Czuje sie okropnie

Dziesiątki postów w jednym temacie na temat mojego problemu napisałem ale chciałbym zeby więcej osób sie wypowiedziało. Mam lęki ze moge byc albo gejem albo bi. Raz podnieciłem sie myslą o seksie oralnym z facetem i od tego zaczęły sie lęki nie wiem czemu sie wtedy podnieciłem chyba to był wynik jakiegos bodzca moze dlatego ze z dziewczyną często seks oralny praktykuje . Tylko ze jak włączam sobie gejowskie porno w ramach testu to nawet masturbując sie prz A wy tym nie mogę erekcji dostac a co dopiero mówic o jakimkolwiek orgazmie. Mógłbym na siłe zrobic przy tym sobie dobrze ale jaki to ma sens skoro ja nie czuje tam nic pociągającego a i tak jakis głos mi mówi ze musze siebie sprawdzic. Artykuly o homoseksualizmie i biseksualizmie działają na mnie tak ze zaraz lęk sie podwaja i mysle sobie a co jesli ja taki jestem czemu jak sie z kobietą wiązałem to tego nie zauwazyłem a najgorzej działają na mnie ogłoszenia gejowskie zaraz mózg mi mówi ty tego chcesz ale przeciez ja tego nie chce skoro sie tego boje i nie potrafie sie porno gejowskim podniecic. Nawet teraz kusi mnie zeby jakies porno włączyc i siebie sprawdzic ale ja juz mam dosc jak to sobie puszczam to taki dziwny straszny lęk przed tym czuje. Wczoraj ubzdurałem sobie ze moge zakochac sie w jakims facecie od razu pojawiły sie obrazy ze jestem w zwiazku z jakims typkiem. Ale ja przeciez tego nie chce czemu to nie moze zniknąć z mojej głowy jak są krótkie okresy kiedy nie czuje lęku to czuje sie taki szczęśliwy ze swojej orientacji i z tego ze mam kobietę. Przeciez ja cały okres dojrzewania z kolegami spędzałem chciałem miec dziewczyne ale byłem zbyt niesmiały zeby do jakiejs zagadac a mimo to czułem zainteresowanie dziewczętami a kumple byli tylko kumplami gdybym był bi albo gejem poczuł bym cos wtedy. Ja tak tego sie boje a czasami cos mi wmawia ze jestem bi czy gej tylko musze tego spróbowac czasami serio mam wrazenie ze ja tego chce ale naprawdę tego nie chce ja nie wiem jak opisac to uczucie. Do psychologa boje sie isc bo obawiam sie ze stwierdzi ze jestem gej czy tam bi. Nawet teraz boje sie ze ktos stwierdzi ciebie kręcą faceci czasami mysle sobie a co jesli to nie jest nerwica tylko kręcą cie faceci ale boisz sie do tego przyznac tylko ze ja jakos nie czuje tego pociągu ale nawet będąc na miescie na widok faceta pojawiają sie obrazy o pocałunku z nim albo o seksie i wtedy zastanawiam sie podoba ci sie to czy nie i wtedy pojawia sie lęk oraz ucisk w brzuchu

Teraz znowu dostaje swira naczytałem sie cos o biseksualizmie ze orientacja moze byc zmienna i płynna. Czyli cos kurde najlepiej by było jak bym sie wogóle nie wiązał z kobietą bo za 10 lat moze mnie olsnic ze mam tez pociąg do facetów gdybym to wiedział wczesniej do serio bym sie z nikim nie wiązał. Znowu wpadam w szał oglądania gejowskiego porno erekcji nie dostaje ale i tak wydaje mi sie ze chce seksu z facetem i musze tylko spróbowac zeby mi sie spodobało. Niech ktos napisze czy to serio wygląda na nerwicę . Ja nie chciałem nikogo krzywdzic wchodząc w relacje z kobietą ja wtedy myslałem ze jestem 1000 procent hetero teraz juz sam nie wiem serce mi mówi co innego a rozum co innego boze ja nic nie wiem

Raz podnieciłem sie myslą o seksie oralnym z facetem i od tego zaczęły sie lęki nie wiem czemu sie wtedy podnieciłem chyba to był wynik jakiegos bodzca moze dlatego ze z dziewczyną często seks oralny praktykuje .

Ale Ty nie jesteś gejem. Inaczej nie podobałyby Ci się dziewczyny.

