Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)


mikolaj

Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

133 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      84
    • Nie
      33
    • Zaszkodziła
      28


Rekomendowane odpowiedzi

Wplyw antydepresantow, nie tylko zreszta na sfere seksualna, teoretycznie jest prosty i naukowo udowodniony, natomiast ich dzialanie na konkretne osoby juz zroznicowane, co widac w calej rozciaglosci na przykladach uzytkownikow tego forum.

 

I zeby skonczyc te dyskusje, ktora do niczego nie prowadzi (bo i tak kazdy pozostanie przy swoim zdaniu) za to staje sie nuzaca, przyznam, ze rozwazylam cala sprawe raz jeszcze i owszem w jednym przypadku czesty seks z pewnoscia nie jest zdrowy i prowadzi do depresji:

 

Jesli kobieta kocha sie ze swoim partnerem codziennie, a jemu ani razu nie udaje sie jej doprowadzic do orgazmu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Ja biorę 225mg Anafranilu i 75 mg ketrelu dziennie. Mimo wszystko dalej wmawiam sobie że dotknąłem jakiejś plamy na chodniku, która była "krwią" i oczwiście pojawia się strach przed zakażeniem HIV. Od momentu ,kiedy to zobaczyłem wyrzuconą przez kogoś prezerwatywę na chodniku, to widzę prezerwatywę w każdym leżącym papierku czy foli. Chodzę z rękami w kieszeni a i tak się boję żę dotknąłem tych rzeczy.

Jeśli chodzi o stan seksualny to ochota na seks nie zmieniła się. Problem jest tylko z doprowadzeniem mnie do orgazmu. Za to moja żona ma raj :D, bo doprowadzam ją do orgazmów jeden po drugim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie!

 

biore anafranil 50mg od 5 dni. Wczesniej bralam fluoksytyne, lexapro, effectin, po kazdym z nich moje leki sie nasilaly, byly wrecz nie do wytrzymania, zdazaly sie tez dni, w ktorych nie bylo lękow, ale bylo to rzadkoscia :(.

Jezeli chodzi o anafranil, to na razie nie czuje jakis wiekszych skutkow ubocznych, zamiast sennosci, raczej bezsennosc, no i apetyt troche mniejszy jak na razie. poza tym szumy w uszach przed spaniem i po przebudzeniu, ale to moze nie wina lekow. Bardzo mnie meczyla depersonalizacja, taki stan chwilami mialam,ze balam sie,ze jestem kims naprawde obcym, ze strace calkiem swiadomosc i zrobie bliskim krzywde :cry::cry: i balam sie,ze to jest naprawde realne. To bylo w tym najstraszniejsze. Mam nadzieje,ze bylo...Dzis, w 5 dniu brania lekow, jestem ciut spokojniejsza.. W ogole w takich chwilach gdy mam glupie mysli, staram sie zeby ktos byl ze mna, staram sie wtedy o tym nie myslec, chociaz jest ciezko.troche zbaczam z tematu...sorka...

Podsumowujac, mam nadzieje,ze ten lek mi pomoze!!! bo nie wiem, co innego moze... Duzo osob z was pisze,ze ten lek, to g....., ale dlaczego, dlatego,ze ma skutki uboczne silniejsze? Czy bardziej ingeruje w umysl i jakos go zmienia nieodwracalnie, czy powoduje wieksza sklonnosc do chorob psychicznych, np. schizofrenia? Zadaje te pytania, bo zaczynam branie tego leku, a czytajac opinie,ze ten lek jest straszny, boje sie bardziej tej podrozy, a tak naprawde nikt nie wyjasnil co z nim jest nie tak... Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anafranil należy do grupy trujpierscieniowych leków, napewno jest silniejszy od SSRI. to prawda że ma skutki uboczne no ale każdy lek je ma,skutki uboczne przeważnie ustępują po dłuższym stosowaniu leku(tak było w moim przypadku). Jestem na dawce 100 mg anafranilu, ten lek bardzo mi pomugł wcześniej brałem SSRI ale słabo pomagały. Anafranil przywrucił mi radość życia, dał siłę do życia ichęć do działania dzieki niemu pozbyłem się(prawie) natręctw myślowych. Wydaje mi się że na pewno ni powoduje skłonności do chorób psychicznych. Ten lek bardzo mi pomugł,myślę że tobie tez pomoże.Pozdro. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zuzik jest jeszcze sporo leków które mogą Ci pomóć. Widać, że nie tolerujesz SSRI, tak jak ja. ( nasilały mi lęki ) Na anafranilu było to samo, mam nadzieję, że Tobie pomoże. Ja już najprawdopodobniej trafiłem sobie z lekami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o mnie anafranil biorę w max dawce 225 mg dziennie ale natręctwa mam dalej. To co się zmieniło to siła lęku występująca przy natręctwach. Lęk się zmniejszył, tylko sam nie wiem jak bardzo. Co do skutków ubocznych, to miałem ich wiele jednak większość przeszła i zniknęła bo organizm chyba się przyzwyczaił do leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diakon, na natrectwa sam Anafranil czesto nie daje rady. Warto wtedy do niego dodac drugi antydepresant. Dla mnie najlepszym polaczeniem byl Anafranil-Seronil. Kombinacja taka zlikwidowala zarowno natretne mysli, jak i czynnosci przymusowe. Niestety dzialala bardzo hamujaco na sfere seksualna. Z tego wzgledu przeszlam na polaczenie Anafranil-Lerivon, co okazalo sie bardzo trafna decyzja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy slyszeliscie o wywolaniu manii przy anafranilu?? Boje sie tego bardzo. Biore 6 dzien tabletke 50mg i mam tak podniesiony humor,ze sie tego obawiam, mam ochote wyjsc z domu, co tydzien temu bylo niemozliwoscia. Byc moze to normalne i powinnam sie cieszyc,ze przynosi efekt leczenie, ale sie tak strasznie boje tej manii,ze strace kontrole nad soba, a mam kolezanke z mania i wiem co przechodzila.... 2 razy przechodzilam lekka depresje,nie mialam manii, teraz mam ciezsza depresje i boje sie ,ze przy tych lekach moze sie cos rozwinac..

