Skocz do zawartości
Nerwica.com

ot


elo

Rekomendowane odpowiedzi

jakub358, jestem osobą tak queerową, że chyba bardziej się nie da :mrgreen: Powiem Ci, że jesteś takim homofobem, że aż się złapałam za głowę. Nie robimy nic złego tak długo, aż nie krzywdzimy drugiej osoby. Jeśli mój związek (nieheteroseksualny) daje szczęście obu stronom, to znaczy, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Życzę Ci o wiele więcej akceptacji siebie, bo strasznie zgorzkniały jesteś ;) Może jeszcze wenlę trochę zwiększ, powinno pomóc, hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:time: ależ tu się dużo uprzedzeń do homo panoszy na forum. kolejny wątek, który sobie ot tak czytam, żeby nie wkręcać się we własne negatywne myśli i proszę - bardzo ładnie działa - wkurzam się na teksty o leczeniu gejów i ich setek partnerów i od razu jakbym otrzeźwiała. dziękuję Wam za te wzruszenia :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam taki problem otóż moje preferencje seksualne są hm. nietypowe. Otóż zakochałem się w pewnym koledze ze studiów (przyjaźnimy się od podstawówki) już dawno temu. Kolega tak jak ja lubi pokemony i jest nałogowym graczem. Poza tym jest akustykiem o czym ja marzyłem ale nie mogłem nosić ciężkich paczek. On może jest silniejszy. Ale nie o to chodzi. Chodzi o to że czuję coś do niego - on też taki jest - tylko proszę nie komentować że wszyscy pokemonowcy to geje. Po prostu nie czuję tego czegoś do dziewczyn tylko kręci mnie ten kolega. On sam mieszka i parę razy robiliśmy to i było bardzo fajnie. Tylko nie wiem co zrobić żeby się otoczenie z nas nie śmiało i wytykało palcami. Bo już się śmieją że chodzimy razem na animacje do kina itp. Ogólnie to lubimy się miziać przytulać ale oral i na pieska się zdarza. Udajemy miziające się pokemony. Lubię też jego zapach szczególnie jak ponosi sprzęt i się spoci lubię te jego sztywne skarpetki bo zmienia je raz na tydzień - taki fetysz. Do tego mam problem moja babcia i ojciec chcą bym sobie znalazł dziewczynę i nie akceptują tego że taki jestem i mi nie wierzą w to - jak ich przekonać? Nagrać filmik jak się kochamy czy co? Dodam że psycholog to akceptuje i uważa że nic złego nie robimy i to żadna choroba.

 

takich jak ty powinno się palić na stosie , lub nabijać na pal .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyczyściłem temat,bo takiego festiwalu głupoty (delikatnie mówiąc) dawno nie widziałem jak w tym temacie .

takich jak ty powinno się palić na stosie , lub nabijać na pal .

2 dni temu dostałeś osta,teraz odpier...coś takiego,jeśli chcesz się pożegnać z forum,to bardzo dobra droga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie popierają twoich poglądów światopoglądowych w temacie „jestem gejem” i „dzieci rozwodników” na temat wyobrażenia kobiety na temat mężczyzny, którego już nie kocha? :lol:

Zupełnie nie obchodzi mnie to, czy ktoś popiera mój światopogląd, czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

benzowiec84, bo takie jest spostrzeganie społeczenstwa, jak masz depreche to jestes stara baba albo masz brzydki ryj, a jak siedzisz na utrzymaniu rodzicow, rabiesz panienki to nie masz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, dlaczego na tym świecie jest tak jak jest. W przeciągu całego swojego życia miałem różne swiatopoglądy, od prostych (zwłaszcza za dzieciaka) po bardziej złożone i (tak myślę) nie głupich. Często miałem sporo rozterek moralnych i zastanawiałem się skąd tyle zła na świecie, chyba racji tego , że nie ułożyło mi się tak jak bym chciał, w innym przypadku chyba bym tego tak nie rozkminiał a bardziej czerpał z zycia, cieszył się nim. Często zastanawialem się czy gdyby choć trochę podkręcić zdolność odczuwania empatii przez gatunek ludzki, to czy świat byłby lepszy i w ogóle jak to zrobić jak sprawić żeby ludzie byli bardziej empatyczni. Często myślalem o edukacji społeczeństwa, o tym jak ważne są pewne sprawy, np. zapobiegające patologii czy znieczulicy (ogólnemu skurwysyńs.wu). Ogólnie o uświadamianiu ludzi, że sporo z naszych ludzkich zachowań jest złych i powinny zostać wyplenione z z naszego rodzaju. Jednak moje uswiadamianie nic nie daje ani innych znanych mi osób a charyzmy Jezusa nie mam, więc pozostaje mi pierdolić ten świat.

