Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natręctwa myśli...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Ja pisałem setki postów o moim natręctwie ze moge byc albo homo albo bi. Cały czas mam manie oglądania gejowskich filmów porno i sprawdzania czy mnie to podnieca nawet czasami na siłe masturbuje sie do tego. Najgorsze są chwile kiedy przychodzą mysli zeby umówic sie z jakims gosciem przez internet i spróbowac cos mi wtedy mówi no dalej przeciez chcesz tego . Ale ja tego nie chce jak ja moge tego chciec skoro nawet porno mnie nie pociąga :?::?::?::?::?::?: i druga najgorsza mysl a co jesli to nie jest nerwica tylko ujawniła sie moja prawdziwa orientacja a ja sie tego boje. Chciałbym zebrac sie do psychologa ale czekam cały czas moze minie moze potrzebuje więcej czasu. Ale to jest straszne nie mogę sie skupic na swoim zyciu nie mogę znalesc pracy bo pól dnia przesypiam . Wolę spac cały dzien bo wtedy nie czuje lęku i jest dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michellea, czy chodzisz na terapię?

To forum ma charakter doradczy, natomiast natręctwa i kompulsje to ciężka sprawa i nie wystarczy "terapia" forumowa. Polecam poradnię na Bednarskiej w Warszawie -Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich. Mam jak najlepsze doświadczenia. Są też tam księża-terapeuci, z którymi można się konsultować w kwestiach sumienia, duchowych. Moim zdaniem nawet jak się jest spoza Warszawy, ale z nie z krańca Polski, to warto przyjechać raz w miesiącu na konsultację. Dla osób wierzących to jest duża pomoc rozmawiać z księdzem czy psychologiem, który szanuje kwestie sumienia.

http://www.opp.bednarska.warszawa.pl/

 

Co do "sprawdzania" - ja mam swoją metodę "dwóch guzików". Jeśli się na przykład łapie na tym, że komuś źle życzę, to sobie wyobrażam, że mam do wyboru dwa przyciski - jak wcisnę jeden, to moje życzenia się spełnią, a jak drugi, to nie. No i wyobrażam sobie, że muszę w tym właśnie momencie zadecydować i że naciskam guzik. To jest czynność nad którą w wyobraźni mam kontrolę, w przeciwieństwie do myśli, nad którymi mogę nie mieć kontroli.

U mnie to działa, nawet nie robię tego już żeby się chronić przed natręctwami, tylko żeby sobie czasem uświadomić co ważne i podtrzymać to, kim chce być, a odciąć się od chęci zła.

Uleganie kompulsjom działa na chwilę, niweluje lęk, ale on zaraz wraca, bo nie dostał żadnych sensownych powodów, żeby sobie pójść. Irracjonalnemu strachowi powinien się przeciwstawić rozum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu swiruje podnieciła mnie dzisiaj mysl o wspólnej masturbacji i seksie oralnym z facetem. Ale przeciez tysiące filmów porno oglądałem o tej tematyce nawet na siłe próbowałem sie masturbowac i nic więc czemu umysł mi sugeruje ze to jest podniecające całe zycie byłem 100 procent hetero a na widok gejowskiego porno reagowałem obrzydzeniem. Więc czemu czemu kuzwa teraz nie chce zadnych kontaktów seksualnych z facetem juz mam dosc nawet dzisiaj chciałem umówic sie na cyber sex z gejem przez skejpa ale nie dlatego ze czułem silne podniecenie do zrobienia tego tylko zeby wreszcie te lęki minęły juz mam dosc. ale nie odwazyłem sie serce mi waliło okropnie i bałem sie jak nigdy w zyciu. Jesli naprawdę objawiło mi sie teraz jakies zainteresowanie facetami to znienawidze siebie i cały swiat no bo dlaczego teraz a nie wczesniej. Zaakceptowałbym to gdyby to wczesniej sie objawiło a tak to mam wrazenie ze spadła na mnie jakas kara. Było przeciez dobrze jako pełny hetero więc czemu czemu do cholery

