Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Intel czyżbyś się przestraszył i silił na ironię po tym jak napisałeś do mnie kurwo frajerku i chciałeś mi wpierdolić.Cieszę się że musiałeś 5x poprawić post żebym pewnie się nie obraził,to znaczy że liczysz się z moim zdaniem i moim odbiorem tego.Nie bije upośledzonych ty się za takiego masz to żaden sukces żadna frajda na patrzyłem się w psychiatryku na takich.Życie ciebie biję i to co piszesz po co ja mam ci mordę obić dla funu?Żeby cię za darmo do szpitala zanieśli? Nie jestem hejterem nie napisałem nic obrażliwego zresztą samo oceńcie czy nie było w tym prawdy.Już miałem pisać więcej dystansu ale po obrazach intel się zreflektował i edytował post.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby cię za darmo do szpitala zanieśli?/quote]

KIEDY I GDZIE FRAJERZE?

Z tym że ty szukasz emocji więc zapraszam do Zabrza.

W każdej chwili. Poważnie.

Potrzebuję tego jak cwele twojego pokroju /cenzura/ w dupie

 

Jak byś chcial z edytować i znów stwiedzić że mnie kochasz a potem napisać cwelu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę leki niestety tylko one działają na mnie żadne cudowne wody suple nie działają na tak skrajne odmienne stany świadomości jak Chad.Chociaż nie przeczę ich skuteczności bo działają ale nie na Chad.Bardzo mi pomagają SSRI (cudownie redukują myśli samobójcze) w zasadzie to ratują mi życie.Bez nich nie miałbym siły nawet walczyćz ciężkimi depresjami a po nich jestem w stanie walczyć, i nawet dzisiaj się cieszę z tego że się dołuję i wiem że to nie przez Chad i mam na to wpływ.Zwyczajnie sobie wyjdę z dołka kiedy mi się ze chcę.Skutki uboczne SSRI trochę wkurzają ale coś za coś.Wolę już je niż stabilizatory nastroju.Wolę lekką górkę po antydepresancie niż wielki dół bez niego.Trzeba wybierać mniejsze zło :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jarmo91, Będę Cię obserwowała...

Jeszcze jedna zaczepka i ocenianie innych... odpowiednio zareaguję; patrz Regulamin Forum!

I przypominam, że na forum obowiązuje kultura słowa. Każde przekleństwo też odpowiednio potraktuję.

 

Rozumiem że to pozostanie bezkarne? Przywileje jakieś tak?

 

'' KIEDY I GDZIE FRAJERZE?

Z tym że ty szukasz emocji więc zapraszam do Zabrza.

W każdej chwili. Poważnie.

Potrzebuję tego jak cwele twojego pokroju chuuja w dupie

Tylko konkret kuurwo!

Kiedy i gdzie?

Data , godzina.

Będzie kamerka, świadkowie i tak dalej, żebyś kuutasie na milicję nie uciekł że napadli...

KIEDY I GDZIE?''

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w moim życiu tylko praca alkohol dupy i melanż.Więc dzisiaj dla odmiany trochę zamulam na chacie :smile: Próbowałem odstawić antydep ale nagle czarny pies depresji wraca że aż brak sił z łóżka wstać i myśleć pozytywnie.

 

Rozumiem, że po SSRI z tymi "dupami", to tylko melanżujesz i chlejesz bez żadnego HARDcore.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę leki niestety tylko one działają na mnie żadne cudowne wody suple nie działają na tak skrajne odmienne stany świadomości jak Chad.Chociaż nie przeczę ich skuteczności bo działają ale nie na Chad.Bardzo mi pomagają SSRI (cudownie redukują myśli samobójcze) w zasadzie to ratują mi życie.Bez nich nie miałbym siły nawet walczyćz ciężkimi depresjami a po nich jestem w stanie walczyć, i nawet dzisiaj się cieszę z tego że się dołuję i wiem że to nie przez Chad i mam na to wpływ.Zwyczajnie sobie wyjdę z dołka kiedy mi się ze chcę.Skutki uboczne SSRI trochę wkurzają ale coś za coś.Wolę już je niż stabilizatory nastroju.Wolę lekką górkę po antydepresancie niż wielki dół bez niego.Trzeba wybierać mniejsze zło :)

 

Na poczatku zaznaczam, ze ani nikogo nie chce atakowac tudziez bronic no ale k..wa stwierdzenie typu, "ze zwyczajnie sobie wyjde z dolka kiedy mi siec chce" I tym podobne jak "walcz, walcz, walcz" to chlopcze wloz sobie miedzy bajki, bo takich bredni, ktore tu wciskasz to dawno nie czytalem na temat tej choroby od osoby ktora to "ponoc" na nia choruje. Jesli to gorka i juz gorka to wybaczam pisanie bzdur.

