Skocz do zawartości
Nerwica.com

METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)


Badziak

Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

60 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      52
    • Nie
      11
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Ja biore juz chyba 9 miesiac dziennie po 300-500mg i jakoś mi dupy nie urwało

ostro Ewgf,

ja juz żle się czuję po 100mg B6 ( taki rozbity ). Nie biorę więcej niż 25 mg . I tak mnie ta witaminka nie uzdrowi , więc nie liczę tutaj na jakieś cuda .

 

Nie wiem stary to chyba jakieś placebo se wkrecasz bo mi nic nie jest dopiero przy wiekszych dawkach czuje takie jakby mrowienie na twarzy i ustach i tak robie zeby nie dochodzic do takiej dawy. Musialem mieć konkretne braki tej witaminy bo o wiele lepiej sie czuje i w dodatku z cynkiem podbijają testosteron.

Koksy na odbloku biorą nawet po 1g tego na dzień. Teraz w sumie biore tylko 300mg na dzien, 3x po 100.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem , hiperwitaminozy najczęściej występują w przypadku witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (ADEK) , które są magazynowane w wątrobie i tkance tłuszczowej, ale fakt, że witamina B6 jest rozpuszczalna w wodzie nie ma w tym wypadku znaczenia, bo jej znaczne dawki są po prostu neurotoksyczne. Poza tym zależy o której formie witaminy B6 mówimy, bo jest ich kilka. Dzienną podaż witaminy B6 ustalono na 1-2 mg (oczywiście to śmiech na sali...), a tzw. safe upper limit na 100mg ( kiedyś agencje ustalały jeszcze mniejsze limity , koło 10-25mg ). Generalnie bezpieczne są dawki od 50-200mg. Dawki powyżej 200mg uznano za potencjalnie niebezpieczne , gdy u niektórych występują działania niepożądane, a dawki powyżej 1-2g/d za szkodliwe. Oczywiście toksyczne efekty nie wystąpią u wszystkich, ale znane są przypadki neuropatii obwodowej czy uszkodzenia oun u osób zażywających >200mg/d.

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16320662

 

Inne witaminy z kompleksu B zasadniczo można wpierdalać garściami. No jeszcze tylko z B3(niacyna) trzeba uważać. Dość spore dawki powodują flushing (zaczerwienie , świąd, mrowienie, uderzenie gorąca) , nie jest to groźne, ale cholernie nieprzyjemne. Można tego uniknąć biorąc B3 w formie heksanikotynianiu inozytolu albo tabsy o przedłużonym uwalnianiu, ale z kolei b. duże dawki niacyny tak samo jak tabsy o przedłużonym uwalnianiu mogą rozyebać wątrobę.

 

Poza tym czym innym jest przyjmowanie określonych witamin profilaktycznie albo w celu uzupełniania niedoborów, a czym innym w określonych wskazaniach terapeutycznych(niektóre witaminy takowe posiadają). Wtedy różnice w dawkowaniu są olbrzymie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to jakie są objawy uszkodzenia OUN ? Bo mnie to smieszy w sumie. A niacyne też brałem po 3-6g na dzień w wersji zwyklej i no flush niacin jakis tam kwas. Witamina b3 jest prekursorem neuroprzekaznikow i gdy masz jej za mało to organizm nie wytwarza tyle neuroprzekaznikow tylko probuje ratować organizm przed brakiem wit b3 co moze wlasnie prowadzic do nerwic i depresji. Ja mialem spory niedobor tej witaminy i dalo sie to odczuć, pozatym witb6 pomaga wchlaniac magnez, a pilem dużo kawy. Można by powiedzieć ze po takim miksie wit b6 + cynk czulem jakby lekkiego "kopa". Ale takiego nie wiem jak to opisać. Jakby odejmowało to senność. Poprawialo mi humor. Te przypadki uszkodzenia to dla mnie brzmia jak takie typowe mambo dzambo w stylu ze wynik badan wynika z tego kto je sponsoruje. Pokrzywi mnie czy co? Uszkodzi pamięć albo zdretwieja mi rece? Ja brałem takie ilości witamin ze masakra. Samej witaminy C swego czasu zjadłem 1kg w tydzien, która swoją drogą działa jak IMAO bo ratuje neuroprzekazniki przed beta oksydacją nadmierną gdzie w naszych czasach jest zbyt duzo czynnikow je wywołujących by organizm naturalnie se dawał z tym rade. Te normy witamin wedlug FDA albo WHO to smiech na sali sa zanizone conajmniej 2 krotnie. Swoją drogą ciekawe czy metylofenidat wypłukuje jakieś witaminy. Dobra dość mądrowania bo to temat o metylo.

