NAJDŁUŻEJ PRACUJĄCY LEKARZ W POLSCE JEST OCZYWIŚCIE PSYCHIAT

AAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!! JAKA BEKA!!!!!!!!!!!

http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/3680760,najdluzej-pracujaca-lekarka-w-polsce-mieszka-w-gdyni-i-leczy-pacjentow-juz-siodma-dekade,id,t.html

Jakie jaja!!! Chętni po diagnozę f20 zgłaszać się zanim będzie za późno!

"Jest osobą niezwykle zapracowaną. Wstaje o 6 rano, praca w poradni, wyjazd w charakterze biegłej sądowej do aresztu, potem wernisaż. Doc. Magdalenie Tyszkiewicz nie wypada liczyć lat. Naprawdę nie mogę napisać, ile Pani ma lat? - Nie. - Ale przecież czytelnicy po przeczytaniu tego artykułu mogą to sobie policzyć... - To niech liczą."

SKISŁAM!!!!!!

Nie no , najdłużej pracujący medycy w Polsce to felczerzy, chociaż oczywiście to nie lekarze. Mimo, że wygaszono już dawno kształcenie w tym zawodzie, to uprawnienia zawodowe im pozostawiono, więc mogą wykonywać pewne zabiegi medyczne i przepisywać niektóre leki. 4 lata temu czytałem w prasie, że było ich w Polsce czynnych koło 300, a najstarszy miał ponad 90 lat.

Dlaczego beka? Pogratulować sprawności umysłowej i energii.

Dlaczego beka? Pogratulować sprawności umysłowej i energii.

Radujmy się, z tego, że każdy z nas może trafić do takiej żywej legendy! Tu opinie http://www.rankinglekarzy.pl/lekarz/magdalena-tyszkiewicz,11520/psychiatra/gdynia/#opinie

bedzielepiej, mój błąd

ciekawe czy daje radę jeszcze przy lobotomii

Byłem u niej. Przyszedłem z depresją, wyszedłem z f20 :)

U mnie znajomi mowia, ze ja niepotrzebnie chodze do psychiatry bo psychiatrzy sami maja nierowno pod deklem. Patrzac na te komenty w necie o tej lekarce to sie przychylam.

"Pani doktor nazwala mnie oszustka skasowala 150 zl a ja bylam tak zalamana ze te pieniadze zaplacilam i pojechalam do lasu plakac dalej" dlaczego ta pacjentka pojechała do lasu?

"Co więcej, z powodu zaawansowanego wieku, ma poważny problem z pamięcią. W trakcie 10 minutowej wizyty 3 razy zadała mi to samo pytanie. ODRADZAM STANOWCZO"

ja sie czasami pytam 5 x.

dlaczego ta pacjentka pojechała do lasu?

Nie wiem, jakiś spychoanalityk to powinien przeanalizować. Może mieszka w lesie, albo odwiedzała kogoś w lesie, albo najlepiej odreagowuje/ wyrzuca z siebie emocje w lesie, kocha dąb, buk, dzika, sarnę, whatever, szukała grzybów, szukała pustych woreczków po amfetaminie, chciała się utopić w rzece... nie wiem.

"pojechalam do lasu plakac dalej" dlaczego ta pacjentka pojechała do lasu?

dobrze że zdecydowała się wrócić z lasu i napisać tę opinię (chyba)

Byłem u niej. Przyszedłem z depresją, wyszedłem z f20 :)

Ale jaja!

Łeee tam, to jest nic , ja kiedyś wyszedłem z F60.2 (psychopata), bo powiedziałem "trzy słowa" do konowała prowadzącego (no dobra, z zaimkiem to cztery). A wierzcie mi, że miałem mocne powody bo na co dzień jestem człowiekiem wybitnie spokojnym, opanowanym, kulturalnym, który nigdy nie stosuje agresji werbalnej ani żadnej generalnie.

na co dzień jestem człowiekiem wybitnie spokojnym, opanowanym, kulturalnym, który nigdy nie stosuje agresji werbalnej ani żadnej generalnie.

 

Typowy psychopata

na co dzień jestem człowiekiem wybitnie spokojnym, opanowanym, kulturalnym, który nigdy nie stosuję agresji werbalnej ani żadnej generalnie.

 

Typowy psychopata

Te, buka, weź lepiej koty nakarm albo pójdź z refren na procesję.