Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pomocy -Leki nie działają


Pietia

Rekomendowane odpowiedzi

Stracona100...

 

Tak, jak obiecałem.

Miła i sympatyczna rozmowa, gdzie mój pomysł, zwłaszcza biorąc pod uwagę problem z dobraniem "chemii" został nie tylko zaakceptowany, ale i pochwalony.

Kwestia, jakie zielone dobrać.

Kwestia świadomości, że nie ma (?) obiektywnych badań laboratoryjnych.

Kwestia poniekąd testów na własnym organizmie, które to testy są mimo wszystko jakimś ryzykiem obarczone.

 

Sugestia- chmiel, głóg, melisa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Benzo brałem pół roku temu i to w msłych ilościach . Później zioła i jak było w pracy ciężko to sporsdycznie może na pół roku trzy. Ale jest tak jakbym nie wyrabiał emocjonalnie. Byle myśl nawet potrafi mnie roztelepać. Znalazłem coś koledze w komisie i myśl aby zadzwonić a mnie po karku wytelepało. Ale życie zmarnowałem. Siedzę i czuję jak kark się spina i ściski w głowie. Zajechałem do kolegi i mną trzepie. Rozmawiam z kimś i nie wyrabiam emocjonalnie. W sklepach identycznie i lęki. Zajechałem na myjkę i niepokój i prawie mną dygocze. Co za licho. Ldkarz kazał brać depakinę na stabilizację. Ketral aby nie myśleć i hydro na uspokojenie i jak to nie da rady pomyśli nad lekami. Ile hydro mażna brać i czy 30 na pół dnia nie uzależni mnie na wieki?Psychologa mam i stara się mnie wyciągać z lęków i dotrzeć do pierwotnych. Sam nie wiem co robić,ale aby tak nie wyrabiać emocjonalnie to mam życia dość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stracona100...

 

Tak, jak obiecałem.

Miła i sympatyczna rozmowa, gdzie mój pomysł, zwłaszcza biorąc pod uwagę problem z dobraniem "chemii" został nie tylko zaakceptowany, ale i pochwalony.

Kwestia, jakie zielone dobrać.

Kwestia świadomości, że nie ma (?) obiektywnych badań laboratoryjnych.

Kwestia poniekąd testów na własnym organizmie, które to testy są mimo wszystko jakimś ryzykiem obarczone.

 

Sugestia- chmiel, głóg, melisa.

 

Noooo! To tyko pozazdrościć doktora :smile:

I co? Jaka jest Twoja decyzja? Rzucasz leki na rzecz "zielonych"?

A pytałeś może o leki nootropowe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie to są leki neotropowe. Myślę nad dekapine chrono ale nie chciałbym się telepać jak osika i jak czasem ludzie piszą. Podpowiedz coś z tymi lekami neotropowymi. Hydro słabo działa. Łapy już i tak mi chodzą troszkę po tych lekach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stracona100 dzisiaj, 14:27

 

Z polecenia :-)

Choć wcześniejsi, też z polecenia, okazali się niekoniecznie...

 

Nie, o innych pomysłach niż zioła nie rozmawialiśmy.

Zwłaszcza, że podobnie do lek. nootropowych działa podobnie nikotyna i kofeina- wypalam ponad 2 paczki papierosów, kaw wypija 6-8 więc może nie warto próbować.

 

Leki już odstawiłem... trzy (?) tygodnie temu. Na dziś, wciągam sobie Hydro., choć przy mojej masie, to 3x10 raczej jak placebo, zwłaszcza że jakiś kosmicznych efektów nie uzyskałem.

 

Tak, będę się do zielonego przymierzał- muszę "tylko" ogarnąć, co-jak-ile-kiedy... W sumie sporo możliwości i oczywiście ciężko się laikowi zdecydować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie to są leki neotropowe. Myślę nad dekapine chrono ale nie chciałbym się telepać jak osika i jak czasem ludzie piszą. Podpowiedz coś z tymi lekami neotropowymi. Hydro słabo działa. Łapy już i tak mi chodzą troszkę po tych lekach.

