Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

szaraczek, Biorąc ssri - masz 35% szansy na remisje, biorąc wenlafaksyne - masz 45% = tak więc wenlafaksyna jest skuteczniejszym lekiem przeciwdepresyjnym, co nie znaczy, że jest to jakaś rewelacja, też potrafi zamulić i często nic się nie chcę, oczywiście mówię z perspektywy własnej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Peter007, Dzisiaj drugi dzień kuracji wenlafaksyną. Tradycyjnie nie mam poważniejszych uboków bo zawsze dobrze wchodziło mi się na wenlę. Mój organizm bardzo dobrze toleruje ten lek. I tutaj znowu muszę stanąć w obronie oryginału - Efectinu. Kiedy wchodziłem kiedyś na wenlę biorąc Alventę miałem mdłości i ból głowy. Teraz wchodząc z Efectinem nic się nie dzieje. Co oryginał to oryginał a cena prawie taka sama na dzień dzisiejszy :smile:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Peter007, Dzisiaj drugi dzień kuracji wenlafaksyną. Tradycyjnie nie mam poważniejszych uboków bo zawsze dobrze wchodziło mi się na wenlę. Mój organizm bardzo dobrze toleruje ten lek. I tutaj znowu muszę stanąć w obronie oryginału - Efectinu. Kiedy wchodziłem kiedyś na wenlę biorąc Alventę miałem mdłości i ból głowy. Teraz wchodząc z Efectinem nic się nie dzieje. Co oryginał to oryginał a cena prawie taka sama na dzień dzisiejszy :smile:

 

Mnie tak samo rozpierdala czy to oryginał czy zamiennik, ale wolę Efectin niż zamienniki, tym bardziej, że refundowany, kiedyś można było jeszcze się zastanawiać bo cena powalała, a teraz koszt kilkunastu złoty, więc lajt. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Ostatnio w necie znalazłem informacje, że kiedy wenlafaksyna wchodziła dopiero na polski rynek to cena Efectinu bodajże wynosiła ponad 150 zł :D Ile w tym prawdy nie wiem. Ja pamiętam, że jeszcze kilka lat temu Efectin kosztował ponad 60 zł.

 

-- 07 sty 2016, 12:39 --

 

Zastanawia mnie swoją drogą ta niska cena Efectinu teraz. Być może nie schodzi im i zalega w hurtowniach? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Ostatnio w necie znalazłem informacje, że kiedy wenlafaksyna wchodziła dopiero na polski rynek to cena Efectinu bodajże wynosiła ponad 150 zł :D Ile w tym prawdy nie wiem. Ja pamiętam, że jeszcze kilka lat temu Efectin kosztował ponad 60 zł.

 

-- 07 sty 2016, 12:39 --

 

Zastanawia mnie swoją drogą ta niska cena Efectinu teraz. Być może nie schodzi im i zalega w hurtowniach? :smile:

Tak on tyle kiedyś kosztował, ale to nie moje czasy, co do Efectinu to po prostu staniał tak jak wszystko po czasie tanieje no i jest refundowany, ten lek nadal kosztuje 50 kilka złoty, tylko, że państwo je dopłaca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Dzisiaj dopiero drugi dzień kuracji. Chciałbym by to był już np. 30 dzień ;) A tak to trzeba czekać na działanie. Od Lekarza wiem, że minimum po 10 dniach już coś może się zacząć dziać. Jednak to tylko teoria. W praktyce wiem, że trzeba znacznie więcej czasu, ale cały czas jestem dobrej myśli, że a nóż coś zacznie się zmieniać już po tych 10 dniach tym razem :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Dzisiaj dopiero drugi dzień kuracji. Chciałbym by to był już np. 30 dzień ;) A tak to trzeba czekać na działanie. Od Lekarza wiem, że minimum po 10 dniach już coś może się zacząć dziać. Jednak to tylko teoria. W praktyce wiem, że trzeba znacznie więcej czasu, ale cały czas jestem dobrej myśli, że a nóż coś zacznie się zmieniać już po tych 10 dniach tym razem :smile:

 

Z Twojego doswiadczenia, ile czasu potrzeba na pelne dzialanie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Dzisiaj dopiero drugi dzień kuracji. Chciałbym by to był już np. 30 dzień ;) A tak to trzeba czekać na działanie. Od Lekarza wiem, że minimum po 10 dniach już coś może się zacząć dziać. Jednak to tylko teoria. W praktyce wiem, że trzeba znacznie więcej czasu, ale cały czas jestem dobrej myśli, że a nóż coś zacznie się zmieniać już po tych 10 dniach tym razem :smile:

 

Oby ci pomogło, ja zwiększyłem od wczoraj na 150 mg.

