ottt345

bittersweet,

Zamiast się mądrzyć idź porozmawiaj z wróżką, ona prawdę ci powie. Rosa26, Masz cierpliwość do takich ludzi? przecież oni mają uciechę ponabijać się z Boga.

Normalnie, smaruje jezusowi tylek wazelina i wjezdzam, moze jakis forumowy teolog mi powie czy to poglebia moje relacje, bo to chyba jest wszystko jedno i ze jezus to bog

kazimierz61, nie wierze ani w przepowiednie wrozki, ani fatimskie, ani inne kryształowe kule.

A mądrzyc się mogę tak samo jak ty, gdzie twoja pokora O-o zapomniałeś o nadstawianiu policzka, Bóg przeze mnie przemawia, żeby Ci o tym przypomnieć

Poza tym po co się czepiasz, sama stad spadam, bo nie mam cierpliwości na takich ludzi jak ty i nie denerwuj się , złosc pieknosci szkodzi

Rosa26, sorry za moja szydere, trudno mi się powtrzymac, bo to co mówisz, jest po prostu totalnie naiwne. No ale jeżeli naiwna wiara w "relacje z Bogiem " to dla Ciebie takie istotne, spoko - nie moje małpy, nie mój cyrk.

Dlatego nie chce się wypowiadać w tym wątku, ino ciagle ktoś mnie zagaduje

Rosa26, sorry za moja szydere, trudno mi się powtrzymac, bo to co mówisz, jest po prostu totalnie naiwne. No ale jeżeli naiwna wiara w "relacje z Bogiem " to dla Ciebie takie istotne, spoko - nie moje małpy, nie mój cyrk.

Widzisz... czytasz a nie dostrzegasz. Zuporem maniaka powtarzam, że wiara NIE MOŻE być ślepa. Bóg oczekuje świadomej i rozumnej wiary. Oczekuje pytanie i szukania... Zaufanie Mu a ślepa wiara to co innego zupełnie.

Rosa26, Masz cierpliwość do takich ludzi? przecież oni mają uciechę ponabijać się z Boga.

 

Rosa 26, dokładnie tak jak napisał Kazimierz 61 .

Walcie się z tego wątku buraki jedne , jeśli nie gadacie na temat .

Jak chcecie być mądrzejsi od Boga to wróżki zapierd-dalać ,,, i tam się wymądrzać!

A Ty Pasażer, pitol się !!! Lepiej nasmaruj tą wazeliną swoją brudna dupę , żeby diabły mogły Cie posuwać ,,, po drugiej stronie lustra !

to Patrycja opowiada o całym swoim życiu

mam rozumieć ,że Patrycja to Ty ?

Nieeeee, no coś Ty. Ona jest dalej ode mnoe. Ja jeszcze do spowiedzi nie dotarłam. Nie miałam takich "przygód" i nie grałam w serialach

Rosa, wejść i zacząć układać, ale co? Bóg to układanka? Puzzle? Dużo i bezsensownie piszesz kobieto.

Tylko nie pisz, że: nie, nie, nie.

Rosa, wejść i zacząć układać, ale co? Bóg to układanka? Puzzle? Dużo i bezsensownie piszesz kobieto.

Tylko nie pisz, że: nie, nie, nie.

To, w czym masz wątpliwości. Ja nie wiem jakie są Twoje.

Ale ja myslę,ze tak na sam początek dobrze by było otworzyć serducho, bo póki co nie wyczuwam.

Weź idź już lepiej spać, bo wyczuwa, że potrzebujesz długiego snu.

Weź idź już lepiej spać, bo wyczuwa, że potrzebujesz długiego snu.

Nie musisz tutaj pisać. Jak Ci się nie podoba wątek, to sam sobie pójdź.

A pójdę sobie, abyś wiedziała.

Zauważyłem,że jak ktoś nie bardzo ma co robić na Forum.To zakłada kolejny temat o swojej wierze.I nachalnie się z nią obnosi.

Uważam,że ten dewocyjny lament.To chyba,tylko po to by zwrócić na siebie uwagę.