 

Temat ten zakładam bo już mam dosyć tej walki z debilizmem tego świata, nie, sam nie jestem kimś mega uzdolnionym czy mądrym ale dostrzegam mega głupotę i skurwysyństwo toczące ten świat. Nie chce mi się już uświadamiać nikogo, że ten świat jest zły, zresztą co ja wiem o tym świecie, żeby uświadamiać innych. Dziś mam zamiar przedstawić świat w uproszczony sposób, to chyba efekt frustracji które mi towarzyszą widząc to co się dzieje. Mianowicie mam dosyć tego debilizmu i skurwysyństwa, tzn. nie zamierzam się zagnębiać tym ale nie zamierzam też tego przemilczeć. Świat toczą pewne grupy ludzi: Debile, złodzieje i kur.wy, oczywiście tych grup jest więcej ale te mnie wkurwiają najbardziej. Są jeszcze, średniaki, oszołomy, zboczeńcy, poczciwi biedacy, skurwysyny, szlachta itd. Ale nie mogłem tego wszystkiego umieszczać w tytule, zresztą ten tytuł fajnie brzmi ;)

 

Zastanówmy się dlaczego jest tak jak jest. Dlaczego jest tyle skurwysyństwa na świecie? Bo ludzie kradną i kombinują dla siebie, aby tylko im było dobrze a innych głupszych mają w dupie. To się tyczy całego świata, wszystkich dziedzin, czy to polityki czy to pracy, czy jebanych zakupów na życie, czy rozrywki. Zawsze jesteś jebany w dupę. Jesteś głupi?, masz przejebane, jesteś dobry? masz przejebane, nie kombinujesz? masz przejebane. Ja to widzę wszędzie, w każdej dziedzinie życia, zawsze są idioci, którzy dają się wykorzystywać cwanym ludziom na ich rzecz, dzięki czemu korporacje czerpią zyski od ludzi głupich, którzy godzą się na warunki, które stawiają. Mam wrażenie, że głupich ludzi jest najwięcej a cwaniaków jest garstka ale to im najlepiej się żyje. Wiecie dlaczego tak jest? Bo masy się nie burzą, nie sprzeciwiają. Godzisz się na beznadziejne zarobki, godzisz się na wysokie ceny w sklepach (wszelakich, żywność, ciuchy, rozrywka typu jebany polsat). Dopóki ludzie nie zaczną się sprzeciwiać dopóty zawsze będzie chujowo.

 

Zresztą, masa jest jeszcze grup które są na tym świecie, np. skurwysyny. Mało takich jest? Czy zdarzyło ci się, że koś cię w chuja zrobił? choć raz w życiu? Na pewno. Znacie jakieś inne grupy ludzi które istnieją czy mają wpływ na ten świat? Zresztą, różne rodzaje grup mogą się przenikać.

 

I co w ogóle o tym wszystkim myślicie?

 

A "ku.wy" nie mam na myśli kobiet lekkich obyczajów ale ogólnie skurwieli, wszelkich maści.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

benzowiec84, bo takie jest spostrzeganie społeczenstwa, jak masz depreche to jestes stara baba albo masz brzydki ryj, a jak siedzisz na utrzymaniu rodzicow, rabiesz panienki to nie masz.

A jeśli ktoś ma własne mieszkanie, dużo zarabia i nie może nikogo wyrwać? Mityczne społeczeństwo też go nie oszczędza. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×