FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)

próbowałam mianseryne już w formie deprexoletu, która zmieniła całkowicie moje zachowanie, chyba za bardzo czułam się nie sobą, paroksetyna dobrze na mnie podziałała ale odebrała mi wzrok i zamuliła, no to przyszedł czas na fluoksetynę a sulpiryd od razu doda Ci sił do życia bo nieźle nakręca.

Liczę na to iż mi doradzicie .Bliska mi osoba bierze Fluxemed 20 mg.Lekarz stwierdził ,że ma dołożyć 10 mg .Tyle że fluxemed jest niepodzielny.Idzie znajomy w poniedziałek do lekarza i nie wie co wziąć Seronil 10 mg?czy Fluoxetyna egis 10 mg?Co byście doradzili?

Dorota777, ale substancja czynna w obu lekach jest ta sama - fluo?

Jeśli tak to nie ma różnicy, chociaż ja np Seronilu brać nie mogłam ze względu na formę kapsułki, po której miałam koszmarną zgagę.

No ale nie mam zdrowego żołądka.

Dorota777, ale substancja czynna w obu lekach jest ta sama - fluo?

Jeśli tak to nie ma różnicy, chociaż ja np Seronilu brać nie mogłam ze względu na formę kapsułki, po której miałam koszmarną zgagę.

No ale nie mam zdrowego żołądka.

Niby tak ,jednak różnice są .Ja np Augmentin mogę brać a Amoxiklav to zamiennik i jestem na niego uczulona.

Liczę na to iż mi doradzicie .Bliska mi osoba bierze Fluxemed 20 mg.Lekarz stwierdził ,że ma dołożyć 10 mg .Tyle że fluxemed jest niepodzielny.Idzie znajomy w poniedziałek do lekarza i nie wie co wziąć Seronil 10 mg?czy Fluoxetyna egis 10 mg?Co byście doradzili?

Substancja jest ta sama wiec można brać spokojnie.

DOROTA 777, ja bym doradzała stosować jednak Seronil 10mg, ew . dzielić Bioxetin 20mg (są to małe, płaskie

tabletki) , oba są refundowane. Wyjdzie wtedy taniej nieco (przy Seronilu), bo Fluoksetyna jest pakowana po

28szt. i nie jest refundowana w dawce 10mg lub znacznie - lub wyraźnie taniej - w przypadku dzielenia tab.

Bioxetin. (Poza tym ja osobiście brałam kilkanaście lat temu Fluoksetynę 20mg, a także Bioxetin 20mg i jeszcze

jakąś inną fluoksetynę, nie pamiętam już jej nazwy, i te 2 ostatnie działały, w przeciwieństwie do tej 'Fluoksetyna '...

może trafiłam na jakąś felerną partię? W każdym razie wolałbym nie leczyć się nią (tak na wszelki wypadek).

Jolanta.

.

przerzuciłem fluoksetyne 20mg na noc , zamiast w dzień i odłożyłem mirtagen . zmęczenie i senność sporo upuściło . od 2 dni nie mam zmęczenia , tylko trochę(ale to mam zawszę)

odłożenie mirtagenu też tu miało swoją rolę , bo mniej serotoniny to mniejsze zmulenie no i h1 . czy ją brałem rok czy 3 dni , zawsze było czuć po niej zmułkę i senność na następny dzień . zasypiam teraz ciężej o wiele trudniej , ale po prostu leżę aż zasnę . także na noc dobra opcja brać fluoksetyne w moim przypadku . zobaczymy jak będzie dalej , czy to chwilowy bram zmulenia/zmęczenia/senności , czy utrzyma się , jak tak to będę zadowolony no i zobaczymy za 4-5 tyg jak się wkręci .(bo na razię biorę 9 dni)

jeszcze dodam że nigdy nie testowałem fluoksetyny w dawkach większych niż 20mg . dlatego chcę dać temu lekowi pełną szansę , gdy jak będe odstawiał , to powiem "wycisnełem z niej wszystko" jak na razie mam być zamiar na najmniejszej skutecznej dawcę , ale wypróbować chcę do 60mg .

edit: spłycił się sen spię 5h do max 8h . to dobrzę . bo jak brałem rano to w dzien musiałem się położyć . tak biorę na noc i wstaję w miarę normalnie , jak normalny człowiek , a nie przesypiam w dzień

[quote="benzowiec84"witaj w klubie, ja dzisiaj 14 dzień na fluoksetynie 20 mg, też zażywam na noc i po niej się lepiej śpi a w dzień mi lepiej i już byłam 2 razy w domu towarowym, na razie coś żle się czuję ale to pewno dlatego że podpieram się benzodiazepinami jeszcze.

