Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

Podrywać trzeba umieć,ja nie umiem.Zresztą,kobiety mają swe żelazne zasady i byle sex je nie interesuję.Trzeba chyba kiedyś na dziwki pójść.Te to chociaż są uczciwe,płacisz i masz numerek.

A normalnych kobiet,to człowieku zdobywaj,to obiecuj miłość i wierność.

Kaszana i tyle.

Pizda grochowa też ma szansę znaleźć kobietę. Moja koleżanka ma takiego piździelczyka. Ona taszczy meble na plecach, a on idzie z tyłu z grabiami z kieszeniach. Ona ciągnie wózek z jakimiś gratami, a ten... pchał. Ona niosła wór kartofli na plecach po schodach, a ten szedł z tyłu.

Gdy poszedł do jakiejś pracy, to go wyganiali precz, bo pizda grochowa się do niczego nie nadawała.

Chodzimy po mieście i zero z ruchania.Chyba psychicznie chorych nikt nie chcę.

Już sobie to wyobrażam: stoisz na przystanku w 500 - tysięcznym mieście. Podchodzi atrakcyjna loszka i pyta: chcesz zaruchać?

Było by fajnie,kurczę.Może trzeba myśleć jak laska,cześć mam na imię Zosia,lat 26.Ożeń się ze mną,dam ci po ślubie.Urodzę ci,4 dzieci.I razem się zestarzejemy.

Ja nie szukam żony dla dzieci,szukam seksu bez zobowiązań

Chyba pójdę na dziwki.

w tym wątku mogą wypowiadać się tylko kobiety. mężczyźni mają swoją godność

w tym wątku mogą wypowiadać się tylko kobiety. mężczyźni mają swoją godność

 

No ja tego potralu nie traktuję jako pola do poznawania i uwodzenia kobiet.Zbyt dużo jest zdrowych kobiet z otoczenia bym musial szukać w takich miejscach.Gdyby tak było nie pisał bym tutaj takich rzeczy i się dyskwalifikował

jeżeli dobrze rozumiem i teza jest prawidłowa, to takie tematy poruszane są nie bez powodu

the_new_hope_not, jak zdobywanie nie wychodzi, to zawsze jeszcze można wziąć "na litość" Tylko nie "och, tak dawno ne ruchałem, że aż mnie boli", tylko "jestem taki smutny i samotny, pociesz mnie". Kobiety pocieszają przytulaniem. A od tego już niedaleka droga, wystarczy wyczuć moment.

Brzydzę się sobą na samą myśl, że mógłbym tak postąpić. Nawet bycie pierdołą ma swoje granice Albo normalny seks, bo jestem wartościowym facetem, albo nic.

A myślisz że ci coachowie od kogo się uczyli?(...)

To taki żarcik. Gardzę kołczami i ich lipnym modelem biznesowym.

Tylko nastolatek? A dorosły nie może się nauczyć? Niby z jakiej różnicy?

Czy 60 latek rozpocznie studia medyczne i zostanie chirurgiem? Chciałbyś, żeby Cię operował?

Póki ten dorosły człowiek nie jest w stanie wegetacyjnym od choroby jeśli choroba pozwala mu normalnie funkcjonować może z niego zrobić takiego ''Alpha'' że ci się w głowie nie mieści.Może potem robić zdjęcia z nagimi kobietami w łóżku i ci wysyłać.Nie w każdym wypadku jest to łatwe i proste.Jeden szybciej łapie drugi wolniej.Ale co się nie da człowieku.O ile nie wygląda się jak zaśliniona pała po psychotropach,jest się w stanie nauczyć materiału,jest w stanie normalnie myśleć ma remisję choroby lub stan który pozwala mu funkcjonowac i czuć się okej,to da się zrobić.

Nie da się, nie czaruj. Uwodzenie to żadna sztuka, tu nie chodzi o techniki. Jeśli jesteś wartościowym człowiekiem, interesującym, ciekawym, pełnym życia, zainteresowań, aktywnym, mającym wielu znajomych, to nawet nie musisz się starać. Ludzie sami będą chcieli przebywać w Twoim towarzystwie a stąd tylko krok do zawierania bliższych znajomości z kobietami. To takie proste.

 

Oczywiście jestem prawiczkiem piesełkiem latającym za kobietami prosze się o ich zainteresowanie zakochuję się od 1 spotkania i zasypuję 10 wiadomości i smsów jeśli nie odpisuję Wierzę w miłość bo naoglądałem się takich filmów,wierzę w romantyczne historie happy endy żyją przed świadczeniem że jeśli mam znależc kobietę to ona sama się znajdzie wystarczy poczekac i nic nie robić.Będę tak czekał do 40 i zasypywał was tutaj tego typu postami Latam za kobietą z kwiatkami,robię za nią wszystko,zgadzam się na wszystko co powie w końcu inaczej może odejść Jestem zazdrosny i robię każdej sceny jeśli chociaż się popatrzy na innego.Potem w domu podnoszę swoją pięść by pokazać jej kto tu rządzi i kto jest prawdziwym facetem Zgadzam się na wszystko co kobieta powie,nigdy nie ustawiam jej do pionu bo mam mnie wychowała że kobiety trzeba kochac i robić dla nich wszystko A mamusi trzeba wierzyć bo też kobieta i wie co dla nas najlepsze

Tak jest mistrzu,masz 100% rację

odczuwasz wyższość bo jesteś kobietą?

