Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Vengence

Jak tam po komisji?

Nawet nie pytaj :twisted: , zjechalem lekarza i dyrektora zusu, powiedzialem, ze ich rozpierdole,chcieli policje wzywac, chcialem mu zajebac z bani, ale mi przeszlo

Lekarz orzecznik to taki chuj co rok temu wyslal mnie do pracy z myslami samobójczymi, przysla mi decyzje do domu, raczej pozytywna nie bedzie, ale bedziemy sie odwolywac spokojnie. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence

Jak tam po komisji?

Nawet nie pytaj :twisted: , zjechalem lekarza i dyrektora zusu, powiedzialem, ze ich rozpierdole,chcieli policje wzywac, chcialem mu zajebac z bani, ale mi przeszlo

Lekarz orzecznik to taki /cenzura/ co rok temu wyslal mnie do pracy z myslami samobójczymi, przysla mi decyzje do domu, raczej pozytywna nie bedzie, ale bedziemy sie odwolywac spokojnie. :P

niech Ci ktos leki zmieni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przed chwilę czytałem sobie gazetę i starałem się w miarę skupić. Co wychodziło tak średnio.

potem mi się przysnęło - spałem chyba z 30-40 minut.

Obudziłem się i wystraszyłem, bo nie wiedzialem, ktora godzina i czy jest noc czy dzien. Potem nie mogłem sie dlugo dobudzić.

nie wiem czy to wynik działania leku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence

Jak tam po komisji?

Nawet nie pytaj :twisted: , zjechalem lekarza i dyrektora zusu, powiedzialem, ze ich rozpierdole,chcieli policje wzywac, chcialem mu zajebac z bani, ale mi przeszlo

Lekarz orzecznik to taki /cenzura/ co rok temu wyslal mnie do pracy z myslami samobójczymi, przysla mi decyzje do domu, raczej pozytywna nie bedzie, ale bedziemy sie odwolywac spokojnie. :P

niech Ci ktos leki zmieni

No póki co biore fluo, w sumie wszystko już brałem, tylko tego leku nie wypróbowałbym istotnie długo,

ale to nie jest tak, że jestem agresywyny po prostu ten lekarz orzecznik to kawał chuja, obraził mnie na miejscu i z góry wiedziałem,

że zabierze mi świadczenie, dlatego go zjechałem naprawdę ostro, potem przyszła pani wiceprezes i też jej trochę pojechałem, oczywiście w sposób taki by jej nie obrazić za nadto. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore od 18 marca zwiekszono dawke paro przez nawrót nerwicy. Czuję się bardzo źle, mojemu stanowi towarzyszy odrealnienie i nasilony lęk wolnopłynący. W nocy czesto się budze i miewam koszmary :roll: Czy ktoś miał podobnie i mógłby mi napisać kiedy leki się na tyle rozkręcą że zaczne czuć się lepiej??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pytanie dla "bardzo długo zasiedziałych w domu" ---- :-|:-|:-| ---- macie jeszcze nadzieję, że zaczniecie "codziennie" wychodzić? macie kogoś do wychodzenia? Ja łażę wszędzie sama i jest mi strasznie :-|

mnie świat przytłacza :-| ja się na ulicy/ w miejscach publicznych czuję jakaś "zaszczuta" tym wszystkim co dookoła i tak jakby mi zaraz ktoś miał powiedzieć "idź stąd" :-|:-|:-| Tak jakbym nie pasowała już do świata :-| Biorę Hydroksyzynę na ten moment tylko i staram się "trzymać" ale kiepsko mi to idzie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebo001,

Ja noc zarwałem z własnej winy bo zacząłem oglądać program motoryzacyjny na YT i tak mi zeszło do 1:30, potem oczywiście rozkminka człowieka "nieszczęśliwego" przed snem i tak zasnąłem przed 3. A rano musiałem wstać.

