Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj samotność odczuwana podwójnie. Wmawiam sobie jednak, że to święto miłości, która jest wszędzie wokół mnie. Moją walentynką jest mój pies, natura, babcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rano czułem się lepiej ale teraz podłapałem już walentynkowego doła... Szkoda, że nie mam szczęścia w miłości bowiem zawsze wybieram osoby zajęte (tak się później okazuje). Paradoksem jest też że czasem i osoby zajęte interesują się mną. Od zawsze sam

 

Nawet samotność ma czasem swoje pozytywy.

 

Też mi się nigdy nie udawała sztuka miłowania kobiet, nie każdemu to pisane. To nie całe życie i nie jego sens.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

little_girl, no ale lepiej stawiać sobie cele w ludziach, bo można zdziwaczeć gadając tylko do kotów ;)

Kiedyś owszem, stawiałam sobie za cel więcej kontaktu z ludźmi... Ostro się przejechałam. Co do zdziwaczenia to chyba jestem zdziwaczała od urodzenia - ogółem lubię rozmawiać, ale na konkretne tematy. Nie znoszę plotkowania, gadania o pierdołach.... Nie mam umiejętności "społecznych", nie rozwinęłam ich chyba w okresie dzieciństwa i dojrzewania.

Oczywiście potrzebuję tej jedynej osoby do kochania, ale wiem że nie zasłużyłam.... Taki los.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogółem lubię rozmawiać, ale na konkretne tematy. Nie znoszę plotkowania, gadania o pierdołach....

k... mam podobnie

 

Plotkowanie to nic dobrego i odraza wobec niej jest naturalną reakcją.

 

Gadanie o pierdołach to już całkiem inna sprawa. Nieraz z takich pierdół można się sporo dowiedzieć o człowieku i świecie. Świat składa się z detali, warto znać ich jak najwięcej. To znacznie potem ułatwia życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nienawidzę dyskusji o pierdołach, ani nawet nie umiem prowadzić takich dyskusji. Dyskusje prowadzę tylko na konkretne tematy. Dyskusja musi także być poważna, nienawidzę poczucia humoru.

 

Nie lubisz dyskusji o pierdołach, bo nie umiesz jej prowadzić.

 

Proszę bez urazy.

 

 

 

 

 

 

 

 

- tak tak, wyczuwam w Twoim poście autoironie i to fajna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nienawidzę dyskusji o pierdołach, ani nawet nie umiem prowadzić takich dyskusji. Dyskusje prowadzę tylko na konkretne tematy. Dyskusja musi także być poważna, nienawidzę poczucia humoru.

 

Nie lubisz dyskusji o pierdołach, bo nie umiesz jej prowadzić.

Nie wiem, czemu nie lubię dyskusji o pierdołach i dyskusji z poczuciem humoru; po prostu nie lubię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem samotny od wielu lat, nie mam kolegów koleżanek, nie mam nikogo z kim mógłbym się spotkać i porozmawiać.

 

Znam to uczucie, tyle mam do powiedzenia, samotność po upływie pewnej ilości lat zwyczajnie zabija, zjada człowieka kawałek po kawałeczku.

 

Zrób coś z tym, póki czas

 

Ja nienawidzę dyskusji o pierdołach, ani nawet nie umiem prowadzić takich dyskusji. Dyskusje prowadzę tylko na konkretne tematy. Dyskusja musi także być poważna, nienawidzę poczucia humoru.

 

Nie lubisz dyskusji o pierdołach, bo nie umiesz jej prowadzić.

Nie wiem, czemu nie lubię dyskusji o pierdołach i dyskusji z poczuciem humoru; po prostu nie lubię.

 

Każdy ma swoje ograniczenia i każdy może w jakimś stopniu stawić im czoła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Peter88, Oczywiście,że tak bo ludzie to lubią ale dawno już miałam wyjebkę na to wiedziałam dlaczego tak jest i tyle i nikomu się z tego powodu się nie tlumaczyłam .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy spotkaliście się kiedykolwiek z jakimiś złośliwymi komentarzami, że nie macie nikogo u boku itp.?

 

Ja takie komentarze słyszę przynajmniej raz na tydzień. :)

 

Pamietam, jak babcia po śmierci dziadka, powiedziała, ze czuje sie strasznie samotnie. Wówczas, jako nastolatek... "Ale, jak babciu? Przecież masz NAS" No, to teraz rozumiem, ale potrzebowałem na to 30 wiosen.

 

Pracuje wsród ludzi i słyszałem/widziałem bardzo wiele sytuacji, które można zakwalifikować pod kategorie patologi uczuciowej. K... a co bedzie, jeżeli mnie to spotka? No rożnie w życiu bywa, (nie chce tutaj dawać przykładów, które akurat w tym momencie przyszły mi na mysl) Osoba, która w tym momencie powinna byc największym wsparciem wycofuje sie z małżeństwa, szukając normalności.

 

Po pracy czasami mam dość innych istot ludzkich i chciałby sie komuś zwierzyć, przytulić ewentualnie, jak to babcia do dzisiaj mi powtarza "organizm mężczyzny ma swoje potrzeby" rozładować napięcie hehe. Nie no żartuje, ale po burdelach chodzić nie zamierzam. Chociaż, kto wie kiedy całkowicie zatracę szacunek do własnej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nienawidzę dyskusji o pierdołach, ani nawet nie umiem prowadzić takich dyskusji. Dyskusje prowadzę tylko na konkretne tematy. Dyskusja musi także być poważna, nienawidzę poczucia humoru.

 

Też nie znoszę takich dyskusji...mierzi mnie gadanie o niczym...

zwłaszcza z nowo poznanymi osobami...

a już szczególnie po angielsku...

 

...

 

:<

nic nie idzie po mojej mysli by ta samotność sie skonczyła

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:<

nic nie idzie po mojej mysli by ta samotność sie skonczyła

 

A jakie kroki już poczyniłaś, aby zmienić ten stan? Mogłabyś podzielić się własnymi spostrzeżeniami, abyśmy byli mądrzejsi :D

 

Ja osobiście dostałem po dupie za swoje błędy z przeszłości. Niestety, czym człowiek starszy, to wachlarz możliwości się zawęża. Wcześniej była szkoła, studia. Teraz to chyba tylko praca :P Mieszkam w małej miejscowości, do pubów nie chodzę, znajomi mają już własne i ułożone życie. Nie będę biegał po ulicy i zaczepiał kobiety, które na pierwszy rzut oka wyglądają na sympatyczne istotki :D

 

Próbowałem nawet różnych portali ^^, jednak dość szybko się wycofywałem. Myślę, że dla niektórych osób jest do dobra alternatywa, aby znaleźć bratnią duszę. Taka uwaga, gdy kobieta proponuje spotkanie, to radzę szybko zaakceptować hehe. Chociaż kij ma dwa końce i w tym przypadku dużą uwagę przykuwałem na to, czy kobiet potrafi poskładać kilka wyrazów w nieco dłuższe zdanie, a to w dzisiejszych czasach w tamtych miejscach jest mało spotykane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam sie, ze po miesiącu uchodziłbym za miejscowego, nieporadnego podrywacza. No chyba, ze przeniósłbym obszar moich działań na inny obszar. :)

 

Zreszta potrzebowałbym jakis tekst. Nie wiem "słuchaj, bede szczery nie zbieram na wino, chciałem Cię tylko poznać, bo wyglądasz na bardzo sympatyczna niewiastę". Problem w tym, ze cieżko zniosłabym globalne odrzucenie :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×