Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kilka metod na pokonanie lęku


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

charakterny jebnij się w głowę jak mogę cię prosić.

To że masz jakąś subtelną nerwicę, z którą żyjesz bez leków, czy to że leki ci nie pomogły. NIe oznacza, że powinieneś nakłaniać ludzi do zaprzestania leczenia.

Niektórzy mają naprawdę poważną nerwicę czy depresje, która wymaga wdrożenia farmakologii - poważnej.

Jeśli chodzi o spamowanie jakimiś filmami to lepszy posłuch zyskasz na stronie opsychiatrii.pl albo fronda.pl. Wiadomo, że leki są skuteczne i że uratowały wiele istnień!

Idż spamować rowerami i modlitwą i filmami gdzie indziej.

Nie mogę słuchać tego pierdolenia.

Leczenie zostaw lekarzom a ty się zajmij swoim życiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam Zespół Jelita Drażliwego, którego częstym skutkiem jest rozwolnienie co często mnie dotyka podczas sytuacji stresowych i wtedy dodatkowo przejawia się u mnie lęk przed brakiem w pobliżu toalety, jakiegoś wyjścia do miejsca gdzie nie ma toalety i wszystko co z tym związane, czy ktoś ma jakiś sposób, żeby sobie z tym radzić? Cały czas próbuje się na to pozytywnie nastawiać, ale to nie wystarczy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam Zespół Jelita Drażliwego, którego częstym skutkiem jest rozwolnienie co często mnie dotyka podczas sytuacji stresowych i wtedy dodatkowo przejawia się u mnie lęk przed brakiem w pobliżu toalety, jakiegoś wyjścia do miejsca gdzie nie ma toalety i wszystko co z tym związane, czy ktoś ma jakiś sposób, żeby sobie z tym radzić? Cały czas próbuje się na to pozytywnie nastawiać, ale to nie wystarczy :(

Chciałabym dołączyć do tego pytania. Jak sobie radzić w takich sytuacjach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Cierpię na coś na kształt zespołu lęku napadowego (chociaż "napad" może trwać x dni) z silną somatyzacją, silnie powiązany z wysiłkiem fizycznym. Ot coś, co się u nas często nazywa nerwicą serca. No i muszę powiedzieć, że udało mi się osiągnąć duży postęp. Jak? Przede wszystkim czas na oswojenie się ze zmianami w życiu oraz ograniczenie narzucanych sobie wymagań na samorozwój (perfekcjonizm), czyli w sumie ograniczenie ilości długotrwałego stresu. No cóż takie porady może nie do każdego się stosują. Co na pewno każdemu polecam to książkę "The Anxiety and Phobia Workbook" Edmunda Bourne'a. Napisane tam porady są logiczne! Niesamowite! Gość naprawdę zmienił mój skrajnie negatywny stosunek do psychoterapii, jaki miałem do tej po kontaktach z polskimi konowałami. Wcześniej to było to jakieś freudowskie hokus pokus. Na pewno jest to też tańsza alternatywa do terapii. Drugie co mi się podoba w tej książce, to prezentowane przez autora ćwiczenia. Jest tego kilkaset stron, więc opis jest dokładniejszy i bardziej sensowny, niż cokolwiek wyczytacie na forach.

 

PS. jeśli ktoś jeszcze dotrwał do tego miejsca to też chciałem się podzielić moją opinią odnośnie metody "ekspozycji na lęk". W sumie logiczna i wszędzie zachwalana, u mnie dawała zupełnie odwrotny efekt. Miesiące treningów takich i owakich, a ja po wysiłku czułem się absolutnie makabrycznie. Pomogło zupełnie odwrotne podejście tzn. zupełne unikanie wysiłku. Brak wysiłku -> brak efektów somatycznych -> brak myślenia o nich -> zapomnienie o chorobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chciałem się podzielić moją opinią odnośnie metody "ekspozycji na lęk". W sumie logiczna i wszędzie zachwalana, u mnie dawała zupełnie odwrotny efekt. Miesiące treningów takich i owakich, a ja po wysiłku czułem się absolutnie makabrycznie. Pomogło zupełnie odwrotne podejście tzn. zupełne unikanie wysiłku. Brak wysiłku -> brak efektów somatycznych -> brak myślenia o nich -> zapomnienie o chorobie.