Metylo ustabilizowało mi tryb dnia i nocy, teraz ide normalnie spac 22-24 i wstaje o 6-8 rano wyspany. W dzien nie ma takiej zamułki. Zajebista sprawa. Jak wenla tylko bez zamółki.

Jak na przyklad biore witb6 albo cynk przed snem to nie umiem zasnąc normalnie. Dlatego uwazam ze nadaje sie na dzień zamiast kawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewgf napisał(a):

Teraz 60mg. Rano 40cr i w poludnie zwykle 20

To sporo łykasz.

 

_

- w górnej granicy normy . Ulotkowo maxymalna dawka . Dla mnie również to sporo , ale każdy reaguje na lek inaczej . Ja brałem max koło 30 mg / d. , starczało . Znam jednego kolesia , który zasuwa 100 mg i tylko takie dawki( plus SSRI ) potrafią mu pomóc w jego depresji mocno przesiąkniętej ADHD.

Inna sprawa ,że po odstawieniu leku ( 100mg ) czuje sie kiepsko góra2-3 dni , potem znów jest względnie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychiatrzy się boja stymulatnów jak diabeł wody święconej w sumie z braku wiedzy na temat stymulantów i głupoty, metylo w niskich dawkach jest neuroprotekcyjny i nikomu nie wyrządzi krzywdy, jeżeli jest używany z głową, problem nie leży w substancji a w użytkowniku, który go bierze, dlatego narkotyki są zakazane bo ludzie kurwa wiecznie mają mało, to samo z pieniędzmi, karierami, miłościami i innymi cudami, ludzie są łasymi świniami, coś jak politycy wiecznie im kurwa mało. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to jakie są objawy uszkodzenia OUN ? Bo mnie to smieszy w sumie. (...) Te przypadki uszkodzenia to dla mnie brzmia jak takie typowe mambo dzambo w stylu ze wynik badan wynika z tego kto je sponsoruje. Pokrzywi mnie czy co? Uszkodzi pamięć albo zdretwieja mi rece? Ja brałem takie ilości witamin ze masakra.

 

Deficyty poznawcze. To ze strony OUN. Poza tym wysokie dawki uszkadzają nerwy na obwodzie. Neuropatia obwodowa objawia się silnym bólem, mrowieniem, drętwieniem, paleniem kończyn, uczuciem osłabienia kończyn. Z reguły mija to po pewnym okresie rekonwalescencji, ale może być potencjalnie nieodwracalne. Dla Ciebie może to śmieszne, dla osób u których wystąpiło już niekoniecznie. Aha , zapomniałem o istotnej rzeczy , ten efekt dotyczy bardzo dużych dawek witaminy B6 podawanej solo(!) , bez innych witamin z kompleksu B , i w formie pirydoksyny. Nie dotyczy popularnego ostatnio fosforanu pirydoksalu (P5P) czyli aktywnego kofaktora B6. Zagranicą w sumie rzadko można spotkać suple z B6 ( abstrahując od bulkpowder) o "voltażu" większym niż 50-100mg. Jest kilka na krzyż >200mg/ tabs/ i jeden preparat 500mg/ tabs. , ale o przedłużonym uwalnianiu. A że hamerykanie generalnie nie pier.dolą się z suplami najlepiej pokazuje przykład jodu , którego dzienna podaż ( dopuszczalna przez agencje) to 200ug, a są suplementy po 12500-50000ug jodu/ porcja.

 

A niacyne też brałem po 3-6g na dzień w wersji zwyklej i no flush niacin jakis tam kwas. (...) Witamina b3 jest prekursorem neuroprzekaznikow i gdy masz jej za mało to organizm nie wytwarza tyle neuroprzekaznikow tylko probuje ratować organizm przed brakiem wit b3 co moze wlasnie prowadzic do nerwic i depresji.

