Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

cyklopka, jesteś dzisiaj wzburzona tym faktem i ja to rozumiem, ale tak jak pisze Kosmo - poczekaj, emocje opadną i inaczej spojrzysz na sprawę. Ja bym żadnych zaświadczeń od psychiatry nie przedkładała im i nie zwalniała się wcześniej. Po co Ci to? To tak jakbyś potwierdzała ich decyzję, że się do pracy nie nadajesz. :bezradny: Dyskretnie i spokojnie przepracuj do końca. Masz rację, wziąć piniądz za wakacje i tiutniać ich!!! :great:

A apteka czeka - czyściutko, spokojnie i to co lubisz... pachnące ziółka i maści. :D

 

A teraz się przywitam ze wszystkimi... dobry wieczór!

 

kosmostrada, też drzemałam dzisiaj, jakiś taki dziwny, ciężki dzień. Teraz łażę rozbita. Ale jeszcze jutro i weekend!

 

misty-eyed, jednak udało się dzisiaj zrobić badania, mimo objawów, ale chyba już ochłonęłaś. Jutro zrobicie fajne zakupy na spokojnie i też się uda Aniu! :great: Siły i energii życzę.

 

platek rozy, co porabiasz wieczorkiem i jak się czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, kosmostrada, ale teraz się boję tego egzaminu zawodowego, atmosfera jest napięta i martwimy się, czy te zajęcia, które są teraz aby nas dobrze przygotują :zonk:

 

Na sytuację w pracy inaczej nie spojrzę, bo pomówienia są faktem, jak również stwierdzenia pokroju "na moim miejscu nikt by pani nie zatrudnił" itd.

Działa tylko mechanizm, że nie jestem w stanie tego roztrząsać, przywoływać i analizować powtórnie, więc siłą rzeczy myśli uciekają do spraw przyjemniejszych. Tylko łeb boli.

 

Odpalam film, na razie :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe widzę dzisiaj wszyscy mieli super dzień.

Od 2 miesiąca robimy aplikacje dla takiej firmy. W piątek mieliśmy ją oddać. Dzisiaj do biura wleciał szef( co mu się nie zdarza, bo zazwyczaj w pracy pojawia się w środy pomiędzy 14 45 a 15). I zaczyna drzeć ryja, że ta aplikacja to koszmar, że nie można jej nikomu pokazać, że nic nie działa. I wydziera się, że jak ja ułożyłem formularz, jak on wygląda i muszę poprzestawiać wszystko i że muszę myśleć :evil: Chuj, że jestem programistą i nie moim zadaniem jest domyślanie się kolejności formularza. Ja go robię waliduje dane, eksportuje do pdf i wysyłam do klienta załącznik w mailu, a nie kurwa myślę nad tym jak ułożyć ten formularz, powinienem dostać wzór i się na nim bazować. A ten na mnie drze ryja przez 10 minut, że klient nas pozwie do sądu, bo to jest nielogiczne :blabla:

Dramat w tym kraju...

Aha najlepsze szef mówi, że zrobił listę poprawek( 2 kartki A4 ) i nie ma się czym przejmować jesteśmy wszyscy w pracy weżmiemy się w garść i do wt skończymy. Wtedy przypomniałem mu, że jutro mnie nie ma, wyszedł bez słowa. :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siarlek, czy myślałeś kiedyś o kopaniu rowów? :105:

 

Purpurowy, co będziemy robić, jak już dotrzemy do tej Albanii?

 

Z niemałą przykrością stwierdzam, że czerpię niezdrową satysfakcję z rozczarowań, bo podświadomie i tak się tego spodziewałam. A potem przechodzę sobie do swojego bezpiecznego świata wyobraźni, w dalszych działaniach wspierają mnie postaci fikcyjne (wymyśleni przyjaciele z dzieciństwa, nieżyjący pisarze) i jakieś ciekawe wyobrażenia o sobie i otoczeniu. Sztuczne zwierzęta -- Oris jest przy mnie.