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masakra przeczytałem o facecie który dopiero po 20stce zorientował sie ze jest bi. Czyli co ja tez tez moge byc wydaje mi sie ze podnieciła mnie dzisiaj mysl o pieszczotach z facetem. Tylko czemu jak oglądam gej porno to nic nie mogę poczuc znowu musze siebie sprawdzic włączę sobie gejowskie pornuchy i zobaczymy. Moze naprawdę cos mi sie teraz objawiło tylko ja sie tego boje i stąd te nerwy. Czemu wczesniej mi sie to nie pokazało nic tylko sie powiesic . Ktos mógłby powiedziec ale przeciez to nic złego dla mnie to jest cos złego nie chce zeby facet mnie pociągał nie chceee całe zycie mnie nie pociągali więc nie chce tego. Gadam pewnie jak ktos nie do konca normalny ale jestem w stanie absolutnej paniki. Ja nawet nie wiem czy to jest nerwica czy naprawdę chce seksu z facetem tylko sie tego boje nie wiem czy pociągają mnie faceci widzę gołego faceta to niby nic nie czuje ale skoro czasami pociągają mnie takie mysli to chyba musze umówic sie z jakims typem wtedy wreszcie ta niepewnosc zniknie tylko ze po takim spotkaniu pozostaje juz jedynie lina i jakies drzewo, Jak , jak ja sie pytam moze pociągac mnie cos co powoduje u mnie mysli samobójcze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu oglądałem te gejowskie porno musiałem sprawdzic czy cos poczuje. Nic zero od razu mi maleje tam na dole. Więc czemu do cholery czasami wyobraznia wmawia mi ze cos takiego jest dla mnie podniecające potem przełączyłem sobie na normalne porno i od razu ulga i poczucie ze to jest to czego chce. Wiem ze nie powinienem tego oglądac ale bez tego sprawdzania to bym chyba zwariował bo naprawdę dzisiaj poczułem tak jak by podniecenie na mysl o seksie z facetem. Wypadałoby wreszcie ogarnac sie z jakims psychologiem ale boje sie ze na takim zadupiu na jakim ja mieszkam to nie znajde nikogo dobrego i prędzej mi zaszkodzi niz pomoze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę ze często udzielam sie na tym forum ale skoro daje mi to w jakis sposób ulgę to chyba nikt nie będzie miał nic przeciwko. Czytałem o objawach HOCD i niby wszystko sie zgadza. Szczególnie częste oglądanie na przemian gejowskiego i normalnego porno i sprawdzanie co mnie bardziej podnieca. Czasami mam wrazenie ze delikatnie podniecam sie przy oglądaniu gay porn ale zdarza sie to jedynie gdy aktor ma jakies kobiece cechy i nie widac u niego tak bardzo męskich cech. Ale i tak to jest bardzo delitatne podniecenie a jesli chodzi o kobiety to potrafie podniecic sie nawet oglądając fotki dziewczyn które mi sie podobają i one nawet nie są nago. W takim razie nie rozumiem czemu czasami wyobraznia mi mówi ze seks z facetem byłby dla podniecający przeciez te porno pociągałoby mnie gdyby tak naprawdę było a ja czasami nawet podczas oglądania porno zastępuje w wyobrazni tych facetów kobietami. Ciekaw jestem skąd sie biorą takie natręctwa moze jest jakas osoba na forum która na tym troche sie zna ? . Moge powiedziec ze dziecinstwo to miałem srednio szczęsliwe najpierw ojciec pijący przez parę lat. Następnie mobbing w szkole sredniej ze strony niektórych osób przezyłem to tak bardzo ze bałem sie wychodzic z domu i rozmawiac z innymi ludzmi. Wtedy sport pomógł mi sam zmagałem sie z tym problemem dobry rok. Nie, nie uzalam sie nad sobą i nie oczekuj od nikogo litosci ani pocieszenia po prostu usiłuje zrozumiec skąd biorą sie takie natręctwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek23 ja jak czytam to Twoje myśli wydają mi się absurdalne. Nie sądzę żebyś był gejem czy bi. Po prostu bardzo nie chcesz być homoseksualny i dlatego się tak boisz, że jesteś/ mógłbyś być, a nerwicowa wyobraźnia podsuwa takie obrazy, ona potrafi być przekonująca.