Teraz znowu dostaje swira naczytałem sie cos o biseksualizmie ze orientacja moze byc zmienna i płynna. Czyli cos kurde najlepiej by było jak bym sie wogóle nie wiązał z kobietą bo za 10 lat moze mnie olsnic ze mam tez pociąg do facetów gdybym to wiedział wczesniej do serio bym sie z nikim nie wiązał. Znowu wpadam w szał oglądania gejowskiego porno erekcji nie dostaje ale i tak wydaje mi sie ze chce seksu z facetem i musze tylko spróbowac zeby mi sie spodobało. Niech ktos napisze czy to serio wygląda na nerwicę . Ja nie chciałem nikogo krzywdzic wchodząc w relacje z kobietą ja wtedy myslałem ze jestem 1000 procent hetero teraz juz sam nie wiem serce mi mówi co innego a rozum co innego boze ja nic nie wiem

Twoja orientacja jest bardzo płynna, skoro jeden głupi artykuł jest w stanie ją zmienić.

Ciekawa sytuacja, oglądasz gejów bo chcesz żeby Ci się spodobali i chcesz zostać gejem.

Nie nie chce zeby mi sie spodobali tylko jakis głos mi mówi ze musze cały czas sobie udowadniac ze mnie nie pociągają faceci. Ja nie wiem jak to wyjasnic

Nie jestem psychiatrą, ale wydaje mi się że jak słyszysz głosy to grubo. I w dodatku te głosy każą Ci oglądać porno.

Zamiast sie nabijac mogłass sie w ogóle nie wypowiadac nie wiesz jak ja sie czuje ale tak lepiej sie smiac

Dopiero kiedy przestaniesz czuć pociąg do kobiet to masz podstawy aby zacząć się martwić.

Ale co ja wspominam o zamartwianiu kiedy słyszysz głosy, przestań się skupiać na tym co one Ci mówią tylko jak się ich pozbyć.

Wybierz się do psychiatry albo czytaj dalej o orientacji zmiennej czy płynnej i świruj jeszcze bardziej.

Wiem ze masz rację ale cały czas mam nadzieje ze sam sie uporam ale to nie takie proste piszę tutaj bo juz nie wiem co robic psychiatra to logiczne wyjscie ale tak jakos ciągle mam nadzieje ze to minie

bedzielepiej, nie pisz mu o głosie, bo się zacznie bać, że ma schizofrenie Głos lub głosy w nerwicy to co innego niż w psychozie, bo chory wie, że są w jego głowie i to jego myśli. On to wie. No chyba, że słyszysz głosy z zewnątrz, tomek23?

Nie no nie mam schizofrenii nic nie słysze po prostu cos w srodku mi mówi ze cos jest nie tak z moją orientacją. Ale mam dosc jestem zmęczony rozwazam zerwanie z dziewczyną jesli serio moge miec pociąg do facetów to nie chce nikogo ranic. Całe zycie myslałem ze jestem 100 procent hetero jak wchodziłem w związek to nie wiedziałem ze za kilka lat mogę miec takie wątpliwosci nie chciałem nikogo ranic . Ide sie dzisiaj schlac tak bardzo mam tego dosc czasami mi sie wydaje ze pociąga mnie seks z facetem tylko czemu towarzyszy temu taki lęk. Rozmawiałem z masą osób na czacie z orientacją bi i gej i oni wydają sie bardziej pewni swojej orientacji. Dzięki wszystkim którzy zechcieli poswięcic mi swój czas pewnie jeszcze nie raz tutaj wróce

Albo zawsze moge sie powiesic gdyby te obawy były prawdziwe. Łatwiej bym to zaakceptował gdybym od zawsze czuł zainteresowanie facetami a tak to mam wrazenie ze spadło mi to z nieba i wszystko zniszczyło

tomek23, pisanie o powieszeniu się jest już niepokojące. Może idź do psychiatry, on Cię uspokoi, że to nerwica i jakoś Ci pomoże.

Nie no nie mam schizofrenii nic nie słysze po prostu cos w srodku mi mówi ze cos jest nie tak z moją orientacją. Ale mam dosc jestem zmęczony rozwazam zerwanie z dziewczyną jesli serio moge miec pociąg do facetów to nie chce nikogo ranic. Całe zycie myslałem ze jestem 100 procent hetero jak wchodziłem w związek to nie wiedziałem ze za kilka lat mogę miec takie wątpliwosci nie chciałem nikogo ranic . Ide sie dzisiaj schlac tak bardzo mam tego dosc czasami mi sie wydaje ze pociąga mnie seks z facetem tylko czemu towarzyszy temu taki lęk. Rozmawiałem z masą osób na czacie z orientacją bi i gej i oni wydają sie bardziej pewni swojej orientacji. Dzięki wszystkim którzy zechcieli poswięcic mi swój czas pewnie jeszcze nie raz tutaj wróce