 

[Dodane po edycji:]

 

juz znow mi sie pogorszylo...wiec o zadnej manii nie ma mowy. Teraz bardziej sie znow boje schizofrenii, boje sie ,ze zrobie krzywde bliskim :cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje natręctwa Aniu są bardzo silne ze względu na to że mam je od około 16 roku życia a mam lat 32. Dwa lata chodziłem na psychoterapię, która nic mi nie dała i nie mam pretensji z tego powodu do mojej psychoterapeutki. Na początku psychoterapii dowiedziałem się, że nie zawsze jest ona w stanie pomóc. Najciekawsze jest to że moi rodzice nic nie wiedzieli i nic nadal nie wiedzą o mojej chorobie (ciężko było ukryć moje dziwne zachowanie). Teraz mam żonę i córkę a po dwóch latach psychoterapii zdecydowałem się na leczenie farmakologiczne. Poszedłem do psychiatry i dostałem Anafranil i Ketrel. Psychiatra powiedział mi na początku o tym że po Anafranilu spadnie mi libido. Sam nie wiedziałem w jakim sensie spadnie mi to libido. Myślałem że po tych lekach nie będę miał ochoty na seks, ale tak nie jest. Ochota jaka była taka i jest jak przed braniem leków. Zmniejszył się za to stopień odczuwania przyjemności z kontaktów seksualnych co mi przeszkadza. Są dni kiedy nie dam rady dojść do orgazmu w czasie gdy moja żona miała ich już kilka. Dlatego myślę, że powiem o tym psychiatrze i może mi zmieni leki tak jak tobie Aniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadajac na pytanieZuzik

Anafranil to skuteczny lek,pomaga na pewno,ale ma lub moze miec wiecej skutkow ubocznych,ale one z czasem powinny przejsc.Ten lek nie zmienia nieodwracalnie osobowosci,na pewno nie powoduje chorob psychicznych.w malych dawkach nie powoduje mani

Zdarza sie to przy wysokich dawkach,ale tez bardzo rzadko2,5-3 tabl. i wiecej (max dawka 4 tabl.razy 75 mg czyli 300 mg) a Ty bierzesz tylko 50 mg,wiec to b.malo.takze Twoje objawy uboczne powinny byc duzo mniejsze ja bralam 2,5tabl i nigdy nie mialam manii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diakon, ja mam natrectwa od dziecka, czyli tak ze 33 lata ;) a mimo to Seronil zlikwidowal je zupelnie. Po prostu ich nie bylo, zadnych- ani ruchowych ani myslowych. Ach, co to byl za stan :mrgreen:

Niestety z depresja sobie fluoksetyna nie poradzila. Po okolo pol roku mialam nawrot. Polaczenia Anafranil -Seronil stosowac nie chce, bo jestem w stalym zwiazku.