 

-- 07 sty 2016, 13:56 --

 

Peter007, Jeśli to do mnie pytanie, o działanie leków, to jest przedział 4-12 tygodni, najczęściej lek daje odpowiedz coś koło 6 tygodnia, ale powiem ci, że im dłużej bierzesz tym lepiej, ssri nawet po 3 miesiącach nie działają w pełni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Peter007, Nie chcę Ciebie zmartwić więc może nie będę tego pisać ;) No dobra. Zmartwię i Ciebie i trochę siebie. W czasie pierwszej kuracji czekałem na pełne działanie prawie 3 miesiące. Przez pierwszy miesiąc brałem 75 mg a od drugiego miesiąca już 150 mg.

Vengence, Sam zwiększyłeś czy z polecenia lekarza? Ja sam nie chcę się rządzić. Z resztą z doświadczenia oboje wiemy, że i tak tak naprawdę tutaj czas a nie ciągłe podwyższanie dawek ma największe znaczenie. Ja sam zamierzam brać maksymalnie 150 mg i ani grama więcej. Tyle kiedyś mnie wyleczyło. Ale 150 mg dopiero po następnej wizycie u Lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Dlaczego tak Ci się wydaje? Jak ma zadziałać to zadziała a jak nie to nie. W sumie to od Ciebie nie zależy, ale myśl pozytywnie :smile: Masz wyrozumiałego lekarza skoro pozwala Tobie samemu manipulować dawkami. Dostajesz od Niego zapas leku na miesiąc czy więcej? Umawiasz się na wizytę co miesiąc czy w tej kwestii też dostałeś wolną rękę? Zamierzasz zwiększać jeszcze powyżej 150 mg?

 

-- 07 sty 2016, 13:27 --

 

Ja Ci napiszę, że ja zamierzam się już trzymać Efectinu jak rzep psiego ogona i nie zamierzam już więcej zmieniać na nic innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Dlaczego tak Ci się wydaje? Jak ma zadziałać to zadziała a jak nie to nie. W sumie to od Ciebie nie zależy, ale myśl pozytywnie :smile: Masz wyrozumiałego lekarza skoro pozwala Tobie samemu manipulować dawkami. Dostajesz od Niego zapas leku na miesiąc czy więcej? Umawiasz się na wizytę co miesiąc czy w tej kwestii też dostałeś wolną rękę? Zamierzasz zwiększać jeszcze powyżej 150 mg?
Wenlafaksyna do 150 mg działa jak zwykły ssri, Od 150 mg zaczyna działać na noradrenaline, dlatego jak brałeś miesiąc kiedyś 75 mg to ci nie pomogło, dopiero zwiększenie dawki na 150 mg odczułeś konkretną zmianę, leki mam na miesiąc, ja nie mam problemów z lekami, bo w aptece pracuje moja była dziewczyna, więc jak potrzebuje to mam co chcę.

 

-- 07 sty 2016, 14:32 --

 

Poza tym zwiększenie noradrenaliny pośrednio zwiększa dopaminę, stąd jej działanie terapeutyczne, gdyby ssri działały jak wenla to, też były by skuteczniejsze.