A Ty Pasażer, pitol się !!! Lepiej nasmaruj tą wazeliną swoją brudna dupę , żeby diabły mogły Cie posuwać ,,, po drugiej stronie lustra !

wole pchac milosc w jezusa

A Ty Pasażer, pitol się !!! Lepiej nasmaruj tą wazeliną swoją brudna dupę , żeby diabły mogły Cie posuwać ,,, po drugiej stronie lustra !

thug life

wole pchac milosc w jezusa

Jak święta Teresa z Avila, która lubiła być przeszywana włócznią przez anioła?

Rosa26, co do ojca Pio, znajoma mówiła ze szczegolne efekty odnosiła jej modlitwa do obrazka z prawym profilem ojca Pio. Może na prawe ucho lepiej słyszy ? w każdym razie odradzała lewy profil.

hahah, lubię Cię za Twoje poczucie humoru

bittersweet,

Zamiast się mądrzyć idź porozmawiaj z wróżką, ona prawdę ci powie. Rosa26, Masz cierpliwość do takich ludzi? przecież oni mają uciechę ponabijać się z Boga.

1. Dobudowujesz jakąś katolicką ideologię do słów kobiety, która jest racjonalistką.

2. A co jest złego w nabijaniu się z boga? Może jeszcze ustawą znieść ,,obrazę uczuć religijnych"?

Tak czytam Ciebie i jakoś nie wiem co chcesz dokładnie przekazać, powiedzieć. To jest jakieś masło maślane.

AnissemSirch, mówię Ci , ksiądz Proboszcz lepiej Ci to wytłumaczy

Przypuszczam, że jest już za stary, if you know what I mean

neon,

a tak z ciekawosci, jakiej prawdy szukasz?

prawdy na temat rzeczywistości, jak ona funkcjonuje, czym jest na najgłębszym poziomie.

dotarłem do bardzo wartościowych tekstów, które tą prawdę przybliżają:

http://www.users.drew.edu/rcorring/downloads/SacredDepthsFinalCopy5_09.pdf

http://www.nordprag.org/nsp/1/IdeasInAction.pdf

Rosa26,

Ne, niekoniecznie. Przecież jak ktoś chce pytać, szukać to może tutaj. Jednak na prawdę interesuje mnie jak inni zacieśniają relację z Bogiem, więc dlatego wątek nie jest miejscem do wszelkiego rodzaju innych "sił wyższych", w które wierzy.

Tak jak każda choroba/zaburzenie ma swój wątek i nie jest to dyskryminacja, tak chciałabym tu się skupić tylko na chrześcijaństwie, bo ono mnie interesuje.

tylko, że sfera sacrum katolika może być bardziej podobna do sfery sacrum buddysty czy nawet ateisty, niż sfera sacrum innego katolika.

jetotdik budda nie był Bogiem, był człowiekiem narodzonym zwyczajnie, jak każdy z nas. Buddyści czczą człowieka, dosłownie. A ja mam na mysli tylko i wyłącznie Boga, który dał nam słowo w postaci swego Syna, który zmartwychwstał i ocalił nas. Był jakby "słowem wcielonym" Nie został poczęty po ludzku.

Chodzi mi tylko i wyłącznie o tego Jednego Boga. I tylko w tym kontekście chcę rozmawiać. Z tym Bogiem chcę budować relację wg Jego wskazówek.

Rosa26, no dobrze ale relacja katolik-boskie może być bardziej podobna do relacji ateista-boskie (choć różnie oni beda tą relacje określali) niż do innego katolika, który nie doświadcza tej relacji.

No to mi właśnie chodzi głownie o tych co praktukują.

czasem ktoś może praktykować różne modlitwy i czytać nauki a nie poczuje tej relacji tak jak ten kto się po prostu otworzył.

Ale męczysz... to własnie chodzi o to, ze jak chce próbować się otworzyć, to może szukać tu pomocy. Skończmy już to drążenie, bo to jest zwykłe czepianie się szczegółów.