Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

...No dobrze, ale w takim razie kto i w jakim celu ustanowił taką granicę? Dlaczego nie ma przepisu, który by zabraniał 60 letnim facetom sypiania z 20 latkami?

A co miałoby uzasadniać taki przepis?

 

.. Przecież różnica wieku jest kolosalna..

I co z tego?

 

... i to "niesmaczne", prawda?

Co znaczy niesmaczne? Jak Tobie niesmaczne, to nie żryj i pilnuj swoich związków. Nie mieszaj się do cudzych, bo to nie Twój zasrany interes.

 

Dlaczego nie ma przepisu zabraniającego durniom pisać na forum?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie ma przepisu zabraniającego durniom pisać na forum?

 

:great:

 

Ja to ostatnio doszłam do wniosku, że dobrym rozwiązaniem byłoby jakby pod komentarzami ludzi na necie wyświetlały się wszystkie jego efki, iq i eq (coś jak ID ale przypisane użytkownikowi)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co miałoby uzasadniać taki przepis?

Według mnie - nic, ale zawsze można coś wymyślić.

I co z tego?

Nic, a co ma być?

Co znaczy niesmaczne? Jak Tobie niesmaczne, to nie żryj i pilnuj swoich związków. Nie mieszaj się do cudzych, bo to nie Twój zasrany interes.

Dlaczego nie ma przepisu zabraniającego durniom pisać na forum?

Czy ja komuś czegoś zabraniam? Czy ja się wtrącam w czyjeś życie? Skąd takie wnioski? A czy Ty potrafisz pisać bez chamstwa, złości i takiego kurewskiego januszowania? Jak Ciebie czytam to czasami widzę takiego właśnie starego, łysiejącego, sfrustrowanego Janusza z wąsem i brzuchem - piłką, który dopierdala się do wszystkiego i każdemu chce uprzykrzyć życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie ma przepisu zabraniającego durniom pisać na forum?

 

:great:

 

Ja to ostatnio doszłam do wniosku, że dobrym rozwiązaniem byłoby jakby pod komentarzami ludzi na necie wyświetlały się wszystkie jego efki, iq i eq (coś jak ID ale przypisane użytkownikowi)

 

 

Każdy powinien mieć legitymacje wraz z metryką oraz zdjęcie paszportowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie ma przepisu zabraniającego durniom pisać na forum?

 

:great:

 

Ja to ostatnio doszłam do wniosku, że dobrym rozwiązaniem byłoby jakby pod komentarzami ludzi na necie wyświetlały się wszystkie jego efki, iq i eq (coś jak ID ale przypisane użytkownikowi)

 

 

Każdy powinien mieć legitymacje wraz z metryką oraz zdjęcie paszportowe.

 

najsluszniej byloby tak: https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/12523035_944466758967911_6358985808214800471_n.jpg?oh=4b242a115ec7581eb0f3893356a9b114&oe=57DCD32C

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę ostatnie wypowiedzi, chłopcy i panowie, jestem ciekawa Waszej opinii na dany temacik...

 

Otóż - co myślicie o spiknięciu się z byłą dziewczyną Waszego kumpla? :D

 

Specjalnie napisałam "spiknięciu", coby Was nie ograniczać, czy chodzi o sam seks, czy związek - możecie odpłynąć w dyskusji ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya,

 

gdyby było uczucie to jak najbardziej.

znakuje się bydło, a włożenie penisa w pieroga nie stawia znaku własności na kobietach tak jak niektórym się wydaje.

to jest źle pojęta lojalność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie ma przepisu zabraniającego durniom pisać na forum?

Bo primo populacja forum zredukowałaby się wtedy o 80% i admin nie miałby hajsu z reklam , po secundo musiałby zacząć szukać nowych moderatorów.

 

Biorąc pod uwagę ostatnie wypowiedzi, chłopcy i panowie, jestem ciekawa Waszej opinii na dany temacik...

