Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zioła


Gość nagietek

Rekomendowane odpowiedzi

Napiłem się na noc mocnej melisy i pożałowałem. Strasznie kilka godzin mdliło a później pojawił sie silny głód.

 

Oj u mnie takich rewolucji nie ma. Melisa delikatnie mnie uspakaja. Nie ma po melisie jakichś cudów.

 

Czasem pije przed snem mleko. ale źle się mleku czuję. Dla dorosłych mleko już nie jest ''strawne''.

Np. jem jogurt i tak sam o się czuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z dziurawca działa tylko wyciąg suchy(deprim),olejowy lub alkoholowy.Hiperycyna,czyli składnik p.depresyjny,fotouczulający i wpływający na metabolizm leków jest krwiście czerwona i rozp.w tłuszczach lub alkoholu.Herbatkę to można sobie pić na poprawienie trawienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z dziurawca działa tylko wyciąg suchy(deprim),olejowy lub alkoholowy.Hiperycyna,czyli składnik p.depresyjny,fotouczulający i wpływający na metabolizm leków jest krwiście czerwona i rozp.w tłuszczach lub alkoholu.Herbatkę to można sobie pić na poprawienie trawienia

Racja herbatka nic nie da.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie do osób które właśnie zażywały zioło "Kanna (Sceletium tortuosum) " podobno działa antydepresyjnie na zasadzie leków SSRI - inhibilator wychwytu zwrotnego serotoniny i inhibilacji PDE4 ponad to nie wywołuje skutków ubocznych. Ja zakupiłem tydzień temu ów woreczek w ilości 7g zapłaciłem bodajże 30 zł.Z tego co widzę jest to bardzo wydajne ziółko.po przyjęciu większej dawki wpływa nieco psychodelicznie i pobudzająco na mózg , kręci się w głowie jak po kilku głębszych.

Jeśli chodzi o samopoczucie to działa a jednak dyskretnie.Stosuje dopiero tydzień więc nie mogę nic więcej powiedzieć, ale będę kontynuował kurację i zdam relację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja polecam jeśli jeszcze nikt nie wspominał valused. ok. 10 zł. biorę go na noc. dobrze mi się śpi, a rano wstaję już taka spokojna, ale nie otumaniona :D z dziurawcem to jest tak, że wyciąg (chyba wyciąg albo jakiś inny specyfik z tego) działa na układ nerwowy, a herbatki z kolei na dolegliwości układu pokarmowego. oczywiście tak jak bylo wspomniane, uważamy na inne leki (w tym antykoncepcja) i reakcja foto. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, chciałabym podzielić się wiadomością że lekki, średni(?) stan depresji można leczyć ziołami. Brałam leki psychotropowe 14 lat.Przerózne. Po zejściu z tych leków np dwumiesięcznych ciągle wracały problemy ze spaniem, a przede wszystkim stany lekowe do południa. Zaczęłam brac raniutko lek rhodiola( różeniec górski) 2 tabletki, wieczorem dwie tabletki spox noc i magnez w silnej dawce.Wyczytałam na forum że rhodiola to dużo więcej niz placebo. Od pierwszego dnia zażycia lęki minęły, śpię tez normalnie tj do 5 lub 6 godz.Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Po kilku dniach zażywania w ciągu dnia minęła tez depresyjna senność.Uwolniłam sie od leków na receptę a czuje sie normalnie.Żadnych skutków ubocznych. Polecam !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Czy ktoś leczy się ziołami? Czy ktoś wypróbował może kropelki homeopatyczne L.72?

Czy osobom piszącym tutaj wczesniej poprawiło się?

 

-- 27 cze 2013, 12:04 --

 

A co ziołami Ojca Gabriela? Czy teraz ktoś je stosuje? Czy wszyscy już wyzdrowieli i nikt tu nie zagląda?

Zamierzam właśnie nabyć ten zestaw ziół. Kupiłam też krople L.72, bo czytałam, że komuś pomogły...

A jaki magnez stosujecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafiłam na ciekawą roślinkę, oczywiście na blogu dr Różańskiego.