 

No mi właśnie chodziło o dawki > 6g/ dzień. B3 zasadniczo występuje w dwóch formach- niacyny(kwas nikotynowy) oraz nikotynamidu. Heksanikotynian inozytolu to taka dziwna forma, gdzie inozytol (myo-inozytol, nie mylić z IP6/ kwasem fitowym) został zestryfikowany niacyną na każdej z sześciu grup alkoholowych. Ta forma nie powoduje "flushingu". Żeby tego uniknąć można też brać niacynę o przedłużonym uwalnianiu, ale ta z kolei może prowadzić w rzadkich przypadkach do ostrej niewydolności wątroby. Dzienna podaż (zalecana przez agencje) to 16mg/dobę , dla mężczyzn. Dawki terapeutyczne, jakie są np. stosowane w leczeniu pellagry czy niekorzystnego profilu lipidowego są zupełnie inne (1500-6000mg/dobę). W takich dawkach niacyna ma obniżać cholesterol całkowity, obniżać trójglicerydy, podbijać "dobry" cholesterol, zbijać "zły" cholesterol. Ale z tym też wiążą się pewne kontrowersje. Np. EMA jakiś czas temu wycofała z rynku kilka leków, które były preparatami złożonymi ( zawierały jakąś statynę+ niacynę), ponieważ straty płynące z zażywania tych leków (działania niepożądane) przewyższały korzyści (efekt terapeutyczny).

 

Witamina B3 jest częściowo endogenna bo może być wytwarzana w wątrobie z tryptofanu (tak, z tego samego z którego powstaje serotonina). Aby wytworzyć 1mg niacyny potrzebne jest około 60mg tryptofanu. Do przebiegu reakcji potrzebne są też żelazo, witamina B2 i witamina B6. Witamina B3 nie jest prekursorem neuroprzekaźników, ale powstaje z niej kilka bardzo ważnych dla organizmu kofaktorów- m.in. NAD+ i NADP+ . Z kolei fosforan pirydoksalu (aktywna postać B6) jest ważnym kofaktorem biorącym udział w syntezie serotoniny (z tryptofanu->5-HTP) oraz dopaminy (z fenyloalaniny->tyrozyna->L-DOPA)...

 

Samej witaminy C swego czasu zjadłem 1kg w tydzien, która swoją drogą działa jak IMAO bo ratuje neuroprzekazniki przed beta oksydacją nadmierną gdzie w naszych czasach jest zbyt duzo czynnikow je wywołujących by organizm naturalnie se dawał z tym rade.

 

...z kolei synteza noradrenaliny(z dopaminy) wymaga m.in. kwasu askorbinowego(witamina C) jako kofaktora. Ogólnie witamina C jest ważnym kofaktorem, donorem elektronowym w wielu reakcjach i b. silnym antyoksydantem. Odnośnie tego, że witamina C miałaby być inhibitorem MAO nic mi nie wiadomo, ale swojego czasu czytałem, że witamina C może być inhibitorem COMT (enzymu rozkładającego katecholaminy- dopaminę, noradrenalinę i adrenalinę). Poza tym oksydacja monoamin, która zachodzi przy udziale MAO, a beta-oksydacja ( przekształcenie kwasów tłuszczowych w CoA), która zachodzi na poziomie mitochondrialnym to dwa, zupełnie odrębne procesy.

 

To, że mi, Tobie czy 99% populacji po wpier.dalaniu witamin, i innych nutrientów , garściami nic nie jest , niczego właściwie nie dowodzi, bo ten 1% może mieć pecha. Kiedyś oglądałem materiał o facecie, który dla zdrowia wpier.dalał takie ilości beta-karotenu, że to się w pale nie mieści. I to w formie naturalnej (soku z marchwi własnej roboty), a nie supli. Tyle, że tego soku z marchwi wypijał kilka litrów dziennie. Beta-karoten jest prekursorem dla witaminy A. Witamina A jest rozpuszczalna w tłuszczach( odkłada się). Hiperwitaminoza A jest jak najbardziej możliwa. Resztę wystarczy sobie dośpiewać. Facet tak sobie pił ten soczek, pił, i pił , aż w końcu któregoś dnia zaliczył zejście śmiertelne. Podobna sytuacja była z babką, która przyjmowała spore dawki DHEA (a no bo hormon młodości, tyle korzyści, dla zdrowia ). No i pewnego dnia się nie obudziła. Nikt nie wiedział wcześniej, że brała DHEA. Zrobiono sekcję zwłok= nie potrafiono uchwycić przyczyny zgonu. Wielka zagadka. Dopiero jak zrobiono rozszerzony panel toksykologii to się okazało, że miała ogromne stężenie DHEA. Lekarze pogooglowali i się okazało, że było kilka niepowiązanych przypadków śmiertelnych związanych z nadmiarem DHEA. Niby to tylko case reporty. Ale przegięcie w każdą ze stron jest złe.

