Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, w tym roku już była w marcu, ale przegapiłam. Wystawy bywają, ale nie każdego roku. :bezradny:

W sąsiednim dużym mieście też już była. No nic, jak mi ochota nie przejdzie, to może w przyszłym roku.... tylko te ceny :hide:

 

Grzałam się troszkę na balkonie, bo akurat mam teraz słońce... ale ptaszki świergolą, akurat kosa wypatrzyłam na krzaku bzu jak dzioba otwierał i arie wyśpiewywał :D

 

Tosia, no tyż prowda!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Tak ptaszki teraz rozśpiewane... :105:

 

tosia_j, Myślę, że myszki miały generalnie to gdzieś, ale taki kot musi się prezentować i prężyć, być cool and professional, a tu jeszcze pod bokiem banda myszek hasa...Co za frustracja... ;)

Choć jeden nie wyrobił tej atmosfery, przed sędziami użarł właściciela i z wrzaskiem poleciał w siną dal... Chyba musiał iść potem na terapię... :D

 

Arfour, :great: No proszę kto to tu będzie się pięknie prezentował? :yeah:

 

Carica Milica, Owocnych łowów! ;)

 

Bransolki zrobione, ale żem się naklęła. Skleiłam sobie palce, porozsypywały mi się. Miałam łzy w oczach, że jestem taka nieporadna, na co mój nastoletni syn powiedział zbierając mi z ziemi koraliki - Mamo ile Ty masz lat, że denerwujesz się, że Ci coś raz nie wyszło... :roll: Boszsz ciekawe kto wychował tego zdrowego psychicznie osobnika? ;)

Idę z psem zastanowić się nad swoją postawą... :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość tosia_j
Wczoraj przyszły spodenki ze sklepu dla dużych facetów, który poleciła mi misty-eyed i są rewelacyjne. :D

moje nie patrzyłes :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przyszły spodenki ze sklepu dla dużych facetów, który poleciła mi misty-eyed i są rewelacyjne. :D

moje nie patrzyłes :(

Patrzyłem i Tobie również bardzo dziękuję za poradę. Ten sklep co podałaś jest dosyć blisko mnie, w Zielonce, więc mógłbym tam nawet któregoś dnia podjechać przymierzyć, ale po prostu w nim nie było takich spodenek jakie szukałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam po(d)ciągająca ;)

 

mirunia, też uwielbiam rosyjskie koty :105: albo właśnie brytyjczyki :105:

 

No a ja zasmarkana, kaszląca i w ogóle jedno wielkie chodzące siedlisko zarazków, a dygać do roboty trzeba :roll:

wczoraj mi nawet szefowa dała wolne, żebym się wykurowała, ale coś mi nie wyszło :P a tu przede mną maraton w pracy :shock:

w ogóle jeśli o prace idzie to ja już czasami nie mam siły na co niektórych :roll: pracuje z taką B. babka po 60. wczoraj mnie zastępowała, bo miałam wolne. nie wiem co się wczoraj działo, ale dzisiaj rano dr. G. przywitał mnie słowami "no wreszcie pani wróciła normalnie do pracy" - miałam wczoraj i poniedziałek wolne, a we wtorek nie zajmowałam się tym czym zazwyczaj tylko miałam dyżur 12h, przez co moje "normalne" obowiązki przejęła B. zresztą B. w sumie nie wiem jaką funkcję ona tam pełni...chyba jako sztuczny tłum robi, bo zbyt wiele nie robi z rzeczy stricte pielęgniarskich :roll: całe szczęście jeszcze miesiąc i wracam na stary oddział, do ludzi, z którymi pracowałam wcześniej :yeah: przez ostatnie 1,5 miesiąca byłam na nowym oddziale jako pomoc do ogarnięcia nowego oddziału i wprowadzenia nowych osób w nasz system pracy ;)

 

a tak w ogóle przyszła moja sukienka, którą ostatnio pokazywałam i zrobiła furore na oddziale :yeah:

oddziałowa jak mnie zobaczyła to tylko tak spojrzała i mówi "łooo, ale pani dzisiaj ładna" :lol: (normalnie mówi mi po imieniu), a kumpela stwierdziła, że wyglądam jak w sukni ślubnej :shock: nie wiem, nie pytajcie skąd jej się to skojarzyło :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Oj tam oj tam, sporo kalorii ma, ale to całkiem zdrowa rozpusta. Smacznego! :smile:

 

acherontia-styx, Mówiłam, że sukienka nie przejdzie bez echa... ;) Zdrówka!