Witania ospała – Withania somnifera (Linne) Dunal (Physalis somnifera)

 

Suche ekstrakty z Withania podawane w dawce przynajmniej 500 mg przez 4-8 tygodni – zwiększają wrażliwość receptorów 5-hydroksytryptaminowych (5-HT) – serotoninowych, wiążących serotoninę. Dzięki temu Withania poprawia procesy uczenia się, zapamiętywania, polepsza samopoczucie, znosi przykre objawy psychiczne towarzyszące chorobie Alzheimera. Działa głównie uwrażliwiająco na receptor serotoninowy 2, ale również na receptor serotoninowy 1. Sitoindozydy zawarte w surowcu działają przeciwstresowo i nasilają fagocytozę oraz aktywność makrofagów. Wyciągi z Withania podnoszą poziom syntazy tlenku azotu. Zwiększają aktywność limfocytów T cytotoksycznych. Działają adaptogennie (zwiększają możliwości adaptacji organizmu do środowiska), przeciwdepresyjnie i przeciwlękowo. Jak podają źródła naukowe wyciągi z Withania w dawce 3 g/dziennie, przyjmowane przez rok poprawiają znacznie parametry krwi (podnoszą poziom hemoglobiny, obniżają poziom cholesterolu, triglicerydów, LDL i cukru we krwi, podnoszą poziom HDL), wzmacniają uwapnienie kości (zmniejszają utratę wapnia z kości), regenerują częściowo barwniki włosów (częściowe ustępowanie siwienia). Działają moczopędnie, przeciwcukrzycowo. Withania pobudza czynności tarczycy. Zwiększa wydalanie z ustroju sodu. Wspomaga ustępowanie obrzęków.

Dobrej jakości preparaty Withania są przydatne w leczeniu zaburzeń pamięci i kojarzenia, choroby Alzheimera, niedoczynności tarczycy, stanów lękowych, stresowych i depresyjnych, przy trudnościach adaptacyjnych do środowiska, nowego otoczenia (np. u dzieci nieśmiałych, zestresowanych, zmieniających szkołę), zaburzeń snu, cukrzycy, miażdżycy, chorób nowotworowych, reumatyzmu, dny, alkoholizmu, migreny, padaczki, nadciśnienia, choroby wieńcowej.

 

Withania może być cennym środkiem w medycynie sportowej: dla zwiększenia syntazy tlenku azotu, łagodzenia stresu przed zawodami, poprawienia wyników treningowych (wyuczanie odruchów), polepszania zdolności adaptacyjnych.

 

http://rozanski.li/?p=1028

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć :) Czy ktoś jeszcze pije zioła Ojca Gabriela? Parzy się 2-3 łyzki stołowe zalewane 3 szklankami wrzrątku i pije 3 razy dziennie po 1/3 lub pół szklanki. Czy to jest porcja na jeden dzień?

Sorry, że pytanie może jest z tych głupich, ale chciałabym wiedzieć - teraz piję różnie, ale chcę zacząć systematycznie. Nie znalazłam we wcześniejszych postach tej informacji dlatego pytam, może ktoś mi odpowie?

No i oczywiście czy pomogły i po jakim czasie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie polecacie zioła na przywrócenie uczuc? czy ktoś miał ten problem i rozwiązał go ziołami?

czemu wszyscy jeździcie do tego o. Gabriela, jest tylu zielarzy katolickich - -benedyktyni, boniofratrzy, o. Klimuszko, o. Sroka... te zioła co na początku nie mogliście rozszyfrować to zdaje się kopia przepisu o.Klimuszki. Musialabym sprawdzić...czy o Gabreil się rozni od np. O. Bonifratrow? oni sa w roznych częściach Polski, nie trzeba jezdzic do Bialegostoku...chyba ze tylko osoby stamtąd tu pisza w tym watku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recepta jest taka, bierzemy:

1/ część (50g) ziela rdestu ptasiego

2/ część (50g) ziela melisy

3/ część (50g) ziela srebrnika

4/ część (50g) krwawnika pospolitego

5/ część (50g) ziela serdecznika

6/ część (50g) ziela dziurawca

7/ część (50g) lisc miety+ pokrzywy+ podbialu

8/ dwie części czyli 100g kwiat glogu

9/ część (50g) korzen lukrecji

10/ część (50g) porost islandzki

11/ dwie części czyli 100g szyszki chmielu

12/ trzy części czyli 150g korzenia kozłka

 

Zioła wymieszać ze sobą, i parzyć według receptury, czyli :

2-3 łyżki stołowe (czubate) wsypać do naczynia, zalać 3 szklankami wrzącej wody, przykryć na 50 minut, przecedzić, i pić 3 razy dziennie po 1/3, lub pół szklanki, 20 minut przed posiłkiem.