Albo zawsze moge sie powiesic gdyby te obawy były prawdziwe. Łatwiej bym to zaakceptował gdybym od zawsze czuł zainteresowanie facetami a tak to mam wrazenie ze spadło mi to z nieba i wszystko zniszczyło

Tracisz obiektywizm, przez fakt, że czekasz aż przejdzie samo zaczynasz postępować irracjonalnie

Może zniknie samo, a może nie...

Nie no nie mam schizofrenii nic nie słysze po prostu cos w srodku mi mówi ze cos jest nie tak z moją orientacją. Ale mam dosc jestem zmęczony rozwazam zerwanie z dziewczyną jesli serio moge miec pociąg do facetów to nie chce nikogo ranic. Całe zycie myslałem ze jestem 100 procent hetero jak wchodziłem w związek to nie wiedziałem ze za kilka lat mogę miec takie wątpliwosci nie chciałem nikogo ranic . Ide sie dzisiaj schlac tak bardzo mam tego dosc czasami mi sie wydaje ze pociąga mnie seks z facetem tylko czemu towarzyszy temu taki lęk. Rozmawiałem z masą osób na czacie z orientacją bi i gej i oni wydają sie bardziej pewni swojej orientacji. Dzięki wszystkim którzy zechcieli poswięcic mi swój czas pewnie jeszcze nie raz tutaj wróce

Albo zawsze moge sie powiesic gdyby te obawy były prawdziwe. Łatwiej bym to zaakceptował gdybym od zawsze czuł zainteresowanie facetami a tak to mam wrazenie ze spadło mi to z nieba i wszystko zniszczyło

Tracisz obiektywizm, przez fakt, że czekasz aż przejdzie samo zaczynasz postępować irracjonalnie

Może zniknie samo, a może nie...

Cięzko byc obiektywnym przy moim stanie moze ty powiedz czy to wygląda na nerwicę ?

tomek23, pisanie o powieszeniu się jest już niepokojące. Może idź do psychiatry, on Cię uspokoi, że to nerwica i jakoś Ci pomoże.

Wole to rozwiązanie niz zyc ze swiadomoscią ze przez tyle lat nie zauwazyłem ze cos jest ze mną nie tak gdybym wiedział to wczesniej na bank bym sie z nikim nie wiązał. Z drugiej strony rozmawiałem na róznych czatach z gejami i bi i oni wydawali sie naprawdę zainteresowani swoją płcią ja czuje tylko tylko lęk. Czasami tylko wydaje mi sie to ze chce z facetem uprawiac seks ale jednoczesnie czuje przy tym taki ucisk w brzuchu i ogromny strach. Zrozum mnie ze jestem zmęczony tym wszystkim jedynie rozmowa z dziewczyną o tym daje mi ulge która powiedziała mi ze gdybył gejem czy bi to na pewno nie rozmawiałbym z nią o tym tak swobodnie bo byłbym pewien swojego pociągu do facetów. Oraz pisanie tutaj tak samo daje mi ulge bo mam głupią nadzieje ze ktos mi pomoze. Ale to jest niemozliwe tez jestescie ludzmi którzy mają tak samo jakies problemy ale dzieki wszystkim którzy chcą mi odpowiadac mimo ze czasami brzmię pewnie jak osoba niepełna rozumu

Nie no nie mam schizofrenii nic nie słysze po prostu cos w srodku mi mówi ze cos jest nie tak z moją orientacją. Ale mam dosc jestem zmęczony rozwazam zerwanie z dziewczyną jesli serio moge miec pociąg do facetów to nie chce nikogo ranic. Całe zycie myslałem ze jestem 100 procent hetero jak wchodziłem w związek to nie wiedziałem ze za kilka lat mogę miec takie wątpliwosci nie chciałem nikogo ranic . Ide sie dzisiaj schlac tak bardzo mam tego dosc czasami mi sie wydaje ze pociąga mnie seks z facetem tylko czemu towarzyszy temu taki lęk. Rozmawiałem z masą osób na czacie z orientacją bi i gej i oni wydają sie bardziej pewni swojej orientacji. Dzięki wszystkim którzy zechcieli poswięcic mi swój czas pewnie jeszcze nie raz tutaj wróce

Albo zawsze moge sie powiesic gdyby te obawy były prawdziwe. Łatwiej bym to zaakceptował gdybym od zawsze czuł zainteresowanie facetami a tak to mam wrazenie ze spadło mi to z nieba i wszystko zniszczyło

Tracisz obiektywizm, przez fakt, że czekasz aż przejdzie samo zaczynasz postępować irracjonalnie

Może zniknie samo, a może nie...

