzial obowwiazkow do sprzatania.

CIekawe jak dlugo tak pociagne? :roll::roll::roll:

 

Tulam Wszystkich cieplo :**********

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×