TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)

A ja powiem - z własnego doświadczenia, że schudnąć to można nawet i przy mianserynie. Tylko trzeba się mocno zmobilizować i jeść odpowiednią dzienną porcję kalorii (sport oczywiście też dużo pomaga). Natomiast z trazodonem jest o tyle łatwiej, że nie ciągnie tak do jedzenia jak mianseryna. Mi teraz kilogramy zbijają się ładnie na trazodonie.

A ja powiem - z własnego doświadczenia, że schudnąć to można nawet i przy mianserynie. Tylko trzeba się mocno zmobilizować i jeść odpowiednią dzienną porcję kalorii (sport oczywiście też dużo pomaga).

Zgadzam się w pełni, z tym, że nie jest to łatwe, bo pokusa zjedzenia po godzinie od wzięcia tabletki jest ogromna :)

Ja schudłem 3 kg po obcięciu węglowodanów o prawie 70 %, zwiększeniu ilości białka i nieznacznie zwiększenia ilości tłuszczów. Oczywiście przy dość regularnej aktywności fizycznej.

No to fakt, tym bardziej, że po wzięciu tabletki ma się ochotę na coś słodkiego. Ja pamiętam jak jadłem mianserynę to na noc potrafiłem szamać płatki czekoladowe :) Jedzenie węglowodanów na noc to idealna sprawa żeby szybko rosły kilogramy. A co do białeczka to w ogóle super sprawa na chudnięcie. Organizm musi włożyć sporo energii żeby białko przetworzyć i przy ograniczeniu węglowodanów można w miarę szybko osiągnąć dobre efekty.

Jeśli chodzi o SSRI, to początkowo często chudnie się (głównie pobudzanie receptorów 5-HT2C przez serotoninę), po dłuższym można przytyć.

Dzięki za odpowiedzi. Będę ćwiczył i kontrolował wagę. Zobaczymy jak będzie

walcz walcz...czesto jest tak ze zajadamy stres... ijak nerwy nam puszczaja bo leki zaczynaja działać żołądek się rozluźnia z ciągłego skurczu i jemy więcej bo jest wiecej miejsca na jedzonko... ;-) grunt to jeśc tyle ile naprawde potrzebujemy... a po sobie wiem, ze jemy dużo więcej....

-- 20 mar 2016, 12:49 --

teraz ja mam pytanie, jestem po operacji, od tamtego czasu a minelo juz 2 tygodnie... mam straszna zmulice... mam wrazenie jakby połączenie paroksetyny i trittico mimo że biore 1/3 tabletki mnie mega powalało... rano z wyrka nie moge wstać !! czy to możliwe ?? czy to po prostu osłabienie organizmu nadal mi doskwiera.... bo wcześniej trittico naprawde pomagało mi się wyspac i potrafiłem wstać o 7 rano mega zmotywowany i gotów do działania... a teraz potrafie od 24 gnić do 11 rano...

A u mnie chyba trazadon zaczal dzialac bo rano zauwazylem ze dostalem sraczki I mi zoladek oczyscil po trazadonie I czuje taka wewnetrzna energie I znowu dostaje powera.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26742677

For each medication group, subgroup analysis revealed higher statistically significant rates of responders in patients with lower final dosage (25 to 75 mg for trazodone and 7.5 to 15 mg for mirtazapine) than in those with higher final dosage (100 to 150 mg for trazodone and 15 to 30 mg for mirtazapine) (100% versus 42.85%; p<0.001 in the trazodone group and 100% versus 53.84%; p<0.001 in mirtazapine group).

On a long term basis trazodone administration appeared as effective and well tolerated as mirtazapine in the treatment of chronic insomnia regardless of its association with dysthymia. Both medications resulted efficacious at very low doses and had a sustained efficacy, likely without problems of tolerance.

Po jakim czasie mogę oczekiwać działania nasennego trittico ?

Po jakim czasie mogę oczekiwać działania nasennego trittico ?

Czyli trittico również odpada. Brałem kiedyś tydzień, 3 dni było ok. Miansa też była porażką... zostaję mi imovane.