 

Takze staram sie z ZOK normalnie zyc i "przerabiac" czynnosci natretne na prace domowe. Domek lsni :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniu, to niewiarygodne że zniknęły wszystkie twoje natręctwa. Ja nie wyobrażam sobie życia bez natręctw, wydaje mi się że to nie jest niemożliwe. Życie bez natręctw jest dla mnie tak nieprawdopodobne że nie potrafię sobie tego wyobrazić. Mam teraz nadzieję na podstawie tego co Ty mówisz że to jest osiągalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest osiagalne, aczkolwiek nielatwe. Trzeba tylko znalezc odpowiedni dla siebie lek.

Natrectwa zniknely naprawde i w 100 procentach. I tak zylam sobie szczesliwie przez pol roku ;)

 

Nie umiem nawet opisac tego poczucia wewnetrznego spokoju, jaki mnie ogarnal. A przy tym nie czulam nadmiernego stlumienia emocjonalnego ani uspokojenia. Po prostu bylam soba, ale choroba zniknela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak dobrze na Ciebie działał Anafranil, a narzekałaś na problemy ze sferą seksualną to czemu nie połączysz Anafranilu z Lervionem ( który chwalisz za działanie "pro-libido")?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zeby to wszystko bylo takie proste... ;)

 

Anafranil dzialal bardzo dobrze na depresje, a Seronil na natrectwa. Niestety polaczenie Anafranil-Seronil jest dla libido katastrofa i Lerivon niewiele tu pomaga.

 

Klomipraminy przyjmowac juz nie musze, bo po depresji nie ma sladu, Seronilu z Lerivonem nie chce, bo musze brac w takiej kombinacji bardzo duze dawki fluoksetyny i niestety z przyjemnoscia zmyslowa jest marniutko.

 

Takze zyje sobie spokojnie na mianserynie z Tisercinem i mam sie nadzwyczaj dobrze. Z ZOK wytrzymac mozna, trzeba tylko "oswoic" chorobe.

A propos Tisercinu, Jsj jednak nie mial racji. Przestudiowalam dokladnie ulotke (a jak wiadomo zawsze pisza je na wyrost) i jedynymi lekami, z ktorymi nie nalezy brac lewomepromazyny sa IMAO. Wiec nikomu Tisercin brany z Lerivonem nie zaszkodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No może noradrenalina wtedy zaszaleć, bo i lerivon i lewopromazyna są silnymi antagonistami receptorów adrenergicznych alfa2, których blokowanie zwiększa noradrenaline.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tisercin to neuroleptyk o malej sile dzialania, co nawet podkreslone jest w opisie leku, wiec przy braniu polowy minimalnej dawki terapeutycznej o zadnych szalenstwach nie moze byc mowy.

Polaczenie go z mianseryna dodaje energii i checi do dzialania, co jest bardzo istotne w depresji z zahamowaniem.

Nadal podziwiam moja lekarke za tak trafna w moim przypadku kombinacje.

 

[Dodane po edycji:]

 

A propos czyhajacych na nas wszedzie niebezpieczenstw to wiesz, ze mlodziez w okresie dojrzewania oraz mezczyzni nie powinni pic zadnych napojow z plastikowych butelek? Niemieccy naukowcy udowodnili, ze w opakowaniach tych wytwarzaja sie estrogeny, co ma bardzo niekorzystny wplyw na uklad hormonalny i prostate. Takze radze uwazac :lol:

Natomiast w kremach czekoladowych do smarowania pieczywa znalezli substancje rakotworcze.

 

Leki przeciwdepresyjne wydaja mi sie przy tym wszystkim malym piwem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już dawno nie używam plastikowych butelek i nie jem kremu czekoladowego :mrgreen: Ja się nie boję, najbardziej wkurzają mnie widoczne objawy uboczne stosowanych leków, więc jak jakiś mi nie podchodzi to go już nie stosuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno jadasz mnostwo rzeczy, ktore ci szkodza bardziej niz leki. Czipsy, frytki i platki kukurydziane sa rakotworcze, w warzywach sa metale ciezkie i azotany. Owoce sa spryskiwane srodkami przyspieszajacymi dojrzewanie oraz przeciwplesniowymi i przeciwgrzybicznymi, ktore pozostaja w miaszu nawet po obraniu skorki. We wszystkich niemal produktach sa polepszacze smaku np glutaminian sodu, ktory w twojej ulubionej wikipedii tez uwazany jest za szkodliwy. Slonce szkodzi, brak slonca takze i tak dalej i tak dalej...

 

Najzdrowszym produktem na swiecie jest pewnie niemieckie piwo, warzone wg receptury sprzed setek lat. Prawo zabrania tu dodawania czegokolwiek do piwa z wyjatkiem chmielu, slodu, wody (zrodlanej lub specjalnie filtrowanej) i drozdzy, a o jakosc dbaja specjalnie powolane w tym celu instytucje. Raczmy sie wiec na zdrowie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×