 

Ale to przecież niemożliwe. Tak jakbyś życia unikał. A co z pracą? Czy jeśli szef zada Ci pytanie na spotkaniu, to unikniesz pytania? Nie da się - życie wymaga wysiłku. Trzeba czasem iść w tłum ludzi, na zakupy, na wesele, na spotkanie, ba, nawet zrobić prezentację czy zabrać głos. Twoja "metoda" to nic innego jak chowanie głowy w piasek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś ma może sposób na poradzenie sobie z napięciem związanym z nauką? Kiedy przysiadam nad książką robi mi się niedobrze z nerwów, czuję się jakby wszystko mnie przytłaczało i nie dam rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokonywanie lęków to długi proces, poparty psychoterapią, często lekami, a także pracą własną. U mnie trwało to dość długo, ale dość skutecznie, co nie znaczy, że czasem mnie nie telepie, płakać mi się chce itd...

Dla mnie najważniejszym stał się fakt, że chce mi się wychodzić, nie myślę już co będzie, gdy mnie złapie lęk, lecz idę, bo coś zaplanowałam, bo chcę...

Ostatnio, w sobotę, byłam w sklepie z Wnuczkiem, w pewnym momencie poczułam silny zawrót głowy, gorąco, lęk, ale wiedziałam, że mały człowieczek wymaga mojej opieki i jakoś pokonałam to okropieństwo.

Dlaczego tak się dzieje, nie wiem. Leków nie zażywam, ale mam innych dolegliwości trochę, więc może to był powód...najważniejsze, że psychika poradziła sobie :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że czasami pomaga postawa typu: "Come and get me, you son of a bitch!!!!". Pamiętaj: ONI CHCĄ, żebyś się bał; ONI CHCĄ, żebyś cierpiał. Nie daj tym sadystycznym sukinsynom tego Schadenfraude.

 

Dziwne "walczyć z lękiem" przecież lęk jest częścią nas czyli walczyć ze sobą?

a nie lepiej zamiast walczyć zaprzyjaźnić sie z nim?

Jak ja tak zrobiłem i powiedziałem o tym pewnemu psychologowi, to mnie zbeształ, pojechał i zasugerował, że zamiast tego powinienem przyjrzeć się, jaką funkcję lęk pełni w moim życiu, tzn. że chroni mnie przed czymś gorszy niż sam lęk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczą jak najbardziej racjonalną, jest tańczyć tak, jak lęk Ci zagra.

Jeśli chcesz uwolnić się od lęku, musisz zatem postąpić całkowicie irracjonalnie, intuicyjnie, bezsensownie, absurdalnie i apriorycznie. Na przykład odciągając od lęku swoją uwagę (a także od wątpliwości, czy na pewno dobrym pomysłem jest odciągać od lęku uwagę - jeśli im ulegniesz, to już przegrałeś; z szatanem nie wygrasz swoim umysłem - dlatego też mówię, że musisz tu postąpić całkowicie irracjonalnie, bo nie możesz polegać na rozumie, który jest lękiem owładnięty i jest mu podporządkowany; i zrobi wszystko, co w jego mocy, żeby utwierdzić Cię w przekonaniu, że na razie najbardziej sensowna opcja to lękowi ulec, mimo iż w głębi duszy czujesz inaczej).

 

EDIT: Paradoksalnie może też przeszkadzać i wydłużać terapię świadomość, że "a, najwyżej po prostu potem porozmawiam o tym z psychologiem, więc teraz nie muszę się już tak bardzo starać; mam wsparcie, na którym mogę polegać, więc nie muszę z siebie wszystkiego teraz dawać.".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że czasami pomaga postawa typu: "Come and get me, you son of a bitch!!!!". Pamiętaj: ONI CHCĄ, żebyś się bał; ONI CHCĄ, żebyś cierpiał. Nie daj tym sadystycznym sukinsynom tego Schadenfraude.