Dzięki za rady

 

na ja dzięki temu ze na noc wziąłem , też dzis byem nawet 2x w sklepie :) trzeba sie cieszyc z malych rzeczy

 

-- 28 lut 2016, 21:45 --

 

 

jak podpierasz sie benzodiazepinami to powinnas raczej się lepiej czuć niż zlę , ja nawet jak wezmę sporo dawkę relanium dziken wczesniej czy klona to na następny dzien , chodze smialo po ulicy bez lęków bol maja te 2 dlugi okres poltrwania :)

 

-- 28 lut 2016, 21:52 --

 

Dorota777, ale substancja czynna w obu lekach jest ta sama - fluo?

Jeśli tak to nie ma różnicy, chociaż ja np Seronilu brać nie mogłam ze względu na formę kapsułki, po której miałam koszmarną zgagę.

No ale nie mam zdrowego żołądka.

 

seronil 10mg ma tabletki a 20mg kapsułki

 

-- 28 lut 2016, 21:53 --

 

Liczę na to iż mi doradzicie .Bliska mi osoba bierze Fluxemed 20 mg.Lekarz stwierdził ,że ma dołożyć 10 mg .Tyle że fluxemed jest niepodzielny.Idzie znajomy w poniedziałek do lekarza i nie wie co wziąć Seronil 10 mg?czy Fluoxetyna egis 10 mg?Co byście doradzili?

 

bez roznicy . to to samo .

Znajomy zdecydował się na Seronil.Dzięki jeszcze raz.

Dzień 17 fluoksetyny, jest kiepsko, mam doły poważne, w dzień leżę a jak mam się już z kimś spotkać to serce wali, boże nie wiem jak ja to przetrzymam.

Dzień 17 fluoksetyny, jest kiepsko, mam doły poważne, w dzień leżę a jak mam się już z kimś spotkać to serce wali, boże nie wiem jak ja to przetrzymam.

u mnie 12sty i tez nie jest dobrze , trzeba przeczekać , a ocenić czy działa można około 6 tyg , podbieraj się benzo w ciężkich stanach .

Jestem już kilka dni bez leków. Stopniowo odstawialam(z 30, potem 20, 15, 10,koncząc na 5mg a jednak wkraczam w dziwny stan. Strasznie szybko sie męczę. Ogolnie mam chwile lepszego samopoczucia ale zaraz po zrobieniu czegoś padam na twarz i ciezko mi sie oddycha. Mialam taki stan że myslalam ze wyląduje na bruku, tak slabo sie czulam, bóle, zawroty glowy, nawrót choroby lokomocyjnej, czesto mam wrażenie że bede rzygac. To bylo straszne. Troche sie boje że bedzie gorzej( to dopiero początek)

Niech mi ktoś powie czy to normalne? Czy ktos mial cos podobnego?

Ja od 6 dni na 20mg. Zero ubokow oprócz zmniejszonego libido.

To moje drugie podejście do fluoksetyny, półtora miesiąca temu zrezygnowałem po 9 dniach z powodu ubocznych.

Teraz biorę razem z Sulpirydem i Miensaryną na noc i jest git.

Zachodzi dobra synergi.

[quote="benzowiec84"

Dziękuję za słowa wsparcia i otuchy.

agia

Spoko.

