Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Zainteresowało mnie to, że na fluwo można doświadczyć przejrzystości umysłu, bo ja się borykam z derealizacją. Przerobiłem chyba wszystkie SSRI poza fluwo właśnie.

Fluwoksamina ma świetny potencjał poprawiający f. kognitywne, nawet nie wiecie jak bardzo :) Poza tym jest to jedyny SSRI nie pogarszający snu, właśnie przez agonizm rec. sigma-1.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,dostałem od lekarza lek rexetin(paroksetyna) brałem 10mg przez 4dni,pozniej 20mg przez 3.5 tygodnia.I zwiekszyłem dawke do 30mg i coś zle sie czuje,słabo mi,trzesa mi sie rece,jak na kacu? taki oslabiony? Głownie dostałem lek na zaburzenia lekowo-depresyjne i derealizacja.Lecz na nic to nie działa,moze troszke na depresje ale na stres,lęki,niepokoj nic.Zmnieszyło mi sie lipido,i bezsennosc mam? Co mozecie mi doradzic co zrobic albo to minie ? Bo lek jakby jeszcze nie dziala wcale jak placebo a mija ponad 4 tygodnie stosowania.A słyszłem ze lek dobrze działa na lęki.Tez na fobie spoleczna,natrectwa,depresje,i derealizacje a mi na nic nie pomaga i dziwi mnie to bo to dosyć silny lek SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę mi głupio że nie rozumiem połowy ostatnich postów, ale co tam;)

Czuję się na tyle dobrze że nie myślę o chorobie w ciagu dnia. Dzisiaj sama byłam w szoku jak łatwo mi przychodzą rzeczy ktorych sie panicznie balam jeszcze kilka miesiecy temu. Dzisiaj np miałam wyklad przed ok 30 osobami i nawet sie nie spocilam. Nic, wyszlam, powiedzialam, rzucilam przypowiastka, odpowiedzialam na pytania i poszlam. Zero paniki.

Tylko nie podoba mi sie to ze takie mam straszne zawroty glowy jak kucne i wstane. No i ten brak libido i orgazmu troche mnie martwią. Ale za to schudlam juz 8 kg:)

 

Psychiatra mi dalej nie dal nic na spanie oprocz zolpidemu. Chcialam tritico ale cos posmedzil i w sumie mi nie dal. No wiec uzalezniam sie od zolpi coraz bardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiło się tu tak mądrze że aż się wstydzę cokolwiek napisać...

 

dlatego podwyższę poprzeczkę i napisze że ten lek to kupa, po roku brania mam jakieś ataki płaczu i zły humor, a psychiatra jedyne co to mi zwiększa dawkę, co nie daje nic poza brakiem libido i napadami obżarstwa. w głowie mam sieczkę, czytam coś i mózg mi wysycha, chyba zamówię końskie dawki lecytyny sojowej bo już nie wiem co robić. SZAJSE!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zolpi kilka lat i działa normalnie bez podbijania dawek? Akurat clonazepam to uzależniające mocne gówno. 3 miesiące paro mówisz to już lek się fajnie rozkręcił. Ja się napaliłem na paro i zamiast zaczynać stopniowo zarzuciłem 20mg od razu i źle to się skończyło, po dwóch tygodniach przez akatyzję, niepokój i lęk myślałem, że zejdę na tamten świat, ale zbiłem najpierw na 10mg a dzisiaj 5mg i stopniowo będę podjeżdżał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zolpi kilka lat i działa normalnie bez podbijania dawek? Akurat clonazepam to uzależniające mocne gówno. 3 miesiące paro mówisz to już lek się fajnie rozkręcił. Ja się napaliłem na paro i zamiast zaczynać stopniowo zarzuciłem 20mg od razu i źle to się skończyło, po dwóch tygodniach przez akatyzję, niepokój i lęk myślałem, że zejdę na tamten świat, ale zbiłem najpierw na 10mg a dzisiaj 5mg i stopniowo będę podjeżdżał.

 

Oj, nie działa bez podbijania dawek. Staram się robić przerwy a i tak biorę 30 mg. Połączenie clona z zolpi pomaga obnizyc dawka i daje super sen. Ostatnio mi się nałożył mega stres i radzę sobie nieźle nawet w ciągu dnia.

Od początku biorę 40 mg paro i jest ok. Może jestem jakas lekoodporna?

 

-- 21 maja 2016, 21:19 --

 

Zolpi kilka lat i działa normalnie bez podbijania dawek? Akurat clonazepam to uzależniające mocne gówno. 3 miesiące paro mówisz to już lek się fajnie rozkręcił. Ja się napaliłem na paro i zamiast zaczynać stopniowo zarzuciłem 20mg od razu i źle to się skończyło, po dwóch tygodniach przez akatyzję, niepokój i lęk myślałem, że zejdę na tamten świat, ale zbiłem najpierw na 10mg a dzisiaj 5mg i stopniowo będę podjeżdżał.

 

Oj, nie działa bez podbijania dawek. Staram się robić przerwy a i tak biorę 30 mg. Połączenie clona z zolpi pomaga obnizyc dawka i daje super sen. Ostatnio mi się nałożył mega stres i radzę sobie nieźle nawet w ciągu dnia.

