Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

...
...Gdyby każdy facet mógł swobodnie nawiązywać relacje seksualne z kobietami' date=' ....[/quote']

Przecież każdy może (sprawdzić, czy nie ksiądz :mrgreen: ).

Nie może. Gdyby każdy facet był na tyle wartościowy w oczach kobiety, to tak jak pisałem - nie byłoby prostytucji na taką skalę i przez tyle czasu. Gdyby każdy mógł mieć, mniej więcej od okresu dojrzewania, przynajmniej przeciętną dziewczynę, to nie byłoby problemu. Ale tak nie jest. Tylko garstka najlepszych facetów może przebierać jak w ulęgałkach, część może wiązać się z tymi, którymi ci pierwsi bawili się, dopóki były młode a pozostali nie mają nic a nic.

Nawiasem pisząc, ciekawy tekst https://whoism3.wordpress.com/2012/11/17/confessions-of-a-reformed-incel/ Tak wygląda rzeczywistość całej masy nieszczęśliwców. Dla większości nie ma hepiendu.

Nie rozróżniasz "może" od "potrafi". Za własny brak umiejetności usiułjesz obciążyć coś/kogoś poza Tobą. Nie dziwi mnie niechęć dziewczyn do zadawania się z kimś takim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

the_new_hope_not, a co Cię ku temu ciągnie? Tylko nie pisz "ciekawość", chodzi mi o bardziej wyczerpującą odpowiedź.

Nie rozumiem jak mógłbym rozwinąć to o czym mówiłem. Chociaż... Może chodzi o to, że nigdy nie byłem dobrym "podrywaczem" a miałem mnóstwo znajomych, którzy oprócz oficjalnych związków mieli dosłownie od kilkunastu do kilkudziesięciu dziewczyn w ciągu roku.

Raczej opowiadali Tobie bajki, a Ty łykałeś jak delfin.

 

....Nie może. Gdyby każdy facet był na tyle wartościowy w oczach kobiety, to tak jak pisałem - nie byłoby prostytucji na taką skalę i przez tyle czasu.

Każdy facet w oczach każdej kobiety? Czy jak? To mógłby być ciekawy pomysł na powieść socjo-fiction.

 

... Gdyby każdy mógł mieć, mniej więcej od okresu dojrzewania, przynajmniej przeciętną dziewczynę, to nie byłoby problemu. Ale tak nie jest.
Każdy może. Nie każdy potrafi zainteresować jakąkolwiek kobietę. Przyczyna niepowodzeń leży w niedostosowaniu tego konkretnego faceta, nie w konstrukcji świata, ani w charakterze kobiet.

Ponadto to faceci dążą częściej do związków przelotnych, czego źródłem są cechy biologiczne (inwestycje zasobów rozrodczych). Dla faceta kopulacja nie niesie bezpośrednio ryzyka kosztów. Dla kobiety koszty te są ogromne (choćby tylko 9 miesięcy ciąży). Nic dziwnego więc, ze to kobiety regulują dostęp do swoich zasobów rozrodczych i nie dają każdemu dupkowi.

 

... Tylko garstka najlepszych facetów może przebierać jak w ulęgałkach, część może wiązać się z tymi, którymi ci pierwsi bawili się, dopóki były młode a pozostali nie mają nic a nic. ...

Bo są ofermami. Kobiety najczęściej szukają sobie partnera, na którego wsparcie mogą liczyć. Trudno by interesowały się ofermami narażając swoje potomstwo - to tez jest ewolucyjnie ukształtowana preferencja kobiet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Często oburzacie się i nie rozumiecie, dlaczego facet który ma wiele kobiet to amant a dziewczyna która ma wielu facetów to dziwka. Lecz czy dobry jest ten zamek, który można otworzyć każdym kluczem, czy ten, do którego pasuje jeden klucz?

Idiotyczna metafora dla półgłówków. Poziom kibola stadionowego.

Wyobraź sobie, że istnieją zamki, do których pasuje wiele różnych kluczy. (Można wprogramować które.) Gdyby pasował tylko jeden powielony, to gdy ktoś swój klucz zgubi, koniecznym jest zmieniać zamek. To wujowy zamek.

