FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)

Czy fluo rozregulowała Wam hormony? Pytanie kieruje głównie do płci brzydszej. Fluo brałem ok. 4 lata. Odstawiłem kilka miesięcy temu. Niepokoi mnie trochę podwyższona prolaktyna 20,9 ng/ml (norma 3,46-19,4) i niskie LH 0,43 mlU/ml (norma 0,57-12,07) Testosteron i TSH mam w normie. Co o Tym sądzicie ?

 

Ogólnie ssri podnosi prolaktynę.

Napisz jak oceniasz fluo po 4 latach brania, plusy i minusy?

Brałem ją za długo. Nie aktywizowała jak na początku. Zamulenie i spłycenie emocji, zaburzenia libido - chciałem to zmienić i odstawiłem. Kombinowałem z kilkoma innymi lekami, ale nietrafione. Jestem na czysto od października chyba, ale nie jest do końca idealne. Mam kilka kłopotliwych dolegliwości np. problemy z libido, budzeniem w nocy, nadmierną sennością i staram się dojść czy to po długim braniu fluo.

3 lata brania fluo i w sumie poza lekkim spłyceniem emocji ( 5 lat już nie biorę a nadal uważam, że chyba to całkiem nie przeszło - ale to uważam za plus akurat :) ) żadnych skutków ubocznych, ani zaraz po odstawieniu ani po tak długim czasie od odstawienia.

Czy fluo rozregulowała Wam hormony? Pytanie kieruje głównie do płci brzydszej. Fluo brałem ok. 4 lata. Odstawiłem kilka miesięcy temu. Niepokoi mnie trochę podwyższona prolaktyna 20,9 ng/ml (norma 3,46-19,4) i niskie LH 0,43 mlU/ml (norma 0,57-12,07) Testosteron i TSH mam w normie. Co o Tym sądzicie ?

 

Ogólnie ssri podnosi prolaktynę.

Napisz jak oceniasz fluo po 4 latach brania, plusy i minusy?

 

Brałem ją za długo. Nie aktywizowała jak na początku. Zamulenie i spłycenie emocji, zaburzenia libido - chciałem to zmienić i odstawiłem. Kombinowałem z kilkoma innymi lekami, ale nietrafione. Jestem na czysto od października chyba, ale nie jest do końca idealne. Mam kilka kłopotliwych dolegliwości np. problemy z libido, budzeniem w nocy, nadmierną sennością i staram się dojść czy to po długim braniu fluo.

jak bym czytal swoj przypadek z tym że ja brałem paro 6 lat . potem zacząłem kombinować z innymi lekami seleglinina.wellbutrin.reboksetyna.amitryptylina. itd . nic . potem próbowałem żyć bez leków i koniec końców wróciłem do fluoksetyny.

. u mnie problemy pojawiły się po przewlekłym braniu SSRI . nadmierna senność,,nic mi się nie chcę i nic mnie nie cieszy . jak odstawiłem się to nie zmieniło . inne leki też mi nie pomogły

bez lekow serotoninowych byłem z 8 miesięcy , ale w tym czasie brałem inne leki . bez leków całkiem , krótko

-- 09 mar 2016, 18:38 --

jeszcze amisulpiryd brałem , także w tych 8 miesiącach były wellbutrin,seleglinina,amisulpiryd i krotko rebo , wszystko co nie haczy o serotoninę , potem dulo,amitryptylina , okres bez leków i ciul . ale mam tez inne problemy na które SRI pomagają

niestety muszę odstawić Fluo .

Nie mogłem przez nie w nocy spać , przez cały dzień zero apetytu ,,, jedyny plus ,że polepszony nastrój i lęków zdecydowanie mniej .

Jednak musze jeść z apetytem i spać , a jak mi jakis badziew w tym przeszkadza wywalam do kosza .Trudno .

-- 09 mar 2016, 19:03 --

niestety muszę odstawić Fluo .

Nie mogłem przez nie w nocy spać , przez cały dzień zero apetytu ,,, jedyny plus ,że polepszony nastrój i lęków zdecydowanie mniej .

Jednak musze jeść z apetytem i spać , a jak mi jakis badziew w tym przeszkadza wywalam do kosza .Trudno .

Kalebx ile czasu brałeś fluo, też tak miałam na początku...... przechodzi po miesiącu.....

Trzeba było poprosić o coś delikatnego na sen a apetyt przyjdzie sam.

przechodzi po miesiącu.....

---po miesiącu

Jezu, ja bez snu nawet jeden dzień chodzę jak trupek .

A Ty mi o miesiącu mówisz? Nie , nie sorry , nie skorzystam .

Brałem jeden dzień i szybko nie wezmę .

