Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuje wam dziewczynki za obrone właśnie moja depresja zaczełaa się jak byłam w 8 miesiącu ciąży gdzie przytyłam już 30 kg moja waga przed ciąża była idealna 53kg a po 80 teraz 63 i na siłe się odchudzam:(:(:(musze wam się wyżalic wczoraj przeszłam hoorrror wieczorem lęki ból serca głwy mowilam wam że mam ciocie w francji o godzinei 12 w nocy żaliłam sie jej przez skype onam nie rozumie bo sama ma ten problem mav 36lati nie ma dziecka co ja do teog stanu doprowadziło nie spałam dzis do 5 rano położyłam się do łóżka i męczarnia już dawno tak nie miałam teraz jest niby dobrze ale ból głwy jest i to beznadziejne samopoczucie :(a co do t6ycxia pytam sie ponieważ moja ciocia po leku przytyla 20kg!!! do dzis tyje po tych lekach a np jej kolezanka p otym samymb leku nic nie przytyła am i kol;ejne 20 kg naprawde nie jest potrzebne ewtedy to dopiero bym sie załamala mam 21 lat a wygladam jak ztyrana przez życie 50:(:(:(dlatego boje sie tego tycia dziękuje wam że jestescie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stokrotna tez tak chce!!!co za dzień mam jednocześnie doła i jestem wkurzona na cały świat, chce mi sie płakać, krzyczeć !!!!!!!!

dlaczego musiałam sie urodzić !!!!po jaką cholerę!!! wygladam jak gówno w trawie mam zjeb charakter, nie ma we mnie nic za co mozna mnie polubić :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stokrotna tez tak chce!!!co za dzień mam jednocześnie doła i jestem wkurzona na cały świat, chce mi sie płakać, krzyczeć !!!!!!!!

dlaczego musiałam sie urodzić !!!!po jaką cholerę!!! wygladam jak gówno w trawie mam zjeb charakter, nie ma we mnie nic za co mozna mnie polubić :cry:

 

 

Dobra, to wszystkie idziemy sie powiesic. Super rozwiazanie, po prostu niesamowicie swietne!!

 

A teraz wyobraz sobie, ze osoba ktora kochasz popelnia samobojstwo. Umiesz sobie to wyobrazic? Ten bol, ktory jest nie do zniesienia i ktorego nie da sie zlagodzic niczym??

 

Ja tez mam takie przekonanie, cholernie filozoficzne, ze wlasciwie zycie nie ma sensu. Codziennie chodze do pracy, codziennie gadam z ludzmi, lapie sie na tym, ze czasem robie to odruchowo i nawet nie staram sie zrozumiec co maja mi do powiedzenia, potem wracam do pustych 4 scian, jem jablko, wlaczam tv i gapiac sie bezmyslnie pale kilka fajek, potem wsciekajac sie, ze smierdzi w calym mieszkaniu otwieram balkon, ide pod prysznic i klade sie spac. Aaaaa, jeszcze biore tabletki. I tak codziennie.

 

I nie mam nic. Nic do mnie nie nalezy. Mieszkanie wynajmuje. Pojutrze koncze 42 lata i jaka przyszlosc na mnie czeka? Ja nie mam "calego" zycia przed soba. Ale za to posiadam nieslychane poklady empatii. I po probie samobojczej wiem, ze nigdy wiecej tego nie zrobie. Bo jak sobie przypomne, co Oni przezywali... Dla mnie swiat nie istnieje, ale dla Nich - to ja jestem calym swiatem. Wiec dozyje to co mi przewidziano. Chocby w takim marazmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margola jesli moge spytac to jak probowalas sie zabic? Ja caly czas mysle zeby polknac tabletki ale nie wiem czy mi starczy...czy mnie odratuja...nie chcialabym zeby mnie odratowali...jak juz podejme ten krok to chce zeby sie udalo...wiem ze to egoizm ale wiem tez ze nei poradze sobei w zyciu. Jestem za slaba na ten swiat...nie mam sily na nic...leze w lozku z komputerem...jak mi sie znudzi to pojde spac...

