Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

tosia_j, Ja mam mleko w kawie, czy to się liczy? ;)

 

Carica Milica, zawsze można zrezygnować, a myślę, że warto spróbować, jak ktoś się lubi uczyć.

 

misty-eyed, Tak mi przykro Kochana, że masz taką słabość dzisiaj... Ściskam Cię mocno.

Na wystawę sobie pojedziesz na wyprawę w dogodnych dla siebie warunkach.

Czy już bardzo ciepło jest u Ciebie? Wiem że wolisz inną porę roku...

U mnie temperatura idealna, na t-shirt ale nie gorąco. Tak lubię najbardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, moja Droga, nie ma rady, muszę przeżyć lato. Cieszę się, że Tobie udał się wypad muzealno-wystawowy :great:

U mnie jest 25 stopni, to dla mnie już dużo...

Być może organizm powoli przestawia się na wysokie temperatury i będzie lepiej...?

 

Złapałam Cyklopkę na fb, obiecała, że dzisiaj zajrzy - uprzedziła mnie już :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Nie można tak się nie odzywać, no... :nono:;)

Jak tam, udało się z tymi praktykami?

Opowiadaj co nowego. :105:

 

misty-eyed, Miałam dobry dzień, więc skorzystałam i faktycznie bardzo udana wyprawa muzealna. Aczkolwiek po tym padłam wycieńczona.

Może faktycznie organizm powolutku Ci się przestawia... :bezradny:

Dzięki za wywołanie Cyklopki. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, bruderszaft mleczkiem? Rolosz jestem :mrgreen:

 

Carica Milica, Ḍryāgan, ja też myślałem o doktoracie, ale to dawne i bolesne dzieje.

Pierwszy epizod dużej depresji dopadł mnie właśnie na trzecim roku studiów i skubana nie chciała puścić niemalże do ich końca :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :********

U mnie za goraco , zle sie czuje w taka pogode . W cieniu jest 27 stopni , w sloncu 10 wiecej. Dopiero chodzilam w kurtce cieplej a tu nagle pelnia lata i to tego niedobrego z upalem.

Chodze roztelepana , poddenerwowana.

I wcale nie odpoczelam a jutro znow do pracy na caly tydzien , na tyle godzin....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taa, o to pytam, jak to wygląda, jak z żarciem etc.? Czasem sobie tak myślę, czy by tam nie "zajrzeć", wszystko mnie boli, zmęczony jestem, brak mi sił do życia, mało mnie interesuje/cieszy.

Wgle jestem niezdolny do życia, może by mi to coś dało, nauczyło/naprawiło... o! wyleczyło - to najlepsze słowo.

Ewentualnie dożywotnie "wczasy"

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychiatra, czy tam psycholog mi kiedyś mówiła, że mógłbym pójść,.. pewnie na ogarniecie co mi jest. Podejrzewali schizofrenię paranoidalną, teraz jestem o schizę podejrzewany, a może i zdiagnozowany,... nie wiem.

 

Dryagan, ale może mógłbyś napisać jak tam jest etc., jak cie tam "postawili do pionu" to chyba jeszcze trochę potrzymali czy nie? Jeżeli tak, to nie pamiętasz może jak tam było, no wiesz jacy ludzie, jakie żarcie, jak tam dzień przebiegał?

Nie chcesz, nie pisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaktobylo, jest jako tako tylko zależy do jakiego szpitala trafisz... w jednym jest chvjowo a w drugim znośnie.

A trzeci należało by najzwyczajniej w świecie puścić z dymem, oczywiście przy założeniu że ten burdel w ogóle można nazwać szpitalem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, hej, no ja się napić nie mogę, bo ostatnio źle reaguję na alkohol :bezradny:

 

platek rozy, też mam jutro na rano do pracy, sama myśl wywołuje u mnie obrzydzenie graniczące z lękiem.

 

kosmostrada, w czwartek była mała chryja, bo ktoś komuś buty schował, a ja się martwiłam, że nie dopilnowałam. W piątek był dalszy ciąg tej akcji, więc nie mogłam lekcji prowadzić. Do tego mi było trochę słabo, bo leków nie wzięłam i nie spałam większą część nocy. Potem pewna pani w pokoju nauczycielskim nazwała "bandą pedałów" dzieci, które dzisiaj szły do Komunii i których wychowawczynią będzie w przyszłym roku. Coś tam próbowałam obrócić w żart, trochę wytłumaczyć, ale koniec końców się pobeczałam w autobusie, bo nie mogę już dla nich nic zrobić. Też się nałożył stres związany z praktykami (nie mogłam się dodzwonić, bo właścicielka apteki była na jakimś sympozjum). Jak wróciłam i zażyłam lek po południu po dwóch dniach niebrania, i się położyłam, to drzemka popołudniowa mi potrwała 12 godzin. Potem poszłam za wcześnie na zajęcia, bo mi się popyrtało. Miałam jeszcze coś zaliczać w sobotę i niedzielę na lepszą ocenę, a nic się nie nauczyłam, bo zasypiałam z książkami (raz z czipsami), dopiero zajechałam na zajęcia z w/w Komunii.

W każdym razie semestr na farmacji zakończony, indeks wypełniony, średnia 5.0 :mrgreen: praktyki wstępnie ugadane, obrazki święte rozdane (niech oni widzą, że komukolwiek na nich zależy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×