Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Bezsilna22, ile masz lat? Ja mam podobnie jak Ty- mieszkam sama, sama w dużym mieście, od czerwca jestem w sumie sama, bo rozstałam się i od tego czasu wszystko się zaczęło.

 

U mnie jest poprawa ogólnie- z tymi strasznymi lękami, brak zawrotów głowy, ale martwię się wszystkim, np. teraz katarem od 2 tyg i zatokami. W kółko myślę, że zatyka mi sie ucho, dlaczego, itd. Jakikolwiek objaw- zatkane ucho, nos, katar powoduje totalny brak koncentracji, zamartwianie, brak nastroju, a kiedyś miałabym to gdzieś. I tak permanentnie coś, jedno się skończy, drugie zaczyna. I tak od września non stop :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej Kochani! ja z tych wszystkich spraw, ktore sie dzieja przestalam odczuwac zawroty glowy...

 

w skrocie to dorobilam sie zap oskrzeli i zatok, dzis znow antybiotyk, ale juz dzis widze roznice i lepiej sie czuje.

bylismy dzis na szczepieniach z Synkiem- 5 roznych chorob, tutaj obowiazkowe od tego roku sa szczepienia przeciwko rotawirusom pneumokomom i przeciw zapaleniu opon mozgowych... no i dostal jeszcze te podstawowe..

Corcia dzis byla na pobraniu krwi- nalozono jej specjalny krem znieczulajacy, ale i tak uciekla i wrocila jak juz przestal dzialac... a godzine czekalismy az zacznie dzialac :/

 

no i w przyszlym tygodniu bedzie wiadomo czy jest jakas alergia i czy wszystko ok .

szczerze mam nadzieje, ze wyjdzie, ze to wina alergii przynajmniej bedzie mozna z tym walczyc, bo te cuda rozne na odpornosc nic nie daja...

 

a Wy jak sie czujecie ?

jakos tu cicho;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt, moze masz jakies niedobory? sprawdz sobie magnez potas, wit d, b12 ... czesto w niedoborach pojawiaja sie rozne objawy...

Corcia juz prawie calkiem dobrze- pierwszy raz od chyba roku praktycznie zniknal jej katar. moze ten antybiotyk do konca to wyleczy... a w przyszlym tyg beda wyniki testow na alergie...

 

ja biore od wczoraj antybiotyk na zatoki i oskrzela... i dzis juz mam katar normalnego koloru (a byl zielony) i moge oddychac nosem, nie kaszle juz tak, ale nadal mnie bola zatoki ...

tzn boli glowa nad oczami i na czubku glowy...

do tego gardlo drapie, ale moze to od tego ciaglego kaszlu ?

 

oczywiscie juz wariuje, ze skoro od wczoraj biore antybiotyk (mam go na 7 dni)to juz dzis nie powinny zatoki bolec...

co myslicie ?

:zonk::zonk::zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili, antybiotyk na zatoki tak szybko nie działa. Na angine i ból gardła działa po paru godzinach w sensie ze jest ulga w bólu, ale jak mialam zatoki i zapalenie uszu to dopiero po tygodniu jakaś poprawa. Moja znajoma wróciła do pracy po zapaleniu zatok i wybrała antybiotyk i wciąż niedoleczona.

 

Ja przez ostatnie 2 tygodnie męczyłam się z katarem i zatkanymi uszami, ale nie wzięlam antybiotyku, tylko sinupret. Jakoś minęło, choć myślalam, że się nigdy nie odetkam.

Od wczoraj boli mnie glowa i już się denerwuję, że drugi dzień mnie boli. Miałam ciężki tydzień w pracy, może dlatego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Kochani! Fakt, ze nos odetkalo i nie mam juz takiego strasznego kaszlu jaki mialam jeszcze pare dni temu, ale zatoki pobolewaja...

No, ale trzeba poczekac...

 

Alexandra, mnie glowa czasem boli po stresujacych sytuacjach. Kiedy juz emocje opadna. Wiec moze to od tego? Pij magnez, bo w stresie szybko sie wyplukuje...