 

Dziwne "walczyć z lękiem" przecież lęk jest częścią nas czyli walczyć ze sobą?

a nie lepiej zamiast walczyć zaprzyjaźnić sie z nim?

Jak ja tak zrobiłem i powiedziałem o tym pewnemu psychologowi, to mnie zbeształ, pojechał i zasugerował, że zamiast tego powinienem przyjrzeć się, jaką funkcję lęk pełni w moim życiu, tzn. że chroni mnie przed czymś gorszy niż sam lęk.[/quote

Zmień jak najprędzej psychologa!!!

Jak boli głowa ,ręka ,noga to ją ucinamy???

No właśnie lęk nas chroni przed czymś gorszym to zamiast go zwalczać przyjrzyjmy sie jemu , posłuchajmy go co ma nam do przekazania lub przed czym nas ostrzega , nie zabijajmy lęku a tym samym kawałka siebie , jak funkcjonowalibyśmy bez lęku???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim!

 

Jestem tutaj, jako osoba, której wydaje się, że się wyleczyła. ;)

 

Moja historia z nerwicą lękową zaczęła się na studiach. Ogromny stres i presja. Bałam się, że nie podołam, że nie podołam oczekiwaniom rodziców, wykładowców i swoim własnym także. Czułam się gorsza niż inni. Studiuję germanistykę i na moim kierunku są nawet Niemcy, więc ciężko było mi im dorównać językiem. Uczyłam się po nocach, bardzo źle jadłam, piłam za dużo kawy. I skończyło się w szpitalu z sercem biegnącym jak oszalałe.

 

Potem zaczęło się to powtarzać, nauczyłam się nad tym panować, ale bardzo bałam się kolejnego razu. Nakręcałam samą siebie, w końcu doszło do tego, że kołątanie serca, drżenie ciała, problemy z oddychaniem łapały mnie nawet w podróży, które kocham. Zaczęłam bać się podróżowania, czegoś co zawsze mnie relaksowało i uwalniało od obowiązków dnia codziennego.

 

Jestem aktualnie na Eramsusie i przed wyjazdem bałam się, że tutaj też to będzie się dziać, że będę potrzebować pomocy, a nikt mi jej w obcym kraju nie udzieli. Co prawda radziłam sobie już z tymi atakami, ale i tak mnie przerażały.

 

Poza tym uspokojenie pojedynczego ataku to jeszcze nie wyleczenie. ;) Robiłam wszystko, co trzeba. Oddechy, medytacja, wypisywanie myśli itd. Jedynie z ruchem był problem, ale i tak zaczęłam w końcu biegać, a bieganie bardzo, bardzo mi pomogło!

 

Biegajcie, bo to oczyszcza z niepokoju i głupich myśli! Najważniejsze jednak moim zdaniem, co zrobiłam to uzupełnienie potrzebnych mi minerałów i witamin. Serio. Moim zdaniem bez tego nie da przerwać się błędnego koła nerwicy. Braki witaminy D3, którą bierzemy od słońca powodują nerwicę. Nie mamy do tej witaminy dostępu przez większą część roku! Zaczęłam brać D3 z K2, magnez, zwracać uwagę na omega-3 w diecie, kontynuowałam wszystko to, co robiłam wcześniej i jestem zdrowa!