Vengence,

Zazdroszczę pewności siebie - ja jestem bardziej pewny siebie ale nadal to inna liga jak u Ciebie - mam nadzieję, że pozytywnie wyjdzie Ci to na zdrowie !

HoyaBella,

Dziś byłem w miejscu od dość dawna gdzie była spora grupa ludzi ( w większości mi obcych ) i jednak czułem jakiś taki ciężki wzrok na sobie wszystkich, jak bym był inny, jak bym był dziwny, człowiek jednak

w domu staje się dziwny, generalnie zdziczenie prowadzi potem to zaostrzenia fobi społecznej.

 

Znowu stosuję technikę nie pal i wkurzaj się brakiem fajek - zamiast mordowania się z makabrycznymi myślami. Generalnie dziś tak całkiem z dupy zmierzyłem sobie ciśnienie i nie wiem czy to przez ruch czy to zasługa paro ale mam o wiele niższe ( niż przed braniem leku ), zawsze miałem problemy z nadciśnieniem, nawet jak byłem wyluzowany, a pro na to mega pomogło. Generalnie jak bym znalazł pracę , zrobił badania i pozbył się tych chujowych myśli z łba to może nawet byłbym szczęśliwy !

 

-- Śr kwi 13, 2016 6:02 pm --

 

Jeszcze bardzo ważna rzecz odnośnie paro - libido wróciło w 70% , zakładając że przed braniem leku było 100%, to po 3 dniach było 80%, po tygodniu 50%, po 2 tygodniach 30%, a teraz po 4 tygodniach mogę ocenić je na 70%.

Oczywiście jestem bardzo zadowolony, co prawda są jeszcze problemy ze wzwodem i orgazmy już są słabsze, tak samo jak i trzeba się bardziej wysilić, ale jeśli nie będzie gorzej niż jest to jest dobrze !

W każdym bądź razie chodzi mi o to, że po 3 tygodniach powoli libido zaczęło rosnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech może ktoś napisze swoje doświadczenia z powrotem do pracy w trakcie kuracji paroksetyną :)

jak było? daliście radę? :D

 

Po 3 mcach zwolnienia i w stabilnym stanie wróciłam do pracy. Oczywiście że trochę się bałam bo to w sumie przez pracę również odbiła mi palma. Ja miałam lżej ponieważ u mnie wszyscy praktycznie wiedzieli co mi jest. Potrafię mówić o tym otwarcie. Zresztą w Niemczech nikt nie uważa cię za czuba z tego powodu. Napewno przyhamowałam tempo. Wiele rzeczy zmieniłam. Robię przerwy gdzie kiedyś było to nie dopomyślenia. Ważne jest by ludzie w twoim otoczeniu wiedzieli o twojej chorobie wtedy nawet jak poczujesz się źle nie musisz się stresować że ktoś zobaczy co się z tobą dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slawas,

Jest dobrze tylko myśli natrętne i sytuacja życiowa mnie trochę dobija, wiosna w pełni, wszyscy coś robią latają pracują, uśmiechają się, a ja jakiś zamknięty w swoim marnym świecie.

Najtrudniejsze są w chwili obecnej dla mnie z nerwicy do pokonania myśli natrętne i uzależnienie od nikotyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Edytka - dzięki za informację. Chodziło mi bardziej o fakt, czy mogłaś normalnie czytać, analizować i np. pisać :)

mam nadzieję, że stan "ociężałej głowy"zniknie i "zdolności analityczne" powrócą..

 

chociaż i tak moim sukcesem jest już spanie ok. 7 godzin bez innych wspomagaczy.