Ja tak miałem na początku za pierwszym razem. Wzmożony lęk, bezsenność, barak apetytu. Przestałem brać po 9 dniach.

Teraz gdy biorę razem z Sulpirydem i Mianseryną na noc jest całkiem inaczej. Śpię dobrze, apetyt wyśmienity, czekam jak się fluo rozkręci.

BENZOWIEC jest nadzieja, idź do lekarza i poproś o sulpiryd i bierz 2 razy po 50 mg a do tego w razie potzreby benzo, postawi Cię na nogi raz dwa, aminsulpiryd nie jest dobry bo powoduje senność u mnie ale sulpiryd stawia na nogi i chce się uczyć po nim, posłuchaj i wypróbuj, on wyciąga z depresji! Pozdrawiam.

BENZOWIEC jest nadzieja, idź do lekarza i poproś o sulpiryd i bierz 2 razy po 50 mg a do tego w razie potzreby benzo, postawi Cię na nogi raz dwa, aminsulpryd nie jest dobry bo powoduje senność u mnie ale sulpiryd stawia na nogi i chce się uczyć po nim, posłuchaj i wypróbuj, on wyciąga z depresji! Pozdrawiam.

właśnie ja miałem do wyboru amisulpryd albo sulpiryd , wybrałem amisulpiryd i nie działał na mnie . dziwne . bo podobno lepszy na aktywacje i wtedy już zrezygnowałem z stosowania sulpirydu bo te leki są do siebie bardzo podobne i skoro ami mi nie pomógł to wątpie żeby sulpi ruszył , ale może sprawdzę , zresztą nie mam nic do stracenia , tyle że do lekarza muszę iść .

myślisz że jest szansa ?

-- 09 mar 2016, 21:31 --

Ashton ty też bierzesz sulpiryd do fluo ??

Jest bardzo duża szansa sulpiryd to nie jest to samo co amisulpiryd, sulpiryd jest super i na 100 % Cię wyciągnie z tego, wypróbowywałam te 2 leki i wiem jak działają, leć jutro i zaczynaj kurację i dobierz benzo na lęki oraz coś na sen. W moim przypadku to był akurat 1 mg lorafenu na sen. Będziesz jak nowy. Zobaczysz.

Spróbuj bo jest gitara i działa prawie z miejsca aktywizacja , nie tak jak fluo tygodniami.

Dobre na przeczekanie jak się ssri rozkręci.

Co najlepsze jest praktycznie zadarmo

hmm dzieki pany i panie . muszę to spróbować. mam w domu cała pakę amisulpi , ale to nie działa , se leży .

No ale pamietaj to nie ma być aminsulpiryd tylko to ma być sulpiryd! Pozdrawiam.

No ale pamietaj to nie ma być aminsulpiryd tylko to ma być sulpiryd! Pozdrawiam.

dla mnie też zdecydowanie lepszy Suplpiryd niż Amisulpiryd ,,, choć nie gustuję w neuroleptykach i nikogo nie namawiam ,żeby sie tym leczył ,,, ale jak trzeba czasem to trzeba i kropka .

Cześć, jestem tu nowa. Zanim zadam Wam pytania, pokrótce opiszę swoją sytuację. Mam nerwicę lękową, bulimię i depresję. Od pół roku jestem na psychoterapii i nauczyłam się, jak radzić sobie z lękami, ale że z kiepskim samopoczuciem jest większy problem, poszłam do psychiatry. Pani doktor przepisała mi Seronil 20 mg (mam brać rano) i Alpragen (3 razy dziennie po pół tabletki 0,25 mg przez miesiąc). Od wizyty u niej minęły 2 tygodnie, a ja boję się wziąć te leki, szczególnie Alpragen. Pytałam, czy benzo są konieczne, odpowiedziała, że tak, chociaż przez pierwsze 10-14 dni. Seronil brałam już 10 lat temu, było ok, bez większych skutków ubocznych, ale wtedy leczyłam się tylko na bulimię. Kilka miesięcy temu przez półtora miesiąca brałam Antinepte, ale lęki się nasiliły i z dnia na dzień to odstawiłam. Niestety lęki wciąż były. No i ostatnio, od jakiś 2 miesięcy, jest lepiej (dzięki psychoterapii).

Oto moje pytania:

1. czy jest na forum osobny dział dotyczący lęku przed braniem leków?

2. czy jeśli nie mam silnych lęków (a prawdę mówiąc, od 2 miesięcy nie mam prawie żadnych lęków), czy konieczne jest Waszym zdaniem (bo zdanie lekarki już znam), branie Alpragenu?