 

Walczyc to sobie mozesz zawsze ale nigdy jeszcze nie udalo mi sie w Chad typu 1 wyjsc jakkolwiek szybko z depresji to jest proces ktory trwa mniej wiecej miesiac, dwa I nic a nic oprocz niektorych medykamentow jesli w nie oczywiscie trafisz nie jest w stanie jakkolwiek przyspieszyc tego procesu. Znacznie szybciej laduje sie sie w ciezkiej depresji po przebytej manii "zaznaczam z lekami czy tez bez". Rozumiem roznice pomiedzy typami tej choroby ale pisac, ze, ma sie na to jakikolwiek wiekszy wplyw to poprostu hipokryzja badz duza niewiedza w temacie. No chybam, ze dla ciebie najebac sie, czyms nacpac to to magiczne poczuc sie lepiej przez kilka godzin I cudowne wyjscie z depresji kiedy sie chce badz tez ten stan mieszany to w sumie by byla najbardziej pozadana forma Chad jesli juz mozna bylo by wybierac co znowu neguje wiekszosc opinii chorych ktorzy pisza, ze jedna z najciezszych.

Widzisz mi sie nigdy tak nie udalo jak Tobie, a probowalem wszystkiego przez 18 lat choroby Stefan, zadnych naglych zmian faz nie uswiadczylem. Wiem, ze w stanie mieszanym takie zdarzaja sie nawet codziennie ale pierwsze slysze, ze chory ma na to jakis wiekszy wplyw poza watpliwym dzialaniem wiekszosci lekow I prob dokonania pozytywnych zmian w swoim zyciu ale to to juz tylko w przypadku dluzszego okresu lepszego samopoczucia w ciezkiej depresji nic sie nie da drogi kolego Jarmo.

 

Tak tylko sobie dodam jesli jestes mloda osoba to kazda choroba rowniez I ta czesto postepuje co moge dokladnie zauwazyc po przebiegu swojej leczona czy tez nie. Ostatnio w karcie obok bi-polar pojawily sie rowniez zaburzenia schizoafektywne, bo moja mania trwala nadwyraz dlugo I byla nie do opanowania - na szczescie w koncu wyladowalem niestety ladowanie bylo bardzo twarde.

 

Tu rodzi sie moje pytanie czy ktos chory na schizofrenie z obecnych na forum zaczynal od bi-polar, bo podejrzewam, ze na pewno dla wielu wstepem byly zaburzenia afektywne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem hejterem nie napisałem nic obrażliwego zresztą samo oceńcie czy nie było w tym prawdy.Już miałem pisać więcej dystansu ale po obrazach intel się zreflektował i edytował post.

Ale szukasz huja do dupy ewidentnie.