Jak stracisz zainteresowanie tym tematem zauważysz jakie to było bzdurne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami np wyobraznia podsuwa mi obrazy seksu oralnego z facetem teraz i wydaje mi sie ze to jest to by mi sie podoba. Ale przeciez gdyby tak było to takie porno by mi sie spodobało zwłaszcza ze faceci to wzrokowcy i taki obraz by mnie podniecił. Teraz te obrazy nie pojawiają sie tak często ale jeszcze 2 tygodnie temu to było 24 godziny na dobe i wez tutaj nie oszalej. Ale i tak cały dzien w srodku czuje niewytłumaczalny lęk i napięcie oraz jak widze faceta na miescie to ja musze na niego zerknąc z lękiem czy on aby mi sie nie podoba a ja juz mam dosc tych rytuałów i natręctw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek23 a i owszem wymęczające to jest niesamowicie, ale jak sam zauważyłeś już tych obrazów coraz mniej w Twojej głowie. Z tą nerwicą to dla mnie najgorsze jest, że przechodzi transformacje i przerzuca się na inne tematy :/. Z jakimś sobie poradzę to pojawia się kolejny. Ale schemat wygląda podobnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja pisałem w niektórych postach ze wczesniej miałem natręctwo na temat ze moge kogos potrącic prowadząc samochód. I wtedy to tez wydawało mi sie realne ze przeciez cos tam stuknęło a co jesli ja tak sie zamysliłem ze tego nie zauwazyłem czasami nawet potrafiłem wrócic sie na miejsc w którym sobie cos ubzdurałem i zobaczyc czy jest wszystko okey. No ale wtedy uspokajałem sie po paru dniach do czasu kolejnej jazdy. I byłem bardziej pewien ze to jest jakies natręctwo a teraz tym gorzej jest ze czasami sobie tłumacze ze to nie jest natręctwo tylko ja sie boje swojej prawdziwej orientacji. Nie rozumiem do cholery czemu najczęściej pojawiające sie obrazy polegają na robieniu facetowi loda i całowaniu sie z facetem. Ale wczoraj wyobraziłem sobie tez ze jestem w związku z facetem i co najgorsze wydawało mi sie ze taki związek byłby całkiem fajny Ale jesli to byłaby prawda to porno gejowskie by mnie pociągało i potrafiłbym okreslic co jest podniecającego w męzczyznie a ja podczas oglądania tych filmów często mam mysli typu kurcze ta scena byłaby taka seksowna gdyby zamiast tego goscia występowała jakas kobieta. Nawet teraz kusi mnie zeby włączyc gejowskie porno i znowu siebie sprawdzic ale mam tego dosc zawsze po obejrzeniu tych filmów mam wyrzuty sumienia i czuje ze po oglądanie tego syfu coraz bardziej ryje mi głowe. Nawet miałem akcje ze próbowałem sie do tego masturbowac no ale nie da sie po prostu sie nie da nawet masturbując sie nie moge erekcji dostac a jesli juz poczuje jakies małe podniecenie to tylko przy aktorach którzy mają jakies kobiece cechy np mają bardzo gładką cerę i nie widzę na raz dwóch penisów. Juz od dawna planuje isc do psychologa ale raz boje sie ze psycholog stwierdzi ze jestem biseksualny albo gej. A dwa mieszkam w małym miescie i wątpie czy tutaj jest jakis dobry specjalista.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dzisiaj natrętne myśli na temat robienia sobie krzywdy. :hide:

 

I inne również...