 

Na forum jest sporo na ten temat .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wziąłem na noc depakine chrono i dzisiaj rano. Ściski w głowie jak licho i napięcie chodzi po człowieku ,a jak ścisnęlo mnie za żołądek ,to wyrwało. Czemu depakine to kosa ? Mięśnie mam tak napiete ,że jak wejdzie w kark,to zatrzęsie głową ,a siedzę w domu gdzie spokój i nic się nie dzieje.Ale syfu sobie narobiłem doxepiną. Mijałem sklep i już się zaczyna wzdychnięcie lub jakieś naprężenie.Lęki i niepokoje wewnątrz ale przełamywałem to .Dzisiaj jest dramat ze mną .Takie napięcie jak w wielkim stresie i nie wiem co poradzić na to .Myślę już o szpitalu ,bo tak źle nie było wcześniej .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo to lek np.na padaczkę.

 

Jak miałam 20 lat to lekarz jakiś za 150zl za wizytę mi to przepisał. Prywatnie i tak dalej. Kupiłam i jak poczytalam o tym i zobaczyłam tabletki to niestety, ale wyrzucilam. Gdyby nie ulotką i internet to może bym wzięła. Wtedy nie miałam żadnej diagnozy.

 

Są inne leki. A już lepiej pić pól kilo ziół niż brać ta chemie.

 

A hydroksyzyne można spokojnie brać 50mg na dzień. Mi neurolog tak zalecił. I zalecił mi nie sięgać już po neuroleptyki i inne.

 

Jest trudno, ale nie pakuj się w następne leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więcej dekapiny nie wezmę i czy jak wziąłem dwa razy musze jakoś odstawiać specjalnie aby nie dostać padaczki ?A jak zrobić ze szpitalem . Chciałbym aby to się skończyło i mnie wyleczyli.Męczę się od maja ,ale tak źle nie było jak teraz po dexapinie,ale boję sie że mnie wpędzą jeszcze w gorsze bagno choś branie hydro 3tabletki na raz aby somatyka się zmniejszyła jest chyba słabym rozwiązaniem. Ile czasu trzeba aby wrócić do stanu wcześniejszego ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byle emocja mnie rozwala i to mnie skłania nad szpitalem ,ale obawa że wyjdę na czworaka lub z jakimiś przypadłościami .Czytałem jak kobieta pisała,że się zsikiwała ,piszczała ,telepała i została na zawsze z tym i nawet terapeuta nie chciał jej wziąć na terapię ,że zbyt ciężki stan. W karku czuję jakby miał mi wypasć dysk aż mnie nyje .Nie wiem czy z nerwów ,bo trzy dyski mam dymnięte ale za chwile czuję to w głowie ,rusze karkiem i jest napięcie w karku i te nycie. Ale syf.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ona się leczyła 10 lat.

 

Chcesz szpital to idź. Ale tam się Tobą nie zaopiekować nikt tylko dadzą ci leki. To już lepiej trwać w domu i chodzić ewentualnie na terapie. Uwaga: w szpitalach psychiaycznych leczą lekami. Mi się udało odmówić ale to raz, bo była ze mną rodzina. Sama mnie chcieli zamknąć na kilka miesięcy. Brzmi jak z filmu, ale takie są zasady.

 

A Tobie się nic nie stanie. Padaczkę powstaje inaczej niż od dwóch tabletek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak,poszedłeś do psychiatry z nerwicą a teraz jesteś rozwalony przez źle dobrane psychotropy

i jeszcze przepisują Ci coraz cięższe leki dla chorych psychicznie. Nie oceniam nikogo,ale tak wygląda

to leczenie.Nie wiem,ile potrwa powrót do stanu wcześniejszego,nie wiem,co te leki zrobiły

z twoim mózgiem,nie wiem też,czy szpital zaoferuje Ci coś więcej poza "torbą" nowych psychotropów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja i wczoraj wieczorem, i dziś koło południa, przyparty do ściany ratowałem się Noespasminą...