 

Tez nienawidze gdy boli mnie glowa. Najwiecej wymyslam wtedy://

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, ja najbardziej boję się, że te zatoki i katar od 3 tygodni to od psa, z ktorym już tak się zżyłam i mam takiego doła, jak pomyslę, że to alergia :(

Ten pies mnie uzdrowił z innych nerwicowych objawów, a teraz ciągle myślę o alergii :( :( i depresja, i dół.

 

Mam wrażenie, że gorzej oddycha i znów lęk, że to alergiczne i coś tam w oskrzelach mi zwęża i że się uduszę. Ja nie wiem, dlaczego tak jest, że jak jedna dolegliwość mi przechodzi, zaraz jest druga trwająca równie długo i nie chce przejść. I tak non stop :(

 

Ja wiecznie się martwię, w tym myśli depresyjne i nie mogę sobie z tym poradzić :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, zrob sobie testy i po bolu...

 

A ja dzis od rana mam wodnisty lejacy jak woda katar. Kicham i oczy mi lzawia isie zastanawiama czy to mozliwe

Jestem w trakcie 5 dnia brania antyniotyku na zatoki i oskrzela. Ropny katar i kaszel przeszedl. Czy to mozliwe zeby teraz mnie zlapal wirus? Zaczynam panikowac :((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, Mili, możliwe.

 

Z zatokami ciężka sprawa. Nawet antybiotyk nieraz do końca nie wyleczy. Ja dzisiaj za to dostałam takiego zatkania zatok przynosowych- po obu stronach nosa jakbym miala katar w policzkach i pod oczami. Ani w jedna, ani w drugą. Pomaga tylko Xylometazolin. Tylko on odblokowuje na 6h. Po 6h na nowo całkowita blokada. Mojego laryngologa nie ma jeszcze, ma urlop. Na razie próbowałam bez antybiotyku, ale chyba nic z tego nie wyjdzie... bo się nasila, a nic nie pomaga na dlużej.

 

Czasem już nie mam siły. Ja mam wrażenie, że jestem non stop chora- albo uszy, albo gardło, albo zatoki. W przerwach miałam psychiczne takie jazdy, że ciągle tylko depresja. Mam lepszy czas, to trwa on krótko, aż mnie coś dopadnie i staram się mówic, a co to takiego, aż rozwija się tak, że zadne leki z apteki nie dają rady, musi być antybiotyk.

 

Ja już zaczęłam czytać Potęgę podświadomości, robić wizualizacje, bo może problem jest w mojej glowie słabej i dlatego coś ciągle łapię.

 

Przy psie się wzmocniłam, ale teraz w kółko się martwię, że te zatoki to alergia i co ja zrobię przy psie z takimi objawami.

 

Przy tym oczywiście pracuję i muszę trzymać się w pracy. Ale może w domu bym się calkowicie rozkleiła.

 

Aha, do tej pory na zatoki biorę: Sinupret, Xylometazolin, robię inhalacje. I dzisiaj calkowite przytkanie.

 

Mili, jaki masz antybiotyk? Buziaczki i zdrówka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, mam podobnie ciagle cos mnie lapie, a z kroplami to uwazaj, bo wlasnie jak sie je dlugo stosuje to bez nich pierwsze pare dni to katar zatkany nos i inne atrakcje- organizm sie od nich bardzo uzaleznia . wiem cos o tym, bo bylam od nich uzalezniona rok czasu... :roll:

 

dzis mam jedna powieke strasznie opuchnieta, jakbym dostala od kogos piescia :( wyglada to strasznie... zrobilo mi sie to w tym oku, ktoro najbardziej lzawilo wczoraj :( katar jest mniejszy, ale mam swiatlowstret odrazu cieknie mi katar i placze....

a jak mam zamkniete oczy to jest ok...co to za cholerstwo ?;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili, przy zatokach tak może być z oczami, ja mam tak opuchnięte , ale pod oczami, sine worki normalnie. Zatoki to też często zapalenie spojówek.