 

tictac - a moim problememjest teraz właśnie myślenie o głupotach - widzę jak ktoś kosi trawę i sobie myślę - czy to już czas aby kosić, ciekawe jaką ma kosiarkę, czy dzisiaj skończy cały trawnik itd. itp. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech może ktoś napisze swoje doświadczenia z powrotem do pracy w trakcie kuracji paroksetyną :)

jak było? daliście radę? :D

 

Po 3 mcach zwolnienia i w stabilnym stanie wróciłam do pracy. Oczywiście że trochę się bałam bo to w sumie przez pracę również odbiła mi palma. Ja miałam lżej ponieważ u mnie wszyscy praktycznie wiedzieli co mi jest. Potrafię mówić o tym otwarcie. Zresztą w Niemczech nikt nie uważa cię za czuba z tego powodu. Napewno przyhamowałam tempo. Wiele rzeczy zmieniłam. Robię przerwy gdzie kiedyś było to nie dopomyślenia. Ważne jest by ludzie w twoim otoczeniu wiedzieli o twojej chorobie wtedy nawet jak poczujesz się źle nie musisz się stresować że ktoś zobaczy co się z tobą dzieje.

 

edytka1976 jak długo trzymała Cie choroba zanim leki zaczęły działać i mogłas na spokojnie wrócic do pracy?

 

 

Ja czuje na przemian to stany depresji przeplatane myślami natrętnymi aż mi głowa pęka od tego:/ Tak bardzo chciałabym poczuć ten luz w głowie sprzed choroby, niestety w tym stanie zapomina sie o momentach, kiedy człowiek czuł sie stabilnie.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ladywind gdy wróciłam do pracy zaczynałam 7 tydzień brania leku. Byłam stabilna i moja terapeutka powiedziała że już czas.bo czym dłużej się siedzi w domu tym gorzej z powrotem.

Czasami czuję się tak dobrze że zapominam wziąść tabletkę ale i czasami jest odwrotnie. Każdy z nas maży by poczuć się jak kiedyś. Niestety tak już nie będzie. Takie są realia i nie ma co się oszukiwać. Ważne by zaakceptować to dziadostwo i zacząć żyć. ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cranberries

Tak mogłam. Mam problemy z koncentracją gdy wchodzę lub schodzę z dawki.

Czasami i bez powodu jestem zakręcona ale nie na tyle by logicznie nie myśleć

 

-- 13 kwi 2016, 20:43 --

 

A nie zamula was ta paroksetyna??, ja na początku fajnie się czułem na niej, ale tak po kilku miesiącach zaczęła mnie strasznie mulić.

 

Bo paro ma nerwicowcòw ściągać w dół. Ty musisz mieć lek pobudzający i taka jest fluo :D

Myślę że po twoim leku obieglabym całą kulę ziemską :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cranberries

Tak mogłam. Mam problemy z koncentracją gdy wchodzę lub schodzę z dawki.

Czasami i bez powodu jestem zakręcona ale nie na tyle by logicznie nie myśleć

 

-- 13 kwi 2016, 20:43 --

 

A nie zamula was ta paroksetyna??, ja na początku fajnie się czułem na niej, ale tak po kilku miesiącach zaczęła mnie strasznie mulić.

 

Bo paro ma nerwicowcòw ściągać w dół. Ty musisz mieć lek pobudzający i taka jest fluo :D

Myślę że po twoim leku obieglabym całą kulę ziemską :twisted:

Kochanie, nic nie latam po tej fluo, wręcz przeciwnie,

miotam się po łóżku. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie to dziwnie działa, najpierw był problem z zaśnięciem, a gdy zasypiałam to po kilkunastu- kilkudziesięciu minutach się budziłam. I tak kilkanaście razy w nocy. A teraz to mogłabym spać i spać, w dzień marzę by się położyć, rankiem nie mogę się dobudzić. :zzz: A biorę paroksetynę ok. 2-3 tygodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

edytka1976 to fajnie że tak szybko leki zaczęły u Ciebie działać.

Wiem , ze nigdy nie bedzie do konca normalnie, ale ja nie mam duzych wymagań. Chce tylko uwolnic sie od mysli i miec jako taki luz w głowie, by móc pracowac czy wykonywac jakies obowiązki domowe. A na ta chwile to jest z tym kicha straszna....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×