I to w wersji soft, czyli c.a. 15 ml

Wczoraj podziałało- w przeciągu pół godziny "opad głowy"- chciałem poczytać książkę do poduszki, ale po kilku wersach nie pamiętałem, co było wcześniej...

Dziś, gdy serce mi przypomniało o swoim istnieniu, startując tętnem "od zera do nieskończoności" znów kielonka strzeliłem... czy zadziałało, nie wiem- wystarczająco wk...a mnie atmosfera przygotowania do Świąt i same Święta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz sam nie wiem co robić. Obawa przed lekami co będzie i czy nie pogorszą. Co będzie kiedyś po lekach i czy nieostatni dzwonek skoro objawy tak silne i niepokoje przed wyjściem. Na hydro jadę 30mg na wyjście i po wyjściu z domu się zaczyna duszenie kluską,ściski w głowie.Somatyka na krawędzi aby się nie rozpaść. Czort wie czy hydro zmniejszy to co nawyprawiały leki. Po co ja je brałem a mam za swoje bo nie przetrwałem aby zadziałały z miesiąc. Tylko co byłoby. Obecnie z głową nic sobie nie zrobiłem.Pamięć i jasność umysłu jest. Tylko chęci du.... i dobija mnie co robić. Żona i rodzina mówi szpital.Chciałoby się normalnego życia choćby takiego jak przed lekami. Aby nie dusiło w sklepie i po wyjściu. Aaaaa. Teraz mam tak ,że mijam kogoś lub ktoś idzie i już się zaczyna kluska,duszenie,ściski w klatce i w głowie. Nie mogę dojść co robić aby to zmniejszyć . Zauważam kogoś i jest jazda.Sklep ,kościół i identyko. 30mg nie sprawia aby znikło a tylko trzyma mnie przed rozdygotaniem i to na krawędzi. Co robić aby tego się pozbyć. Oddech nie pomaga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstaję zaczynają się napięcia,dygotki . Wziąłem nerwosol i po dłuższej chwili czuję jak ściska mnie w żołądku, wchodzi w kark lub koło serca,zatelepie w głowie i ścisk żołądka ,że wyrwie i tak się męczę. Położyłem się i oglądam bajkę i byle co mięśnie się napinają. Większy hałas i czuję jakby w głowie szpilę . Ale jazda i odprężę się tzw. odpuszczanie i po wstaniu dalej jazda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzę przejść się i czuję jak nie napięcie to strach. Stoją dzieci a ja idąc czuję przerażenie aż głowa mi lata. Soję w kościele o idzie ktoś s moją stronę przerażenie i głowa drży. Później to jakoś przeszło . Siedzę w domu o napięcie mało nie rozerwie brzucha głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monapayne 26 mar 2016, 16:08

 

Ja się niezależnie przymierzam do zakupy Korzenia Arktycznego, czyli wchodzącego w skład N.Forte korzenia różeńca górskiego.

 

Zobaczymy- jutro, gdy znów na szczęście będzie prawie normalny dzień, zajrzę do sklepu zielarskiego :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy fajnie, to się dopiero okaże...

 

Zwłaszcza, że jak widzę szukanie-dobór samego zielonego plus późniejsze dochodzenie do odpowiedniej dawki i długotrwałość stosowania trochę osłabia mobilizację.

Tym bardziej, im bardziej człowiek się wczytuje w setki stron o zielonym i im bardziej zauważa, że w znakomitej większość reakcja jest sprawą indywidualną.

Pożyjemy-zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już po przygotowaniach :-)

Czyli poprzednio kupiony chmiel + dziś nabyty głóg i Korzeń Arktyczny.

Na razie tabletki.

Zobaczymy czy-co-jak. Na początek się będę stosował do zaleceń ilościowych z instrukcji spożycia. W ostateczności zwiększę dawkę, jeśli efekt będzie mizerny lub żaden.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×