3. czy zaczynalibyście farmakoterapię, skoro sami w miarę sobie radzicie? Codziennie mam obniżony nastrój i jestem zmęczona, ale normalnie funkcjonuję, pracuję. Mam obawy, że po lekach mogłoby mi się pogorszyć.

z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam :)

2. Regularne branie benzo moze doprowadzic do uzaleznienia, wiec rozsadniej jest brac tylko wtedy, gdy sie musi (i nawet wtedy tez utrzymywac jakies maksimum, zeby te 'musi' nie bylo codziennoscia).

3. 'W miare' to nie jest zycie. Jezeli jestes pewna, ze poradzisz sobie sama bez lekow, z psychoterapia, zmiana swojego zycia (np. zmiany sposobu myslenia, uprawianie sportu itd.), to nie pchaj sie w farmakoterapie. Leki moga powodowac skutki uboczne, czasami nawet 'trwale', a nie zawsze jest sposob by odwrocic efekty ich leczenia. Jednak leki tez moga jak najbardziej pomoc, szczegolnie dzieki nim mozna latwiej sie skupic na pracy nad soba, ale leki musza byc przede wszystkim trafione, warto tez pamietac na co uwazac przy danym leku, aby moc ewentualnie szybko zareagowac. Nie chce straszyc, ale po prostu z wlasnego doswiadczenia mowie, ze trzeba uwazac, by nie zrobic sobie kuku.

Dziękuję Ricah. Poczekam jeszcze z decyzją, pewnie do momentu, gdy poczuję się naprawdę źle.

Agia,Ashton na co bierzecie Sulpiryd ? Można Sulpiryd łączyć z SSRI ? Ja się go trochę boje bo wydluza odstep QT , można przytyć i sporo prolaktynka rośnie .Nie macie drogie Panie problemów z okresem i mlekotokiem po tym leku ? Miałem go na oku jak szedlem na wizyte do psychiatry ale na. Razie testuje paroksetyne. Kiedyś mialem dostęp do niego więc wziąłem 100 mg i pamietam ze miałem po nim lepszy humor. Jest tez chwalony na nerwice somtyczną.

Można łączyć z ssri. W małych dawkach 50-100mg działa na dopamine aktywizująco. Do 200mg antydepresyjne.

Dorzuc go sobie to zniweluje Twoje początkowe problemy z paro.

Ja jako kobieta musiałam odstawić sulpiryd, ponieważ spowodował u mnie zatrzymanie okresu, fakt tyje się po nim, wysoką prolaktyną się nie zamartwiałam, teraz jestem na samej fluoksetynie już 25 dzień i dzisiaj normalnie bez kija do mnie nie podchodzić, jestem nerwowa i wkurzona, suliryd na mnie dobrze działał, normalnie wesołe miasteczko było.

Ma duzo zalet i wad jak kazdy lek . Szkoda, ze mam takie lęki zwiazane z sercem bo bym wypróbował go . Tak to jak zaczne brać to będę myslal tylko o sercu. Porazka

ja 3 tydzien na fluo , za tydzien wchodzę na 30mg , nie rezygnuję . efektów na razie brak .

Na serce alprox-benzodiazepinę biorę i mam spokój, najlepsza paroksetyna była ale niestety rzuciła mi się na wzrok i zamuliła po miesiącu brania, normalnie krzywą ulicę widziałam, teraz fl;uoksetynę testuję.

Witaj drogi benzusiu, ja czuję się dzisiaj nadzwyczaj dobrze ale nerwy mi strzelają, nie wiem jak to będzie z podniesieniem dawki, na razie czekam.

Na serce alprox-benzodiazepinę biorę i mam spokój, najlepsza paroksetyna była ale niestety rzuciła mi się na wzrok i zamuliła po miesiącu brania, normalnie krzywą ulicę widziałam, teraz fl;uoksetynę testuję.

 

Witaj drogi benzusiu, ja czuję się dzisiaj nadzwyczaj dobrze ale nerwy mi strzelają, nie wiem jak to będzie z podniesieniem dawki, na razie czekam.

sambym sobie zarzucił benzo , ale robię sobie tygodniową przerwę od benzodiazepin często tak robię , a w przyszłym tygodniu się przyda , bo idę do psychoterapeuty i psychiatry , ja bede zwiększał już po 4 tygodniach delikatnie o 10mg .

witam skarbie :)

-- 10 mar 2016, 23:09 --

wieczorem tez macie lepszy nastroj fluoksetyniarze ?

Ranki i wieczory u mnie najlepsze. Najgorsze popołudnie, napięcie i niepokój.

Przed chwilą przyjąłem 10go tabsa fluo, 50mg Sulpirydu i czas do roboty.

Miłego i spokojnego dnia fluoksetyniarze.