 

Cześć. Ja dzisiaj nie mam natrętnych myśli a propos robienia sobie krzywdy, ale za to mam myśli na temat przemijania... Boje się, że zostanę sama albo, że umrę i inni zostaną przeze mnie zostawieni. Takie to smutne... Mam wrażenie, że nasz świat to jakieś piekło. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

insadness, kiedyś też miałam takie myśli, szczególnie jak czytałam o tym, co po śmierci (jestem wierząca). Czasem mi to wraca. Masz komu się wyżalić? Mnie to pomaga przy takich depresyjnych myślach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

insadness, kiedyś też miałam takie myśli, szczególnie jak czytałam o tym, co po śmierci (jestem wierząca). Czasem mi to wraca. Masz komu się wyżalić? Mnie to pomaga przy takich depresyjnych myślach.

 

Mam taką osobę (jedną) w sumie, ale ta osoba też jest jakaś smutna ostatnio, więc nie ma sensu się wzajemnie nakręcać... i też nie chce zrzucać tego typu problemów na bliską mi osobę, bo się boje, zeby też nie popadła w taki stan...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Szkoda. Dobrze jest mieć kogoś takiego, w realnym świecie. Chciałabym Ci pomóc, bo wiem jak czasem człowiekowi może być źle. Mnie cały dzień czasem dręczą natręctwa, a potem się załamuję, że nic nie osiągnęłam w życiu, nie mam przyjaciół i już zawsze będę samotnym nieudacznikiem z dziwnymi myślami :( Ale jak się wypłaczę to potem jest mi lepiej, nawet zaczynam mieć nadzieję, że będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja pisałem w niektórych postach ze wczesniej miałem natręctwo na temat ze moge kogos potrącic prowadząc samochód. I wtedy to tez wydawało mi sie realne ze przeciez cos tam stuknęło a co jesli ja tak sie zamysliłem ze tego nie zauwazyłem czasami nawet potrafiłem wrócic sie na miejsc w którym sobie cos ubzdurałem i zobaczyc czy jest wszystko okey. No ale wtedy uspokajałem sie po paru dniach do czasu kolejnej jazdy.

 

 

Dzisiaj i u mnie to powróciło , przez jakiś czas w miarę sobie z tym radziłem a dzisiaj na nowo przeżywanie tego i niepewność która mnie bezlitośnie przygnębiła. Zadaje sobie pytanie kiedy to się skończy , czy w ogóle kiedyś się skończy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Szkoda. Dobrze jest mieć kogoś takiego, w realnym świecie. Chciałabym Ci pomóc, bo wiem jak czasem człowiekowi może być źle. Mnie cały dzień czasem dręczą natręctwa, a potem się załamuję, że nic nie osiągnęłam w życiu, nie mam przyjaciół i już zawsze będę samotnym nieudacznikiem z dziwnymi myślami :( Ale jak się wypłaczę to potem jest mi lepiej, nawet zaczynam mieć nadzieję, że będzie dobrze.

 

 