 

-- 07 sty 2016, 14:33 --

 

szaraczek, Masz prawo się trzymać czego chcesz, hehe :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Tak. I też chciałbym zachęcić Ciebie żebyś nie rezygnował z wenli nawet jeśli póki co nie będziesz czuł jej działania. Bo jaką masz alternatywę? Kiedyś czytałem, że u pewnej kobiety wenla zaskoczyła dopiero po 6 miesiącach. Więc nie reygnuj. Tym bardziej, że nie szkodzi Tobie :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Tak. I też chciałbym zachęcić Ciebie żebyś nie rezygnował z wenli nawet jeśli póki co nie będziesz czuł jej działania. Bo jaką masz alternatywę? Kiedyś czytałem, że u pewnej kobiety wenla zaskoczyła dopiero po 6 miesiącach. Więc nie reygnuj. Tym bardziej, że nie szkodzi Tobie :smile:
Nie rezygnuje, tylko zastanawiam się nad mirtazapiną bo biorę ją prawie 2,5 miesiąca i nie wniosła nic do mojego leczenia póki co, no może po za sedacją i zmuleniem i ze 2 kg przytyłem, ale to nie wiele, trochę za dużo jadłem ostatnio, szczególnie wieczorem i mniej ruchu. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Peter007, Nie chcę Ciebie zmartwić więc może nie będę tego pisać ;) No dobra. Zmartwię i Ciebie i trochę siebie. W czasie pierwszej kuracji czekałem na pełne działanie prawie 3 miesiące. Przez pierwszy miesiąc brałem 75 mg a od drugiego miesiąca już 150 mg.

 

Pelen Luz Kolego :). Spodziewalem sie odpowiedzi w zakresie 2-3 miesiecy, jakbys napisal 6, to bym sie martwil.

 

Poprawe widzialas z dnia na dzien, czy po tych 3 miechach nagle widac bylo diametralna poprawe ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się sugerować czymiś działaniem, on nie miał żadnych uboków a ja zdychałem prawie miesiąc jak kiedyś brałem, zadziała tylko nie wiadomo jak, czy działanie będzie głównie serotoninowe czy też pójdzie w stronę pobudzenia, mnie sama wenla nie aktywizowała specjalnie, dlatego biorę mirtazapine bo niby te leki działają w silnej synergii, zobaczymy ważna jest też dawka leku, według mnie minimum wenli to 150 mg, a najlepiej dawki 225 - 300 mg wtedy czuć działanie tego leku mniejsze dawki to dosłownie smyranie. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam klomipraminke, impotencja sto procent, suchość w pysku, ale za to żadnej depresji - cieszy świergotanie ptaszków, słoneczko. Dla osob 60 +, lysych, grubych, starych, ktorym juz nie zalezy na atrakcyjnosci fizycznej, lek idealny.

 

Bralem ja, gdy jeszcze dinozaury zapierdalały po ziemi, dostalem od lekarza, ktory chcial mnie koniecznie przywrocic spoleczenstwu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam klomipraminke,

ja bym się w to akurat nie pchał ,,,zdecydowanie za dużo uboków , na czele z brakiem apetytu ( czego bardzo nie lubię ) .

Ten staroć u mnie odpada i obym nie był zmuszony nigdy więcej go ruszać . Jednak na natręctwa ( do wspólnej orkiestry z SSRI ) bardzo skuteczny .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Olalala, Tak. Dzisiaj byłem u lekarza i od jutra wracam do swojej kochanej wenlafaksyny. Tak jak pisałem poprosiłem o oryginalny Efectin. Standardowo na początek 75 mg. Jestem pełny nadziei :smile: A Ty 11 stycznia zmieniasz sertralinę na paroksetynę?

 

Chciałabym, ale nie wiem co na to mój psychiatra. Generalnie chce zmienić sertralinę tylko właśnie na co? Jedynym dobrze działającym na mnie lekiem i wypróbowanym jest właśnie paro. Tylko nie chcę zaś przesadzić z dawką żeby moja terapia nie poszła w las (paro mnie tak znieczuli, że nagle ozdrowieję 8) ).

 

Sama jestem ciekawa co mi lekarz zaproponuje.

 

szaraczek, a jak zmieniłeś sertralinę na wenlaksynę? Z dnia na dzień jeden odłożyłeś, drugi zacząłeś brać? I czy masz jakieś skutki uboczne odłożenia sertraliny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Peter007, Tak. Przez pierwsze 3 miesiące zero poprawy. Dokładnie tak.

 

-- 07 sty 2016, 22:55 --

 

Olalala, Sertralinę odstawiłem kilka dni przed wizytą u lekarza. Stało się to w dosyć szybkim tempie i w zasadzie po odstawieniu przez jakieś 3 dni dokuczały mi tylko zawroty głowy. Nic poza tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×