 

Podobnie jak brzydzi nas widok osoby chorej, zdeformowanej, bo podświadomie chcemy uniknąć tego samego losu, więc trzymamy się od niej z daleka,...

Skąd bierzesz te prawdy objawione? Bo gdybyś poczytał fachową literaturę wiedziałbyś, że przyczyna jest zgoła inna.

 

... tak mnogość partnerów u kobiet jest dla mężczyzny znakiem ostrzegawczym. To takie świecące neony: Uwaga, nie można jej ufać. Twoje dziecko może okazać się cudzym dzieckiem. Uwaga, ryzyko zarażenia się chorobą przenoszoną drogą płciową. Uwaga, osoba niestabilna emocjonalnie. I temu podobne.

Nie - jeśli kobieta rozpowiada o swoich byłych byle komu, to jest zwyczajnie głupia. Nic więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... I pisanie że jak facet ma dużo kobiet to jest cool a jak kobieta ma dużo partnerów to dziwka, mija się z prawdą, bo oboje są siebie warci.

Wedle Twoich katolskich "wartości".

Nikomu nic do tego, ilu kto miał partnerów w przeszłości. O tym, jak durnowate indoktrynacje zniszczą Twoje życie, najprawdopodobniej nigdy się nie dowiesz. Z mojego punktu widzenia, istnienie takich nieudaczników jest zjawiskiem pozytywnym, bo to konkurencja, z która nie jest koniecznym konkurować. Udupiają się sami własna głupotą.

Z wątku zrobiła się jęczarnia moralizujących nietrybów - w sumie zgodnie z tematem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I znowu to samo. Wszędzie moralizatorstwo oraz tematy okołopochwowe (ciekawe, że panuje deficyt tematów okołopenisowych). Żyjcie i dajcie żyć innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, to mezczyzni chyba sa bardziej przeczuleni na sprawy seksu i im to ciazy, jak tego nie robia. Jakby nie patrzec chyba jestesmy tak biologicznie zaprogramowani. Ale zastanawia mnie czemu nie ma tematu " Kobiety, które są wiecznymi dziewicami. Szanse ?"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za własny brak umiejetności usiułjesz obciążyć coś/kogoś poza Tobą. Nie dziwi mnie niechęć dziewczyn do zadawania się z kimś takim.

Wręcz przeciwnie. Nie piszę o tym w celu obarczania kogokolwiek. Jeśli odczytujesz moje posty jako atak na "złe kobiety", które nie chcą fajnych facetów, to popełniasz błąd. Mówię jak jest. Brak umiejętności czy brak predyspozycji, zwał jak zwał. Kobieta wystarczy że jest, żeby sobą zainteresować, mężczyzna musi się wykazać i już ten fakt sprawia, że wielu z nich będzie samotnych albo będzie, przepraszam za sformułowanie, zbierało resztki po innych.

 

Raczej opowiadali Tobie bajki, a Ty łykałeś jak delfin.

Nie czytałeś dokładnie. Napisałem, że to widziałem, obserwowałem, do pewnego czasu sam uczestniczyłem.

Każdy może. Nie każdy potrafi zainteresować jakąkolwiek kobietę. Przyczyna niepowodzeń leży w niedostosowaniu tego konkretnego faceta, nie w konstrukcji świata, ani w charakterze kobiet.

Ponadto to faceci dążą częściej do związków przelotnych, czego źródłem są cechy biologiczne (inwestycje zasobów rozrodczych). Dla faceta kopulacja nie niesie bezpośrednio ryzyka kosztów. Dla kobiety koszty te są ogromne (choćby tylko 9 miesięcy ciąży). Nic dziwnego więc, ze to kobiety regulują dostęp do sw

oich zasobów rozrodczych i nie dają każdemu dupkowi.

Piszemy o tym samym. A dawanie każdemu dupkowi dzisiaj i kilkaset czy kilka tysięcy lat temu różnią: skuteczna antykoncepcja, mało ryzykowna aborcja, alimenty.

Bo są ofermami. Kobiety najczęściej szukają sobie partnera, na którego wsparcie mogą liczyć. Trudno by interesowały się ofermami narażając swoje potomstwo - to tez jest ewolucyjnie ukształtowana preferencja kobiet.

Dokładnie o tym piszę.