Nie moge funkcjonowac wsrod ludzi...Czuje czarna dziure w glowie, nie moge sie skupic na prostych czynnosciach..takie zycie nei ma sensu...najmniejszego

Zal mi jest rodziny ze musza na to wszystko patrzec...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margola jesli moge spytac to jak probowalas sie zabic? Ja caly czas mysle zeby polknac tabletki ale nie wiem czy mi starczy...czy mnie odratuja...nie chcialabym zeby mnie odratowali...jak juz podejme ten krok to chce zeby sie udalo...wiem ze to egoizm ale wiem tez ze nei poradze sobei w zyciu. Jestem za slaba na ten swiat...nie mam sily na nic...leze w lozku z komputerem...jak mi sie znudzi to pojde spac...

Nie moge funkcjonowac wsrod ludzi...Czuje czarna dziure w glowie, nie moge sie skupic na prostych czynnosciach..takie zycie nei ma sensu...najmniejszego

Zal mi jest rodziny ze musza na to wszystko patrzec...

 

Moj eks maz caly czas mi powtarzal, ze powinnam - cytuje: "pierdzielnac sie z 10 pietra i uwolnic swiat od siebie". Nie zrobilam tego. Jak probowalam? Kochanie, przeciez nie podam Ci recepty, litosci. Zacznij sie leczyc, porzadnie. Wtedy inaczej spojrzysz na otaczajacy Cie swiat. Samobojstwo jest naprawde tchorzostwem - pokonac lęk i instynkt samozachowawczy jest o niebo latwiej, niz zmierzyc sie z problemami, ktore nas przerastaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowiek nerwica! To do ciebie, przeszłości już nie ma nie rozmyślaj o niej. To prawda że jej nie zmienisz ale możesz potraktować jak lekcję, która miała nas czegoś nauczyć. O przyszłości też nie warto za dużo myśleć i się zamartwiać, bo tej jeszcze nie ma, nie oznacza to że nie należy planować ale nie wolno wymyślać katastroficznych scenariuszy. Spróbuj sie skupić na dniu dzisiejszym, przeżywać świadomie każdą czynność jaką wykonujesz a myśli uciekną. Trzymam kciuki!

Masz rację muszę tak potraktować swoją przeszłość,tylko nie wiem czy coś będe potrafił wyciągnąć z tej lekcji...wczoraj przez przypadek zobaczyłem osobę,przez którą tutaj jestem,przez którą nabawilem się nerwicy,i tych innych chorób.Zrozumiałem,że to tak naprawdę wszystko zaczęło się od tej osoby,ze zwykłego trochę nieśmialego gościa stałem sie fobikiem społecznym,potem doszła nerwica,jeszcze póżniej depresja.Wczoraj przez chwile czułem się tak,jakby cały koszmar związany z tym człowiekiem i kilkoma innymi ludżmi powrócil

Mam nadzieje,że tej osoby z przeszłości nigdy więcej nie spotkam na swojej drodze.Tak bardzo tego człowieka nienawidze a jednocześnie się go boje mimo tego że mineło już kilka lat od ostatniego spotkania z tym człowiekiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie myślałam że wczoraj była tragedia ze mna ale dziś to już jest przegiecie czuje sie jakby ktos mnei rozdzieral na milion kawalkow masakra widze jak przez szklo powiekszajace albo czuje sie jakb6ym snila na jawie masakra i te meocje ktore dsa wemnie mysl isamobojcze boze ile jeszczem usimy tu wszyscy z tym walczyc tyle luydzi z tmy sie meczy tylko za co my tak placimy ja zawsze bylam mila kazdy kto mnie poiprosil o pomoc dostawal ja jak tylko moglam pomoc a i jakie podziekowanie wlasnie takie naprawde chociaz jedyne co m nie pociesza to ze nie jestem sama chociaz to marne pocieszenie bo wiem co wszyscy tu czujecie:(dorwal mnie lęk przed kąpielą tego jeszcze nie było aslbo jak mam kąpac moją coreczke to jest jakies nieporozumienie \

a takwogule caly dzien dzis naskakiwalam nam ojego kochanego mezczyzne caly czasm u furkalam albo pyszczylam tak ise biedny staral tulil mnie chodizlismy z mala po miescie na co spojrzalam w sklepie obojetnie jakim to mi kupowal a ja naburmuszona :(:( a nie chcialam teo czmeu te chorobsko tak nami kontroluje calu wszystkie depresyjki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margola! Wszystkiego, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, życzę ci dobrej i spokojnej przyszłości lepszej niż przeszłość. Masz urodzinki dzień przed moją córką, ach te Bliźnięta! Ja od 1 czerwca idę na psychoterapię do szpitala, byłam na konsultacji, 7 tygodni, na weekendy do domu ale boję się, teraz jak ogarnia mnie marazm i nic mi się nie chce to nic nie robię a tam dzień jest wypełniony po brzegi no i znów ten sam problem: jak dojechać, będę musiała znowu kogoś poprosić. Czy ja tam wytrzymam? Ale muszę coś zrobić ze sobą mam dla kogo.

