AMITRYPTYLINA (Amitryptylinum VP)

Na mnie leki noradrenergiczne działają koszmarnie,nie znosze jej ,za to DA i serotonina jak najbardziej.

właśnie przez antagonizm h1 i antagonizm alfa-1 amitryptylina nie nadaje sie do ciagłego stosowania, zbyt duże problemy ze snem i niestety dawke trzeba zwiekszać inaczej nie zasne kółko bez wyjscia

-- 21 lut 2016, 13:02 --

bączus na amitryptylinie nie ma tego nakręcenia jak po reboksetynie np, działa inaczej

-- 21 lut 2016, 13:02 --

bączus na amitryptylinie nie ma tego nakręcenia jak po reboksetynie np, działa inaczej

Oj, a mnie potwornie zamulała, tak bardzo, że brałem bardzo krótko...

Pewnie większość interesująca się zjawiskiem braku emocji/anhedonii o tym już wie, ale istnieje kombinacja, która wielu ludziom na to pomogła. Sertralina + nortryptylina/amitryptylina.

Pewnie większość interesująca się zjawiskiem braku emocji/anhedonii o tym już wie, ale istnieje kombinacja, która wielu ludziom na to pomogła. Sertralina + nortryptylina/amitryptylina.

to może być ciekawy mix, pomimo że łączenie ssri z tlpd może dawać dosyć nieprzyjemne uboki, to ty możesz mimo wszystko zaryzykować,

bo jesteś już zaprawiony w lekach, ja łączyłem w dawnych czasach fluwoksamine z klomipraminą.

A ja biore Dosulepine. To chyba podobne do ami. Pomaga mi ze snem i nie jestem już taki spięty w ciągu dnia ale działanie antydepresyjne jest bardzo słabe. Jutro ide do lekarza i zapytam o ami. Ponoc ma lepsze działanie antydepresyjne niz dosulepina.Ciekawe jakby połączyć te 2 leki. Czy ktos ma doswiadczenie z dwoma TLPD razem?

Witam,

Czy ktoś może polecić mi jakiś lek, bo mam wrażenie, że mojemu lekarzowi skończyły się pomysły. Moim problemem są lęki przed rożnymi sytuacjami, które objawiają się bólami żołądka i nudnościami. Brałem przez prawie rok mirzaten, ale on chyba musiał przestać działać, bo objawy powróciły, później było trittico, które nie działało za bardzo, a teraz dostałem amitryptylinę. Po jakim czasie zacznie ona działać, biorę 5 dni i nie widzę jeszcze efektu, a nudności mam cały czas... Ale efekty uboczne już wystąpiły...

Czy ktoś miał podobne problemy i mógłby mi polecić jakiś lek, który mu pomógł doraźnie bym go zaproponował lekarzowi?

Może warto jakiś ssri spróbować. Tej amitryptylinie musisz dać jeszcze troche czasu na działanie.

Dzięki za odpowiedź.

A myślisz, że Amytryptylina mi wg pomoże? Wskazania są depresyjne, a ja raczej nie mam z nią problemów.

Czy po tych ssri występują zaburzenia seksualne?

No właśnie może jakieś SSRI np. paroksetyna. Podobno dobra jest na lęki. Albo SNRI - wenlafaksyna - u mnie coś tam pomaga. Nie chodzę taki roztelepany i mam trochę więcej dystansu.

Dzięki za odpowiedź.

A myślisz, że Amytryptylina mi wg pomoże? Wskazania są depresyjne, a ja raczej nie mam z nią problemów.

Czy po tych ssri występują zaburzenia seksualne?

Tak, ssri czesto powodują zaburzenia seksualne, choć wcale nie jest powiedziane, że musisz je mieć. Ja to nazywam bardziej anhedonią seksualną i mniejszą wrażliwością penisa na dotyk.

Ami prawdopodobnie szybciej ruszy z kopyta anizeli jakikolwiek inny SSRI, wiec nie zniechecaj sie. Minusem tutaj moze byc silny wplyw na noradrenaline (zarowno amitryptylina jak i jej metabolit, nortryptylina sa silnymi NRI). U mnie juz po tygodniu bylo czuc wyrazna aktywizacje fizyczna, w trzecim wydaje mi sie, ze zaczal niwelowac lęki (aczkolwiek nie narzekam specjalnie w tym kontekscie)

Ami prawdopodobnie szybciej ruszy z kopyta anizeli jakikolwiek inny SSRI, wiec nie zniechecaj sie. Minusem tutaj moze byc silny wplyw na noradrenaline (zarowno amitryptylina jak i jej metabolit, nortryptylina sa silnymi NRI). U mnie juz po tygodniu bylo czuc wyrazna aktywizacje fizyczna, w trzecim wydaje mi sie, ze zaczal niwelowac lęki (aczkolwiek nie narzekam specjalnie w tym kontekscie)

Staram się nie zniechęcać, ale czekam na jakieś efekty, bo średnio się czuję...

Wg lekarz przepisał mi dawkę 30 mg to zadziała? Na ulotce jest napisane, że zaczyna się od 50 mg...