Tak to już z tą nadzieją jest. Ona powraca w różnych chwilach. Wydaję mi się, że boję się śmierci jak nigdy, bo żyję nią codziennie zastanawiając się nad tym wszystkim, kiedy nadchodzą myśli samobójcze. Czuję, że nie mam już nikogo. Czuję się jak pozostawiona, opuszczona, podeptana. Dodatkowo jakby to była psychiczna śmierć. Takie myśli mnie nachodzą. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu powróciła mysl o homoseksualizmie. Nie wiem czy mozna nazwac to sukcesem ale kusiło mnie mega zeby sprawdzic sobie gejowskie porno ale nie włączyłem tego. Nawet jak nie mysle o natręctwach to czuje niepokój prawie 24h na dobę. Dodatkowo wczoraj wkręciłem sobie ze nie kocham dziewczyny i zaczęła sie hustawka mysli a co jesli chce ją zostawic tylko tego sie boje, a co jesli chce ją zdradzic i ta natrętna mysl no wez zostaw ją przeciez chcesz tego. Problem jest taki ze ja tego własnie nie chce ale o dziwo jak przerzuciłem sie na to natręctwo to nagle zniknęła mysl o gejostwie juz nie zerkałem na kazdego napotkanego faceta i nie myslałem czy mi sie podoba. W tej chwili tak sie miotam między tymi dwoma natręctwami na razie czuje ze znowu przechodzi mi na nie kochanie dziewczyny a jeszcze 20 minut temu umysł był pochłonięty mysleniem o orientacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No teraz to na serio przeskoczyło w lęki czy ja ją kocham , czy ja chce z nią zerwac jak widze jakąś atrakcyjną kobiete to wmawiam sobie ze ona jest bardziej atrakcyjna i pewnie lepiej bym sie z nią dogadał. Tylko te mysli serio sprawiają mi ból bo ja tego nie chce. Normalnie to bym pomyslał ze serio moze jej juz nie kocham ale tak samo jest gdy włacza mi sie obawa bycia gejem. Zerkanie na facetów i zastanawianie sie czy oni mnie podniecają ciągle myslenie chce tego czy nie. Podobny schemat jak włącza sie natręctwo bycia gejem pojawia sie pytanie a moze ja naprawdę mam cos nie tak z orientacją. Teraz pojawia sie pytanie a moze ja jej naprawdę nie kocham. Cięzko mi powiedziec czy jutro wróci lęk przed homo bo na razie obawa przed byciem gejem wydaje nieistotna i w tym momencie wydaje mi sie to niemozliwe. Te mysli tak mnie mega wykańczają jeszcze parę dni temu cieszyłem sie ze wspólnych walentynek i myslałem moze to mi pomoze zapomniec o wszystkim. Podczas seksu oczywiscie pojawiła sie mysl czy jestem gejem czy ja podniecam sie wystarcająco mocno ale następnie ta mysl zamieniła sie w lęk ze moze jej nie kocham przeciez nie byłem tak mocno podniecony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomek23, jak oglądasz porno, to dla mnie oczywiste jest, że będziesz mniej podniecony podczas prawdziwego seksu. Ogólnie zaśmieca Ci to wyobraźnię i być może dodaje niepotrzebnych wątpliwości.

Skoro kochasz (kochałeś) swoją dziewczynę, to wiesz, że miłość nie sprowadza się do podniecenia. I to jest według mnie droga wyjścia z natręctw na temat orientacji - bycie zdolnym do miłości, świadomość tego, bo samo sprawdzanie, co Cię podnieca, a co nie, do niczego nie prowadzi. Prawda jest głębiej. Dlatego współczuję, że dopadły Cię wątpliwości "czy ją kocham", jednak mam nadzieję, że się nie dasz i uświadomisz sobie na nowo, czym jest miłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w nocy udało się pokonać wszystkie lęki i natręctwa, co prawda zasnąłem nad ranem, ale byłem spokojny - dzisiaj miał być dobry dzień. Tymczasem obudziłem się spocony z takim lękiem, jakiego nie miałem bardzo dawno. Miał być koniec bezsensowych kompulsji, ale natręctwa były zbyt silne. Nie rozumiem dlaczego. Nigdy się nie budziłem od razu z lękiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze ją kocham bo te mysli o rzuceniu jej przepełniają mnie lękiem. Powiedziałem rodzinie w domu ze mam takie natręctwa i to jest takie męczące ze po prostu mozna zeswirowac od tego to im sie wydaje ze ja po prostu sobie cos wymyslam i wystarczy zacząć moze uprawiac sport brac jakies ziółka i co najwazniejsze nie myslec o tym. Tłumaczyłem kurwa tato ja niewazne co robie czy oglądam film czy czytam ja i tak nadal czuje napięcie 24 h na dobę. Przez te ich teorie dodatkowo wpadam w złosc i matka powiedziała ze skoro tak wybucham złoscią to niedługo przyjdziesz i mnie uderzysz i chyba zaczynam sobie wkręcac ze serio mógłbym tak zrobic naprawdę dzięki mamo. Powiesiłbym sie to dopiero by zauwazyli ze moze faktycznie miał jakis problem. Ale chuj im w dupe wiem ze nie powinno sie tak mówic o rodzicach ale normalnie nigdy tak bym nawet nie pomyslał i zawsze byłem człowiekiem opanowanym ale jako mozna byc teraz opanowanym skoro ja praktycznie od miesiąca dziew w dzien zyje w stresie. Zamiast jakos uspokoic to jeszcze słysze w domu teksty przestan sobie wymyslac uroiłes cos sobie. Tak daleko mnie to zdolowało ze po tych tekstach od razu przesła mi przez głowe mysl o samobójstwie wiem ze na razie tego nie zrobie ale ja po prostu nie wiem jak długo jeszcze pociągnę w takim stresie. Więc nie wiem co mi moze przyjsc do głowy za tydzien albo dwa moze naprawdę w koncu umysł powie dosc tego idz sie powies