 

Gwarantuję, że po 3-4 tygodniach pojawią się efekty, czasami może się to pojawić później, ale chyba tylko w najgorszym stanie choroby.

Cudowne jest to, że przebija to o głowę inne leki, i dla mnie pomogło a 5 tygodniowy (wcześniejszy) mój pobyt w szpitalu, nawet w połowie nie był tak pomocny.

Zioła zalecane na depresję, i nerwicę.

 

życzę zdrowia

Rewelacja,polecam!

 

Dziś ziła przyszły, jakieś 44zł z allegro. W smaku nie są złe, serio. O wrażeniach poinformuje :) A jak u Was? podziałały cos?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy są jakieś zioła, które mogą brać osoby zażywające leki psychotropowe? Mi p.psychiatra poleciła melisę, włączyłam raz dziennie również rumianek i pokrzywę. Czy ktoś z Was popija inne ziółka?Jakie?

 

"Leki psychotropowe" to rozległe pojęcie i zróżnicowana grupa farmaceutyków. Zakładam, że chodzi o wenlafaksynę (Prefaxine) i risperidon(Rispolept) i zioła wpływające głównie na szeroko pojęte "zdrowie psychiczne"?

 

- Ekstrakty z afrykańskiej rośliny Griffonia simplicifolia*/** zawierające 5-HTP (prekursor do produkcji serotoniny)- z rozsądkiem i w umiarkowanych ilościach. Znaczne ilości prekursorów serotoniny (l-tryptofan, 5-HTP) + SSRI/SNRI mogą teoretycznie doprowadzić do ZS;

- Ashwagandha/ Withania somnifera- w szczególności ekstrakt KSM-66 albo Sensoril;*/**

- rumianek (m.in. z uwagi na zawartość apigeniny);**

- Ocimum tenuiflorum , znana szerzej jako tulasi/ tulsi albo święta bazylia;*/**

- szyszki chmielu**

- l-teanina (substancja ekstrahowana z zielonej herbaty)**

- niektóre gatunki albicji, mimozy*

- cytryniec chiński (Schisandra chinensis)*/**

- melisa**

- kozłek lekarski/ waleriana**

- passiflora/ męczennica- ostrożnie, istnieją doniesienia, że jej składniki mogą wykazywać aktywność IMAO*/**

- tarczyca bajkalska albo pospolita (Skullcap)**

- wąkrota azjatycka / Gotu kola /Centella asiatica- nie mylić z orzechami Kola*/***

- ekstrakty z Huperzia serrata (zawierają hupercynę A)***

- ekstrakty z barwinka pospolitego (zawierają winpocetynę)***

- Bacopa Monnieri***

- żeń-szeń właściwy/ Panax gingseng*

- eleuterokok kolczasty / Eleutherococcus senticosus*

- damiana (Turnera diffusa)**

- głóg jednoszyjkowy i dwuszyjkowy(bardziej na serce, ale działanie uspokajające również wykazuje)**

- guarana, orzechy Kola- zawierają m.in. kofeinę*

- szafran*

- kurkumina*

- Kava-Kava / pieprz metystynowy** - w Polsce obecnie nielegalne, kratki za to grożą, poza tym prawdopodobnie wykazuje działanie hepatotoksyczne

- ekstrakty z Mucuna Pruriens (świerzbiec właściwy) zawierają lewodopę (prekursor neuroprzekaźnika dopaminy) , jednak bez równoczesnego przyjmowania inhibitora obwodowej dekarboksylazy zażywanie mija się z celem, naturalnym inhibitorem obw. dekarb. jest galusan epigallokatechiny (EGCG) zawarty w zielonej herbacie;

To tak z grubsza.

 

Dziurawiec* i Rhodiolę*/**aka różeniec górski z oczywistych względów- odpuścić sobie. Co do miłorzębu/ ginkgo biloba***- sprawa jest kontrowersyjna.

 

W pewnym uproszczeniu-

* przeciwdepresyjne, psychoenergizujące

** uspokajające, przeciwlękowe

*** poprawiające funkcje poznawcze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×