Lek dobrze reguluje sen. Działania antydepresyjnego i przeciwlekowego nie stwierdziłem.

czy dawka 300 mg dziennie gwarantuje dzialanie przeciwlękowe lub przeciwdepresyjne?

czy dawka 300 mg dziennie gwarantuje dzialanie przeciwlękowe lub przeciwdepresyjne?

Teoretycznie dawka przeciwdepresyjna trazodonu zaczyna się od 150 mg na dobę. Jeśli chodzi o lęk, to nie ma pewności,aczkolwiek w USA trazodon jest zarejestrowany przez FDA do leczenia GAD, jednak w PD nie wykazano jego skuteczności.

Jeśli chodzi o mnie, to dawka 350 mg trazodonu działała na mnie słabiej przeciwdepresyjnie niż 5 mg escytalopramu.

-- 29 kwi 2016, 12:09 --

Jeśli chodzi o działanie nasenne trazodonu, to uważam, że jest ono najlepsze spośród antydepresantów nowej generacji (pomijam TPLD), poprzez dość silny antagonizm rec. 5-HT2A i alfa-1. Mnie trazodon lepiej usypiał niż mirtazapina.

co to jest GAD i PD?

GAD - Generalized Anxiety Disorder - zaburzenia lękowe uogólnione, inaczej lęk wolnopłynący.

PD - Panic Disorder - lęk paniczny (napadowy).

no miewam czasami lęk wolnoplynący.paniczny rzadko.ale to tez dlatego ze unikam sytuacji stresowych jak ognia.a jakis wplyw trazodonu na natretne mysli odnotowano gdzies?

no miewam czasami lęk wolnoplynący.paniczny rzadko.ale to tez dlatego ze unikam sytuacji stresowych jak ognia.a jakis wplyw trazodonu na natretne mysli odnotowano gdzies?

Jeśli chodzi Tobie o zastosowanie trazodonu w OCD, to:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18311107

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1629380

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2119885

Czuje ze ten lek mnie uwalnia z choroby, czuje sie po nim duzo lepiej , w ogole przestalem sie martwic chorobami I czuje mniejszy bol juz nie jest taki mocny jaki byl. Wszystko wiec wraca do normy

a mi sie nadal nic nie chce,obojetnosc i pustka.nie czuje dzialania antydepresyjnego a mija juz chyba miesiac stosowania leku.co ja mam robic...terapie na ktora chodze jedynie mi nie pogarsza stanu ale nie powoduje ze mam checi na cokolwiek...moze elektrowstrząsy...

monster6, ja bylem prawie pół roku w klinice nerwic w wawie.no i jedyne co tam mi stwierdzili to zaburzenie osobowosci.jak dla mnie to troche kpina.uwazali tam ze tylko terapią psychologiczną moge sie wyleczyc...

monster6, ja bylem prawie pół roku w klinice nerwic w wawie.no i jedyne co tam mi stwierdzili to zaburzenie osobowosci.jak dla mnie to troche kpina.uwazali tam ze tylko terapią psychologiczną moge sie wyleczyc...

Działanie nasenne tego leku jest fantastyczne. Gdy pierwszy raz go spróbowałem to było odkrycie na miarę złotego morfeusza, śpi się po nim błogo jak po 0,7 i napoju gazowanym na materacu z wiórków kokosowych i w pościeli z jedwabiu. Niestety działanie przeciwdepresyjne w moim (i z tego co czytam nie tylko w moim) przypadku było... hm... właściwie to było nieobecne, nawet przy 450mg/d.

vengence,mam podobno zaburzenie osobowosci unikającej(lękliwej)

Sebastian, nie poddawaj się będzie dobrze Legionisto :)

Zaburzenia osobowości? Skądś to znam. Lekarze psychiatrzy zazwyczaj to wypisują jak nie mają gdzie już cię włożyć. Jak wyglądasz na przygnębionego to władują cię do depresji. Jak na zbytnio wycofanego bojaźliwego- nerwica lękowa lub nie daj boże schizofrenia. Mnie spotkalo to drugie. 3 miechy mnie truł jeden konował neuroleptykami. A byłem idealną ofiarą dla nich. Później nagle zorientowałem się że straciłem libido. Teraz próbuje z tym walczyć na wszystkie sposoby i jest poprawa. Nie łam się. :)