 

Dziewczyny, błagam nie myślcie o samobójstwie, podejmijcie porządne leczenie a będzie lepiej, przecież ten świat jest piękny, może teraz nie dla nas ale przyjdzie taki moment, wierzmy w to...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margola! Wszystkiego, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, życzę ci dobrej i spokojnej przyszłości lepszej niż przeszłość. Masz urodzinki dzień przed moją córką, ach te Bliźnięta! Ja od 1 czerwca idę na psychoterapię do szpitala, byłam na konsultacji, 7 tygodni, na weekendy do domu ale boję się, teraz jak ogarnia mnie marazm i nic mi się nie chce to nic nie robię a tam dzień jest wypełniony po brzegi no i znów ten sam problem: jak dojechać, będę musiała znowu kogoś poprosić. Czy ja tam wytrzymam? Ale muszę coś zrobić ze sobą mam dla kogo.

 

Dziewczyny, błagam nie myślcie o samobójstwie, podejmijcie porządne leczenie a będzie lepiej, przecież ten świat jest piękny, może teraz nie dla nas ale przyjdzie taki moment, wierzmy w to...

 

Dziekuje Renus bardzo za pamiec. :) Blizniaki hehehe, czasem mysle ze to najtrudniejszy ze znakow. ;)

Kochana, dasz sobie rade! Jestem o tym przekonana. I wrocisz do nas zupelnie nowa. :) Na priva podam Ci numer mojej komorki - zawsze mozesz do mnie zatelefonowac. O kazdej porze dnia i nocy! Pamietaj o tym!

 

[Dodane po edycji:]

 

Dzisiaj mam imieniny, dzień jak dzień. Jakaś nostalgia, głupie przemyślenia, lekki ból głowy.

Po południu chyba wyjdę z domu na długi spacer, samotny spacer, który dobrze mi zrobi. Miłego dnia Kochani.

 

 

Asiu, wszystkiego najlepszego. :) Ja rowniez "swoj" dzien spedzam sama, ale nie martwie sie tym. Tyle wokol zyczliwych ludzi. Nie poddawaj sie i walcz o siebie. Uwierz, ze warto. Sciskam Cie mocno!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio było jakby lepiej. W sumie niezupełnie,po prostu wpadłam w rytm życia codziennego...Tylko obowiązki i niewiele czasu na myślenie. To jest pozytywne ale wcale mnie nie cieszy....Staram się być też wyrozumiała wobec ojca. Bez myśli: on tez powinien.

Gdybym nie odcięła się od uczuć zwariowałabym. Najgorsza jest świadomość,że przyjdzie moment gdy te emocje ,ukryte ,powrócą ze zdwojoną siłą. Zawsze tak jest...

Póki co zbieram siły na kolejny ciężki tydzień, który zaczyna się już dziś mnóstwem okropnych obowiązków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margola, ja Ci życzę - ach sama wiesz czego, jesteś cudownym człowiekiem i chciałabym, żeby każdego dnia świeciło dla Ciebie słoneczko, a Twoja buzia była zawsze uśmiechnięta.

 

Zafundowałam Ci nietypowy (mówiąc delikatnie) urodzinowy poranek, a Ty spadłaś mi jak z nieba jak anioł. wielki buziol dla Ciebie.

 

PS. Proszę przyślij do mnie znowu tego przystojnego policjanta. Jakby tak raz na jakiś czas do mnie wpadał miałoby to na mnie duży wpływ antysamobójczy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margola, ja Ci życzę - ach sama wiesz czego, jesteś cudownym człowiekiem i chciałabym, żeby każdego dnia świeciło dla Ciebie słoneczko, a Twoja buzia była zawsze uśmiechnięta.

 

Zafundowałam Ci nietypowy (mówiąc delikatnie) urodzinowy poranek, a Ty spadłaś mi jak z nieba jak anioł. wielki buziol dla Ciebie.