Fajnie. Od kilku dni łykam ten suplement na noc i dzisiaj samopoczucie mocno się poprawiło. Czuje się dużo lepiej niż poprzednio. Rano łyknąłem Seronil i popiłem kawą. Nastrój poszedł do góry. Ciekawe czy coś z tego będzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba ktoś mnie nie zrozumiał oczywiście że mam hipomanię teraz i nie pisałem o wyjściu z depresji tylko z maleńkiego dołeczka zwyczajnie sobie tak smutałem i po prostu cieszyłem się że to nie jest depresja że mogę sobie z takiego dołeczka normalnie wyjść dzięki SSRI.Nie chodziło mi o depresję że wyjdę sobie kiedy chcę :D Fajnie by tak było ale tak nie działa.Pisałem że cieszę się że czując się dobrze nawet takie dołowanie się może być przyjemne bo mozna z tego wyjść kiedy się żyw nie podoba.Zostawcie swoje homoseksualne zapędy dla siebie :D Nigdzie nie napisałem że nie mam hipomanii teraz owszem mam.Nawet pisałem że wolę górkę niż dół.Siłą woli?Chad...wierutne bzdury już sobie dorabiacie ideologie bo nic takiego nie napisałem.Nigdy nie miałem objawów psychotycznych nawet najmniejszych,owszem urojenia były ale depresyjne.Mam chad typu II.stany mieszane,ciężkie depresje i hipomanie po antydepresantach :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam czytam i czytam ten temat...Sam mam CHAD od 8 lat diagnozę ze szpitala i najczęstszy stan F31.6 - Zaburzenie afektywne dwubiegunowe, obecnie - epizod mieszany.Podziwiam wielu z was za walkę jaką staczacie ze swoją chorobą i codziennością.Bo wiem jak jest.Ale uwagę moją przykuła tu pewna wybitna jednostka którą czytam również od początku a mianowicie człowieka o nicku INTEL.Nie wiem czy ci to pomoże czy nię ale kieruję to bezpośrednio do twojej chorej jak ja osoby.Czy ci się to nie znudziło? Masz chłopie tyle lat i zamiast się ogarnąć skrobiesz sobie te swoje smuty.Popatrz na innych chadowców jak żyją jak się cieszą z małych zwycięstw ile w nich woli i samozaparcia.Może czas przestać się użalać nad chorobą? Jaki ty wielki pokrzywdzony a takich ludzi jest multum nie Ty jeden.Nie lepiej spiąć poślady i zachować się jak prawdziwy facet odstawić chorobę gdzieś z boku i żyć pełnią życia?Dziwię się że jeszcze cię żona nie zostawiła,serio że zwyczajnie nie ma dość faceta w wydaniu męskiej cipki.Czytając to co piszesz sądzę że większość tu obecnych chaderek ma większe jaja niż ty.Zgrywasz cwaniaka a dokładnie widać że to twoje przeciwieństwo.Że to naciągane na siłę przed strachem przed bycia sobą i odskocznia od prawdziwego ja.Piszesz o samobójstwie od kilku lat i chyba sam już w to nie wierzysz.Mężczyzna woli robić działać a nie mówić i się użalać nad swoim losem.Żyjesz w swoim alternatywnym świecie myśląc jaki jesteś zajebisty ale pomyśl lub zapytaj kto oprócz Ciebie jeszcze tak sądzi.Też mam chad stany mieszane ale leję na to wstaję i zapierdalam zapierdalam realizuję się i gdybym miał wybierać czy zachorować czy nie to bym wybrał jaki jestem teraz z chad bo to nadal ja ten sam prawdziwy.Czy bez chad było by lepiej?Nikt tego nie wie mógłbym zginąć w wypadku zmarnować swoje życie i wróżyć teraz w pierdlu?Współczuję twojej żonie że ma wychowaniu i utrzymaniu dwoje dzieci jedno małe drugie duże.Ogarnij się żeby nie zaczęła w końcu szukać mężczyzny.Trzymam za Ciebie kciuki.Powodzenia wszystkim.Walka walka walka!

 

Ten post was tak oburzył? Że macie mnie za trolla? Co tu jest trollującego i nie prawdziwego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*, Nie ma sensu wciągać trola w dyskusję to według mnie kolejne multikonto sfrustrowanego człowieka który pojawia się tu co jakiś czas żeby denerwować innych.Rozmowa nie ma sensu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć chadziorki, trochę mnie tu nie było, bo intensywnie spędzam czas w szpitalu. Psycholożki wzięły mnie porządnie w obroty, rozprawiamy się z przeszłością... Mam wrażenie, że moim problemem jest nerwica z depresją (takie miałam pierwsze rozpoznanie zresztą), a nie chad...

Z drugiej strony czuję, jakby depresja nigdy wcześniej mnie nie dotyczyła, jest zaje, choć ordynator już trochę mi to przyhamowała... Powiedziałam, ze ostatnio obudziłam się o 4:50 czując jasność w głowie i już podniosła mi kwetę do 200mg. Ehh.

A jak wy się czujecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carico, funkcjonuję w miarę normalnie, tyle, że żeby normalnie wstać (o 7.30, bo szpital), kończę mój dzień wieczorem koło 22.00. Ze względu na przedłużone uwalnianie muszę brać tę kwetę o 19.00 i padam nieprzytomna po ok 2h. Już w miarę przywykłam. A powiem szczerze, że mimo tych 200mg czuję, że mam hipo. Takie spacyfikowane lekami, ale trochę wierzga. Superjasność umysłu. Wymyśliłam wczoraj superbiznes znów. A lęki też, tak jak u Ciebie, trzymają mocno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od paru lat brałem 400mg kwetiapiny, od czasu kiedy zaczęły się problemy ze spaniem dr. podniosła mi do 800mg, na spanie i tak bardzo nie pomogło jedynie chodziłem ospały. Przez miesiąc się tak męczyłem, potem dr.pozmieniała mi te leki na obecne i jest lepiej zwłaszcza ze snem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpadłam zobaczyć, czy Was również nosi z okazji pory roku. Widzę, że u Was najczęściej hipo. U mnie sezonowość jest istotna, to znaczy przedwiośnie i początek wiosny są zwykle mieszane. No i się zaczyna. Zamulam się kwetą, co mnie uspokaja, ale przysypiam.

 

kazimierz61, co to jest ten citronil?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Citronil to citalopram, ssri, jedna generacja wcześniej przed escitalopramem.

A wracając do kwetiapiny, to widzę, że chyba jestem tu wśród chadowców jedyną osobą dobrze tolerującą ten lek xD

Jezuu, jak ja dziś zasnę? Jutro o 7.50 muszę być w szpitalu. Aaaa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×