[Kraków]

no Naserjo

[videoyoutube=fkq5n7ywegE][/videoyoutube]

Marcin2013, Ty na serio z tymi bykami ortograficznymi? "majom", "niewiem","morze", "zrub"

kto idzie na wódkę

ktos sie pewnie znajdzie

Mi alko nie sluzy ale i tak chetnie bym sie napila. Ja to bym chciala stworzyc zgrana paczke kilku osob z ludzmi stad..w sumie wierze ze kiedys tak sie stanie :)

Widze, ze malo osob z krk, odezwijcie sie krakowianie

witamy kraków :)

Trochę bym chciała się wybrać na jakieś spotkanie forumowe, a trochę nie Taki pech, że w Krakowie jakoś ogólnie mało entuzjazmu jest w tym kierunku

Ja też bym się wybrał, ale bez powtórki z Sylwestra

err, co to znaczy, tak popiliście?

To znaczy, że przyszła chyba tylko jedna osoba, która wpadła na ten pomysł

siema kraków

Szukam dobrego kierowcy z Krakowa czy jest tu ktoś taki ?

Ja jestem a w czym rzecz?

Hej. Szukam osoby z Krakowa, z którą mógłbym spędzać trochę czasu w weekendy. Jakieś wyjścia, spacery, rozmowy. Mam 27 lat, nerwicę lękową, ptsd... Byłem na terapii grupowej, ale tam zwykle jest tak, że po zajęciach każdy wraca do swojego życia. Chodzę na indywidualną, ale to też nie to o co chodzi, bo do radzenia sobie ze swoimi emocjami potrzeba czegoś więcej.

Krótko wyjaśnię sprawę. Aktualnie uczęszczam na terapię na oddziale dziennym, czyli mam tam psychiatrę i psychologa. Niestety doszłam do wniosku, że ta terapia mi nie służy i chciałabym poszukać czegoś innego w związku z czym chciałabym iść do swojego rdzennego lekarza na NFZ. Przed przyjęciem na oddział miałam już swojego lekarza psychiatrę. I pytanie, czy w czasie kiedy jeszcze chodzę na terapię mogę udać się do swojego lekarza. Teoretycznie wiem, że raczej nie można, ale czy mogę mieć z tego tytułu jakieś konsekwencje? Czy na oddziale mogą się dowiedzieć, że byłam u innego psychiatry?

mala mii, gdzie chodzisz na oddział dzienny?

mala mii, ja bedac na dziennym nadal chodzilam do mojej lekarki , po prostu konsultowalam z nia to co na oddziale sie dzialo.

Ja też chętnie wyszłabym do ludzi... chyba żadne uzewnętrznianie się na forum nie zastąpi realnego kontaktu jaki utrudnia nam nerwica u jednych slabsza u innych mniejsza .. pewnie w zależności od sytuacji...

Szkoda tylko ze w większości przypadków dzieli spora odległość

Pozdrawiam z małopolski

Cześć

Czy chciałby się ktoś z was spiknąć gdzieś na mieście? Często jestem w krk. Nie pogardziłbym małą czarną lub dobrym piwkiem. Hmmmmmm???

ps. więcej konkretów; maciejbright@gmail.com to mój mail. Jeżeli ktoś będzie chciał się faktycznie spiknąć zrobi z tego użytek ;-D Inni niech zaś gdybają że oto ... kiedyś ... ... gdzieć ... ...jakoś ... ... może ... chieli by się spotkać ale jeszcze nie są pewni hehe. W planach stworzenie zgranej grupy niepokonanych life strugglerów. pozdr.

Cześć, jestem z Krakowa, mam 25 lat. Chętnie umówię się na jakiś zlot forumowy w Krakowie.

mala mii, ja bedac na dziennym nadal chodzilam do mojej lekarki , po prostu konsultowalam z nia to co na oddziale sie dzialo.

chodzi o to, że znalazłam super pana doktora, ale chodzę jeszcze na tę nieszczęsną terapię, na której niby mnie długo znają, ale ja już nie chcę mieć z tą terapią nic wspólnego. I chodzi mi o to, żeby ten pan doktor nie wiedział, że jeszcze chodzę na terapię. Czy może się to wyświetlać gdzieś w bazie?

cześć