 

Cięzko byc obiektywnym przy moim stanie moze ty powiedz czy to wygląda na nerwicę ?

Nie wiem, nie jestem lekarzem dlatego proponowałem i nadal proponuje Ci się do niego wybrać.

Głosy nawet jeżeli nie są objawem fizycznym, zewnętrznym to nadal bardziej pasują do schizofrenii niż do nerwicy, nikt Ci tutaj gwarancji nie da.

Rozumiem, że słyszysz je o każdej porze dnia? Czy pojawiają się nawet w trakcie rozmowy z innymi ludźmi?

Jestem w zbyt podłym nastroju zeby tłumaczyc ze nie słyszę zadnych głosów nie mam schizofrenii. Ale nie jestem pewien czy serio mówisz czy sie nabijasz ze mnie uzywam tego sformułowania o głosach ale bardziej miałem na mysli pewną metaforę ale nie chce mi sie więcej tłumaczyc

Wszyscy, ci którzy opisują tutaj swoje lęki brzmią trochę niespełna rozumu, ja też. Fakt, że zdajesz sobie z tego sprawę świadczy o tym, że masz nerwicę. Jeśli masz faktycznie myśli samobójcze, to idź do psychiatry. Dobrze, że masz wsparcie w dziewczynie, ale opowiadanie jej to też kompulsja. Powinieneś o tym wiedzieć, chociaż pewnie nie przestaniesz tego robić (ja też opowiadam niektórym, bo to mi przynosi ulgę).

Może spróbuj oszukać trochę swój nerwicowy umysł. Wiesz, że podobają Ci się kobiety. Więc powiedz sobie "najwyżej będę bi, ale będę realizował tylko część hetero". Może to trochę Cię uspokoi. Ja tak robiłam i trochę mi pomagało. A przede wszystkim musisz pozwolić tym myślom płynąć. I przestań oglądać gej porno, pisać do homoseksualistów itp. Powinieneś tego teraz unikać. Jeśli czujesz, że musisz sprawdzić czy coś tam, co sobie wymyślisz to oznacza, że jesteś gejem to powstrzymaj się ze sprawdzaniem. Będzie bolało jak ch*lera, ja czasem nawet płaczę jak powstrzymuję kompulsje, ale potem mam taką "ciszę" w głowie.

quesswhy, mówimy o głosie wewnętrznym, czyli tym co "słyszysz" jak coś myślisz. Każdy go ma (no chyba, że jest dzieckiem porzuconym w dżungli i nigdy nie nauczył się mówić ), nerwica go trochę wykrzywia, niektórzy mają nawet ich kilka.

Wszyscy, ci którzy opisują tutaj swoje lęki brzmią trochę niespełna rozumu, ja też. Fakt, że zdajesz sobie z tego sprawę świadczy o tym, że masz nerwicę. Jeśli masz faktycznie myśli samobójcze, to idź do psychiatry. Dobrze, że masz wsparcie w dziewczynie, ale opowiadanie jej to też kompulsja. Powinieneś o tym wiedzieć, chociaż pewnie nie przestaniesz tego robić (ja też opowiadam niektórym, bo to mi przynosi ulgę).

Może spróbuj oszukać trochę swój nerwicowy umysł. Wiesz, że podobają Ci się kobiety. Więc powiedz sobie "najwyżej będę bi, ale będę realizował tylko część hetero". Może to trochę Cię uspokoi. Ja tak robiłam i trochę mi pomagało. A przede wszystkim musisz pozwolić tym myślom płynąć. I przestań oglądać gej porno, pisać do homoseksualistów itp. Powinieneś tego teraz unikać. Jeśli czujesz, że musisz sprawdzić czy coś tam, co sobie wymyślisz to oznacza, że jesteś gejem to powstrzymaj się ze sprawdzaniem. Będzie bolało jak ch*lera, ja czasem nawet płaczę jak powstrzymuję kompulsje, ale potem mam taką "ciszę" w głowie.

 

quesswhy, mówimy o głosie wewnętrznym, czyli tym co "słyszysz" jak coś myślisz. Każdy go ma (no chyba, że jest dzieckiem porzuconym w dżungli i nigdy nie nauczył się mówić ), nerwica go trochę wykrzywia, niektórzy mają nawet ich kilka.