 

Żadnych kołatań serca, żadnych głupich myśli. Jestem szczęśliwa i zdrowa. Postanowiłam też opisać wszystkie kroki, które pomogły mi z tego wyjść na blogu, więc podrzucam tutaj link, jakby ktoś chciał poczytać o tym, jakie suplementy są potrzebne, by wyjść z choroby i co jeszcze mi pomogło, właśnie podczas ataków lęku między innymi. ;)

 

Pamiętajcie psychika i ciało to jedność, leczmy je razem. :)

 

http://blue-kangaroo.pl/nerwica-nadal-uwazasz-ze-cie-to-nie-dotyczy/

 

A tu jeszcze dorzucę ćwiczenia na głębszych oddech przeponą, których nauczyłam się na zajęciach teatralnych. ;)

 

http://blue-kangaroo.pl/wiem-ze-zle-oddychasz-czyli-o-tym-jak-oddech-niweluje-stres/

 

 

Życzę Wam wszystkim zdrówka! :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam Zespół Jelita Drażliwego, którego częstym skutkiem jest rozwolnienie co często mnie dotyka podczas sytuacji stresowych i wtedy dodatkowo przejawia się u mnie lęk przed brakiem w pobliżu toalety, jakiegoś wyjścia do miejsca gdzie nie ma toalety i wszystko co z tym związane, czy ktoś ma jakiś sposób, żeby sobie z tym radzić? Cały czas próbuje się na to pozytywnie nastawiać, ale to nie wystarczy :(

Chciałabym dołączyć do tego pytania. Jak sobie radzić w takich sytuacjach?

.

 

 

Mam to samo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blue.kangaroo,

Kwasy omega3 warto łączyć z choliną lub lecytyną,wtedy kuracja będzie jeszcze skuteczniejsza;)

Generalnie się z Tobą zgadzam i gratuluję sukcesu w walce z nerwicą.

 

Tak, ciało jest bardzo skomplikowane i tak naprawdę zbalansowana dieta, dostarczająca wszystkich witamin, aminokwasów i minerałów w odpowiednich dawkach pomoże utrzymać zdrowe fizyczne i psychiczne. ;) Chociaż nikt tak naprawdę nie wiem, czym ta zbalansowana dieta jest. ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blue.kangaroo, warrior11, nie sądzę, żeby sama dieta i suplementacja pomogły w przypadku, kiedy fobie ma się od zawsze, "wrodzone", było się w nich wychowanych. Może to trochę pomoże, jeśli lęk pojawił się okazjonalnie, w związku z jakimś wydarzeniem życiowym. Ale nie kiedy to jest głęboko w człowieku, zakorzenione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam Zespół Jelita Drażliwego, którego częstym skutkiem jest rozwolnienie co często mnie dotyka podczas sytuacji stresowych i wtedy dodatkowo przejawia się u mnie lęk przed brakiem w pobliżu toalety, jakiegoś wyjścia do miejsca gdzie nie ma toalety i wszystko co z tym związane, czy ktoś ma jakiś sposób, żeby sobie z tym radzić? Cały czas próbuje się na to pozytywnie nastawiać, ale to nie wystarczy :(

Chciałabym dołączyć do tego pytania. Jak sobie radzić w takich sytuacjach?

.

Mam to samo

 

 

Musicie zacząć leczyć samo IBS. Wtedy objawy (biegunka) znikną albo przynajmniej zmaleją na tyle, że po pewnym czasie lęk sam ustąpi. Miałam identycznie, ale teraz jest w porządku. Oczywiście zdarzają się sytuacje wyjątkowe, bo nigdy nie wyleczy się na 100% ani z IBS ani z samego lęku, będa momenty, kiedy jedno nałoży się na drugie i da objawy, ale na co dzień nie ma problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skupianie się na problemach i tym, co trzeba naprawiać lub zmieniać, prowadzi do powstawania negatywnych dialogów wewnętrznych, które blokują naszą naturalność. „Nic nie zabija spontaniczności tak jak myślenie” – podkreślała Spolin. To właśnie jedno z podstawowych zadań gier improwizacyjnych – zaabsorbować uwagę gracza zbiorem reguł i zasad tak, aby nie miał czasu na zastanawianie się i prowadzenie monologów wewnętrznych. Spontaniczność pojawi się wówczas naturalnie jako skutek uboczny.

Cały artykuł: http://coaching.focus.pl/doskonalenie/badz-nieprzygotowany-czyli-praktyczna-improwizacja-116

 

http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/improwizacja-i-spontan-lekiem-na-nerwice-lekowa,158775.html (od 00:28)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×