Idiotyczna metafora dla półgłówków. Poziom kibola stadionowego.

Wątpię, żeby telewizyjny kibol ogarniał czym jest metafora.

Skąd bierzesz te prawdy objawione? Bo gdybyś poczytał fachową literaturę wiedziałbyś, że przyczyna jest zgoła inna.

To mnie oświeć i wyprowadź z błędu.

Nie - jeśli kobieta rozpowiada o swoich byłych byle komu, to jest zwyczajnie głupia. Nic więcej.

Racja. Nie opowiada właśnie z tych powodów, które wymieniłem. To nie leży w jej interesie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

the_new_hope_not, może nie tyle nie dostrzegam, co zadaję się z innym typem ludzi?

Że niby jestem jakiś gorszy, bo miałem nieciekawych znajomych? Poza tym, czy muszę być narkomanem, jeśli widzę jak żyją osiedlowi miłośnicy odmiennych stanów świadomości?

To ciekawe, że zwykłe stwierdzenie odbierasz jako atak. :P Ale pomińmy psychoanalizę. Moi znajomi to głównie młode rodziny z dziećmi i nieśmiali introwertycy. Ciężko, żebym w takim towarzystwie zaobserwowała wspomniane przez Ciebie zjawisko (które swoją drogą ewoluowało między postami od kilkunastu partnerek w ciągu roku, do kilkunastu w ciągu życia)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(które swoją drogą ewoluowało między postami od kilkunastu partnerek w ciągu roku, do kilkunastu w ciągu życia)

Plus za spostrzegawczość :) Pierwszy przykład był konkretny, drugi ogólny. Może myślisz, że mam wypaczony obraz z powodu tego swojego środowiska. Mieszkałem w wielu miejscach i to była reguła. Zawsze jakaś grupa fajnych chłopaków wykazywała godną pozazdroszczenia swobodę w nawiązywaniu kontaktów z dziewczynami. Po prostu byli lepsi od innych a z definicji lepszych jest mniej niż gorszych :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, znowu shitstorm między racjololo a urażonymi rumantykami :D
I wśród których jest więcej prawiczków bez szans na związek? Ktoś może przytoczyć badania amerykańskich naukowców?
Refleksja mię naszła, iż najgorzej mają romantycy, co się statystyk naczytali. Okrutny świat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... I pisanie że jak facet ma dużo kobiet to jest cool a jak kobieta ma dużo partnerów to dziwka, mija się z prawdą, bo oboje są siebie warci.

Wedle Twoich katolskich "wartości".

Nikomu nic do tego, ilu kto miał partnerów w przeszłości. O tym, jak durnowate indoktrynacje zniszczą Twoje życie, najprawdopodobniej nigdy się nie dowiesz. Z mojego punktu widzenia, istnienie takich nieudaczników jest zjawiskiem pozytywnym, bo to konkurencja, z która nie jest koniecznym konkurować. Udupiają się sami własna głupotą.

Z wątku zrobiła się jęczarnia moralizujących nietrybów - w sumie zgodnie z tematem.

 

Prosze mnie nie obrażać. I jest mi do tego, nikt mi nie zabroni wyrażać mojej katolskiej opini. Każdy ma inne priorytety i inne wartości, a nazywanie kogoś kto ma poglądy "katolskie" nieudacznikiem jest nie na miejscu. Czytałem twoje poprzednie komentarze które są przesiąknięte chamstwem i nienawiścią do innych osób, zwłaszcza katolików.

 

Do the_new_hope owszem że niektóre kobiety bardzo lubią seks, ale niech to robią z mężem, narzoczonym czy stałym chłopakiem. Jeżeli są to luźne związki tylko opierające się na seksie, układach to według mnie jak najbardziej trzeba piętnować takie zachowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli są to luźne związki tylko opierające się na seksie, układach to według mnie jak najbardziej trzeba piętnować takie zachowanie.

 

czemu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli są to luźne związki tylko opierające się na seksie, układach to według mnie jak najbardziej trzeba piętnować takie zachowanie.

 

czemu?