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w nocy udało się pokonać wszystkie lęki i natręctwa, co prawda zasnąłem nad ranem, ale byłem spokojny - dzisiaj miał być dobry dzień. Tymczasem obudziłem się spocony z takim lękiem, jakiego nie miałem bardzo dawno. Miał być koniec bezsensowych kompulsji, ale natręctwa były zbyt silne. Nie rozumiem dlaczego. Nigdy się nie budziłem od razu z lękiem.

No widzisz, a ja codziennie budzę się z natrętną myślą. Nie zastanawiaj się nad tym.

 

Wiem ze ją kocham bo te mysli o rzuceniu jej przepełniają mnie lękiem. Powiedziałem rodzinie w domu ze mam takie natręctwa i to jest takie męczące ze po prostu mozna zeswirowac od tego to im sie wydaje ze ja po prostu sobie cos wymyslam i wystarczy zacząć moze uprawiac sport brac jakies ziółka i co najwazniejsze nie myslec o tym. Tłumaczyłem /cenzura/ tato ja niewazne co robie czy oglądam film czy czytam ja i tak nadal czuje napięcie 24 h na dobę. Przez te ich teorie dodatkowo wpadam w złosc i matka powiedziała ze skoro tak wybucham złoscią to niedługo przyjdziesz i mnie uderzysz i chyba zaczynam sobie wkręcac ze serio mógłbym tak zrobic naprawdę dzięki mamo. Powiesiłbym sie to dopiero by zauwazyli ze moze faktycznie miał jakis problem. Ale /cenzura/ im w dupe wiem ze nie powinno sie tak mówic o rodzicach ale normalnie nigdy tak bym nawet nie pomyslał i zawsze byłem człowiekiem opanowanym ale jako mozna byc teraz opanowanym skoro ja praktycznie od miesiąca dziew w dzien zyje w stresie. Zamiast jakos uspokoic to jeszcze słysze w domu teksty przestan sobie wymyslac uroiłes cos sobie. Tak daleko mnie to zdolowało ze po tych tekstach od razu przesła mi przez głowe mysl o samobójstwie wiem ze na razie tego nie zrobie ale ja po prostu nie wiem jak długo jeszcze pociągnę w takim stresie. Więc nie wiem co mi moze przyjsc do głowy za tydzien albo dwa moze naprawdę w koncu umysł powie dosc tego idz sie powies

To smutne, ale niestety tak może być, że rodzina nie rozumie. Ludzie nie wiedzą, co to nerwica. Bo ogólnie o chorobach i zaburzeniach psychicznych mało się mówi. Może trochę o depresji i niektórych uzależnieniach. Ale NN? To jakaś fanaberia. Może podsuń im jakiś zwięzły, napisany przystępnym językiem artykuł o NN? Być może jak pójdziesz do psychologa/psychiatry i on to potwierdzi, to może wtedy zrozumieją, że nie wymyślasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×