 

Otóż - co myślicie o spiknięciu się z byłą dziewczyną Waszego kumpla? :D

 

Specjalnie napisałam "spiknięciu", coby Was nie ograniczać, czy chodzi o sam seks, czy związek - możecie odpłynąć w dyskusji ;D

 

Trzeba dbać o dżentelmeńskie konwenanse bo są wdzięczne, więc zakładając, że byłbym w ogóle ową damą zainteresowany pod względem romantyczno-organoleptycznym (myślę, że kumpel mógłby mi ujawnić niezwykle cenne dane wywiadowcze na temat potencjalnych defektów i wad fabrycznych) , najpierw zapytałbym kumpla czy spisał już dzierlatkę definitywnie na straty i o pozwolenie na zaoranie pola/ lądowanie na pasie startowym/ przejęcie pałeczki czy tam piłeczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no przed chwilą wróciłem pojechałem na szose, żeby uprawiać seks z elegancką tiróweczką, 50zł to co źle?

i nie była wcale brudna czy coś bo one od około 12.00 stoją i przychodzą wypachnione, ładna, fajne ciało, niektóre brzydkie stoją i grube ale taką sobie wypatrzyłem jak talala :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lord Kapucyn, zaiste, wspaniale waćpan to opisał. Jednakże co w przypadku, gdy ów panicz nie wyraziłby zgody na dalsze towarzyskie kontakty z damą?

 

To byłoby zależne , w zależności podług retoryki mola książkowego. :D Stwierdzenie 'dalsze kontakty' implikuje, że już jakieś kontakty były wcześniej, a tak jak mówiłem- starałbym się do takich kontaktów nie dopuścić zanim bym tego przyzwolenia nie uzyskał. Gdyby ów panicz wzbroniłby kontaktów ze swoją byłą waćpanną to pytanie zasadnicze brzmi- jaki był powód tej odmowy. Jeżeli a) nie spisał dzierlatki całkowicie na straty- szanuję, koniec tematu, jeżeli b) odmówił na zasadzie psa ogrodnika- sam nie zje i drugiemu nie da (nawiasem mówiąc to postawa 90% forumowiczów z tego wątku :lol: ) , albo c) kierowała nim inna motywacja- to sprawa jest do przedyskutowania , perswazja jest w stanie załatwić wiele rzeczy. Drugie pytanie zasadnicze brzmi- jak bardzo zależałoby mi na spiknięciu się z ową waćpanną. Jeżeli zależałoby mi nie bardzo/ średnio- koniec tematu, olewam sprawę , kumpel (zakładając, że mówimy o prawdziwym kumplu, na dobre i na złe) i jego przyjaźń są ważniejsze niż chwilowe ulżenie sobie w dyskomforcie gonad. Problem pojawiły się wtedy gdyby panicz nie wyraził zgody (z powodu a) ), a ja wcześniej , za przeproszeniem , zayebałbym się w tej niewieście na zabój. Wtedy okazałoby się, który narząd posiada najwyższą moc sprawczą, aby determinować moje poczyniania- głowa nr.1, głowa nr.2 czy mięsień sercowy. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie ma przepisu zabraniającego durniom pisać na forum?

Bo primo populacja forum zredukowałaby się wtedy o 80% i admin nie miałby hajsu z reklam , po secundo musiałby zacząć szukać nowych moderatorów.

Co do moderatorów powątpiewam, ale może... :lol:

 

Biorąc pod uwagę ostatnie wypowiedzi, chłopcy i panowie, jestem ciekawa Waszej opinii na dany temacik...

 

Otóż - co myślicie o spiknięciu się z byłą dziewczyną Waszego kumpla? :D

 

Specjalnie napisałam "spiknięciu", coby Was nie ograniczać, czy chodzi o sam seks, czy związek - możecie odpłynąć w dyskusji ;D

Zależy co za kumpel, co za dziewczyna, jaka obecna relacja między nimi, jak się rozstali i jakie okoliczności towarzyszące istnieją obecnie.

Nie ma schematu na (nieznaną) hipotetyczną sytuację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po za tym skoro to była a kumpel by nic do niej nie czuł miał ją centralnie w dupie,to ona może się ruchać z kim chce nie?

True that! :D

 

Podoba mi się to, że każdy z Was ma odmienną opinię na ten temat.

 

Lord Kapucyn, chylę czoła przed waćpana erudycją :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Teraz już mi się nie wydaję takie oczywiste to co napisałem w tym poście i poprzednim....

To dobrze, bo to co napisałeś świadczyło o fatalnym (przedmiotowym) stosunku do kobiet.

Bezwarunkowa solidarność z kumplem wygląda słabo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no przed chwilą wróciłem pojechałem na szose, żeby uprawiać seks z elegancką tiróweczką, 50zł to co źle?...

50 to w paszczu?

 

W paszczu, na peryferiach aglomeracji , i to jeszcze najmniej z dwie dekady temu. Taki cennik obowiązywał jak chodziłem do podstawówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no przed chwilą wróciłem pojechałem na szose, żeby uprawiać seks z elegancką tiróweczką, 50zł to co źle?...

50 to w paszczu?

Francuz w gumie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×