Ale czuję się wykastrowany przez fluoksetynkę :) ale to dobrze , bo jak nie brałem leków to moje libido było masakrycznie wysokie a i tak zadowalałem się sam . teraz przynajmniej nie muszę :)

-- 03 mar 2016, 17:23 --

dopiero jak jajca będą puchły to się na siłę upuści

agia miejmy nadzieje że to minie , mi uboki po fluo ,przechodziły po 3 tygodniach zazwyczaj , to moje 3 podejście .

-- 03 mar 2016, 21:45 --

Fluo połknięte na wieczór , zapite mocną kawą i ide oglądać film , powoli mam wyje*ane :)

-- 03 mar 2016, 23:17 --

dobrze jest zapić fluo kawą , kurcze nie usypia mnie , chyba przerzuce na rano , czuje aktywność taką umysłową , że jestem czujny i ogarnięty całkiem , jest lepiej , potrafie wyrazić co myślę , spałem 5h więc czuje zmęczenie , ale umysł jest czujny . przerzucam na rano bo nie usypia już . powoduję taką czujność , przynajmniejh dziś to odczułem . zobaczymy jak dalej będzie . ale trza kawą zapijać . tylko nie wiem czy jak dziś wziołem o 21. to jutro wziaść o 10 . chyba tak zrobie . albo bede redukowal 21-16-11-10. co 4 dni . by zachować ciągłość .

agia

Spoko.

Witam serdecznie! Ja jestem już wykastrowana od dłuższego czasu i nawet mi z tym dobrze, jedyna rzecz masakryczna to to że fluoksetyna na wzrok mi się rzuca i już 2 dzień mam wielką wadę wzroku, ciągle podpieram się benzodiazepinami bo jak tego nie zrobię to mam napady lęku i nerwy hmmm.

-- 04 mar 2016, 12:16 --

[quote name="benzowiec84"

 

 

 

Witam serdecznie! Ja jestem już wykastrowana od dłuższego czasu i nawet mi z tym dobrze' date=' jedyna rzecz masakryczna to to że fluoksetyna na wzrok mi się rzuca i już 2 dzień mam wielką wadę wzroku, ciągle podpieram się benzodiazepinami bo jak tego nie zrobię to mam napady lęku i nerwy hmmm.[/quote]

 

Kurcze no to jak ja będę tak podpierać się benzodiazepinami to mnie będą otumaniać i nigdy nie poczuję działania tej fluoksetyny.

poczujesz poczujesz . bralem 4mg klona z paroksetyna , wszystko ładnie się komponowało tyle że mnie benzo nie otumania a aktywuje ,znika mi senność , chce mi się coś robić itp . po 2 caly czas nie bedziesz brała benzo , jak sie wkreci moze nie bedziesz musiała.

wczoraj zjadlem 60mg mianseryny na sen , dzis jestem kaput . nie biore juz nasennych . wole leżeć 3h aż zasne , ale bez lekow nasennych . tych gowien mirta i miansa

Ja tam biorę mianseryne na sen i przy okazji zminimalizować kastracje po fluo.

Ja tam biorę mianseryne na sen i przy okazji zminimalizować kastracje po fluo.

ale bierzesz pewnie z 30mg .

Ja tam biorę mianseryne na sen i przy okazji zminimalizować kastracje po fluo.

 

ale bierzesz pewnie z 30mg .

Dokładnie.

A jak to jest przy podnoszeniu dawki z 20 na 40mg? Znowu trzeba czekać kilka tygodni na rozkręcenie leku i przechodzić uboczne tak jak na początku leczenia?

[quote="Ashton"

z 20 na 40 fluoksetyny ja dostałam lęków za 1 razem podejścia do fluo i musiałam rzucić, lepiej to robić ostrożnie, ale takich lęków dostałam że heya!

z 20 na 30 . są 10 . lepiej najmniejszą skuteczną dawkę .

Ja od 6 dni na 20mg. Zero ubokow oprócz zmniejszonego libido.

 

To moje drugie podejście do fluoksetyny, półtora miesiąca temu zrezygnowałem po 9 dniach z powodu ubocznych.

 

Teraz biorę razem z Sulpirydem i Miensaryną na noc i jest git.

Zachodzi dobra synergi.

Z czym git? Z libido? Na sulpigównie?