 

Mówiłam już, że nawet z panem W. nie chcę gadać, nawet jeśli wróci, to będzie po ICH stronie.

 

W ogóle w pracy zasrane są relacje między kobietami. Bo nad młodym wolontariuszem to jest zawsze ciuciuruciu, a ja to komuś od razu wdeptuję w układzik i trzeba prędko wygryźć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka nie, ale myślałem czy nie zostać kucharzem. Stałbym gotował jakieś makarony, owoce morza, sluchalbym sobie muzyki, nikt by mi nie przeszkadzał. Karmił bym ludzi, ci przynajmniej byli by wdzięczni, że robię dobre jedzenie. Żyć nie umierać :yeah:

Obawiam się, że króla Albanii mogą nie znać w Albanii :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siarlek, a potem by się okazało, że makaron rozgotowany i co wtedy. Ludzie są niewdzięczni wszędzie.

 

A z tymi rowami, to był klasyczny cytat ze starej kreskówki. ;)

 

Purpurowy, zawsze jak jeździliśmy z kolegami na koncerty, to kwitowaliśmy różne rozwiązania logistyczne w danym mieście stwierdzeniem, że król tego miasta dobrze albo źle pomyślał. Król Ostrawy był najbarwniejszą postacią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HoyaBella, Jak było u dentysty?

tak jak zawsze. czyli coś mini-małego okazuje się sprawą bardziej skomplikowaną :great: ale następny raz dopiero za hohohohohoohohohoh. więc się mega cieszę.

 

Zaliczyłam oczywiście ciemno przed oczami i lekkie przyduszenie i walenie serca oczywiście w sklepie, ale spoko - przeszło. A jak wróciłam do domu --- dostałam napadu żarcio-głodo-bezumiarowego żarcia o 22.00. :hide: A przedwczoraj i jeszcze kilka dni temu na siłę wmuszałam w siebie trochę zupy, bo mi już ciemno przed oczami się robiło i słabo mi było .

 

19go mam wizytę i nie wiem co mam robić. Było mówione "Sedam". Boję się ulotkowych krwawych wybroczyn, sińców i wysypek po paroksetynie. :(:hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Kochani u mnie słoneczko dzisiaj, a ja jak zwykle jestem zmęczona. :hide: U kosmetyczki o mało nie zasnęłam przy stoliku.

Pazury mam zrobione, ale z koleżanką się nie widziałam, bo coś jej w pracy wypadło. :bezradny: Nie miała siły na wybieranie koloru i zrobiłam ten co ostatnio - granatowo-fioletowy z drobinkami. Teraz piję kawę i usiłuję się zmobilizować do prac domowych.

Monsz wyjechał, wraca w niedzielę, więc jakoś fajnie chcę zaplanować sobie weekend. Dziś wieczorem goście. Jutro przychodzi do mnie moja rodzinna magister sztuki i będzie mnie uczyć malowania akwarelą. :great: Na pewno biblioteka i ogródek, wiosenne porządki w szafie i zobaczymy, co mi tam do głowy jeszcze przyjdzie.

Już mam dosyć tego, że cały czas jestem zamulona, ledwo chodzę. :time: Zżarłam ptysia z bitą śmietaną na podniesienie morale ( tudzież poziomu cukru) i doopa, niepotrzebne kalorie i jest mi niedobrze... No nic, trzeba wytrzymać.

 

Miłego piątku Wam życzę!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

kosmostrada, u mnie dzisiaj też jest słoneczko, czasami zachodzi, ale ogólnie jest pogodnie. :D

Zaraz rozpoczynam weekend i w zależności od pogody zaplanuję sobie wolne dni. Na pewno będą porządki... też. :D

Też jestem dzisiaj trochę zamulona, ale z godziny na godzinę jest lepiej, ranek był :hide: , dobrze, że mija ten stan.