To lek o dosc mocnych skutkach ubocznych (np. suchosc w ustach, zaparcia), stad nie dziwi mnie stopniowe wchodzenie na ten lek. 30mg to troche malo moim zdaniem, stad raczej warto by bylo zapytac lekarza o podniesienie dawki, jezeli skutki uboczne nie beda az tak doskwierac. Jezeli masz jeszcze mozliwosc, to porozmawiaj z lekarzem czy nie lepszym pomyslem bylaby klomipramina (jest duzo silniejsza serotoninowo od amitryptyliny, a tym samym silniejsze bedzie dzialanie przeciwlękowe).

Ostatecznie przeszedłem na amitryptylina 2 x 100mg wczraj na noc 100mg i dziś rano 100mg,do tego 15 mg Arypiprazolu.

-- 16 mar 2016, 12:08 --

Biorę amitryptylinę dopiero od dwóch dni w dawce 2x100mg i już odczuwam zwiastuny poprawy.Bardzo dobrze ją toleruję.

-- 18 mar 2016, 11:44 --

Amitryptyline toleruje bardzo dobrze (o wiele lepiej niż SSRI),biorę ją w dawce 2x100mg +14 mg arypiprazolu.Minęło dopiero kilka dni gdy ją biorę a już pojawiają się zwiastuny dobrego samopoczucia.Nie jestem po niej senny w ciągu dnia,w nocy zaś dobrze mi się po niej śpi.

Biorę 225 mg klomipiraminy i 150 mg amitryptyliny ale rozważam zmniejszenie dawki amitryptyliny do 75-100 i dodania doksepiny z 25-50 mg , więc kluczowe pytanie czy można brać 3 tlpd łączone ze sobą ? dodam ,że biore jeszcze kwas walproinowy , propranolol i klorazepan

Gdyby nie suchośc w ustach (głównie w nocy) mógłbym przyznać że dziala ona na mnie doskonale ,biore 300mg ami na dobę.

Brałem amitryptylinę w różnych kombinacjach, dopiero 4 tabletki 25 mg brane na noc okazały się skuteczne .Pomagają zasnąć w całkiem przyzwoity sen oraz bardzo dobrze niwelują lęki.

Wiem że to dosyć indywidualna sprawa ale po jakim czasi ustępują skutki uboczne po tym leku ? Czuję się poddenerwowany, pojawiają się bóle głowy z nerwów. Czuję lęk. Już nie mówię o kapciu w buzi bo to to pikuś. Biorę 4 dzień 100 mg na sen.

Kapec raczej nie zniknie (mi przynajmniej nie zniknal do konca brania, a bralem 7 tygodni okolo). Co do pozostalych, to aktualnie odczuwasz glownie dzialanie noradrenalinowe tak mysle, stad musisz poczekac, az poczujesz dzialanie serotoninowe. U mnie wystapilo gdzies po 3-4 tygodniu. Amitryptylina (wraz z jej metabolitem) to bardzo silne NRI i jest to bardzo odczuwalne na tym leku.

czy ten lek jest bardzo szkodliwy ?

15 dzień na ami 2x100mg,biorę 100 mg na noc i 100 mg w południe,coraz mniejsze zamulenie i suchość w ustach jak to mialo miejsce przez kilka pierwszych dni farmakoterapii tym lekiem.Toleruję ją lepiej niż jakikolwiek SSRI.Co prawda funkcje poznawcze mam nieco zaburzone jednak z dnia na dzień funkcje te powracają stopniowo do swojego pierwotnego stanu z przed stosowania amitryptyliny.Na esci i na sercie byłem mocno apatyczny,bez motywacji ,energii życiowej,nie chciało mi się wtedy słuchać muzyki którą kocham zapewne w wyniku anhedonii którą SSRI mi w bonusie dały.

15 dzień na ami 2x100mg,biorę 100 mg na noc i 100 mg w południe,coraz mniejsze zamulenie i suchość w ustach jak to mialo miejsce przez kilka pierwszych dni farmakoterapii tym lekiem.Toleruję ją lepiej niż jakikolwiek SSRI.Co prawda funkcje poznawcze mam nieco zaburzone jednak z dnia na dzień funkcje te powracają stopniowo do swojego pierwotnego stanu z przed stosowania amitryptyliny.Na esci i na sercie byłem mocno apatyczny,bez motywacji ,energii życiowej,nie chciało mi się wtedy słuchać muzyki którą kocham zapewne w wyniku anhedonii którą SSRI mi w bonusie dały.

15 dzień na ami 2x100mg,biorę 100 mg na noc i 100 mg w południe,coraz mniejsze zamulenie i suchość w ustach jak to mialo miejsce przez kilka pierwszych dni farmakoterapii tym lekiem.Toleruję ją lepiej niż jakikolwiek SSRI.Co prawda funkcje poznawcze mam nieco zaburzone jednak z dnia na dzień funkcje te powracają stopniowo do swojego pierwotnego stanu z przed stosowania amitryptyliny.Na esci i na sercie byłem mocno apatyczny,bez motywacji ,energii życiowej,nie chciało mi się wtedy słuchać muzyki którą kocham zapewne w wyniku anhedonii którą SSRI mi w bonusie dały.

A ty nie brałeś ostatnio tianeptyny?

Brałem wcześniej tylko przez dwa dni ,nudności ,brak apetytu ,silne bóle głowy i bezsenność przesądziły o jej odstawieniu.Następnego dnia od razu wskoczyłem na amitryptylinę w dawce jaką stosuje również obecnie.

Brałem parę lat temu na depresję ,bardzo skuteczny stabilny lek w moim przypadku z małą ilością skutków ubocznych.