Wczoraj w podobny sobie sposób wytłumaczyłem ze okey masz tylko fantazje na punkcie seksu z facetem ale to wcale nie oznacza ze musisz to realizowac na chwile pomogło a potem znowu wrócił strach ze przeciez ja tego nie chce i niech to wreszcie zniknie. Tak masz racje cholernie cięzko powstrzymac przed sprawdzaniem codziennie wieczorem sobie mówie ze juz więcej nie będę siebie testował ale to i tak na nic

Po za tym bardziej chętniej bym z tym walczył gdybym uzyskał zapewnienie ze to jest nerwica a nie jakies objawienie w orientacji której sie po prostu boje. Ale jakos cięzko zebrac sie do psychiatry moze jakos minie

Gdyby to była prawda, to byś to inaczej odczuwał. Pewnie byś odczuł to jako "przebudzenie", "nowy początek" itp., bo oni tak to zwykle odczuwają. A jak się boją, to tego jak zareaguje otoczenie. Dla nich to jest część ich tożsamości. Tobie nerwica wmawia, że jesteś gejem, ale to nie jest część Twojej tożsamości. Sprawia Ci to ogromny ból, bo to tak jakby ktoś siedział Ci nad uchem i próbował wmówić, że jesteś słoniem. Nie jesteś, wiesz to, nie chcesz być słoniem, nie czujesz się nim, ale ten natręt Ci to wmawia i znajduje na to argumenty czepiając się szczegółów.

Gdyby to była prawda, to byś to inaczej odczuwał. Pewnie byś odczuł to jako "przebudzenie", "nowy początek" itp., bo oni tak to zwykle odczuwają. A jak się boją, to tego jak zareaguje otoczenie. Dla nich to jest część ich tożsamości. Tobie nerwica wmawia, że jesteś gejem, ale to nie jest część Twojej tożsamości. Sprawia Ci to ogromny ból, bo to tak jakby ktoś siedział Ci nad uchem i próbował wmówić, że jesteś słoniem. Nie jesteś, wiesz to, nie chcesz być słoniem, nie czujesz się nim, ale ten natręt Ci to wmawia i znajduje na to argumenty czepiając się szczegółów.

Masz rację bo ani razu nie pomyslałem o swoim otoczeniu nie pomyslałem co na to rodzice , kumple i reszta otoczenia, Bałem sie i boje tylko tego ze jesli to prawda to zadam swojej dziewczynie ogromny ból i przy okazji sobie bo czułem ze przeciez było mi z nią tak dobrze i byłoby nadal cudownie gdyby nie te lęki. I teraz co mam zostawic osobę którą naprawdę powaznie traktowałem bo nagle bo kilku latach cos mi sie objawiło ta mysl jest najbardziej nie do zniesienia. Nawet jej cały czas powtarzam ze gdyby to byłą prawdą co jej opowiadam to nie chciałem nigdy cie skrzywdzic im dłuzej ze sobą bylismy tym bardziej czułem ze to jest TA osoba i teraz co to wszystko ma sie zepsuc. I wtedy pojawia się lęk oraz nienawisc do samego siebie ze czemu ja wczesniej tego nie zauwazyłem. Ale chyba to było w artykule który mi wysłałas ze osoba z takim natręctwem najbardziej boi sie o swojego partnera

Gdybyś był gejem, to może było by Ci szkoda, że skrzywdzisz swoją dziewczynę, ale było by to mniej ważne niż chęć realizacji swojej orientacji. Tak myślę.

Wszyscy, ci którzy opisują tutaj swoje lęki brzmią trochę niespełna rozumu, ja też. Fakt, że zdajesz sobie z tego sprawę świadczy o tym, że masz nerwicę. Jeśli masz faktycznie myśli samobójcze, to idź do psychiatry. Dobrze, że masz wsparcie w dziewczynie, ale opowiadanie jej to też kompulsja. Powinieneś o tym wiedzieć, chociaż pewnie nie przestaniesz tego robić (ja też opowiadam niektórym, bo to mi przynosi ulgę).

