Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Martiszon, California Rocket Fuel. Bierzesz aktualnie niska dawke mirtazapiny (typowo nasenna), a tym samym sedacja jest bardziej odczuwalna (generalnie czym wieksza dawka, tym bardziej mozna odczuc dzialanie noradrenalinowe). Zgaduje, ze dawka wenlafaksyny tez jest niska poki co? Pewnie bedziesz wchodzic na wieksze dawki (dobrym pomyslem byloby zapytac sie o to lekarza), wiec musisz troche 'przetrzymac'.

 

PannaNatalia, zawsze lepiej jest sie upewnic :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie po prostu zabijała, gorzej niż początki z NaSSA.

Przyznam się, że kusi mnie żeby zmienić escytalopram 5 mg na fluwoksaminę 50 mg, ale musiałbym zmniejszyć dawkę mirtazapiny, bo fluwoksamina hamuje jej metabolizm i zwiększa jej stężenie we krwi od 4 do 2 raza, poza tym nie wiem jakim jestem metabolizerem CYP.

Ogólnie dobrze wspominam fluwoksaminę ze wzgl. na agonizm rec. sigma-1 , co mega poprawiało funkcje kognitywne, niestety w dawkach > 100 mg mega zmuła, a wręcz zombie-mode.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martiszon, California Rocket Fuel. Bierzesz aktualnie niska dawke mirtazapiny (typowo nasenna), a tym samym sedacja jest bardziej odczuwalna (generalnie czym wieksza dawka, tym bardziej mozna odczuc dzialanie noradrenalinowe). Zgaduje, ze dawka wenlafaksyny tez jest niska poki co? Pewnie bedziesz wchodzic na wieksze dawki (dobrym pomyslem byloby zapytac sie o to lekarza), wiec musisz troche 'przetrzymac'.

 

PannaNatalia, zawsze lepiej jest sie upewnic :)

 

 

Póki co biorę paro+mirtę i czekam na kolejną wizytę, żeby podjąć decyzję. Dlatego właśnie pytam i zbieram informacje. Mówisz, że podniesienie dawki mirty mogłoby pomóc?

 

-- 30 mar 2016, 11:07 --

 

Martiszon, Ja na twoim miejscu spróbowałbym tej wenlafaksyny, ona na niektórych działa bardzo dobrze, na pewno nie będzie tak mulić jak paroksetyna, bo ona jest w tym mistrzem. :mrgreen:

 

Dzięki! Brałeś wenlę? Ja się kucze obawiam tego sztucznego nakręcenia :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martiszon, Brałem wenle, troszkę mnie muliła, ale to nic w porównaniu z paroksetyną, wenla z założenia powinna aktywizować, na początku z pewnością będzie cię pobudzać, ale to minie i powinna zostać czysta energia i chęci do jakiejś aktywności.

 

A rzuciłeś, bo...? :-)

 

Zastanawiam się nad tym co napisał Rich - podniesienie dawki mirty. Może to jest jakieś rozwiązanie? Nie zrobi takiej burzy w moim organizmie podniesienie dawki jak zmiana leku. A może się mylę? A właśnie! Jak to jest przy zmianie paro na wenlę? Mocno da mi po tyłku? :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martiszon, Brałem wenle, troszkę mnie muliła, ale to nic w porównaniu z paroksetyną, wenla z założenia powinna aktywizować, na początku z pewnością będzie cię pobudzać, ale to minie i powinna zostać czysta energia i chęci do jakiejś aktywności.

 

A rzuciłeś, bo...? :-)

 

Zastanawiam się nad tym co napisał Rich - podniesienie dawki mirty. Może to jest jakieś rozwiązanie? Nie zrobi takiej burzy w moim organizmie podniesienie dawki jak zmiana leku. A może się mylę? A właśnie! Jak to jest przy zmianie paro na wenlę? Mocno da mi po tyłku? :-)

Rzuciłem bo miałem już dość antydepresantów, poza tym mnie wenla nie aktywizowała specjalnie, nastrój był w miarę, ale z energią kiepsko, ale na mnie nie patrz, bo ja dość specyficznie reaguje na ssri/snri.