Od początku biorę 40 mg paro i jest ok. Może jestem jakas lekoodporna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

60mg paro mocno podnosi pewność siebie i samoocenę ?

 

Myślę że to zależy od osoby. Mi podniosło ale czy Tobie pomoże to nie wiem.

Dzisiaj zrobiłam coś czego się bałam od miesiąca a jeszcze pół roku temu bym się nie odezwała i plakalabym sobie w kącie. Powiedziałam mężowi ze wiem o jego flircie na boku. Poryczalam się ale bez histerii. Jestem z siebie w tej idiotycznej sytuacji dumna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

60 mg to naprawde spora dawka. ja zacząłem od 20 mg potem sam sobie dorzuciłem jeszcze 10 mg bo przeciez zawsze moze być lepiej. ale skutki uboczne szybko zweryfikowały moje mozliwości, ogólnie fajny było ten odmienny stan świadomosci, ale zaraz zaczęło walić mi w oczy, więc zarzuciłem prochy na 3 dni. wróciłem na dawce 10 mg a po czterech dniach tej dawki zredukowałem do 5 mg. Bo skoro 10 mg mi pomaga to dlaczego nie spróbować na 5 mg? to jest ćwiartka tabli i działa.

 

zaczynam odbudowywać własną osbowość na pozytywnych doświadczeniach i na nich sie skupiać a to podnosi pewnosc siebie, a to daje wiecej wewnetrznego spokoju.

 

jak dla mnie naprawde to jest dobry lek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

60mg paro mocno podnosi pewność siebie i samoocenę ?

 

 

taka dawka może Ci na zawsze uszkodzić wzrok , i tak samo na cacy uczynić Cię na stałe impotentem , oraz inne rzeczy o których nie wspomnę .

Pewności siebie ?, samoocena ? , nie wiem , nie sądzę .

 

-- 22 maja 2016, 20:58 --

 

zastanawia mnie taka rzecz , dlaczego nie można leczyć Paroksetyną dzieci , a można w nie napier-dalać metylofenidatem ?

W ulotce pisze :

"Stosowanie u dzieci i młodzieży w wieku poniżej 18 lat

Produktu leczniczego Xetanor nie należy stosować u dzieci i młodzieży w wieku poniżej 18 lat. W

badaniach klinicznych obserwowano zachowania samobójcze (próby samobójcze i myśli

samobójcze) oraz wrogość (szczególnie agresja, zachowania buntownicze i przejawy gniewu)

częściej u dzieci i młodzieży leczonych lekami przeciwdepresyjnymi, niż w grupie, której

podawano placebo. Jeżeli mimo to zostanie podjęta decyzja o rozpoczęciu leczenia, w oparciu o

istniejącą potrzebę kliniczną, należy uważnie obserwować pacjenta pod kątem wystąpienia

objawów samobójczych. Ponadto, brak długoterminowych danych co do bezpieczeństwa

stosowania paroksetyny u dzieci i młodzieży, dotyczących wzrostu, dojrzewania oraz rozwoju

poznawczego i rozwoju zachowania"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę na to Anafranil ale nie działa on na mnie tak jakbym chciał.I zastanawiam się nad nowym lekiem

rozumiem .

jednak byłbym bardzo ostrożny w stosowaniu tak wysokich dawek paro . Lek może Ci pomóc , ale pytanie czy nie udupi Cie na tyle ,że nawet na tę przysłowioną ulicę będziesz miał motywację , ochote i siłę by w oggóle wyjść , ba podnieść dupę z krzesła w domu ( jak u mnie czasami ) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, a ile bierzesz teraz paro? Oczywiście jak można wiedzieć.

znów wskoczyłem na 7,5 mg ( z 5 mg ) .

Zmusiły mnie do tego zbyt nachalne natręctwa i lekkie lęki tuz po budzeniu i troche czasu dalej ,,,+ średnio 5 mg esci nadal

 

Jejku a ja biorac 40 zastanawiam się nad 60... Takie małe dawki cokolwiek dają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z 20mg zjechałem na 5mg z powodu silnej akatyzji i jestem już tak czwarty dzień na 5mg i rzeczywiście wyspałem się nawet ostatnio + zeszło uczucie wyskoczenia z własnej skóry, ale zauważam nawrót natrętnych myśli lękowych i większy lęk przy przebudzeniu. Plusem 20mg było to, że jak przywaliłem z dwudziestki od razu to o dziwo już od pierwszych tabletek jakoś zablokowały się natrętne myśli i praktycznie przez pierwsze 10 dni brania całej tabletki 20mg jakoś funkcjonowałem prawie bez natręctw, to było aż piękne, że tak ładnie zaskoczyło w tej sferze (pomijając inne uboki). Po prostu jakby zakręcić jakiś kurek w głowie gdzie strumieniem lecą natręctwa lękowe... niestety powykręcało mnie ostatecznie : / Stopniowo będę starał się wbić na 10mg i mam nadzieję, że to wypośrodkuje efekt...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×