 

Czemu ? poznajesz dziewczyne, zakochujesz się w niej, jest dobra, miła, chcesz z nią stworzyć poważny związek. Sielanka trwa, planujecie wziąść ślub, aż tu nagle dowiadujesz się że miała powiedzmy 15 partnerów, przelotny seks też za pieniądze. Że robiła nie jednemu loda. Przeszedł byś tego bez wzruszenia? Jak byś sie czuł idąc ulicą ze swoją ukochaną i co ruż spotykając jej byłych którzy z uśmieszkiem będe mówili jej cześć? Chciałbyś żeby twoja żona która miała wcześniej w ustach nie jednego penisa całowała twoje dzieci na dobranoc? Owszem twoja dziewczyna może ci wciskac kit że miała tylko jednego partnera itp. Ale ludzie są mściwi, jak zobaczą że "powodzi" się wam to nawet nie z jej przyczyny pewne fakty wyjdą na jaw (taka mściwość jest dobra według mnie). Jeżeli byłbyś w stanie to przełknąć to rozumiem, masz wolną wole i własne zdanie szanuje to, ale ja nie mógł bym, i nie uważam się za nieudacznika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, a Ty bys wiedział co robić z dziewicą? niedoświadczony facet i niedoświadczona kobieta, chyba byście film oglądali zamiast seksu :)

 

Powoli by się nauczyli, co to mało teraz jest w sieci poradników i materiałów ? Może kiedyś ludzie mieli problemy. Ale nie dziś, teraz teorie to większośc osób ma opanowaną, a praktyka to chęć, pożądanie i erekcja :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lonley Paladin,

Czemu ? poznajesz dziewczyne, zakochujesz się w niej, jest dobra, miła, chcesz z nią stworzyć poważny związek. Sielanka trwa, planujecie wziąść ślub, aż tu nagle dowiadujesz się że miała powiedzmy 15 partnerów, przelotny seks też za pieniądze. Że robiła nie jednemu loda. Przeszedł byś tego bez wzruszenia? Jak byś sie czuł idąc ulicą ze swoją ukochaną i co ruż spotykając jej byłych którzy z uśmieszkiem będe mówili jej cześć? Chciałbyś żeby twoja żona która miała wcześniej w ustach nie jednego penisa całowała twoje dzieci na dobranoc? Owszem twoja dziewczyna może ci wciskac kit że miała tylko jednego partnera itp. Ale ludzie są mściwi, jak zobaczą że "powodzi" się wam to nawet nie z jej przyczyny pewne fakty wyjdą na jaw (taka mściwość jest dobra według mnie). Jeżeli byłbyś w stanie to przełknąć to rozumiem, masz wolną wole i własne zdanie szanuje to, ale ja nie mógł bym, i nie uważam się za nieudacznika.

 

nie przeszkadzałoby mi gdybym się dowiedział, że moja dziewczyna miała kilkadziesiąt partnerów seksualnych przede mną nawet w najmniejszym stopniu. a ty najwyraźniej traktujesz kobiety jak towar i grasz w pewnego rodzaju grę społeczną.

twoje podejście przebiega wg poniższego schematu:

 

kobieta to towar -> towar używany traci na wartości -> posiadanie towaru łatwo dostępnego jest niskopunktowane, albo nawet ujemnie w grze społecznej czego wyrazem mogą być uśmieszki obcych facetów dające mi odczuć moją niższość w grze społecznej czego bym nie zniósł.

 

natomiast moje podejście przebiega wg poniższego schematu:

 

kobieta to człowiek -> człowiek ma prawo samostanowienia -> człowiek lubi seks -> seks to nic złego -> człowiek jak to człowiek czasem się pobrudzi, ale jak się umyje to jest czysty -> skoro jest czysty to nie przeszkadza mnie, że kiedyś tam się pobrudził seksem z kimś innym -> ważne dla mnie jaka jest moja relacja z bliskim mi człowiekiem -> nie ważne dla mnie uśmieszki obcego człowieka

 

 

tak więc nasze myśli biegną po zupełnie różnych orbitach, ja nie musialbym niczego przelykać, tylko lałbym na to z góry do dołu, a ty chcesz podporządkowywać kobiete swoim interesom w grze społecznej oraz swoim upodobaniom, już nie tylko będziesz szukał takiej która twoim gustom/poglądom odpowiada, ty chcesz napiętnować te które twoim gustom/poglądom nie odpowiadają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×