 

-- 30 mar 2016, 15:34 --

 

Martiszon, Przy zmianie na zakładkę nie powinno być zle, oczywiście będą jakieś skutki uboczne, ale nie aż takie jakbyś miała zejść na 0.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence - wielkie dzięki. Niestety moja psychiatra karze mi zejść do zera z paro i wchodzić dopiero później na wenlę :( więc nie ma mowy o zakładce...
to dziwne i głupie z jej strony!, ja bym zostawił dawkę paro 10 mg i wchodził na wenle, obejdzie się bez zjazdu z paroksetyny, no ale lekarzą jak zwykle brakuje wyobrazni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm,

Podbijanie daweki średnio mi się uśmiecha z uwagi na już bardzo obniżone libido, dziś było trochę załatwień i jakoś sobie poradzilem, jeśli chodzi o sulpiryd to widzę, że problem może być z prolaktyną więc na razie odpuszczę. Dziwna sytuacja bo wczoraj wziąłem 3 mg benzo i nie mogłem zasnąć mimo że paroksetyne biorę rano. Czy mianseryna w jakimś stopniu uspokaja w ciągu dnia ? Czy działa tyko na spanie, apetyt i libido. ? Bo jak ze spaniem będę miał problemy to muszę to załatwić. Ataków paniki już nie mam, żadnych zawrotow, bólów glowy, apetyt jest w miare ( najgorzej rano coś wmusić). Generalnie wszystkie uboki paro zniknęły , poczekam jeszcze kilka dni i tak myślę wystartować do fryzjera bo to mnie miażdżyło zawsze . Muszę mieć cos na uspokojenie , doraznego co szybko działa , myślałem o hydroksynie w syropie , lub jakimś benzo o profilu przeciwklekowym. Jestem jeszcze bardzo antyspoleczny, bałem się dziś w małym miasteczku przejść 300m przez rynek żeby nie zejszczać sie w majty jakie to jest głupie . Może psychoteriapia by coś pomogła, tylko że mieszkam w ciemnej dupie i wszędzie daleko, autobusami nie jeżdżę wiec musiał bym na samym paro dojeżdżać bo po benzo to nie pojadę za duży kisiel w dupie by był przy niebieskich na kontroli. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie ;)

 

Martiszon , po 3 latach brania paro w dawce 40mg musisz byc bardzo ostrozna. Tak jak Ricah napisal, bardzo wolno wyeliminowac paroksetyne. Ja dalbym sobie na to nawet kilka miesiecy. Ja kilka lat temu chcialem zamienic paro na prozak, tak po prostu z dnia na dzien, i wyladowalem na odwyku alkoholowym. Tylko przy pomocy alkoholu potrafilem zniesc skutki odstawiennicze paroksetyny. Wiem, ze reaguje na zmiane dawki tego leku bardzej dotkliwie niz inni, znam osoby ktore "skacza" sobie po SSRI i nic im nie jest, ale 3 lata 40mg, to nie bedzie latwo. Jedynym warunkiem na zmniejszenie symptomow odstawienniczych, jest bardzo wolne zejscie z paroksetyny.

 

Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde chciałem się dziś wybrać do fryzjera ale to ciągle za wysoka poprzeczka, nie zapeszając paro to dla mnie za mało , zlikwidowalo co prawa jakieś ataki paniki, wysłuchiwanie się w serce itp , ale jak mam coś załatwić to paraliżuje mnie ból , brzucha , biegunki , jestem cały czas taki poddenerwowany , niepewny, trzęsą mi się ręce, chciałbym wszystko zrobić na raz i nie mam takiego opanowania i klarownej pewności siebie, ale takiej pozytywnej. Nie wiem jak sie przemoc , wiem że musze jeszcze poczekać ale brakuje mi tego opanowania , cierpliwości, czuje ciągle przewlekłe zdenerwowanie. Fryzjer to jednak bardzo wysoka poprzeczka a chciałem to załatwić bez benzo. :oops: Co proponujecie dodać ( dawki nie chce zwiększać już i chce brać dalej paro , ale to za mało by ruszyć w świat ). Biorę 26 dni już .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde no nie ogarniam , czuje się dobrze z sercem ale żołądek tak daje po dupie jak chcę coś zrobić , że mnie szlak trafia dziś już znowu wziąłem spasmoline bo czuję ciągłe przelewanie, bulgoty i latam do wc . A oczywiście jak się walne na łóżku zacznę coś oglądać i oleje cały świat to wszystko przechodzi. Musze spieprzać do miasta bo wszędzie mam daleko i nawet kurde benzo nie ma jak wziąć czy lekarza odwiedzić.