 

-- 7 sty 2016, o 17:46 --

 

Psychiatrzy się boja stymulatnów jak diabeł wody święconej w sumie z braku wiedzy na temat stymulantów i głupoty, metylo w niskich dawkach jest neuroprotekcyjny i nikomu nie wyrządzi krzywdy, jeżeli jest używany z głową, problem nie leży w substancji a w użytkowniku, który go bierze, dlatego narkotyki są zakazane bo ludzie /cenzura/ wiecznie mają mało, to samo z pieniędzmi, karierami, miłościami i innymi cudami, ludzie są łasymi świniami, coś jak politycy wiecznie im /cenzura/ mało. :pirate:

 

Widzisz, zagranicą istnieją protokoły wykorzystania psychostymulantów (jak MPH, Adderall) w leczeniu lekoopornej depresji, przewlekłego zmęczenia itp. Fakt, że kontrowersyjne, ale jednak. Patentuje się leki wykraczające poza układy monoaminergiczne. Bada się potencjał terapeutyczny psychodelików. A my w naszym zaścianku czekamy łaskawie na jakieś ochłapy po 200zł/ opakowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lord Kapucyn, bo u nas jest zacofanie, ja mam szczescie ze trafilem na taka lekarke. Sama mi od razu powiedziala ze niektorzy dorośli tego biorą po 60mg dziennie. A ja mam taka lekooporność ze bralem po 450 wenlafaksyny i co? I gowno pomogło. Podejrzewam ze potrzebne mi bedzie wiecej metylo ale przeciez finansowo ile by to kosztowalo? Juz teraz na miesiac mnie to wychodzi 180zł, za sam metylo. Cr40 kosztuje 125 a 20mg 50 coś złotych. Refundacja tylko do 18go roku zycia i na udokumentowane przypadki ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no byłeś blisko, bo ogólniaka robiłem 6 lat, także był mi widać, bardzo bliski ;) Studia i maturę sobie odpuściłem, bo mam problemy by zapamiętać jedno zdanie, czasem nawet pojedyncze słowa. Dobra, źle zrozumiałem, ale myślę jest TO na miejscu w temacie,/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracajac do Witaminy b6. Ile tego powinno sie przyjmowac dziennie, jak ktos walczy z nerwica + atakami paniki ?

 

Peter007,

nie pistoletem na wodę witaminkowymi pociskami "plum " na nerwicowe czołgi ;) .

Mówię Ci szczerze ile bys nie zjadł to w ogóle Ci to nie pomoże ,,, a jak pomoże to w najlepszym razie na krótka chwilę . A jak znowu przesadzisz z tą witaminą to możesz mieć więcej szkody niż pożytku .

Juz lepiej zainwestuj w Cynk , Magnez ( i wtedy dopieo B-6) .

Ja sam -i owszem _ biorę dużo suplementów diety , ale czy mają one jakis realny wpływ na moją skur--wiałą nerwusię , to raczej -z głębokim żalem stwierdzam - nie sądzę by coś dawały . Jednak biorę ,żrę ,,, może na raka nie jebnę i wolniej będzie mi się skóra na dupie marszczyć .

A czym aktualnie się leczysz ?

Brałeś Afobazol , na ataki lękowe ?

 

-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Peter007, jak trafisz na jakiegoś konowała co mysli ze od 2 ssri naraz dostaniesz zespolu serotoninowego,albo ogolnie takiego co ma oklepane schematy i przepisuje ciagle te same gówno to raczej ciężko. Mi np. to sama zaproponowała jak sie spytałem wprost czy nie ma czegoś stricte na pobudzenie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×