Może spróbuj oszukać trochę swój nerwicowy umysł. Wiesz, że podobają Ci się kobiety. Więc powiedz sobie "najwyżej będę bi, ale będę realizował tylko część hetero". Może to trochę Cię uspokoi. Ja tak robiłam i trochę mi pomagało. A przede wszystkim musisz pozwolić tym myślom płynąć. I przestań oglądać gej porno, pisać do homoseksualistów itp. Powinieneś tego teraz unikać. Jeśli czujesz, że musisz sprawdzić czy coś tam, co sobie wymyślisz to oznacza, że jesteś gejem to powstrzymaj się ze sprawdzaniem. Będzie bolało jak ch*lera, ja czasem nawet płaczę jak powstrzymuję kompulsje, ale potem mam taką "ciszę" w głowie.

 

quesswhy, mówimy o głosie wewnętrznym, czyli tym co "słyszysz" jak coś myślisz. Każdy go ma (no chyba, że jest dzieckiem porzuconym w dżungli i nigdy nie nauczył się mówić ), nerwica go trochę wykrzywia, niektórzy mają nawet ich kilka.

Nie pomyślałem o tym w ten sposób, dziękuję.

Co do orientacji, związałeś się ze swoją kobietą bo zapewne ją kochasz, bo zapewne pociągała Cię wcześniej i wciąż Cię pociąga, jeżeli podświadomie obsesyjnie rozważasz posiadanie innej orientacji to najbliższym następstwem takiego obrotu sprawy jest biseksualizm, wydaje mi się, że homoseksualizmu nabywa się już od najmłodszych lat i nie można tego doświadczyć ot tak sobie.

Mam nadzieję, że narazie odpuściłeś sobie myśl o porzuceniu aktualnej partnerki dopóki nie ułożysz sobie tego wszystkiego, jeszcze nie wiesz co się do końca dzieje w Twojej głowie i to chyba nie najlepsza pora na takie decyzje.

Wszyscy, ci którzy opisują tutaj swoje lęki brzmią trochę niespełna rozumu, ja też. Fakt, że zdajesz sobie z tego sprawę świadczy o tym, że masz nerwicę. Jeśli masz faktycznie myśli samobójcze, to idź do psychiatry. Dobrze, że masz wsparcie w dziewczynie, ale opowiadanie jej to też kompulsja. Powinieneś o tym wiedzieć, chociaż pewnie nie przestaniesz tego robić (ja też opowiadam niektórym, bo to mi przynosi ulgę).

Może spróbuj oszukać trochę swój nerwicowy umysł. Wiesz, że podobają Ci się kobiety. Więc powiedz sobie "najwyżej będę bi, ale będę realizował tylko część hetero". Może to trochę Cię uspokoi. Ja tak robiłam i trochę mi pomagało. A przede wszystkim musisz pozwolić tym myślom płynąć. I przestań oglądać gej porno, pisać do homoseksualistów itp. Powinieneś tego teraz unikać. Jeśli czujesz, że musisz sprawdzić czy coś tam, co sobie wymyślisz to oznacza, że jesteś gejem to powstrzymaj się ze sprawdzaniem. Będzie bolało jak ch*lera, ja czasem nawet płaczę jak powstrzymuję kompulsje, ale potem mam taką "ciszę" w głowie.

 

quesswhy, mówimy o głosie wewnętrznym, czyli tym co "słyszysz" jak coś myślisz. Każdy go ma (no chyba, że jest dzieckiem porzuconym w dżungli i nigdy nie nauczył się mówić ), nerwica go trochę wykrzywia, niektórzy mają nawet ich kilka.

Nie pomyślałem o tym w ten sposób, dziękuję.

Co do orientacji, związałeś się ze swoją kobietą bo zapewne ją kochasz, bo zapewne pociągała Cię wcześniej i wciąż Cię pociąga, jeżeli podświadomie obsesyjnie rozważasz posiadanie innej orientacji to najbliższym następstwem takiego obrotu sprawy jest biseksualizm, wydaje mi się, że homoseksualizmu nabywa się już od najmłodszych lat i nie można tego doświadczyć ot tak sobie.

Mam nadzieję, że narazie odpuściłeś sobie myśl o porzuceniu aktualnej partnerki dopóki nie ułożysz sobie tego wszystkiego, jeszcze nie wiesz co się do końca dzieje w Twojej głowie i to chyba nie najlepsza pora na takie decyzje.

Jakos nie czuje sie zbytnio biseksualistą rozmawiałem na czacie z wieloma biseksualistami widac ze ich pociągają inni faceci a ja nic nawet dla sprawdzenia siebie próbowałem z nimi o seksie popisac i jak juz lęk minął ze sie podniece to zacząłem sie nudzic. Wieczorami rozsądniej mysle po całym dniu strachu i lęków