Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myśli samobójcze


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

"A mi się marzy sznur,

W snach moich bawi kat,

Głów pełen niesie wór

I zna swój fach od lat."

 

Czy wiesz jak bardzo Bogu byłoby smutno, gdyby coś Ci się stało?

Myślę, że Bóg z przyjemnością zesłałby mnie do piekła i miał gdzieś co się ze mną tam dzieje. :)

 

Odliczanie rozpoczęte...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak można myśleć o śmierci , pójdżcie się do kliniki gdzie dzieci leczą się na raka i proszą Boga o to żeby mogły żyć , choć małe chcą żyć , bo życie ma się tylko jedno , niektórzy chcą tak łatwo z tego zrezygnować , zamiast zrobić coś dla siebie to lepiej się poddać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla Ciebie mogę być nawet fanatyczką. Spoko.

Wybacz. ;) Ale ta przypowieść wydała mi złe świadectwo o Tobie. Odebrałam to, jak "Szatan jest człowiekiem, bój się ludzi" i nie wiedziałam, jak to potraktować... Może zwyczajnie nie posiadam wystarczająco dużo wiary, by móc bez względu na przeciwności polegać na Bogu... Chociaż kiedyś lepiej odnosiłam się do Niego i spodziewałam się rychłej pomocy z jego strony. Czekałam długo, ale nie nadeszła. Niestety zawiodłam się. Ale krzyżyk nadal na szyi noszę i ściskam go w dłoni, kiedy przestaję sobie radzić.

 

I się poryczałam... Co za żal.

 

Dzięki aga, mądre słowa. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niczego Tobie nie wmawiam. Tobie się wydaje, że kieruję swą wypowiedź ad personam, tymczasem moje rozważania są, powiedzmy sobie - teoretyczne.

 

Zawsze adrenalina mi sie podnosi jak czytam podobne wypowiedzi. Skarbie, nie piszesz ad personam, ale wyraznie sugerujesz w swoich wypowiedziach, ze depresja to nic innego jak zaklocone relacje z Bogiem. I ze jesli zwrocimy sie do Niego wszystko nagle stanie sie piekne i proste. No kurcze, az mi sie moje jelitko odezwalo... Jestem wierzaca, bardzo. Katoliczka nie jestem - po kilku tematach zwiazanych z osobami duchownymi (tematach, ktore sama robilam) odechcialo mi sie chodzic na msze. Ale mimo iz jestem blisko Boga, nic lepsze sie nagle nie stalo, nawet mam chwilowe pogorszenie. Widzisz droga Aga, jesli nam brakuje zelaza, to bierzemy tabletki albo zastrzyki, jak zabraknie magnezu, w aptekach jest mnostwo propozycji. My cali jestesmy zrobieni ze zwiazkow chemicznych, i jesli takowych zabraknie w naszym mozgu trzeba je po prostu uzupelnic. Twoje wypowiedzi tracaja mi publikacjami na temat schizofrenii - ze jest wynikiem opetania i trzeba odprawic egzorcyzmy.

 

Najprawdopodobniej gdybys nie byla tak zasadnicza i ostateczna w swoich wypowiedziach, reakcja, w tym moja, bylaby duzo lzejsza. Wiecej pokory i szacunku dla odmiennosci kazdej istoty ludzkiej.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samobójstwo jest bez sensu. Jeszcze rozumiem, np. pójść do urzędu skarbowego i załatwić paru tamtejszych bandytów albo zlikwidować jakiegoś skorumpowanego polityka/sędziego i się potem zabić.

Ale tak, po prostu odejść bez zrobienia niczego dla narodu? Bez sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DanceWithTheWind, w historii, którą podałam chodziło o to, że chłopak, który był duszony, był duszony przez szatana, którego tylko on widział w momencie zbliżającej się śmierci, ale nie widzieli go jego koledzy. Nie chodziło o to, że szatan był jednym z tych chłopaków ;) , tylko był nim samym :( I to jest dla mnie przerażające :shock:

Oczywiście jeżeli ktoś ma halucynacje to na pewno jest to szatan?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margola, sądzę, że źle odebrałaś moją wypowiedź, a szczególnie intencje. Masz prawo myśleć o mnie co chcesz, ale to i tak tylko Twoje myśli. Przecież mnie znasz.

 

??? A skad Cie znam?

 

Ja nie pisalam co mysle o Tobie, ale o Twoich wypowiedziach. A to roznica. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aga8420, ja bym radziła kolegom:

-przestać palić ganję moczoną w domestosie

-przestać jeść grzybki halucynogenne

-ewentualnie nie pić denaturatu/borygo/wody brzozowej

-znaleźć inne formy "zabawy" ( w ogóle ee w jakim wieku są koledzy, że się bawią w umieranie??)

-nie nabijać się z fanatycznej koleżanki.........

 

Tyle na ten temat :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aga8420, ja bym radziła kolegom:

-przestać palić ganję moczoną w domestosie

-przestać jeść grzybki halucynogenne

-ewentualnie nie pić denaturatu/borygo/wody brzozowej

-znaleźć inne formy "zabawy" ( w ogóle ee w jakim wieku są koledzy, że się bawią w umieranie??)

-nie nabijać się z fanatycznej koleżanki.........

 

Tyle na ten temat :mrgreen:

 

Linka, swiat pelen jest dziwnych rzeczy, wiec tego typu historii nauczylam sie nie negowac. Ja sama doswiadczylam czegos, czego nie rozumiem do tej pory. I juz nie probuje zrozumiec.

 

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aga, nie odpowiedzialas mi na pytanie - skad mam Cie znac?

 

Nie odpowiedziałam, bo nie bardzo rozumiem pytanie i jego sensowność.

 

 

Juz tlumacze. :) Napisalas to dzis w odpowiedzi na mojego posta:

 

Margola, sądzę, że źle odebrałaś moją wypowiedź, a szczególnie intencje. Masz prawo myśleć o mnie co chcesz, ale to i tak tylko Twoje myśli. Przecież mnie znasz.

 

 

I tyle. Myslalam, ze moze znamy sie z reala, ale nie rozpoznalam Cie po nicku. Ot i cala tajemnica. :)

 

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani :twisted: mozemy nie zgadzac sie z czyims zdaniem, nawet ostro polemizowac, czy wrecz klocic sie, ale to nas nie zwalnia z odpowiedzialnosci i pewnego rodzaju dojrzalosci. Dlaczego niechec z roznicy zdan przenosic na czlowieka...? Chyba wystarczy juz tych zlosliwosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czym różni się szatan zjadający "nie" od szatana wkładającego palce w gardło duszonego chłopca? Nikt nikomu nie dogryza, staram się uświadomić koleżance naiwność jej myślenia.

 

Nie lubię jak ktoś miesza zabobony (takie jak bioenergoterapia czy różnego rodzaju wierzenia) z nauką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiara to coś bardzo osobistego i nie uważam za najwyższy wymiar wiary wplątywanie Boga do każdej dyskusji. Czasy krucjat się już skończyły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śmierć samobójcza nie jest dobrym rozwiązaniem i ani nie przerwie cierpienia, ani nie da szczęścia

Skąd możesz wiedzieć, że śmierć nie przerwie cierpienia? Może i nie jest dobrym rozwiązaniem, ale czasami wydaje się jedynym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×