 

Na dworze ciepło i przyjemnie. Ja w ponczo, trochę zawsze się śmiesznie czuję, bo wydaje mi się, że wyglądam jak superbohater z łopocącym płaszczykiem. :D Albo zawinięta w koc - jeszcze lepsza wersja. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arfour, cieszę się, że zakup udany. Ja jestem w rodzinie znanym szperaczem internetowym, w razie czego, służę pomocą :roll:

 

acherontia-styx, ta sukienka jest naprawdę ładna, a poza tym dużo zależy od figury modelki, a Ty, jak domyślam się, mam czym się pochwalić :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arfour, cieszę się, że zakup udany. Ja jestem w rodzinie znanym szperaczem internetowym, w razie czego, służę pomocą :roll

Dziękuję bardzo, na razie kupię jeszcze kilka rzeczy w tym sklepie, bo mam trochę braki w wyposażeniu szafy, ze względu na niską dostępność moich rozmiarów w lokalnych sklepach. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaktobylo, jak dxmem doprawiłeś, to już inna sytuacja :D

taa, tyle, że ta doprawka to była wtedy godziny ok 10 rano, a thio ok20 po 20? nie chce mi się sprawdzać....

Serio myślisz że dxm zażyty o tej porze miał jakąś możliwość interakcji/wzmocnienia kody zażytej po godz 20stej?

A co do Antka, ciekawe czy i gdzie można kupić takie odpowiednie naczynia/instrumenty(?) do ekstrakcji i innych takich zabaw "młodego chemika"

Wiesz wolałbym chyba dokonywać tego typu czynności jak najdokładniej/najsterylniej, no bo nie wiadomo ile tej kody tak naprawdę zostanie a ile paracetamolu, z pewnością 100% raczej nie przejdzie, tej kody. Tego niechcianego syfu paracetamolu , też może się go tam trochę przedostać.

No i, nie żebym miał coś przeciwko takim maluśkim zanieczyszczeniom(paracetamol też niekiedy potrzebny jest). No ale wiesz co innego gdy będę miał bóle no wiesz takie poalkoholowe (podobno para plus alko to zabójstwo dla wątroby), wtedy koda rozwiązaniem idealnym myślę, tylko że musi być ona czysta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Jakie tu dzisiaj pustki!

 

Ogłaszam, że dzisiaj piątunio! Za niecałe 3 godz. mam weekend. :D Pogoda piękna, spacerowa, a ja siedzę w ponurym pokoju i zasuwam robotę.

Po pracy mam zamiar przejść się na zakupy, żeby jutro nie stać w kolejkach, przy okazji spacer po słoneczku, coby się ogrzać nieco.

 

kosmostrada, jak tam dzień piękności? Mam nadzieję, że doszłaś w podskokach i poddałaś się zabiegom upiększającym. :D

 

Miłego popołudnia Wszystkim!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! :papa:

 

mirunia, Kochana, cóż mam powiedzieć - amok. Aż mi żołądek ściska. Teraz wpadłam upichcić obiad i lecę na pazury. Co ja mam poradzić, że nie lubię takich dni? :bezradny:

Miłego fotonowania! :smile: U mnie słoneczko czasami się chowa, ale przyjemne ciepełko.

 

Miłego piątku!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arfour, hej ;) Co powiesz ciekawego jak Ci leci?

Akurat niedawno siadłem za kompem.

Boli głowa i to chyba nie od przybytku, bo już trzeci dzień.

 

A jak u Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie :D

 

I mamy weekend. Miał być wypoczynek, a tu niespodzianka - zapowiedzieli się goście. A że to Brat z Rodziną, cieszę się mimo wszystko :D To Jego pierwsze odwiedziny od czasu choroby, i jak dotąd, wyzdrowienia...

Menu już zaplanowałam, odpocznę 2 godzinki i wyjdę po zakupy. Planuję też ciasto. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Najbardziej martwię się reakcją dzieci Brata na szczekanie mojego piesiulka ;) Jakoś to może opanujemy, ale będzie trudno.

 

To był trudny tydzień dla mnie. Słabsze samopoczucie, spadek nastroju...

Czekam na poprawę...

 

Arfour, też ostatnio mam ten problem...współczuję!

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×