zadajesz pytanie

Oh.................................

......how.........about.........

............no......................

A Ty? xD

Mam ich w du&ie.

A Ty co masz w tyłku?

nic nie mam

(popularyzacja Tolkiena) Co masz w kieszeni ?

w tej chwili nic

używasz elektrycznej szczoteczki do zębów?

Zwykłej.

Czego nie depilujesz?

Niczego nie depiluję.

Ścinasz sam/a włosy?

Nie.

Znasz się na mężczyznach i wróżysz z fusów?

Kocha, lubi, szanuje. Nie chce, nie dba, żartuje. Nie wróżę z fusów. Są na to lepsze sposoby

A na facetach się nie znam. Zacznijmy od tego, że niewielu ich znam. No ale ale "cnotą kobiety jest brak mężczyzn"

Czy to prawda, że "cnotą kobiety jest brak mężczyzn" ?

No no no, widzę że pamięć to masz rasową.

Czy wiesz czym różni się facet, który na początku zgrywa wariata, a potem jest normalny. Od tego który na początku jest normalny, a dopiero potem zgrywa wariata?

Ten pierwszy ukrywa, że tak na prawde jest wariatem.

Do ktorych z nich nalezysz?

Zła odpowiedzi, komplet nie znasz się na mężczyznach.

Twoja intuicja Cię zawodzi?

To Twoja subiektywna opinia.

Intuicja ma to do siebie, ze moze byc zawodna.

 

Do ktorych z nich nalezysz?

Do tych trzecich.

A Ty kim jesteś?

Nie do opisania w jednym zdaniu.

Trzecim tzn. udajacym na poczatku, udajacy pozniej czy nie udajacym w ogole?

Może się kiedyś dowiesz.

Wysyłasz zdjęcia w bieliźnie?

Nie.

Pogrywasz?

Tak.

Czy odpowiesz na następne pytanie przecząc?

Tak.

Czy odpowiesz na następne pytanie przecząc?

Skad mam wiedziec? Nie wiem przeciez jakie jest pytanie

Czy jesteś sztampowa?

Nie wiem.... w opinii kazdego pewnie wyglada to inaczej

Lubisz jak lecą iskry, bez wzgledu na koszty?

Lubię jak lecą samoloty nade mną, na bezwzględnie klarownym niebie.

Szybko się nudzisz mężczyzną?

Nie. Nie podchodze do drugiej osoby jak do zabawki.

Co innego kiedy facet jest nudny tzn. jedyna rozrywka w jego mniemaniu to TV i kanapa. Ale to raczej nie znudzenie sie nim, co roznica miedzy mną a nim. Nie dajaca perspektyw.

Wykorzystujesz ludzka naiwnosc?

Jak każdy w jakimś tam stopniu.

Czy Hemingway smaży się w piekle, bo strzelił sobie z własnej dubeltówki w łeb?

Tego nikt nie wie... na pewno samobój nie musi być skazaniem na potępienie, ale jest niestety bardzo jego blisko. Zależy to od Hemingweya co się z nim stało i od jego bliskich...

Identyfikujesz się z Twoim jakże głębokim przesłaniem w stopce?