 

Jedyne co mi przychodzi do głowy z tymi biegunkami to rzucenie palenia które skutecznie zwalnia metabolizm, zauważyłem że im więcej jaram tym gorzej z brzuchem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde, ale zła jestem damn.... Byłam dziś u lekarza (kiedyś byłam u niego kilka razy) i przepisał mi Rexetin (20mg rano i 20mg wieczorem), potem poszłam do innego i zmienił mi lek na wenlafaksyne i muszę przyznać, że napisałaś było dobrze. Później inny lekarz przepisał mi większą dawkę wenladaksyny (150 rano i 150 wieczorem) i po tej zmianie zaczęłam się źle czuć ale lekarz nie chciał mi zmniejszyć dawki, więc się wkurzylam i przestałam go brać całkowicie... Okolo dwa tygodnie temu byłam na pogotowiu i dostałam parogen 10mg przez 4dni a następnie 20mg plus Spamilan 5+10... Po Parogenie czułam się fatalnie, odstawiłam po dwóch tabletkach... Dziś mi przepisał ten Rexetin i kazał odstawić Spamilan. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja cały czas myślałam iż dostałam wenlafaksyne :D Nie wiem dlaczego... Kurde, skoro po Parogenie się źle czułam to po Rexetinie będzie to samo.... Aż się boję go zazyc i tylko się zdenerwowalam :( Czasami mam wrażenie, że lekarze w ogóle nie słuchają pacjenta. Lecze się już długo i na samym początku brałam taki lek, który bardzo mi pomógł i chciałam to zasugerować lekarzowi, że może warto by było spróbować a on na to, że dlaczego my mówimy lekarzom co mają robić i żeby zaufać tym, którzy się na tym znają.... Ale uważam, że chyba ważne jest to co mówią pacjenci i należy współpracować... Znowu mam poczucie beznadziejnosci, bo pewnie skończy się jak z paro, ciągle tylko nowe leki... Już mam tyle opakowań leżących bezuzytecznie w szafce... W dodatku jeszcze musiałam zapłacić za wizytę. Masakra.... Mam nadzieję, że z tym lękiem będzie inaczej chociaż... Naprawdę jestem mega zła :evil::evil:

 

-- 01 kwi 2016, 11:34 --

 

P.S. Można edytować tekst? Bo widzę, że dużo literówek mi się wkradło. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie ;)

 

Martiszon , po 3 latach brania paro w dawce 40mg musisz byc bardzo ostrozna. Tak jak Ricah napisal, bardzo wolno wyeliminowac paroksetyne. Ja dalbym sobie na to nawet kilka miesiecy. Ja kilka lat temu chcialem zamienic paro na prozak, tak po prostu z dnia na dzien, i wyladowalem na odwyku alkoholowym. Tylko przy pomocy alkoholu potrafilem zniesc skutki odstawiennicze paroksetyny. Wiem, ze reaguje na zmiane dawki tego leku bardzej dotkliwie niz inni, znam osoby ktore "skacza" sobie po SSRI i nic im nie jest, ale 3 lata 40mg, to nie bedzie latwo. Jedynym warunkiem na zmniejszenie symptomow odstawienniczych, jest bardzo wolne zejscie z paroksetyny.

 

Pozdrawiam ;)

 

 

Przez 2 lata brałam 20mg, jakoś od roku mam zwiększoną dawkę. Dzięki śliczne za pomoc! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×