Dlatego mnie pisanie o różnych rzeczach jebie i mogę pisać szczerze jak tylko się da.Nawet nikomu z tego forum nie dam swojego fejsa czy danych.Z uwagi na to że piszę tutaj np. o swojej chorobie psychicznej.

szczerze powiedziawszy człowiek na tym etapie życie nie przejmuje się że przewrócił się na rowerze. chyba, że nie ogarniasz i wolisz pływać, bo w taki sposób większa część populacji wyraża swój potencjał intelektualny

Coming out?

to był tylko przykład w jaki sposób ludzie pokazujący siebie nie są odpowiedzialni za to kto się tym interesuje. niektórzy twierdzą, że fani to fajne zjawisko. Mickiewicz byłby z siebie dumny gdyby wiedział, że będą nim nauczać w szkole

.... jezeli laska np. nie cofa nogi jesli twoja czesc ciała jej dotyka (niby tak przypadkowo lub przypadkowo zupełnie) to znaczy, że co najmniej nie czuje cofki, co wiecej jezeli nie cofa nogi i ta jej noga jej tak jakby sztywnieje, czujesz, ze zwrocila uwage, to dobry znak, bo znaczy to ze zauwazyla dotyk i nie wycofuje sie. Gra toczy sie dalej.

Hehe.... ale to trzeba mieć odwagę dotknąć.

Kobiety muszą czuć, że się je zdobywa, bo jak nie wiedzą to o was nie myślą w tym kategoriach, jesteście dla nich jak powietrze. Szczególnie te które nie wiedzą czego chcą i nie mają jakiś wymagań, czyli nie są zdobywczyniami.

Równie skuteczna, a może nawet bardziej, jest niedostępność/obojętność. Zdobywanie tworzy relację podległości, a taka zmierza w kierunku patologii.

Równie skuteczna, a może nawet bardziej, jest niedostępność/obojętność. Zdobywanie tworzy relację podległości, a taka zmierza w kierunku patologii.

Ale niektórzy chcieliby się tak bawić bez końca w ciepło zimno. Inaczej nie potrafią. To smutne.

Równie skuteczna, a może nawet bardziej, jest niedostępność/obojętność. Zdobywanie tworzy relację podległości, a taka zmierza w kierunku patologii.

 

Ale niektórzy chcieliby się tak bawić bez końca w ciepło zimno. Inaczej nie potrafią. To smutne.

Nie wiem, którzy to są "niektórzy". Przedstawiłem teorię opisana w literaturze psychologicznej - bynajmniej mój własny sposób na zagadnienie.

Rozumiem. Mi szczęśliwy związek oparty na szczerości chyba na razie nie jest pisany. Przestawiam swoje myślenie na inne tory.

lulinasky,

na jakie tory? na tory niezobowiązujących układów?

lulinasky,

na jakie tory? na tory niezobowiązujących układów?

Kuj żelazo...

kuj żelazo lulinka pókim gorący

lulinasky,

na jakie tory? na tory niezobowiązujących układów?

Na drogę samorozwoju w moim zawodzie, musze się na tym całkowicie skupić. Niezobowiązujące układy są ok, ale na krótko. Wiem z doświadczenia, byłam po tej stronie i po tamtej. :)

ja też się chce skupić na samorozwoju i pod tym względem nie po drodze mi poważne związki.

sorry Lejdis, mówcie sobie, że jestem zimnym draniem jak chcecie :)

Internet to najgorsze miejsce na podryw ever.

internet jest dobry do szukania stałych związków raczej.

ale do realizowania różnych swoich grzesznych zamiarów też się nada.

mnie jest łatwo poderwać w necie, gorzej w realu, tam kobiety są onieśmielone, w necie są odważniejsze hihi :)

W necie każdy odważny.

.... jezeli laska np. nie cofa nogi jesli twoja czesc ciała jej dotyka (niby tak przypadkowo lub przypadkowo zupełnie) to znaczy, że co najmniej nie czuje cofki, co wiecej jezeli nie cofa nogi i ta jej noga jej tak jakby sztywnieje, czujesz, ze zwrocila uwage, to dobry znak, bo znaczy to ze zauwazyla dotyk i nie wycofuje sie. Gra toczy sie dalej.

Hehe.... ale to trzeba mieć odwagę dotknąć.

barierą jak rozumiem nie jest strach przed dotknięciem, tylko brak świadomości że to ukrwiona część ciała, która reaguje na bodźce, a nie przedmiot z opowiadań kolegów którzy mieli zajęcia w prosektorium