 

PS. Proszę przyślij do mnie znowu tego przystojnego policjanta. Jakby tak raz na jakiś czas do mnie wpadał miałoby to na mnie duży wpływ antysamobójczy ;)

 

 

Jak dla mnie - kapitalny ranek, bo skonczyl sie swietnie. :) Daleko mi do aniola, a Ty jestes dla mnie bardzo wazna... Dziekuje Ci Skarbie za zyczenia, sa tym wiecej warte, bo wiem ze szczere. Bede sie usmiechac, bede szczesliwa jesli mi obiecasz, ze kolejne, za rok spedzimy razem...

 

P.S. Z takimi przystojniakami przychodzi mi pracowac bardzo czesto. Wiesz jak sie wtedy wsciekam, ze nie jestem mlodsza??? :twisted: Ale przynajmniej sobie popatrze... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę,nie mogę już po prostu wytrzymać,mam tego wszystkiego dość:(Dość podłych ludzi,dość ich ignorowania mnie,dość :-| .Co ja takiego robię,że ludzie mnie tak traktują..nie rozumiem......dlaczego ludzie traktują mnie żle...dlaczego nie traktują mnie normalnie tak jak innych?...kurwa toże sie boje ludzi,i to,że boje się z ludżmi gadać nie znaczy,że jestem jakimś wariatem,debilem!.Mam kur.. tego wszystkiego dosyć,siebie też.....Normalny człowiek w tym wieku,w mojej sytuacji wyniósłby się z domu bez żadnych problemów,żyłby normalnie jak normalni ludzie...ale ja oczywiście muszę sie wszystkiego bać :twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Donkey a co konkretnie ci jest, może wyjdź trochę na spacer na powietrze,pomyśl o czymś przyjemnym, trzymaj się!

 

 

 

Glupie tabletki przestaly dzialac :(. Moj lekarz 2 tygodnie wolnego ma wiec szukam na gwalt nowego :(

Taka ladna pogoda,a mi ciagle tylko slabo i marze zeby obudzic sie z tego koszmaru :(

No bo ile mozna z tym cholerstwem zyc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem o czym piszesz, współczuję, może to tylko dzisiaj tak, czasem podczas brania leków też się zdarza nawrót, ale lepiej idż jutro do jakiegoś innego lekarza napewno ci pomoże a na razie pisz tu z nami może to cię trochę oderwie.

 

[Dodane po edycji:]

 

już nie mogę, wszystko znów mnie przerosło, całe /cenzura/ życie. mam dość poddaje się już nie mam nic wszystko poszło się /cenzura/ć, pragnę tylko uwolnić się od bólu którego znieść już nie jestem w stanie. nie ma tu dla mnie miejsca i nigdy nie było.

Nie poddawaj się, nie mów tak, przyjdą jeszcze lepsze chwile, uwierz, napisz co cię wprawia w taki nastrój

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cieszę się że choć słowem możemy się tu wspierac, musimy wierzyć w to że w końcu musi być kiedyś trochę lepiej, u ciebie też tak będzie, nie pozwalaj by głupie myśli błąkały ci się po głowie, ja kiedy czuję że ten wisielczy nastrój się zbliża biorę się za wyszywanie, to mnie uspakaja i nie mam czasu na myślenie bo muszę pilnować wzoru, dobrze sobie coś takiego znaleźć, rozwiązuję też krzyżówki albo sudoku. Znajdź sobie coś zastępczego co lubisz i nie dołuj się tak, napewno w tobie znalazłoby się wiele pięknych cech, wydobywaj je, wypisz sobie na kartce i często czytaj, doceń sam siebie. Głowa do góry! :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstaje dzisiaj rano, patrzę przez okno, a na dworze słońce świeci i jest ze 24 stopnie. Ja zamiast się cieszyć i skakać po łąkach, siedziałam cały dzień w domu i tak mnie mdliło jakbym 7 godzin była na karuzeli. Później, dostawałam dziwnego stanu, który objawiał się tak, że patrzyłam w jedno miejsce i sama nie wiem o czym myślałam, popołudniu zastanawiałam się czy warto żyć... (znowuż się zaczyna... :-| ) stwierdziłam, że nie. I dzięki słonecznej niedzieli znowuż nie chcę mi się żyć... Ehh ta wiosna... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×