Jakoś daję rade bez antybiotyku, dzisiaj jest trochę lepiej, ale znowu coś zaczynam o zawrotac myśleć, a miałam miesiąc spokoju. Nerwica to jednak jest przerąbane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, jest dobry sposob- zaparzona torebke herbaty schlodzic i taka wilgotna trzymac na powiece- bardzo mi pomoglo:)

 

dzis bylam u lekarza z Corcia i okazuje sie, ze nie ma zadnej alergii, wyniki badan wszystkie dobre...wiec poprostu to taki wiek. Ciesze sie, ze nie wyszlo nic powaznego, ale po cichu liczylam, ze to alergia i ze da sie problem rozwiazac...

 

mi za to powiedziala, ze antybiotyk usunal ropna wydzieline, a za nia byla wodnista i dlatego mi sie tak zaczelo lac z nosa... bo sie oczyszcza...no ja nie wiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :) Postanowiłam dołączyć do tematu i forum, bo czuje, że niedługo zwariuje, rodzina chyba zaczyna powoli rozważać wysłanie mnie do psychiatryka. Od pewnego czasu (około roku) walcze z nerwcią i mega hipochondrią. Zaczęło się od chłoniaka - miałam zapalenie węzłów chłonnych, potem wyczułam jakiś niby guzek w środpiersiu - łączenie żeber, potem znalazłam guzka przy oku (zatkany kanalik łzowy), teraz wyczułam gulkę nad pachwiną tuż nad wzgórkiem łonowym w rogu i już widzę znów chłoniaka przed oczami. Stale mi się wydaje, że lada moment okaże się że na coś umieram i nic się już tym nie da zrobić. Chyba naprawde zaczynam odchodzic od zmyslow...własnie siedze i googluje gdzie znajduja sie wezły pachwinowe..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie googluj! Przecież Dr Google to naczelny i główny onokolog. Wpiszesz "ból głowy" a pierwsze co Ci wyskoczy to nowotwór mózgu. Najgorsze co może zrobić nerwicowiec, to szukanie objawów w necie. Jakieś 3 tygodnie temu też byłem przekonany, że mam raka jelit z przerzutami (mimo że mam dopiero 27 lat, dbam o siebie, dużo się ruszam, jem zdrowo i nikt w mojej rodzinie nie miał raka jelit). Proktolog zaśmiał się kiedy opowiedziałem mu o swojej paranoi, zbadał dupsko i stwierdził hemoroid, który zagumkował na miejscu. Oczywiście nadal nie jestem w pełni spokojny, ale przestałem czytać w necie o chorobach, bo inaczej bym ponownie zwariował (a od 4 lat miałem tylko jeden krótki epizod nerwicowy, którego nawet nie zaliczam :P).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez "mialam" juz rozne xhoroby zaczely sie od wady serca, potem rozne raki piersi tarczycy krtani trzustki szyjki macicy a chloniak to wraca na tapete co troche bo bez przerwy sprawdzam wezly. Oj tak :-) zapomnialabym o guzie mozgu czy tetniaku :-D

 

A od wczoraj boli mnie w klatce piersiowej zaraz po lewej stronie od mostka. Boli jakies 10sek max i przestaje i tak z 5 razy w ciagu dnia. Dzis tylko raz mnie zlapalo ale delikatnie. Czy to mozebyc nerwicowe? Czy na tapete bedzie wchodzil teraz zawal? Smiac mi sie chce z samej siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwili, moja nerwica lubi inne choroby akurat nie nowotwory...ale nie bede o tym pisac by nie nakrecac nikogo...

Od jakiegos czasu nie mecza mnie zawroty glowy chyba przez zajecie sie realnymi problemami...?

Mam xanax od tygodnia ale jeszcze ano razu nie bralam. Uspokaja mnie samo posiadanie go w zanadrzu...

 

Pawel- długi ten Twoj zawal;)

Moj Sp Dziadzio mial dwa zawaly, bajpasy a zmarl na raka :( to jest takoe niesprawiedliwe ze tyle osob musi tak cierpiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×