Nałykałam się ibuprofenu i trochę kręgosłup puścił, ale ileż można brać środki p/bólowe? :bezradny:

 

Super, że masz łapki cudnie zrobione, teraz je chroń rękawiczkami w tych chwaściorach, bo szkoda. Pięknie sobie zaplanowałaś wolne dni bez mensza. :great: Malowanie pod okiem fachowca powinno dać dobre rezultaty, bo akwarelka to trudna technika i faktycznie trzeba speca do nauki. A pierwsze kroki są ważne. Czekamy na efekty i pokaz zdjęć. ;) Wiosna jest fajnym tematem do akwarelki, taka delikatna i rozmyta.

 

Co pitrasisz dla gości piątkowych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, A u mnie jakieś chmurzyska nadciągają, mam nadzieję, że to nie zapowiedź dodoopnego pogodowo weekendu. :hide:

Cieszę się, że na popołudnie Ci lepiej, niech ten weekend przyniesie Ci dużo przyjemności!

No faktycznie marnie z tym braniem przeciwbólowych, ja też stosuję już ostateczności, a i tak za często.

Dla gości pierwszy raz nic nie pitraszę, moja siostra zadzwoniła, że wpadła w kompulsywne gotowanie i kupowanie produktów spożywczych i mam dziś catering! :yeah: A dla młodego miałam makaron z wczoraj. Tak że spokojnie latam ze szmatą ( właśnie się unieruchomiłam w sypialni, bo zmyłam podłogi :smile: ).

 

Czyżby dzisiaj był ten dzień, kiedy sprawdzam, ile kaw mogę wypić zanim dostanę herzklekotu? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani:*********

Ja dzis bylam u pani K na indywidualnym , mialam tez spotkanie z doradca zawodowym i wypelnilam z nim papiery na kurs jezykowy sponsorowany ze srodkow unijnych . Odezwal sie do mnie pan odosnie pracy w sekretaricie firmy jednej ale musze miec papier na jezyk angielski. Wieki temu sie go uczylam wiec moge sie nim posluzyc jedynie w pismie bo w mowie ciezko :hide: .

Pan pewnie nie poczeka z oferta pracy ale kurs jesli bym sie dostala to sie przyda.

 

Czuje sie niestety zle , mam jakies dziwne zawroty , ale zmierzylam cisnienie i mam niskie wiec zrzucam ze to od tego zawroty sa.

Do tego wracalam z tego spotkania z Pani K i doradca na nogach slabych i roztrzesionych ale zrobilam jeszcze zakupy i zajrzalam do ciuszkolandu . Nic w nim nie kupilam bo wszytsko co mierzylam bylo za male w cyckach .

Plany moje weekendowe --- jesli w niedziele nie powali mnie @ a pewnie powali , to mam plana isc na Festiwal jedzeniowy.

Jutro do kolezanki na kawke.

 

cyklopka tulam Cie ogromnie ciepplo :********** bardzo mi przykro ze tak wyszloz ta praca a dyrektor to jelop skoro sie tak zachowal jakby łaske robil ze dal prace . Mam nadzieje ze znajdziesz cos innego i lepszego!

 

 

kosmostrada, :********** dolaczam se do pytania co dzis pichcisz? U mnie gulasz drobiowy z jablkiem doprawiony majerankiem i kminkiem , w sosie pomidorowym . Fajnie to smakuje , polaczenie tych przypraw i jablka z kurakiem .

Co do zamuly koniecznie na badania idz! To moze byc zmeczenie chroniczne a to sie leczy.

 

mirunia, :********** a bylas po to skierowanie na zabiegi??? Warto chyba isc . Ile sie bedziesz z tymi bolami meczyla?

ja na czerwiec sie zapisalam do neurologa bo ide sprawdzic moja pamiec i wziac sie za migreny o ile sie da bo chyba te od hormonow to raczej ciezko leczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×